A może alternatywnie, niekonwencjonalnie...

Stellina może masz zapalenie błony śluzowej żołądka ja tak miałam. Ponoć z nerwow dostałam 3 miesiące diety zwłaszcza wszystko gotowane i wróciłam do zdrowia . Bo po lekach mnie bardziej żołądek bolał.

Ja właśnie powiedzialam kobiece żeby na sam koniec ponownie mi postawiła pijawki na wątrobie i się zgodziła. Może racja że wątroba się oczyszcza. 1 dzień intensywnego krwawienia miałam potem zanikło.

Wiecie co... może i u mnie to jest oczyszczanie wątroby. Już drugi cykl codziennie zjadam łyżeczkę mielonego ostropestu.

Dziewczyny, a propos niekonwencjonalnych metod to jak widać na niektóre trzeba uważać... Słyszałyście o tej sprawie? http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,24392005,co-sie-wydarzylo-w-klinice-100-pacjentka-nie-zyje-szefowie.html
Podobno miała 8-miesięczne bliźniaczki, zastanawiam się po co był jej kolejny zabieg, może starania o ciążę kolejną? Brr.

Masakra. Ale w zyciu bym sobie takich rz3czy ie robiła w sensie dziwnych wlewów.
Nie moge przeczytac całego artykułu, bo chyba trzeba miec abonament wykupiony

Przykra sprawa
Ciekawe co miało dać to DMSO?

O matko wpisalam w google dmso i wyskoczyło mi od razu: Zięba... Litosci, ten gosc juz takie sprawy w sądzie ma, ze czekam tylko az go wsadzą W zyciu bym sobie nie zrobiła nic co głosi Zięba

Wrzucam co w artykule pisali (tzn jak to jest reklamowane przez Ziębopodobnych):
Szpital podał we wtorek, że prawdopodobną przyczyną śmierci był dimetylosulfotlenek (DMSO). - To prawdopodobieństwo graniczące z pewnością - mówi nam jeden z lekarzy. DMSO to organiczny związek chemiczny stosowany jako rozpuszczalnik, przypisuje się mu właściwości przeciwzapalne, ale w medycynie ma ograniczone zastosowanie. Jest toksyczny w dużych dawkach.

Zwolennicy pseudoterapii uważają go jednak za cudowny lek m.in na raka, zanik mięśni czy zespół Downa. W sieci piszą o nim: „hamuje stany zapalne, działa bakteriobójczo, zwalcza grzyby i wirusy, wiąże uszkadzające komórki wolne rodniki, wspomaga system immunologiczny i powoduje szybkie gojenie ran”.

I jeszcze napisali że to jest sprzedawane jako terapia "oczyszczająca z metali ciężkich".

A co on praktykuje?

O matko. Żerują na ludzkim nieszczęściu. Człowiek chce się wyleczyć więc się decyduje na różne dziwne terapie. W sumie koncerny farmaceutyczne robią tak samo ale w białych rękawiczkach.

To niezły biznesmen. Podobno w ciągu roku zarobił 23mln na swoich suplementach. A nie jest nawet lekarzem tylko inżynierem. Nie wiem do końca co on głosi wiec nie będę się wypowiadać ale wiem, że ma wielu "wyznawców".

juna też mi to przyszło do głowy. Koncerny są ok bo są powszechne, robią to samo a prywatna osoba nawet nie pomyśli, że można im sprawę założyć. A taki Zięba jest atakowany osobiście. Nie pomyślcie, że bronię. Nie znam faceta, nie wiem czym się zajmuje. Trudno to stwierdzić po wizycie na jego stronie. A z drugiej strony jego działalność jest w pewnym stopniu dopuszczona przez państwo... pewnie znajdą się też osoby którym pomógł...
Te wszystkie wątpliwości miałam w głowie zakładając ten wątek. To nie są proste sprawy

Njut czego on nie praktykuje Juz była sprawa jakiejs dziewczynki, ze prawie przeszła na tamte swiat, bo kazał rodzicom odstawic konwencjonalne leczenie i podawać wit.C ktora ja miala uzdrowic... Ja prdl To, ze ten człowiek jeszcze nie siedzi, to jest mam nadzieje tylko kwestia czasu

Niestety człowiek zdrowy równa się mniejszy zysk dla koncernów. Dlatego większość leków ma całą listę skutków ubocznych, a taka chemioterapia zabija więcej ludzi niż sam rak. No ale leczenie chemio/radioterapią to podobno koszt 1mln w skali roku wiec raczej opłaca się bardziej koncernom niż tani, powszechny lek. Czasem lubię sobie obejrzeć co ma do powiedzenia J.Jaśkowski czy poczytać bloga pepsieliot. Trzeba jednak zawsze przemielić takie informacje przez własny rozum. To są bardzo kontrowersyjne tematy i każdy powinien sam zdecydować w którym miejscu stoi. Ja jestem gdzieś pośrodku.

Gdzieś właśnie czytałam że on każe duże dawki witaminy c podawać. Ale to też nie jest takie dobre. Mój znajomy zafascynowany jest zięba. Nawet pije wodę z solą

Juna oddzielmy medycyne konwencjonalną od niekonwencjonalnej i od idioty Zięby... naprawdę, duzo o nim wiem. On sie nie miesci w zadne kategorie.

Njut Pomogl komus? ale czym? Wodą strukturyzowaną (wtf?!) ze swojego urzadzenia za 2tys.zl? czy moze trawą jęczmienną srzedawaną za krocie albo suszonym burakiem rowniez sprzedawanym za chore pieniadze? Oczywiscie, jęczmien, burak, wit.C są ok, są zdrowe jak najbardziej. Chodzi jednak o to, ze ten gosc pociska ludziom, ze wyleczy to nowotwor! Że takie trawki czy buraczki od niego są cudowne i lepsze od innych co jest bzdurą, juz to udowadniano. Głosi on naprawdę chore teorie w ktore jak ktos naprawde uwierzy i odrzuci konwencjonalna medycyne, to sie moze przekręcic na tamten swiat, tak jak tamta kobieta po wlewach witaminowych. Trzeba by w necie posłuchac co oon gada. Sprzedaje totalne badziewie za chore pieniadze na swojej stronie i na tym sie bogaci, ale baa twierdzi, ze on sie wcale nie bogaci, bo firma nie jest jego To cwaniak jakich mało. Naprawde, trzeba odroznic znachorow, ktorzy wiedzą co robią i czym, nie wykluczają lekarzy a wspierają leczenie naturalnymi metodami od takich biznesmenow, ktorzy plotą 3 po 3 i chcą tylko zarobic na naiwnosci ludzkiej


Esperanza woda z solą jest ok po jakims wysilku czy szklanka dziennie, spoko, czegos tam dostarczamy. Ale Pan Zieba twierdzi ze trzeba pic wode strukturyzowana z jego urządzenia! hehe bo przeciez woda ma pamiec i zmienia swoja strukture... masakra O witaminie C lewoskrętnej też się nagadał, po czym udowodniono mu, ze to g** prawda i nie ma czegos takiego, to pozniej nakrecil filmik, ze on wcale o czyms takim nie mowil no kabaret

Hahaha. Selina, to on taki drugi Rydzyk w takim razie ;P żeby tak ludzi w balona nabijać

Nooo delikatnie mowiac Zieba gorszy w swoich teoriach, bo moze naprawde komus zrujnowac zdrowie lub zycie (nie twierdze, ze Rydzyk jest lepszy, to tylko inna kategoria)

Dzięki temu porównaniu zrozumiałam wszystko

Czyli Zięby nie wciągamy na naszą listę?

Po stokroć nie