A może alternatywnie, niekonwencjonalnie...
-
WIADOMOŚĆ
-
Njut bardzo mnie zaciekawiłaś tą opowieścią...gdyby nie to, że mamy ponad 300km do Lublina to chyba wybrałabym się na takie spotkanie...jest to dla mnie niesamowite...z resztą kto wie ile jeszcze będą trwały nasze starania, może za jakiś czas taka odległość nie będzie przeszkodą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 18:04
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
bonnie1234 wrote:palyna, a Ty jak długo już jeździsz do tego dr?
Na czym polega ta terapia i w jaki sposób pomaga rozwiązać problem niepłodności?
To jest coś na zasadzie uporządkowania myśli, czy szukania przyczyn niepowodzeń?
ja leczę się od liceum , czyli ... bardzo długo
I nie było to oczywiście związane na początku z niepłodnością - chociaz juz w liceum miałam takze problemy ginekologiczne ...
I chcialabym zaznaczyc -ja nie jezdze do niego zeby wyleczyc sie z nieplodnosci , wg Dr Zawiny ja nie jestem bezplodnapalyna -
Kolejny przyklad - przed laparoskopia (badanie droznosci jajowodow ) zadalam mu pytanie - " P. Doktorze czy mam się poddac laparoskopii , czy jajowody są drożne?" Odpowiedzial , że tak a to czy się poddam laparoskopii to moja sprawa bo mam swoj rozum zrobie jak zechce. Po zabiegu oczywiscie lekarz potweirdzil oba jajowody drozne, jak pojechalam do niego to powiedzial " ale tam sie z Ciebie na gorze smieja ze nadal nie wierzysz , no ale Ty juz tak masz musisz wszystko wiedziec"
palyna -
palyna a czy zdarzyło się kiedyś, że na wizycie była dziewczyna w ciąży?STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
palyna wrote:Nie , Doktor nie przyjmuje kobiet w ciąży
Ja w środę mam transfer, chciałabym pojechać do niego możliwie jak najszybciej.STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Interesujące.
Czyli to taki troche znachor z tytułem dr i zarazem psycholog.
Myślałam ze wybierałaś się typowo do szeptuchy i tego byłam ogromnie ciekawa, tak to brzmiało albo mi się wydawało tylko.
Cikawa byłam własnie takiej najprawdziwszej prostoty prosto z Podlasia;)
Njut POWODZENIA!
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
njut wrote:czy mówił kiedyś o tym, dlaczego tak jest?
Ja w środę mam transfer, chciałabym pojechać do niego możliwie jak najszybciej.
Ja bym na Twoim miejscu pojechała , przecież on i tak będzie wiedział ze jesteś po transferze
Najwyżej powie Ci ze nie może Cię przyjąć...palyna -
Gdybym miała do tego doktora bliżej to bym się zdecydowała a tak mam ponad 300km w 1 stronę.
Njut dobrze robisz, próbuj wszystkiego co możesz.
a noż widelec ten transfer okaże się strzałem w 10. Tego Ci życzę.
Trzeba wszystkiego próbować, nawet uzdrowicieli.
Widac ze facet dar ma, i duzo moze pomóc. najważniejsze ze juz czujesz spokój.
Fajnie by było jakbys pojechała po transferze, a on by Cię wygnał, mówiąc ---kobiet w ciazy nie przyjmujęnjut, sylwia80 lubią tę wiadomość
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
njut wrote:sylvuś rzeczywiście pisałam o równocześnie o szeptuchach i mogłaś tak pomyśleć.
Na Podlasie planowaliśmy jechać latem ale w wirze tegorocznych wizyt po prostu zapomnieliśmy. Teraz zimą nie pojedziemy, bo to zbyt daleko. Trzeba wyjechać nocą, później czekać kilka godzin w samochodzie.
Dr Zavina spadł mi teraz z niebapalyna -
njut wrote:W poniedziałek dowiedziałam się, że moje wyniki nie dość, że się nie poprawiły to beznadziejnie wróżą jeśli chodzi o dalsze leczenie.
W wtorek do mojej mamy zadzwoniła koleżanka, której pomógł OZ. Wcześniej nie mówiła, że do niego jeździ. Zadzwoniła z myślą o mnie
Jesteś naprawde w dobrych rekach , także powodzenia , 3mam mocno kciuki za Ciebie!!!! Teraz już będzie tylko lepiejpalyna -
palyna wrote:Hehehe popatrz jaki ten świat mały , ja jak przeczytałam Twój opis jak wyglądwało spotkanie od razu wiedziałam u kogo byłaś
Jesteś naprawde w dobrych rekach , także powodzenia , 3mam mocno kciuki za Ciebie!!!! Teraz już będzie tylko lepiejSTARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
njut na pierwszą stronę można też dodać akupresurę inaczej refleksologię
Tego też chcę kiedyś spróbować.njut lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Zaciekawił mnie ten wątek. Odnosząc się do początkowego postu, to z mojej perspektywy mogę powiedzieć, że ze względów religijnych nie zdecydowałam się na takie praktyki jak bioenergoterapeuci, uzdrowiciele, akup itp. Odrzuciłam też ivf. U mnie od początku zmagań z niepłodnością podstawą była tylko wiara i Bóg. Nie było łatwo, wiele trudnych chwil za mną i zwątpień, pretensji, zazdrości, złości...Ale w końcu doświadczyłam cudu, poprzedzony był Nowenną pompejańską, mszą uzdrowieniową i zażyciem tego proszku z Betlejem. Nie może być mowy o przypadku. Moją historię już opisałam w wątku nowenna staraczek.
Wiem, że są osoby, które również się modlą i nadal nie doświadczyły cudu, ale na moim przykładzie mogę stwierdzić, że moje modlitwy też nie były długo wysłuchiwane, dopóki nie zmieniłam swojego życia i nie porzuciłam grzechów, w których usilnie trwałam. A uwierzcie mi, że to co dla nas wydaje się błahe może być bardzo istotne w oczach Boga. I być przy tym przeszkodą dla Jego działania. -
edka85 wrote:Zaciekawił mnie ten wątek. Odnosząc się do początkowego postu, to z mojej perspektywy mogę powiedzieć, że ze względów religijnych nie zdecydowałam się na takie praktyki jak bioenergoterapeuci, uzdrowiciele, akup itp. Odrzuciłam też ivf. U mnie od początku zmagań z niepłodnością podstawą była tylko wiara i Bóg. Nie było łatwo, wiele trudnych chwil za mną i zwątpień, pretensji, zazdrości, złości...Ale w końcu doświadczyłam cudu, poprzedzony był Nowenną pompejańską, mszą uzdrowieniową i zażyciem tego proszku z Betlejem. Nie może być mowy o przypadku. Moją historię już opisałam w wątku nowenna staraczek.
Wiem, że są osoby, które również się modlą i nadal nie doświadczyły cudu, ale na moim przykładzie mogę stwierdzić, że moje modlitwy też nie były długo wysłuchiwane, dopóki nie zmieniłam swojego życia i nie porzuciłam grzechów, w których usilnie trwałam. A uwierzcie mi, że to co dla nas wydaje się błahe może być bardzo istotne w oczach Boga. I być przy tym przeszkodą dla Jego działania.
Zachęcam do opowiedzenia swojej historii, może mogłabyś wkleić Twoją opowieść z wątku o nowennie. Ciekawa jestem jak długo się staraliście i czy chcieliście poznać ze strony medycznej przyczynę niepowodzeń.STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
njut, nie były to długie starania, bo raptem od 2016 r., ale niemalże od początku zaczęliśmy diagnostykę. Ja po prostu czułam, że coś nie gra. U mnie główną przyczyną okazał się problem immunologiczny - p/c przeciwplemnikowe we krwi (szansa na ich pozbycie się jest prawie zerowa). U M było spore podejrzenie, że również je ma, bo w badaniach wyszła aglutynacja wysokiego stopnia. W ogóle jego wyniki - mimo leczenia - stawały się coraz gorsze. To nam podcięło skrzydła i zniechęciło do dalszej walki. Zostaliśmy praktycznie pozbawieni szansy na naturalną ciążę, a jako osoby mocno wierzące wykluczaliśmy ivf, a nawet wzbranialiśmy się przed iui. Wiedziałam jednak, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Moja historia jest tu https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/nowenna-straczek,1796,175.html (z 25.01).
-
edka85 Twoja droga do macierzyństwa rzeczywiście nie była długa. Mając tak silną wiarę W Boga na pewno jesteście przekonani, że to dzięki niemu się udało. Kiedyś czytałam wiele tego typu świadectw ale zawsze pojawiały się w nich trudne do zrozumienia sformułowania.
Jestem wychowana w wierze katolickiej ale przyznam, że wielu opisów nie rozumiem: "duchowa przeszkoda", "słowa poznania"... na czym polega "wyrzeczenie grzechu"... co znaczy, że dziecko "oddam Jemu, żeby mógł nim rozporządzać wedle swojej woli".
To ostatnie budzi we mnie ogromny lęk.
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Wiedząc, że Bóg jest Dobry nic nie budzi mojego lęku. Gdybyś z całego serca kochała Boga i wierzyła w Jego dzieła, również nie odczuwałabyś żadnych obaw przed Nim. A pozostałe kwestie, o które pytasz - zrozumiesz ich znaczenie, jeśli tylko zechcesz otworzyć swoje serce na miłość Bożą. To właśnie zatwardziałość w grzechach jest często duchową przeszkodą w relacji człowiek - Bóg. Ludzie wznoszą modlitwy do Boga, a jednocześnie nie chcą żyć według Jego przykazań. Brakuje im pokory, oburzają się, że nie otrzymali dotychczas tego, o co prosili. Wiara, nadzieja i miłość jest drogą do uzdrowienia duchowego. Sama przyznajesz, że miałaś już styczność z wieloma tego typu świadectwami innych osób. To nie jest tak, że ludzie wmawiają sobie, że dotknął ich cud. Oni naprawdę doświadczyli interwencji Bożej. Ja może nie jestem wybitnym przypadkiem, bo nie starałam się tak długo. Ale jest nim założycielka powyższego wątku o nowennie - vanessa, która walczyła o macierzyństwo 7 lat i swoją historię cudu też tutaj opisała.
-
edka85 czy dobrze rozumiem, że "zatwardziałością w grzechu" jest np to, że niektóre z nas nie są w stanie "otworzyć swojego serca na miłość Bożą"?
Nie piszesz wprost o tym w czym tkwił Twój problem, czym była ta "duchowa przeszkoda" i jak udało Ci się ją przeskoczyć.
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia