10 transferów i ciągle porażka - ile jeszcze?
-
WIADOMOŚĆ
-
Yana28 wrote:Ja nie jestem przekonana co do zasadności badań zarodków...nie zbadany jest ich potencjał i możliwości do samoregeneracji czy samodegeneracji...a co się robi z zarodkami które są wadliwe? nie jestem osobą wierzącą, ale w Polsce zdaje się nie można niszczyć żadnych zarodków?
Wadliwe chyba mozna albo na cele medyczne.
Tez sie nad tym zastanawialam.
Wytumaczylam to w sposob taki ze natura sama niszczy wadliwe zarodki wiec skoro my „naturze” pomagamy w tworzeniu zarodkow to musimy tez postepowac tak jak i ona w przypadku gdy sa wadliwe.
Oczywiscie mozna przyjac zarodek i czekac az poronisz... czy to jest sens ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 22:28
Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
12.08 transfer 5.1.1 - cb
09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2
Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
19.08 - drugi transfer - beta 0
03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany -
Pod tym względem nie żałuję, że miałam tyle transferów. W mojej sytuacji wolałabym dać szansę każdemu zarodkowi w macicy. Może mówię z taką pewnością bo nikt nigdy się do naszych zarodków nie przyczepiał i raczej one nie są głównymi podejrzanymi...choć wiadomo że są oceniane tylko z wyglądu i nie wiadomo co w nich siedzi.
-
nick nieaktualnyYana28 wrote:Pod tym względem nie żałuję, że miałam tyle transferów. W mojej sytuacji wolałabym dać szansę każdemu zarodkowi w macicy. Może mówię z taką pewnością bo nikt nigdy się do naszych zarodków nie przyczepiał i raczej one nie są głównymi podejrzanymi...choć wiadomo że są oceniane tylko z wyglądu i nie wiadomo co w nich siedzi.
Każdy robi jak uważa. Jeśli masz na to siłę i kasę to jasne. U mnie każdy transfer 5 tys. Nie wiem czy nie będę żałować jak nic mi nie zostanie ale teraz moja decyzja jest taka.
U mnie 3 zarodki 4.1.1 były ... -
Nie mam ani siły ani kasy ani chęci do czegokolwiek...najchętniej chciałabym zakończyć temat in vitro z ciążą lub bez na samą myśl że znów mam iść do novum, brać góry leków, czekać w ogromnym stresie 10 dni na bete chce mi się nie płakać a wyć...tak mam tego dosyć :,,, już nawet nie umiem patrzeć na to z nadzieją. Ustaliliśmy z mężem, że zabieramy ostatnie zarodki i koniec!
-
nick nieaktualnyYana28 wrote:Nie mam ani siły ani kasy ani chęci do czegokolwiek...najchętniej chciałabym zakończyć temat in vitro z ciążą lub bez na samą myśl że znów mam iść do novum, brać góry leków, czekać w ogromnym stresie 10 dni na bete chce mi się nie płakać a wyć...tak mam tego dosyć :,,, już nawet nie umiem patrzeć na to z nadzieją. Ustaliliśmy z mężem, że zabieramy ostatnie zarodki i koniec!
Nawet nie wiesz jak ja Ciebie rozumiem.
Walczę codziennie żeby się nie poddać ale najchętniej bym to (sorry za słownictwo) jebła wszystko w cholerę.
A adopcja?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 23:27
-
Yana28 wrote:Nie mam ani siły ani kasy ani chęci do czegokolwiek...najchętniej chciałabym zakończyć temat in vitro z ciążą lub bez na samą myśl że znów mam iść do novum, brać góry leków, czekać w ogromnym stresie 10 dni na bete chce mi się nie płakać a wyć...tak mam tego dosyć :,,, już nawet nie umiem patrzeć na to z nadzieją. Ustaliliśmy z mężem, że zabieramy ostatnie zarodki i koniec!
Kiedyś trzeba sobie powiedzieć stop. Przede mną jeszcze dwa transfery i też już nie ma siły na nic więcej. Choć tez jestem w Novum( z przerwami- po drodze dwie inne kliniki) i też czekamy na ten zarodek. Ja gdy jestem w przygotowaniach do transferu to jestem pełna nadziei, cieszę się , że piłka w grze i że coś robię w tym obszarze. Gorzej jest już po transferze- czas oczekiwania na wynik, odpędzanie czarnych myśli i brak wiary, że może być inaczej. Byłam na akupunkturze, teraz zapisałam się do psychologa...Berbeć. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZazu wrote:Kiedyś trzeba sobie powiedzieć stop. Przede mną jeszcze dwa transfery i też już nie ma siły na nic więcej. Choć tez jestem w Novum( z przerwami- po drodze dwie inne kliniki) i też czekamy na ten zarodek. Ja gdy jestem w przygotowaniach do transferu to jestem pełna nadziei, cieszę się , że piłka w grze i że coś robię w tym obszarze. Gorzej jest już po transferze- czas oczekiwania na wynik, odpędzanie czarnych myśli i brak wiary, że może być inaczej. Byłam na akupunkturze, teraz zapisałam się do psychologa...
Ja już chodzę na terapię, biorę nawet leki...
Też zapisałam się na Aku. Także tysiąc miesięcznie tylko na to idzie.
Moja znajoma zaszła przy pierwszym transferze w Novum....
Historia niesamowita w ogóle. Po 10 latach leczenia -
Zazu wrote:Ja gdy jestem w przygotowaniach do transferu to jestem pełna nadziei, cieszę się , że piłka w grze i że coś robię w tym obszarze....
jeszcze 5 transferów temu też tak miałam. Ale teraz jak widzę że ta klinika nie jest mi w stanie nic zaproponować, kiedy mówię do lekarza (a zaliczyłam tam prawie wszystkich) że to mój nasty transfer i nie dostaję żadnej propozycji tylko odpowiedz że nie trafiła pani na ten swój zarodek to nóż mi się w kieszeni otwiera.Też korzystałam z akupunktury, nic do niej nie mam ale w novum to kolejne zródełko do wyciągania kasy od zdesperowanych ludzi
-
Witajcie.Jestem po 3 IVF teraz czekamy na badanie Pgs 4 blastocyst.U męża jest nieprawidłowy kariotyp i od początku lekarz w klinice sugerował badanie genetyczne zarodków.Za drugim podejściem nie badaliśmy 2 blastocyst i teraz żałuję ponieważ leki do transferu niszczą mi żołądek, samopoczucie paskudne, wiadomo hormony to nie cukierki ale trzeba je brać,kasa wydana na leki , wyniki, wizyty , transfery zliczyliśmy to i wszystko i wyszła kwota badania Pgs.Za pierwszym podejściem badaliśmy 2 zarodki jeden okazał się bardzo wadliwy i nie pozwolono go transferować a drugi był mozaiką.
Berbeć. lubi tę wiadomość
2xIUI
styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki
czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA -poronienie 8 tydz.
Transfer blastki 3BB
luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer
4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
Czynnik męski-translokacja (3,7)
Niedoczynność tarczycy
Wysoka prolaktyna
Trombofilia - ok
Ana - dodatnie -
Zazu wrote:Ja to o mojej mówię niepłodność idiotyczna
Pierwszy transfer szczęśliwy i zakładam, że wróciliście po zarodki z pierwszej procedury na początek i nic... Od czego to zależy.... ? Nikt z lekarzy nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie...Mój po moim ostatnim niepowodzeniu rozłożył ręce , ale że mamy jeszcze zamrożone zarodki to podchodzę do 11 transferu, bo nic innego mi nie pozostaje...
Nikt nie potrafi powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Na pewno mamy słaby odsetek blastocyst w porównaniu do ilości pobranych komórek jajowych. Podstawowe badanie immunologiczne zrobiłam, mam NK poniżej normy, ale czy to coś przeszkadza w zachodzeniu w ciążę? -
Yana28 wrote:jeszcze 5 transferów temu też tak miałam. Ale teraz jak widzę że ta klinika nie jest mi w stanie nic zaproponować, kiedy mówię do lekarza (a zaliczyłam tam prawie wszystkich) że to mój nasty transfer i nie dostaję żadnej propozycji tylko odpowiedz że nie trafiła pani na ten swój zarodek to nóż mi się w kieszeni otwiera.Też korzystałam z akupunktury, nic do niej nie mam ale w novum to kolejne zródełko do wyciągania kasy od zdesperowanych ludziMarmis
-
Marmis wrote:Yana tez jestem w Novum. Tylko zdzierstwo kasy, maszynka do zarabiania pieniędzy. . Normalnie większy poziom empatii mają Panie w sklepie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2020, 14:38
-
nick nieaktualnymila82 wrote:Witajcie.Jestem po 3 IVF teraz czekamy na badanie Pgs 4 blastocyst.U męża jest nieprawidłowy kariotyp i od początku lekarz w klinice sugerował badanie genetyczne zarodków.Za drugim podejściem nie badaliśmy 2 blastocyst i teraz żałuję ponieważ leki do transferu niszczą mi żołądek, samopoczucie paskudne, wiadomo hormony to nie cukierki ale trzeba je brać,kasa wydana na leki , wyniki, wizyty , transfery zliczyliśmy to i wszystko i wyszła kwota badania Pgs.Za pierwszym podejściem badaliśmy 2 zarodki jeden okazał się bardzo wadliwy i nie pozwolono go transferować a drugi był mozaiką.
Mi najbardziej niszczy wszystko psyche... Po hormonach jestem tak nabuzowana że potrafię płakać kilka godzin jak się wku.wie , a i czasem bez powodu, także mam DOŚĆ niepotrzebnych transferów i dość leków -
Yana28 wrote:tak podpisuję się wszystkimi rękoma i nogami pod tym Zaliczyłam tam chyba prawie wszystkich...orientujesz się do kogo można iść i nie ukrywać że się jest na accofilu czy prografie? gdzieś doczytałam że na pewno Zygler, a ktoś jeszcze np Łukasiewicz?Marmis
-
Berbeć. wrote:Mi najbardziej niszczy wszystko psyche... Po hormonach jestem tak nabuzowana że potrafię płakać kilka godzin jak się wku.wie , a i czasem bez powodu, także mam DOŚĆ niepotrzebnych transferów i dość leków2xIUI
styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki
czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA -poronienie 8 tydz.
Transfer blastki 3BB
luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer
4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
Czynnik męski-translokacja (3,7)
Niedoczynność tarczycy
Wysoka prolaktyna
Trombofilia - ok
Ana - dodatnie -
Berbeć. wrote:Mi najbardziej niszczy wszystko psyche... Po hormonach jestem tak nabuzowana że potrafię płakać kilka godzin jak się wku.wie , a i czasem bez powodu, także mam DOŚĆ niepotrzebnych transferów i dość lekówMarmis
-
Yana28 wrote:tak podpisuję się wszystkimi rękoma i nogami pod tym Zaliczyłam tam chyba prawie wszystkich...orientujesz się do kogo można iść i nie ukrywać że się jest na accofilu czy prografie? gdzieś doczytałam że na pewno Zygler, a ktoś jeszcze np Łukasiewicz?
Dr Wojewódzki accofil podaje bez problemu.
Marmis - ile jeszcze dni do bety? Czy accofil podaje się wlewem 5 lub 3 dni przed transferem w zależności od tego iludniowe są zarodki? Odpowiednio 3 dni przed jeśli trzydniowe, 5 dni wcześniej jeśli 5 dniowe? Ja miałam 5 dni przed transferem zawsze...
-
Ja mam accofil zlecony tylko w zastrzykach od dnia transferu co tydzień więc nie wiem jak z wlewami
Mam też zlecony sildenafil dopochwowo. Czytam trochę na ten temat i wszędzie jest w dawce 25 mg, a ja mam zlecony 100 mg (sprawdzałam że prof J.w dwóch miejscach taką dawkę wpisała). Po drugie to podaje się też przy problemach z małym endometrium, a ja mam z reguły problem z tendencją do przerastania Czy ktoś może stosował te globulki? -
Zazu wrote:Dr Wojewódzki accofil podaje bez problemu.
Marmis - ile jeszcze dni do bety? Czy accofil podaje się wlewem 5 lub 3 dni przed transferem w zależności od tego iludniowe są zarodki? Odpowiednio 3 dni przed jeśli trzydniowe, 5 dni wcześniej jeśli 5 dniowe? Ja miałam 5 dni przed transferem zawsze...Marmis -
Marmis wrote:Myślę, żeby zrobić dopiero w srode- to będzie 11 dpt. To już będzie pewny wynik. Coi do accifilu ja miałam takie zalecenia od Pasnika i nie pytał o wiek zarodkow- tylko właśnie takie ogólne zalecenie 3-5 dni przed transferem.
Marmis, co słychać? Stał się cud?