X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia Pierwsze dziecko po 40stce
Odpowiedz

Pierwsze dziecko po 40stce

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2018, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja zacznę nowy temat... ile dziewczyn stara się o pierwsze dziecko po magicznej czterdziestce?

    Czy to naturalnie, przez inseminację, in vitro, komórkę dawczyni, adopcję zarodka czy też adopcję dziecka.

    Dana72173, Kiciiaaa lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 1 marca 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja, ja, ja po 41
    2 inseminacje, 3 IVF i dupa zbita

    dziecków zero hanghead.gif

    edit: 4 IVF

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 23:00

    Bea77, Dana72173, kasiakasia11, Olena lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2018, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    Ja, ja, ja po 41
    2 inseminacje, 3 IVF i dupa zbita

    dziecków zero hanghead.gif

    Fajnie, że się odezwałaś. Uważam, że 40 lat to taki okres przełomowy. Niektóre z nas jeszcze zajdą w ciążę z pomocą lub bez, a część zdecyduje się na KD, AZ lub adopcję. A jeszcze inne pogodzą się z bezdzietnością.

    Fajnie będzie pogadać na takim wątku gdzie wszystkie staramy się o chociaż jedno dziecko.

    Ja mam 40 lat (ale w wakacje kończę 41), za mną prawie 2 lata starań ogółem (późno zaczęłam), 3 nieudane in vitro za mną, jedna naturalna ciąża biochemiczna. Przede mną nowa stymulacja (zaczynam za kilka tygodni). I wybieram się tym razem do Czech.

    Jakie masz plany teraz Reni?

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Zuza6 Autorytet
    Postów: 253 153

    Wysłany: 1 marca 2018, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja też się przyłączę jak można..
    41 lat..
    Dwa lata starań poprzez stymulację.. w lutym 2018 zaczęłam długi protokół do pierwszego IVF..

    Bea77, Reni, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2018, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuza6 wrote:
    To ja też się przyłączę jak można..
    41 lat..
    Dwa lata starań poprzez stymulację.. w lutym 2018 zaczęłam długi protokół do pierwszego IVF..

    Fajnie, że się przyłączasz Zuza. Powodzenia w tym podejściu, trzymam kciuki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 15:49

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2018, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To co? tylko my trzy? :-)

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Kitty.Noir Ekspertka
    Postów: 245 226

    Wysłany: 2 marca 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam 39 skonczone, liczę się?

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitty.Noir wrote:
    Mam 39 skonczone, liczę się?

    Liczysz, pewnie :-) witaj!

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, ja w kwietniu skończę 40 lat. Ja także zaczęłam się starać dopiero dwa lata temu. Tak wyszło...Póki co starania naturalne- ja jestem przebadana, natomiast ciągle czekam na to, aż mój mąż dojrzeje do badań nasienia. Dopiero po jego badaniach, zdecydujemy co dalej.
    Mimo wszystko głęboko wierzę, że w się uda:)
    pozdrawiam

    Reni, Bea77, Dana72173, catlady lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 2 marca 2018, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to nie wiem co dalej
    Na razie muszę spłacić ostatnie IVF - długi protokół i prawie 20 tys :-(

    strasznie to niesprawiedliwe, że jesteśmy z tym same i na dodatek rząd rzuca jeszcze kłody pod nogi

    zabierają dofinansowanie, refundacje tylko do 39 lub 40 i to tylko 3 podejscia

    a bardzo często jest tak, że przez 3 podejścia lekarze metodą prób i błędów dobierają stymulację

    Bea ja na razie nie mam planów, bo to wszystko jest takie popieprzone
    ja chce AZ,ale mąż nie (bo nie nasze). On chce KD, ale ja nie (bo defragmentacja dna plemnika lipna).
    No i tak..
    confused056.gif

    Bea77, Dana72173, gosia81 lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta78 wrote:
    Witam, ja w kwietniu skończę 40 lat. Ja także zaczęłam się starać dopiero dwa lata temu. Tak wyszło...Póki co starania naturalne- ja jestem przebadana, natomiast ciągle czekam na to, aż mój mąż dojrzeje do badań nasienia. Dopiero po jego badaniach, zdecydujemy co dalej.
    Mimo wszystko głęboko wierzę, że w się uda:)
    pozdrawiam

    Cześć Marta! Fajnie, że dołączyłaś. :-) Goń męża na badania, bo w tym wieku też nie ma już co zwlekać z diagnostyką.

    Robiliście badania kariotypów? W tym wieku 80% komórek jajowych jest nieprawidłowa genetycznie (niezależnie od kariotypów), dlatego tak ciężko zajść w ciążę. Mi dwóch genetyków z różnych klinik (jedna polska a druga czeska) powiedziało, że na 10 pięciodniowych zarodków to tylko jeden lub dwa będą genetycznie zdrowe i miały szansę się przyjąć. Ja też nie mam żadnych poważniejszych problemów zdrowotnych, ale niestety wiek już robi swoje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 15:36

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Bea, ja zrobiłam kariotypy i są Ok. Jeszcze mój mąż musi to zrobić. Wiem, że wiek robi swoje:(

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    Ja to nie wiem co dalej
    Na razie muszę spłacić ostatnie IVF - długi protokół i prawie 20 tys :-(

    strasznie to niesprawiedliwe, że jesteśmy z tym same i na dodatek rząd rzuca jeszcze kłody pod nogi

    zabierają dofinansowanie, refundacje tylko do 39 lub 40 i to tylko 3 podejscia

    a bardzo często jest tak, że przez 3 podejścia lekarze metodą prób i błędów dobierają stymulację

    Bea ja na razie nie mam planów, bo to wszystko jest takie popieprzone
    ja chce AZ,ale mąż nie (bo nie nasze). On chce KD, ale ja nie (bo defragmentacja dna plemnika lipna).
    No i tak..
    confused056.gif

    To prawda, że po 40stce nie ma żadnej pomocy finansowej znikąd. Jest to ciężkie, bo to uszczupla już i tak mizerne szanse na zajście w ciążę. Ja niestety chyba byłam źle prowadzona przez lekarza, bo podeszłam trzy razy ale w zasadzie na tym samym protokole. To znaczy pierwszy protokół był długi, więc zaczęłam z pigułką antykoncepcyjną w cyklu poprzedzającym i od drugiej połowy cyklu poprzedzającego co drugi dzień zastrzyki z gonapeptylu. A potem właściwa stymulacja Menopurem. Stymulację robiłam w wakacje, kiedy było dużo słońca (witamina D), także udało mi się mieć 4 blastocysty. Niestety wszystkie okazały się nieprawidłowe genetycznie. Wtedy nie braliśmy z mężem żadnych sumplementów bo lekarz nam powiedział, że co za dużo to niezdrowo i że kwas foliowy wystarczy. No i się jak te głupki zastosowaliśmy do zalecenia.

    Potem było już tylko gorzej. Dwie stymulacje jedna po drugiej (z pięciodniową przerwą między nimi), za namową kliniki. Obie na jesieni. Wtedy dopiero dowiedziałam się jak ważna jest suplementacja witaminą D itp. Dopiero zaczęłam brać. Niestety również brałam maksymalne dawki DHEA. Lekarz o tym wiedział, ale nie poinformował mnie żebym najpierw zbadała krew żeby sprawdzić czy mi tego DHEA faktycznie potrzeba, no i nic nie wspomniał że DHEA odstawia się w trakcie stymulacji. Tym razem były dwa krótkie protokoły, identyczne i wyłącznie na Menopurze. Efekt opłakany, po jednej blastocyście z każdej stymulacji i obie nieprawidłowe genetycznie.

    Także teraz dużą nadzieję pokładam w czeskiej klinice. Protokół mam zupełnie inny i od dawna przyjmujemy z mężem suplementy. Zbadałam też poziom witaminy D3 oraz DHEA w krwi. Doprowadziłam do porządku TSH. No ale jestem starsza teraz.

    Zobaczymy jak będzie. Ja na szczęście mieszkam zagranicą i zarabiam w obcej walucie. Inaczej byśmy już dawno finansowo popłynęli.

    Dużą tą fragmentację DNA nasienia macie? my mamy 18% co jest podwyższonym wynikiem ale jeszcze nie tragicznym.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 16:38

    Dana72173, Reni lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My sobie ustaliliśmy, że podchodzimy jeszcze maksymalnie 2 razy a potem zastanawiamy się nad KD. U męża parametry raczej dobre, oprócz tej nieznacznie podwyższonej fragmentacji, także mamy nadzieję, że z KD mogłoby się udać.

    Przede wszystkim strasznie dużo czasu na tym wszystkim się schodzi i nie ukrywam, że chciałabym być w ciąży już w tym, albo najdalej przyszłym roku. Chyba po 43-44 roku już się nie zdecyduję, jeśli się teraz nie uda, bo przecież jeszcze tą ciążę trzeba donosić. Zajście w nią to dopiero połowa sukcesu.

    Dana72173, MF lubią tę wiadomość

  • Kitty.Noir Ekspertka
    Postów: 245 226

    Wysłany: 2 marca 2018, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam POF... zdiadnozowane 3 lata temu i zapewniam was, ze kazda jedna z tu obecnych ma większe szanse na ciążę niż ja.

    K.

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitty.Noir wrote:
    A ja mam POF... zdiadnozowane 3 lata temu i zapewniam was, ze kazda jedna z tu obecnych ma większe szanse na ciążę niż ja.

    K.

    I co teraz? Masz plany co zrobić? Bardzo współczuję, bo z POF trudno walczyć.

    Rozważasz KD lub AZ?

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • Kitty.Noir Ekspertka
    Postów: 245 226

    Wysłany: 2 marca 2018, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam plan próbowac, moje POF jest dziwne, bo nikt nie wie skad sie wzięło, tzn. nie ma fizycznej przyczyny, rezerwa jajnikowa niska, ale istnieje, nie nastawiam sie na cuda, po prostu chce probowac, bo co mam do stracenia?

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 3 marca 2018, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jej własnie do mnie dotarło, że przecież ja miałam 4 IVF a nie 3 tantrumsmiley.gif

    3 były na podobnym protokole, podobnymi lekami
    4 prywatnie długi i wynik ten sam


    defragmentacja 31% DFI > 30% - wynik nieprawidłowy; >30% plemników z defektami genetycznymi interpretuje się jako bardzo niski lub wręcz zerowy potencjał do zapłodnienia
    więc ja tutaj nie upieram się na KD, bo to sporo kosztuje, a z tego co widzę niewielkie szanse.
    Mój się trzyma tego, że lekarz powiedział, że wynik nie jest zły. No nie wiem czy tak jest. Może do IVF jest jeden potrzebny, ale czy trafimy właśnie na ten.

    i jeszcze ja mnóstwo jaj, a wszystkie zdechlaki

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • Reni Autorytet
    Postów: 18654 92011

    Wysłany: 3 marca 2018, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitty.Noir wrote:
    Mam plan próbowac, moje POF jest dziwne, bo nikt nie wie skad sie wzięło, tzn. nie ma fizycznej przyczyny, rezerwa jajnikowa niska, ale istnieje, nie nastawiam sie na cuda, po prostu chce probowac, bo co mam do stracenia?

    chyba tylko wcześniejszą menope Triste14.gif

    2 IUI, 4 IVF ICSI. 70 cs..Naturalsik!!! Mamy Dziedzica! graphics-bees-482908.gifdqpri09ky14nbyvi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2018, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reni wrote:
    jej własnie do mnie dotarło, że przecież ja miałam 4 IVF a nie 3 tantrumsmiley.gif

    3 były na podobnym protokole, podobnymi lekami
    4 prywatnie długi i wynik ten sam


    defragmentacja 31% DFI > 30% - wynik nieprawidłowy; >30% plemników z defektami genetycznymi interpretuje się jako bardzo niski lub wręcz zerowy potencjał do zapłodnienia
    więc ja tutaj nie upieram się na KD, bo to sporo kosztuje, a z tego co widzę niewielkie szanse.
    Mój się trzyma tego, że lekarz powiedział, że wynik nie jest zły. No nie wiem czy tak jest. Może do IVF jest jeden potrzebny, ale czy trafimy właśnie na ten.

    i jeszcze ja mnóstwo jaj, a wszystkie zdechlaki
    Może spróbujcie z KD raz? może się akurat uda? Z separacją plemników.

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ