X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną A może alternatywnie, niekonwencjonalnie...
Odpowiedz

A może alternatywnie, niekonwencjonalnie...

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny już wspominałam chyba, że wierzę, że spotykamy odpowiednich ludzi na swojej drodze w odpowiednim momencie...
    Dziś klientka widziac, że się źle czuję mówi, że ona po lekarzach nie chodzi tylko do bioenergoterapeuty ;) Temat który tutaj jest obecny stwierdziłam, że chyba i ja zgłębię.
    Czuję się fatalnie od kilku dni, nie jest to grypa, aczkolwiek czuję się czasem jakby coś mnie rozkładało i dodatkowo też od przewodu pokarmowego mam dolegliwości, boli mnie mostek i ogólnie mam brak energii i mocy, codziennie od kilku dni odwołuje klientki bo nie daje rady pracować. Ta Pani która dziś u mnie była mówi, że z wszystkiego ja wyciągnął ten bioenergo i parę osób z jej otoczenia również. To była tak prze miła, ciepła kobieta (pierwszy raz h mnie była), że od razu wzięłam kartkę i dane tego Pana. Póki co się nie mogę dodzwonić do niego, ale się będę dobijać. Może uda mi się dostać w miarę szybko

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 15:46

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Dziewczyny już wspominałam chyba, że wierzę, że spotykamy odpowiednich ludzi na swojej drodze w odpowiednim momencie...
    Dziś klientka widziac, że się źle czuję mówi, że ona po lekarzach nie chodzi tylko do bioenergoterapeuty ;) Temat który tutaj jest obecny stwierdziłam, że chyba i ja zgłębię.
    Czuję się fatalnie od kilku dni, nie jest to grypa, aczkolwiek czuję się czasem jakby coś mnie rozkładało i dodatkowo też od przewodu pokarmowego mam dolegliwości, boli mnie mostek i ogólnie mam brak energii i mocy, codziennie od kilku dni odwołuje klientki bo nie daje rady pracować. Ta Pani która dziś u mnie była mówi, że z wszystkiego ja wyciągnął ten bioenergo i parę osób z jej otoczenia również. To była tak prze miła, ciepła kobieta (pierwszy raz h mnie była), że od razu wzięłam kartkę i dane tego Pana. Póki co się nie mogę dodzwonić do niego, ale się będę dobijać. Może uda mi się dostać w miarę szybko

    Super, ja też niebawem planuję wizytę o bioenergo, więc będziemy się dzielić wrażeniami:-) Ja wierzę w energię.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Super, ja też niebawem planuję wizytę o bioenergo, więc będziemy się dzielić wrażeniami:-) Ja wierzę w energię.
    A do kogo się wybierasz? U nas w mieście?
    Mnie został polecony Pan z kurdwanowa :)

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    A do kogo się wybierasz? U nas w mieście?
    Mnie został polecony Pan z kurdwanowa :)
    Ja do tego Trembaczowskiego z Kato. Ide z mama, bo ona ma problemy ze snem a nie chce jeść tabletek. Jest mocno nakrecona i wierzy w takie rzeczy. Pan z Kurdwanowa fajnie to brzmi hehe

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Ja do tego Trembaczowskiego z Kato. Ide z mama, bo ona ma problemy ze snem a nie chce jeść tabletek. Jest mocno nakrecona i wierzy w takie rzeczy. Pan z Kurdwanowa fajnie to brzmi hehe
    :D
    Pan nazywa się Edward Kan :) Jestem w drodze do jego gabinetu, klientka mówiła że można podjechać i spróbować, więc zobaczę.
    Czuję się tak źle, że naprawdę szukam pomocy gdzie mogę, nie wiem czym to jest spowodowane. Nie miałam chyba nigdy takiego ucisku w mostku, ale możliwe że to przez kręgosłup

  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina oby Ci się spodobało.
    Ja u siebie widzę dużą zmianę, głównie w nastawieniu do życia. Mniej się przejmuję beznadziejnymi wynikami i mam nadzieję, że nie popsuję tego wybierając się na wizytę do zwykłego lekarza.

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pan przyjmuje tylko we wtorki i czwartki, więc pocałowałam klamkę... Zmarzłam na maxa, bo jechalam tramwajem starszym chyba ode mnie i pizgalo w nim złem :/ więc zdycham dalej.
    Próbuje się wbić do niego we wtorek

    Njut cieszę się, że zauważasz zmiany u siebie :) a tak jakoś hmm fizycznie coś inaczej? Lepiej?

  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    pizgalo w nim złem
    :D
    Selina wrote:
    Njut cieszę się, że zauważasz zmiany u siebie :) a tak jakoś hmm fizycznie coś inaczej? Lepiej?
    Przede wszystkim jest mi "lżej na duchu" - mega miłe uczucie po latach beznadziejności graniczącej z depresją.
    Poza tym śpię lepiej, głowa mniej mnie boli, zniknęły bóle piersi i jajników...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 21:50

    Selina lubi tę wiadomość

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    Przede wszystkim jest mi "lżej na duchu" - mega miłe uczucie po latach beznadziejności graniczącej z depresją.
    Poza tym śpię lepiej, głowa mniej mnie boli, zniknęły bóle piersi i jajników...
    To ogromne postępy! :) Super
    Ciekawej czy i ja to odczuje. Ostatnio dobija mnie taka zwykła szara codziennosc, nie mogę się zwlec do pracy, którą przecież lubię... Dziś rano jak wstałam, to porostu siedziałam na łóżku i beczalam parę minut, nie wiem czemu, chyba jakaś niemoc mnie znów ogarnia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 21:55

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Pan przyjmuje tylko we wtorki i czwartki, więc pocałowałam klamkę... Zmarzłam na maxa, bo jechalam tramwajem starszym chyba ode mnie i pizgalo w nim złem :/ więc zdycham dalej.
    Próbuje się wbić do niego we wtorek

    Njut cieszę się, że zauważasz zmiany u siebie :) a tak jakoś hmm fizycznie coś inaczej? Lepiej?
    Loo to szybka jesteś. Dziewczyny a myślicie że bioenergo jest w stanie posunąć jakaś diagnozę? Nie o starania mi chodzi tylko z moją ręką po operacji jest coś nie tak. Chirurg, ortopeda, rehabilitanci, nikt nie wie czemu zginam tylko pod katem 90. Powinno być już dawno dalej. Strasznie sie tym martwię. Myślicie że on mi może wskazać jakąś przyczynę?

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    :D
    Pan nazywa się Edward Kan :) Jestem w drodze do jego gabinetu, klientka mówiła że można podjechać i spróbować, więc zobaczę.
    Czuję się tak źle, że naprawdę szukam pomocy gdzie mogę, nie wiem czym to jest spowodowane. Nie miałam chyba nigdy takiego ucisku w mostku, ale możliwe że to przez kręgosłup
    Selina, ja mialam taki ucisk w mega stresujacych sytuacjach. Może gdzieś podświadomie wielki stres w Tobie siedzi.To tym bardziej trzeba złą energię odprowadzić.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2373

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anusla u mnie bioenergo nie stawial diagnoz. Ale ja mam endometrioze, ostatnio operowana w lipcu i najwiecej w zatoce douglasa i na wiazadlach krzyzowych i w ostatnim cyklu mialam lekkie ciagniecie w tych miejscach. Bioenergo przykladal rece w tym miejscu i bardzo dlugo tam trzymal. W tym cyklu nic mnie nie bolalo, ale @ trwala 10 dni. Jak bede znowu w pl to napewno do niego pojde :)

    Selina lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    To ogromne postępy! :) Super
    Ciekawej czy i ja to odczuje. Ostatnio dobija mnie taka zwykła szara codziennosc, nie mogę się zwlec do pracy, którą przecież lubię... Dziś rano jak wstałam, to porostu siedziałam na łóżku i beczalam parę minut, nie wiem czemu, chyba jakaś niemoc mnie znów ogarnia
    Selina jak ja Cię rozumiem. Miałam to samo. Kładłam się spać i nie mogłam zasnąć bo myślałam co mogę jeszcze zrobić. Pierwsza myśl po przebudzeniu to dziecko. I tak codziennie, przez 10 lat nie było dnia żebym o tym nie myślała.
    W pracy, kiedy byłam sama, zawieszałam się i łzy napływały mi do oczu.
    Teraz zima, ciemno a ja się czuję jakby już wiosna była ;)

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka2017 wrote:
    Anusla u mnie bioenergo nie stawial diagnoz. Ale ja mam endometrioze, ostatnio operowana w lipcu i najwiecej w zatoce douglasa i na wiazadlach krzyzowych i w ostatnim cyklu mialam lekkie ciagniecie w tych miejscach. Bioenergo przykladal rece w tym miejscu i bardzo dlugo tam trzymal. W tym cyklu nic mnie nie bolalo, ale @ trwala 10 dni. Jak bede znowu w pl to napewno do niego pojde :)
    niezapominajka2017 a czy Ty mu mówiłaś o swoich dolegliwościach czy on sam to wyczuwa?

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2373

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    niezapominajka2017 a czy Ty mu mówiłaś o swoich dolegliwościach czy on sam to wyczuwa?

    Powiedzialam mu, ze cierpie na endometrioze i staram sie o dziecko. Trzymal tez rece w okolicach jajnikow i mega cieplo mnie przechodzilo. W czasie kiedy dotykal w okolicach wiazadel odczuwalam ciagniecie jak w czasie @.

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Ja do tego Trembaczowskiego z Kato. Ide z mama, bo ona ma problemy ze snem a nie chce jeść tabletek. Jest mocno nakrecona i wierzy w takie rzeczy. Pan z Kurdwanowa fajnie to brzmi hehe
    Anuśla kiedy idziesz do T.?
    Tez sie zastanawiam...
    Chciałam teraz sie umowic na 14 ale odebrała jakas starsza Pani i powiedziala zeby dzwonic w 2 pol.mca
    Podobno juz nie przyjmuje w Katowicach

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvuś wrote:
    Anuśla kiedy idziesz do T.?
    Tez sie zastanawiam...
    Chciałam teraz sie umowic na 14 ale odebrała jakas starsza Pani i powiedziala zeby dzwonic w 2 pol.mca
    Podobno juz nie przyjmuje w Katowicach
    O kurczę, serio? Ja chyba zadzwonię w tym tyg. Dam znać.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wczoraj miałam 2 dc. Co fajnego wkoncu @ się ruszyła ale było dużo skrzepów, aż się zaniepokoiła. Od czego.moga być te skrzepy? Czy to od torbiela.
    Jak kobitka mi stawia pijawki też pojawiają się skrzepy lecz niewiele. Czy to czasem nie toksyny z organizmu? U mnie więcej ciemnej krwi było.na części krzyżowej niż na wątrobie. W sobotę morfo robię i nam kolejny zabieg tym razem część łonowa

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 23 stycznia 2019, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza u mnie dziś 8dc i też w tym cyklu zaobserwowałam coś dziwnego w 2dc...
    Nie nazwałabym tego skrzepami, bo nie wyglądały jak "wątróbka". Sorki za porównanie ale wiele dziewczyn tak opisuje skrzepy i rzeczywiście jest to najbardziej obrazowe.
    U mnie to były jakby fragmenty nabłonka lekko zabarwionego krwią z takim jakby piaskiem w środku. Przypominały mi oczyszczanie macicy po łyżeczkowaniu.
    Na początku spanikowałam bo od końca listopada (wtedy miałam crio) nie byłam na usg i też pomyślałam o torbieli w pierwszej kolejności.

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza mnie mowiono, ze to zanieczyszczona watroba. Widocznie sie oczyszcza, moze trzeba na niej jeszcze raz zrobic. Ja tez mialam skrzepy w tym cyklu


    Byłam we wtorek u tego bioenergo. Zawiodłam sie. Pomachal wokol mnie rami z czymstam w reku, machal reka k.glowy, twarzy. Wypytywal o moje objawy, mowilam glownie o tych co mnie obecnie bolalo czyli zoladek. Pytal czy bylam u lekarza i co stwierdzono no i mowi, ze wrzoda mam malego gdzies tu - i wskazal na brzuch. Nie no swietnie, po takim wywiadzie i jak lekarz rodzinny nic nnine stwierdzil, to oczywiscie ze mozna wymyslec wrzoda, sama bym tak pomyslala. Na szczescie wzial tylko 30zl, kazal brac Ranigast i wrocic za tydzien... Nie wiem czy pojde.
    Nic mi sie nie poprawilo, za chwile jade znow do rodzinnego, jutro umowilam sie prywatnie na gastroskopie, bo zwariuje, juz nie wytrzymuje :( Ciagly bol zoladka, nic jesc nie moge, wkolko tylko ryz z marchewka i chrupki kukurydziane bo po tym w miare nic mi nie jest. We wtorek jak chcialam zjesc zupe jarzynowa to myslalam, ze mnie poskreca

    Esperanza Mia lubi tę wiadomość

‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ