X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Starania 35+

Oceń ten wątek:
  • Ola8999 Ekspertka
    Postów: 148 58

    Wysłany: 31 października 2024, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dlatego od listopada bede mieć z pracy pakiet enel-med, wiadomo wszystkiego z niego nie zrobię ale choćby za same badania krwi które robiłam podczas starań, wymazy, usg się opłaca 👍

    Karolove lubi tę wiadomość

    ♀️35 ('89) ♂️37 ('87)
    Starania od 06.2023
    AMH 1.2
    Seminogram morfo 2% ruch postępowy 22% (47mln)
    5 cykli stymulowanych ❌
    Drożność ☑️
    Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1 😐
    ➡️ 14.02 Histeroskopia z biopsją kontrolną
    ➡️ IUI ❓
  • Karolove Autorytet
    Postów: 306 477

    Wysłany: 31 października 2024, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola8999 wrote:
    Właśnie dlatego od listopada bede mieć z pracy pakiet enel-med, wiadomo wszystkiego z niego nie zrobię ale choćby za same badania krwi które robiłam podczas starań, wymazy, usg się opłaca 👍
    Dokładnie tak, zawsze to jest trochę zaoszczędzone bo tak jak dziewczyny pisały kiedy podliczy się wszystko to wychodzi niemała kwota. I różnie z tymi pakietami jest ale właśnie badania krwi, usg etc. to już coś 🙌🏻

    Starania od 2023
    Niepłodność idiopatyczna
    👱 29l
    Wszystko ok 🍀
    👩🏻 36l
    Wszystkie badania ok, regularne owulacje 🍀
    AMH 4.51
    Kariotypy ✅️
    07.24 udrożniony jajowód metodą sHSG 💚
    11.24 stymulacja Lamette i 1 IUI ❌️
    11/12.24 stymulacja Lamette 2 IUI nie miała miejsca + pęcherzyk nie pękł. ❌️
    12.24 zmiana kliniki ➡️ IVF kwalifikacja ✅️
    15.1.25 rozpoczęcie stymulacji do IVF:
    2-10 dc Ovaleap 150 j.m.
    7-10 dc Orgalutran 0.25mg
    20.01.25 I monitoring 6l & 6p 🥚
    23.01.25 II monitoring 8l & 6p🥚
    25.01.25 punkcja 🏥 10 🥚 ➡️ 7🪺
    30.01.25 transfer ET 🧫🌱, ❄️❄️❄️ 🥹
  • Karolina_F Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 4 listopada 2024, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 😊 co myślicie o moim wykresie? Są jakieś szanse? 😊

    53dfacb343b3d600ce5a8e0a4cac5746.png

  • Hayah.Mellit Debiutantka
    Postów: 8 5

    Wysłany: 3 grudnia 2024, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey Wszystkim :)
    Mam 39 lat i 3 dzieci z poprzedniego malzenstwa.
    Staramy sie o dzidzisiua z moim obecnym mezem od sierpnia 2024.
    Mamy za soba jedna ciaze zakonczona poronieniem...

    KasiaKP lubi tę wiadomość

    Ja🧕🏻 1986
    Maz🧔🏻‍♀️ 1998
    🧕🏻+🧔🏻‍♀️ --> 5.08.2024
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 167 95

    Wysłany: 5 grudnia 2024, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hayah.Mellit wrote:
    Hey Wszystkim :)
    Mam 39 lat i 3 dzieci z poprzedniego malzenstwa.
    Staramy sie o dzidzisiua z moim obecnym mezem od sierpnia 2024.
    Mamy za soba jedna ciaze zakonczona poronieniem...
    Hej :) ja mam trochu podobna sytuacje, 2 dzieci z poprzedniego małżeństwa, jedno już kilkuletnie z obecnym mężem i drugie dziecko z obecnym w drodze tj 25 tydzień ciąży . Mam 41 lat i niespodziewaną już ciąże po tym jak rok temu mi powiedziano ze pewnie już nici z tego ze wzgledu na wiek amh 0.11 ale się przypadkiem udało gdy się nie próbowało 😉

    Hayah.Mellit, MMKL lubią tę wiadomość

  • Hayah.Mellit Debiutantka
    Postów: 8 5

    Wysłany: 6 grudnia 2024, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKP wrote:
    Hej :) ja mam trochu podobna sytuacje, 2 dzieci z poprzedniego małżeństwa, jedno już kilkuletnie z obecnym mężem i drugie dziecko z obecnym w drodze tj 25 tydzień ciąży . Mam 41 lat i niespodziewaną już ciąże po tym jak rok temu mi powiedziano ze pewnie już nici z tego ze wzgledu na wiek amh 0.11 ale się przypadkiem udało gdy się nie próbowało 😉


    Faktycznie podobnie :)
    Milo slyszec o kolejnej niespodziance 😍😍
    Wszystkiego dobrego, zdrowka dla Was!

    KasiaKP lubi tę wiadomość

    Ja🧕🏻 1986
    Maz🧔🏻‍♀️ 1998
    🧕🏻+🧔🏻‍♀️ --> 5.08.2024
  • Wilczyca Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 13 grudnia 2024, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim 💚💚💚

    Jestem Edyta 🙂, mam już skończone 36 latek i 9- letniego synka z poprzedniego związku. Już trzeci cykl staramy się z narzeczonym o wspólne maleństwo. Latka lecą, za rok mojemu stuknie 40.
    Wcześniej przez 2 miesiące staraliśmy się na spontanie. Pomieszkiwaliśmy u moich rodziców i był duży stres, dlatego nie było opcji, by coś wyszło, bo totalnie się z nimi nie dogadywaliśmy.
    Od września wynajmujemy wspólnie mieszkanie i zaczęłam robić testy owulacyjne,
    ale dopiero w tym cyklu utrafiłam owulację i to za równo na testach ow. Jak i na tym mini mikroskopie Afrodyta 🤩.
    Drugi cykl biorę inozytol, complex wit B, magnez+d3, kwas foliowy, wit C, kwasy omega 3, do owulacji Wiesiołek i niepokalanek. Od tego cyklu piłam też z moim ziółka od Sroki, Mój pije do tej pory na noc, a ja od owulacji ziółka na drugą fazę cyklu.
    Mój od tego cyklu bierze androwit, ten sam magnez co ja, wit D3, wit C. Poza tym mamy zdrową dietę. Dużo pełnoziarnistych produktów, otręby pszenne, siemie lniane, jesteśmy raczej aktywnie chociaż mamy ostatnio przerwę od treningów.

    Zauważyłam, że około pół roku mam plamienia przed @bo wcześniej cykle miałam 28 dniowe. Teraz zazwyczaj poprzedzało je plamienie. Wcześniej nie zwracałamna to uwagi, chodziłam tylko na rutynowe kontrole do gin. I niby wszystko było ok, tak myślałam. Przez 9 lat sama wychowywałam synka, odkąd odeszłam od jego ojca, może dlatego też hormony najwyraźniej zaczęły mi wariować. Odkąd zaczęłam pić ziółka w tym cyklu zero plamień a okres się skrócił i zamiast 5 dni trwał 4, poza tym zero jakichkolwiek bóli, co miałam zazwyczaj. Do tego testy wyznaczyły owulację. Niestety w tym czasie byłam też mocno przeziębiona, co mogło wszystko przesunąć i zaburzyć cały cykl 😞 Poza tym dwa cykle wykazały krótką fazę lutealną.
    Nie miej jednak jesz­cze mam nadzieję, bo @ nie przyszła a według ovu powinnam mieć w ten wtorek, a testy ciążowe białe. Zrobiłam jeden we wtorek w dniu spodziewanej @ i wczoraj 2 🤷

    Z drugiej strony ziółka mogły mi wyregulować cykl I jeśli tak to przy 28- dn cyklu @powinnam mieć wczoraj.
    Temperatura podwyższona utrzymuje się już 14 dzień, poza tym miałam już dużo objawów, ale może to psychika bo bardzo chcemy mieć córeczkę. Synek już od dawna mówił mi że chciałby mieć siostrę. Mój robił sobie kiedyś badania genetyczne i w ponad 95 % spłodzi córcię. Wczoraj odkąd zrobiłam te 2 testy pół dnia ryczałam, wszystko od kilku dni leci mi z rąk, mylę słowa, z synkiem miałam podobnie.
    Wczoraj znalazłam pozytywny test sprzed pierwszej ciąży i tydzień po okresie była tylko blada druga kreska, wcześniej żadne nie wychodziły.
    Nie chcę się za bardzo nakręcać, żeby znowu się nie rozczarować, ale to był by najpiękniejszy prezent😍 💕💕🤱🍼🍀
    Myślę, że razem będzie ze wszystkim raźniej. Trzymam kciuki za każdą z Was 💚🍀💚

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 08:09

  • osiecka89 Znajoma
    Postów: 25 45

    Wysłany: 14 grudnia 2024, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, też jestem nowa zarówno na forum jak i w staraniach. Ja i partner roczniowko mamy po 35 lat. Jesteśmy w trakcie 1 cyklu starań:) za mną niecały rok przygotowan. Musiałam schudnąć, posuplementowac się i przy okazji 'wyleczyć' pasożyty. Od jakiegoś czasu podczytuje forum. Trafiłam tutaj szukając informacji okolociazowych oraz szukając historii podobnych do moich. Jest we mnie już bardzo dużo emocji, strachu a to dopiero sam początek! :)

    KasiaKP, Ola8999, Wilczyca, Amira lubią tę wiadomość

    rocznik 89
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951
  • Ola8999 Ekspertka
    Postów: 148 58

    Wysłany: 15 grudnia 2024, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć osiecka89.

    Zainteresowałyscie mnie tymi ziołami Sroki, je się pije normalnie codziennie czy do owulacji ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2024, 20:34

    Wilczyca lubi tę wiadomość

    ♀️35 ('89) ♂️37 ('87)
    Starania od 06.2023
    AMH 1.2
    Seminogram morfo 2% ruch postępowy 22% (47mln)
    5 cykli stymulowanych ❌
    Drożność ☑️
    Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1 😐
    ➡️ 14.02 Histeroskopia z biopsją kontrolną
    ➡️ IUI ❓
  • Wilczyca Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 16 grudnia 2024, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do ziółek Sroki, to trzeba zacząć od pierwszego dnia cyklu do owulacji. Ja teraz zaczęłam od drugiego dnia, bo jeszcze się łudziłam, że to nie @ tylko plamienie , ale się mocno rokręciło🥺
    Wczoraj zrobiłam przed spaniem sobie i narzeczonemu te ziółka. Kobietki mogą je pić przez 3 cykle, później jeden cykl przerwy i znowu można pić, a jeśli chodzi o facetów to mogą pić je cały czas. Pijemy tuż przed snem. Mój pije bez żadnych fochów odkąd mu powiedziałam że mogą pomóc poza tym podkręcają libido 😀Ja od owulacji pierwszy raz piłam 3× dziennie te ziółka na drugą fazę cyklu.Pije się je od owulacji do @, ewentualnie do 2 kreseczek na teście.
    U mnie ruszyły po nich jajniki, na pewno wydłużyły mi cykl i o 1 dzień wydłużyły fazę lutealną, bo mam za krótką. Kilka miesięcy temu miałam cykl 28 dni, później zaczął wariować i się skracać, prawdopodobnie przez zaburzenia hormonalne. Mam nadzieję, że już niedługo całkiem się unormuje. Po ziołach od Sroki @ całkowicie bezbolesna, a wcześniej zwijałam się z bólu. Czekam na dalsze efekty 🙂

    Zaczynamy kolejny cykl, może Sylwester przyniesie szczęście 🥰
    Wiesiołek do ow
    Omega 3 + D3
    B complex
    Inozytol myo i chiro 4:1
    Magnez + B6
    Folian
    Siemie lniane

    Brałam też niepokalanek, ale chyba tym razem odpuszczę, bo czytałam że może mocno namieszać, a u mnie kiepsko że śluzem.
    Zastanawiam się nad Wita min plus mama 🤔
    Mój bierze Androvit , Ashwagadę, B comlex, cynk, magnez

    I działamy 💕💕

    Powodzenia 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

  • osiecka89 Znajoma
    Postów: 25 45

    Wysłany: 16 grudnia 2024, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wilczyca wrote:
    Co do ziółek Sroki, to trzeba zacząć od pierwszego dnia cyklu do owulacji. Ja teraz zaczęłam od drugiego dnia, bo jeszcze się łudziłam, że to nie @ tylko plamienie , ale się mocno rokręciło🥺
    Wczoraj zrobiłam przed spaniem sobie i narzeczonemu te ziółka. Kobietki mogą je pić przez 3 cykle, później jeden cykl przerwy i znowu można pić, a jeśli chodzi o facetów to mogą pić je cały czas. Pijemy tuż przed snem. Mój pije bez żadnych fochów odkąd mu powiedziałam że mogą pomóc poza tym podkręcają libido 😀Ja od owulacji pierwszy raz piłam 3× dziennie te ziółka na drugą fazę cyklu.Pije się je od owulacji do @, ewentualnie do 2 kreseczek na teście.
    U mnie ruszyły po nich jajniki, na pewno wydłużyły mi cykl i o 1 dzień wydłużyły fazę lutealną, bo mam za krótką. Kilka miesięcy temu miałam cykl 28 dni, później zaczął wariować i się skracać, prawdopodobnie przez zaburzenia hormonalne. Mam nadzieję, że już niedługo całkiem się unormuje. Po ziołach od Sroki @ całkowicie bezbolesna, a wcześniej zwijałam się z bólu. Czekam na dalsze efekty 🙂

    Zaczynamy kolejny cykl, może Sylwester przyniesie szczęście 🥰
    Wiesiołek do ow
    Omega 3 + D3
    B complex
    Inozytol myo i chiro 4:1
    Magnez + B6
    Folian
    Siemie lniane

    Brałam też niepokalanek, ale chyba tym razem odpuszczę, bo czytałam że może mocno namieszać, a u mnie kiepsko że śluzem.
    Zastanawiam się nad Wita min plus mama 🤔
    Mój bierze Androvit , Ashwagadę, B comlex, cynk, magnez

    I działamy 💕💕

    Powodzenia 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    Wilczyca sami sobie odbieracie suplementacje?

    Ja brałam dość długo castagnus (właśnie zawierający niepokalanek), i o ile na początku fajnie obniżył prolaktyne, tak niestety ostatnie 2 miesięce to prolaktyna na poziomie 35-50ng/ml. Dietetyk kazała odstawić castagnusa mówiąc, że właśnie może też mieć i takie działanie!
    Ja suplementuje się witamina d, folianem, b-complexem, Q10 oraz omegą 3. A i jeszcze cholina i magnez. To mi rozpisała dietetyczka. Wiedza i informacje z Instagrama;) były zbyt przytłaczające. Jeszcze z moją skłonnością do przesady to groźna mieszanka :D

    rocznik 89
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951
  • Ola8999 Ekspertka
    Postów: 148 58

    Wysłany: 16 grudnia 2024, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wilczyca wrote:
    Co do ziółek Sroki, to trzeba zacząć od pierwszego dnia cyklu do owulacji. Ja teraz zaczęłam od drugiego dnia, bo jeszcze się łudziłam, że to nie @ tylko plamienie , ale się mocno rokręciło🥺
    Wczoraj zrobiłam przed spaniem sobie i narzeczonemu te ziółka. Kobietki mogą je pić przez 3 cykle, później jeden cykl przerwy i znowu można pić, a jeśli chodzi o facetów to mogą pić je cały czas. Pijemy tuż przed snem. Mój pije bez żadnych fochów odkąd mu powiedziałam że mogą pomóc poza tym podkręcają libido 😀Ja od owulacji pierwszy raz piłam 3× dziennie te ziółka na drugą fazę cyklu.Pije się je od owulacji do @, ewentualnie do 2 kreseczek na teście.
    Czyli są dwa rodzaje , jedne zioła do owulacji a drugie po ? Te pierwsze to zioła nr 3 a drugie ?
    Ja biorę pregna start, omega 3, koenzym Q10, nac,magnez, reswersrol, Ala i inozytol. Generalnie ginekolog polecała mi tenfertil amh i na tej podstawie dokupowalam suplementy. Ala i inozytol już nie będę raczej już kupować jak się skończy.

    Zastanawiam się czy brać w tym cyklu duphaston na własną rękę. Na monitoring się raczej nie wcisnę bo wypadają święta. A wolałabym mieć cykl 28 a nie 24 jak teraz - pierwszy cykl od kilku miesięcy bez stymulacji i duphastonu - leczyłam zapalenie endometrium.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 21:58

    ♀️35 ('89) ♂️37 ('87)
    Starania od 06.2023
    AMH 1.2
    Seminogram morfo 2% ruch postępowy 22% (47mln)
    5 cykli stymulowanych ❌
    Drożność ☑️
    Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1 😐
    ➡️ 14.02 Histeroskopia z biopsją kontrolną
    ➡️ IUI ❓
  • Wilczyca Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    osiecka89 wrote:
    Wilczyca sami sobie odbieracie suplementacje?

    Ja brałam dość długo castagnus (właśnie zawierający niepokalanek), i o ile na początku fajnie obniżył prolaktyne, tak niestety ostatnie 2 miesięce to prolaktyna na poziomie 35-50ng/ml. Dietetyk kazała odstawić castagnusa mówiąc, że właśnie może też mieć i takie działanie!
    Ja suplementuje się witamina d, folianem, b-complexem, Q10 oraz omegą 3. A i jeszcze cholina i magnez. To mi rozpisała dietetyczka. Wiedza i informacje z Instagrama;) były zbyt przytłaczające. Jeszcze z moją skłonnością do przesady to groźna mieszanka :D


    https://mojazielarnia.pl/3946-mieszanka-na-2-faze-cyku-od-owulacji-do-wystapienia-miesiaczki-300g.html?srsltid=AfmBOooratvfr4H4iiZfIBiKL5hZlhCzs5ca7jOPADeS3JtrNovsJzcG

    Te ziółka są od owulacji do @.
    My na razie na własną rękę, zobaczę czy unormują mi cykl. Jak nie to zaczniemy robić badania. Póki co zmiana diety, bo czuję senność po posiłku i podejrzewam insulinooporność, dlatego rezygnuję z cukru, pszenicy i kazeiny.
    Może spróbuję pregna start, bo czytałam o nich dobre opinie 🙂
    Poza tym mniej stresu, musimy się wysypiać, ale wychodzi jak zawsze🤷
    Folian biorę już od 3 miesięcy. Muszę dorzucić q10, bo w tym wieku faktycznie jest go coraz mniej w organizmie.

    Zaczęłam nawet analizować swój horoskop wedyjski pod kontem urodzenia dzieci, jako zodiakalna panna mam szansę w kolejnym cyklu ✊️✊️😄

  • Wilczyca Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola8999 wrote:
    Czyli są dwa rodzaje , jedne zioła do owulacji a drugie po ? Te pierwsze to zioła nr 3 a drugie ?
    Ja biorę pregna start, omega 3, koenzym Q10, nac,magnez, reswersrol, Ala i inozytol. Generalnie ginekolog polecała mi tenfertil amh i na tej podstawie dokupowalam suplementy. Ala i inozytol już nie będę raczej już kupować jak się skończy.

    Zastanawiam się czy brać w tym cyklu duphaston na własną rękę. Na monitoring się raczej nie wcisnę bo wypadają święta. A wolałabym mieć cykl 28 a nie 24 jak teraz - pierwszy cykl od kilku miesięcy bez stymulacji i duphastonu - leczyłam zapalenie endometrium.


    https://mojazielarnia.pl/3946-mieszanka-na-2-faze-cyku-od-owulacji-do-wystapienia-miesiaczki-300g.html?srsltid=AfmBOooratvfr4H4iiZfIBiKL5hZlhCzs5ca7jOPADeS3JtrNovsJzcG

    Te ziółka są od owulacji do spodziewanej @
    Mi na przykład wydłużyły cykl.

    Teraz zaczęliśmy drugi cykl z ziółkami.
    Póki co od początku @ piję mieszankę nr 3.
    Po skoku temperatury zacznę Te na drugą fazę cyklu.

    Mam nadzieję, że znowu choroba mnie nie dopadnie, bo w poprzednim cyklu miałam prawdopodobnie gorączkę, co mi całkiem schrzaniło wykres temperatur 😞 i nawet ciężko było wyłapać owulację. Z początku myślałam, że termometr mi się zepsuł, bo ja nigdy nie miałam gorączki 😆Niby wzrost był, a później spadek. Czytałam, że organizm czasami kilka razy podchodzi do owulacji i tak mogło być w tym przypadku. Ale choróbsko przeszkodziło i wyszło jak wyszło 🤷 Będziemy próbować dalej 🙂
    Już się zaopatrzyłam w testy z domowe laboratorium 😄💪🍀

  • osiecka89 Znajoma
    Postów: 25 45

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, u mnie właśnie wachlarz emocji. Testuję się już od niedzieli. Wszystkie testy robione wieczorem i negatywne, prócz jednego z wtorku, gdzie była blada kreska. I dziś zrobiłam z porannego moczu, efekt: dwa testy i są kreski. https://zapodaj.net/plik-665WtjTiWx
    Pojechałam od razu na betę. Teraz czeka mnie szalone odświeżanie konta w diagnostyce w oczekiwaniu na wyniki:)

    MMKL, Wilczyca, Amira lubią tę wiadomość

    rocznik 89
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951
  • MMKL Debiutantka
    Postów: 13 9

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,

    Mam 40 lat i od trzech lat staram się z moim o dziecko. Mój partner jest starszy kilka lat, ma dziecko z poprzedniego związku.

    W 2022 poronienie 9 tydzień, w 2023 ciąża pozamaciczna, a w 2024 ciąża się dobrze rozwijała, dziecko bez wad genetycznych a niestety w połowie 14 tygodnia ciąża się sama rozwiązała i poroniłam. Liczę że za każdym razem zajście zajęło nam ok. 6 miesięcy efektywnych starań.

    Mieszkam w Holandii, opieka nad ciężarnymi i ciążą znacznie różni się od polskiej. Tzn w skrócie jest mało tej opieki, mało badań i wszystko pozostawia się naturze. W ten sposób, w 2023 myślałam że poroniłam. Komentarz że w moim wieku to nic dziwnego, więc nic nie będą sprawdzać... po kilku tygodniach gdzie obudziłam się w strasznym bólu i z typowymi objawami ciąży pozamacicznej i krwotoku to wciąż to zignorowano. Dopiero kilka dni później dostałam tą diagnozę, ale wciąż kazali mi czekać w domu ''aż ciało samo sobie poradzi". No to się skończyło wielkim krwotokiem wewnętrznym, operacją w ostatniej chwili, usunięciem jajowodu (choć nie był uszkodzony), i kilkumiesięczną rekonwalescencją.

    Moja ostatnia ciąża, było wszystko ok, w połowie 12tygodnia miałam krwawienie, ale było wyjaśnione nisko położonym łożyskiem. Potem znów krwawienie, ale z dzieckiem było wszystko ok. Miałam objawy infekcji - nie sprawdzono, nie dociekano. W końcu w połowie 14 tygodnia doświadczyłam wczesnego porodu. Z bólami itd.
    Nie wiadomo dlaczego tak się stało

    Opisuje moją historię, bo przeczytałam wszystkie wątki i myślę sobie jak wiele interwencji medycznych Wasi lekarze podejmują. Zastawiam się, właściwie to prawie mi mózg wywraca na drugą stronę, co ja mam dalej robić.
    Obawiam się że na więcej diagnostyki i pomocy nie mogę liczyć w tym kraju. Mogę pewnie mieć in-vitro, ale tutaj nie badają zarodków (!!!), czyli nawet jeśli się uda implementacja i ciąża sie zawiąze to pozostaje ryzyko wad genetycznych...
    Nie wiem czy mam ufać, jak ufać mojemu organizmowi... czy da radę znów stworzyć ciąże, w moim wieku, z jednym jajowodem, czy dam radę tą ciąże utrzymać bez właściwie żadnego wsparcia medycznego.

    Ostatni raz badałam AMH sama z siebie (w Polsce naturalnie), ok. 4 lat temu, wtedy było wysokie. TSH mam w normie, inne badania też, po nieudanych ciążach mam początki cukrzycy - ale wszystko kontroluje dietą i metforminą i jest ok. Mam wysoką wagę, którą zawsze mi się wypomina, ale mam od zawsze regularne cykle i owulacje, a w tym roku schudłam ok 10 kg.

    Co byście zrobiły na moim miejscu? Czy któraś z Was radzi sobie bez wielkiego wspomagania medycznego? Może mieszka za granicą i ma podobne rozterki jak ja?

    Pozdrawiam serdecznie.

  • MMKL Debiutantka
    Postów: 13 9

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    osiecka89 wrote:
    Cześć, u mnie właśnie wachlarz emocji. Testuję się już od niedzieli. Wszystkie testy robione wieczorem i negatywne, prócz jednego z wtorku, gdzie była blada kreska. I dziś zrobiłam z porannego moczu, efekt: dwa testy i są kreski. https://zapodaj.net/plik-665WtjTiWx
    Pojechałam od razu na betę. Teraz czeka mnie szalone odświeżanie konta w diagnostyce w oczekiwaniu na wyniki:)

    Trzymam mocno kciuki. Daj znać jaki wynik!

    osiecka89 lubi tę wiadomość

  • osiecka89 Znajoma
    Postów: 25 45

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No jest beta 64,5... :D Umówiłam się na jutro do ginekologa. Niestety 'moja' lekarka jest na macierzyńskim;) więc idę do kolesia, który ma po prostu wolny termin.

    Dalej to wszystko wydaje się bardzo nierzeczywiste. Najchętniej bym zapaliła papierosa (nie palę od 2 lat) i napiła się pysznego porto :D

    MMKL, Wilczyca, Ola8999, KasiaKP, Amira lubią tę wiadomość

    rocznik 89
    przygotowanie do starań 01.2024
    rozpoczęcie starań 12.2024
    ⏸️ 19.12.2024 , beta 64
    21.12 beta 134.7
    23.12 beta 339
    27.12 beta 1951
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 167 95

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MMKL wrote:
    Cześć Dziewczyny,

    Mam 40 lat i od trzech lat staram się z moim o dziecko. Mój partner jest starszy kilka lat, ma dziecko z poprzedniego związku.

    W 2022 poronienie 9 tydzień, w 2023 ciąża pozamaciczna, a w 2024 ciąża się dobrze rozwijała, dziecko bez wad genetycznych a niestety w połowie 14 tygodnia ciąża się sama rozwiązała i poroniłam. Liczę że za każdym razem zajście zajęło nam ok. 6 miesięcy efektywnych starań.

    Mieszkam w Holandii, opieka nad ciężarnymi i ciążą znacznie różni się od polskiej. Tzn w skrócie jest mało tej opieki, mało badań i wszystko pozostawia się naturze. W ten sposób, w 2023 myślałam że poroniłam. Komentarz że w moim wieku to nic dziwnego, więc nic nie będą sprawdzać... po kilku tygodniach gdzie obudziłam się w strasznym bólu i z typowymi objawami ciąży pozamacicznej i krwotoku to wciąż to zignorowano. Dopiero kilka dni później dostałam tą diagnozę, ale wciąż kazali mi czekać w domu ''aż ciało samo sobie poradzi". No to się skończyło wielkim krwotokiem wewnętrznym, operacją w ostatniej chwili, usunięciem jajowodu (choć nie był uszkodzony), i kilkumiesięczną rekonwalescencją.

    Moja ostatnia ciąża, było wszystko ok, w połowie 12tygodnia miałam krwawienie, ale było wyjaśnione nisko położonym łożyskiem. Potem znów krwawienie, ale z dzieckiem było wszystko ok. Miałam objawy infekcji - nie sprawdzono, nie dociekano. W końcu w połowie 14 tygodnia doświadczyłam wczesnego porodu. Z bólami itd.
    Nie wiadomo dlaczego tak się stało

    Opisuje moją historię, bo przeczytałam wszystkie wątki i myślę sobie jak wiele interwencji medycznych Wasi lekarze podejmują. Zastawiam się, właściwie to prawie mi mózg wywraca na drugą stronę, co ja mam dalej robić.
    Obawiam się że na więcej diagnostyki i pomocy nie mogę liczyć w tym kraju. Mogę pewnie mieć in-vitro, ale tutaj nie badają zarodków (!!!), czyli nawet jeśli się uda implementacja i ciąża sie zawiąze to pozostaje ryzyko wad genetycznych...
    Nie wiem czy mam ufać, jak ufać mojemu organizmowi... czy da radę znów stworzyć ciąże, w moim wieku, z jednym jajowodem, czy dam radę tą ciąże utrzymać bez właściwie żadnego wsparcia medycznego.

    Ostatni raz badałam AMH sama z siebie (w Polsce naturalnie), ok. 4 lat temu, wtedy było wysokie. TSH mam w normie, inne badania też, po nieudanych ciążach mam początki cukrzycy - ale wszystko kontroluje dietą i metforminą i jest ok. Mam wysoką wagę, którą zawsze mi się wypomina, ale mam od zawsze regularne cykle i owulacje, a w tym roku schudłam ok 10 kg.

    Co byście zrobiły na moim miejscu? Czy któraś z Was radzi sobie bez wielkiego wspomagania medycznego? Może mieszka za granicą i ma podobne rozterki jak ja?

    Pozdrawiam serdecznie.
    Tez mieszkałam za granicą kopę lat wiec wiem jak ciężko jest przełożyć te różniece systemowe na pl.. ja o kolejne dziecko podjęlam starania po powrocie do polski i zbadanie amh mnie wtedy tylko dobiło ( 0.11). Założyłam wtedy wręcz błagalny o pomoc wątek „alternatywy dla in vitro” bo nie było nas stać ( i tak dawano mi w klinice góra 5% szans przy invitro) i nie było to już pierwsze dziecko wiec inna sytuacja niż u wielu dziewczyn tj bez tej samej presji. Co ja bym ci proponowała to poczytać tu sporo wątków jak się wspierać, co badać itp Są różnice i tu chyba każdy doradzi i tej diagnostyki i wsparcia organizmu w większym zakresie niż za granica. Przykładowo za granicą AMH nie jest tak chętnie badane jak tutaj, jest traktowane bardziej jako wyznacznik sukcesu stymulacji w in vitro a nie wyznacznik szans na zdrowe dziecko. Mi pomogło ogromnie psychicznie wsparcie tu na forum i rady dziewczyn ( na moim wątku Mas w szczególności ) jak i zagraniczne źródła np. „It starts with an egg”, poza książką jest tez forum gdzie jest sporo dziewczyn z choćby Skandynawii czy Holandii, kosztuje w cholerę ale ja przynajmniej skorzystałam z okresu próbnego i choć to pomogło! Ja jestem obecnie w 27 tygodniu zdrowej ciąży, już po poddaniu się w staraniach zaszłam i wg mojej czysto subiektywnej opinii tak naprawdę to pomógł koenzym q10 w końskiej dawcę 600mg dziennie o którym to dawkowaniu dowiedziałam się z tamtej właśnie książki. Bo przez jakieś dwa miesiące przed zajściem był to jedyny suplement jaki mi został żeby zurzyć i ocalić przed wyrzuceniem.

    MMKL lubi tę wiadomość

  • MMKL Debiutantka
    Postów: 13 9

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    osiecka89 wrote:
    No jest beta 64,5... :D Umówiłam się na jutro do ginekologa. Niestety 'moja' lekarka jest na macierzyńskim;) więc idę do kolesia, który ma po prostu wolny termin.

    Dalej to wszystko wydaje się bardzo nierzeczywiste. Najchętniej bym zapaliła papierosa (nie palę od 2 lat) i napiła się pysznego porto :D

    Super! Kciuki za dalszy wzrost bety i żeby wszystko dobrze poszło!

    osiecka89 lubi tę wiadomość

‹‹ 12 13 14 15 16
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ