X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną adopcja zarodków
Odpowiedz

adopcja zarodków

Oceń ten wątek:
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1547 1182

    Wysłany: 6 marca, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope_89 wrote:
    Tylko Metypred na stan zapalny, tak do około 12 tygodnia
    A stan zapalny wyszedł Ci w jakimś badaniu?
    U mnie nic na taki nie wskazuje... W zasadzie nic nie wskazuje na powód braku ciąży, tylko rezonans celowany na endo pokazał adenomiozę

    Aga1979 lubi tę wiadomość

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
    I FET VI 24 - X
    IIFET VII 24 - cb
    IIIFET X 24 - cb
  • Eliza888 Ekspertka
    Postów: 172 86

    Wysłany: 6 marca, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, stoję przed jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i nie potrafię jej podjąć. Mam jeszcze trochę czasu ale nie daje mi to spokoju.

    Kwalifikuje się do dofinansowania ivf.

    Jestem jednak już po 3 procedurach. Ich wyniki nie są świetne. Z 1 zero zarodkow, z 2 trzy zarodki, a z 3 jeden zarodek, który dał ciążę ale niestety doszło do poronienia.
    Jakiś czas temu podpytywałam Was jak wygląda cały proces adopcji bo biorę ta opcje bardzo pod uwagę.
    Mimo kolejnych badań nie mam odp dlaczego jest tak mało zarodkow a mam dobre AMH I dobre wyniki ma mąż. Czekamy jeszcze na 1 wynik jego badania może to cos wyjaśni.

    Nam odpadają zarodki w 3 dobie, dla mnie to wskazuje na czynnik męski, dla jednego lekarza też a drugi mówi, że to raczej wina słanych komórek.

    Nie wiem co robić. Czy próbować 4 raz ivf? Czy sobie odpuścić i próbować adopcji zarodka?

    Przeraża mnie to widmo całej procedury, nie chodzi mi o leki, zastrzyki, narkozy itp tylko o obciążenie psychiczne, po punkcji- ile pobrano komórek, hodowla- czy w ogóle uzyskamy zarodki itd... każda z Was wie jaki to stres i ile niewiadomych...

    Od stycznia naprawdę pilnuje nas z dieta i stylem życia, dołożyłam suple, e-book proplodnosciowy, staram sie zadbać żebyśmy byli w jak najlepszej formie niezależnie od decyzji... ale mam tyle myśli, że nie mam pojęcia w która stronę iść...

    I wiem, że żadna z Was za mnie nie zadecyduje ale może dzięki Waszym poglądom łatwiej będzie mi podjąć decyzję w którą stronę powinnam iść a chciałabym, żeby to była moja ostateczna droga do szczęścia 🥰

    Aga1979 lubi tę wiadomość

  • Anika1983 Autorytet
    Postów: 341 237

    Wysłany: 6 marca, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza ja jestem po 5 procedurach i zdecydowałam się na az ze względów psychicznych. Za duże obciążenie .
    Moja droga z az też jest kręta. Jestem po 3 nieudanych transferach. Ale działam dalej🤗
    Chociaż mam chwile zwątpienia 😐

    Eliza888, Virginia, Aga1979 lubią tę wiadomość

  • En Wu Autorytet
    Postów: 1086 1604

    Wysłany: 6 marca, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza888 wrote:
    Hej Dziewczyny, stoję przed jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i nie potrafię jej podjąć. Mam jeszcze trochę czasu ale nie daje mi to spokoju.

    Kwalifikuje się do dofinansowania ivf.

    Jestem jednak już po 3 procedurach. Ich wyniki nie są świetne. Z 1 zero zarodkow, z 2 trzy zarodki, a z 3 jeden zarodek, który dał ciążę ale niestety doszło do poronienia.
    Jakiś czas temu podpytywałam Was jak wygląda cały proces adopcji bo biorę ta opcje bardzo pod uwagę.
    Mimo kolejnych badań nie mam odp dlaczego jest tak mało zarodkow a mam dobre AMH I dobre wyniki ma mąż. Czekamy jeszcze na 1 wynik jego badania może to cos wyjaśni.

    Nam odpadają zarodki w 3 dobie, dla mnie to wskazuje na czynnik męski, dla jednego lekarza też a drugi mówi, że to raczej wina słanych komórek.

    Nie wiem co robić. Czy próbować 4 raz ivf? Czy sobie odpuścić i próbować adopcji zarodka?

    Przeraża mnie to widmo całej procedury, nie chodzi mi o leki, zastrzyki, narkozy itp tylko o obciążenie psychiczne, po punkcji- ile pobrano komórek, hodowla- czy w ogóle uzyskamy zarodki itd... każda z Was wie jaki to stres i ile niewiadomych...

    Od stycznia naprawdę pilnuje nas z dieta i stylem życia, dołożyłam suple, e-book proplodnosciowy, staram sie zadbać żebyśmy byli w jak najlepszej formie niezależnie od decyzji... ale mam tyle myśli, że nie mam pojęcia w która stronę iść...

    I wiem, że żadna z Was za mnie nie zadecyduje ale może dzięki Waszym poglądom łatwiej będzie mi podjąć decyzję w którą stronę powinnam iść a chciałabym, żeby to była moja ostateczna droga do szczęścia 🥰

    Hej kochana! Rzeczywiscie stoisz przed bardzo trudna decyzja. IVF jest ogromnym obciazeniem psychicznym ale rowniez tym fizycznym. Cala procedura to ogromna ingerencja w nasz organizm a skutkow nie przewidzisz. Ja osobiscie z gory zalozylam, ze moja 3 procedura bedzie ostatnia, zwlaszcza jak sie dowiedzialam, ze nie mamy z niej zarodkow, to byl cios ponizej pasa. Dopoki jakis zarodek byl - byla nadzieja i wiara, ze wszystko nie bylo na nic. Po tym wiedzialam juz, ze nie ma sensu w to brnac i stad decyzja o AZ - udanej zreszta :) Muszisz przemyslec wszystkie za i przeciw i rozwazyc co bedzie dla Ciebie lepsze i jak bardzo potrzebujesz, zeby dziecko bylo genetycznie wasze. Ja uwazam, ze to z AZ jest tak samo nasze, nosze je pod serduchem i wiem, ze to moj synek niezaleznie od wszystkiego. Nie wiem czy pomoglam ale nie wazne jaka decyzje podejmiesz trzymam mocno kciuki :)

    ZAJĄCZEK94, Eliza888, Aga1979 lubią tę wiadomość

    WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
    9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
    11 dpt sikaniec 2 krechy
    26 dpt jest ❤️
    24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
    Prenatalne - wszystko super
    15/01 polowkowe - CHLOPAK :)
    23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia
  • ZAJĄCZEK94 Autorytet
    Postów: 3245 3162

    Wysłany: 6 marca, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza888 wrote:
    Hej Dziewczyny, stoję przed jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i nie potrafię jej podjąć. Mam jeszcze trochę czasu ale nie daje mi to spokoju.

    Kwalifikuje się do dofinansowania ivf.

    Jestem jednak już po 3 procedurach. Ich wyniki nie są świetne. Z 1 zero zarodkow, z 2 trzy zarodki, a z 3 jeden zarodek, który dał ciążę ale niestety doszło do poronienia.
    Jakiś czas temu podpytywałam Was jak wygląda cały proces adopcji bo biorę ta opcje bardzo pod uwagę.
    Mimo kolejnych badań nie mam odp dlaczego jest tak mało zarodkow a mam dobre AMH I dobre wyniki ma mąż. Czekamy jeszcze na 1 wynik jego badania może to cos wyjaśni.

    Nam odpadają zarodki w 3 dobie, dla mnie to wskazuje na czynnik męski, dla jednego lekarza też a drugi mówi, że to raczej wina słanych komórek.

    Nie wiem co robić. Czy próbować 4 raz ivf? Czy sobie odpuścić i próbować adopcji zarodka?

    Przeraża mnie to widmo całej procedury, nie chodzi mi o leki, zastrzyki, narkozy itp tylko o obciążenie psychiczne, po punkcji- ile pobrano komórek, hodowla- czy w ogóle uzyskamy zarodki itd... każda z Was wie jaki to stres i ile niewiadomych...

    Od stycznia naprawdę pilnuje nas z dieta i stylem życia, dołożyłam suple, e-book proplodnosciowy, staram sie zadbać żebyśmy byli w jak najlepszej formie niezależnie od decyzji... ale mam tyle myśli, że nie mam pojęcia w która stronę iść...

    I wiem, że żadna z Was za mnie nie zadecyduje ale może dzięki Waszym poglądom łatwiej będzie mi podjąć decyzję w którą stronę powinnam iść a chciałabym, żeby to była moja ostateczna droga do szczęścia 🥰

    Ja jestem po 6 stymulacjach, w tym 2 z dawca nasienia. W trakcie tych procedur transferowalismy tylko 2 zarodki (jeden na własnych gametach, jeden z nasieniem dawcy). Po tym wszystkim podjęłam dopiero decyzję o AZ. Wiedziałam, że nic się nie zmieni na lepsze a nie chciałam już być więcej stymulowana, już mnie to przerastało. Jestem 5dpt AZ w Czechach, takze czy się udało to się dopiero okaże.

    En Wu, Eliza888, Aga1979 lubią tę wiadomość

    Starania od 2021 roku.
    KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
    7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
    10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
    13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
    15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
    21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
    25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
    7+5 - CRL 1,58 cm🥰
    I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
    12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
    16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
    22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
    26+1 - 1146 g dziewczynki 🥰, 138 ud/min, szyjka 4,34 cm 😊

    preg.png
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 904 748

    Wysłany: 6 marca, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 wrote:
    A stan zapalny wyszedł Ci w jakimś badaniu?
    U mnie nic na taki nie wskazuje... W zasadzie nic nie wskazuje na powód braku ciąży, tylko rezonans celowany na endo pokazał adenomiozę
    Endometrioze miałam stwierdzona operacyjnie, na usg były widoczne zmiany w macicy i dlatego skierowano mnie na rezonans.
    Wyszła oczywiście Endo i adenomioza.
    Z uwagi na stan moich jajników i cały ten bałagan. Zdecydowałam się na adopcje komórek.
    Jeśli chciałabym dalej ryzykować na swoich co nie miało już sensu. Musiałabym przejść kolejną operację.
    A że zaszłam w ciążę to jakby mnie ominęło 😉
    Ten Metypred dostałam w obstawie, żeby organizm nie atakował zarodka, nie było szczególnie wskazań 😉

    Aga1979 lubi tę wiadomość

    event.png[/url]
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 904 748

    Wysłany: 6 marca, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza888 wrote:
    Hej Dziewczyny, stoję przed jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i nie potrafię jej podjąć. Mam jeszcze trochę czasu ale nie daje mi to spokoju.

    Kwalifikuje się do dofinansowania ivf.

    Jestem jednak już po 3 procedurach. Ich wyniki nie są świetne. Z 1 zero zarodkow, z 2 trzy zarodki, a z 3 jeden zarodek, który dał ciążę ale niestety doszło do poronienia.
    Jakiś czas temu podpytywałam Was jak wygląda cały proces adopcji bo biorę ta opcje bardzo pod uwagę.
    Mimo kolejnych badań nie mam odp dlaczego jest tak mało zarodkow a mam dobre AMH I dobre wyniki ma mąż. Czekamy jeszcze na 1 wynik jego badania może to cos wyjaśni.

    Nam odpadają zarodki w 3 dobie, dla mnie to wskazuje na czynnik męski, dla jednego lekarza też a drugi mówi, że to raczej wina słanych komórek.

    Nie wiem co robić. Czy próbować 4 raz ivf? Czy sobie odpuścić i próbować adopcji zarodka?

    Przeraża mnie to widmo całej procedury, nie chodzi mi o leki, zastrzyki, narkozy itp tylko o obciążenie psychiczne, po punkcji- ile pobrano komórek, hodowla- czy w ogóle uzyskamy zarodki itd... każda z Was wie jaki to stres i ile niewiadomych...

    Od stycznia naprawdę pilnuje nas z dieta i stylem życia, dołożyłam suple, e-book proplodnosciowy, staram sie zadbać żebyśmy byli w jak najlepszej formie niezależnie od decyzji... ale mam tyle myśli, że nie mam pojęcia w która stronę iść...

    I wiem, że żadna z Was za mnie nie zadecyduje ale może dzięki Waszym poglądom łatwiej będzie mi podjąć decyzję w którą stronę powinnam iść a chciałabym, żeby to była moja ostateczna droga do szczęścia 🥰
    A ja dla odmiany przy takich mniej więcej wynikach zdecydowałam się na adopcje komórek. Bo nasienie męża z badań fragmentacji i ogólnych było ok i dało nam również gwarancje uzyskania blastocyscty. Nie chciałam zabierać chociaż połowy genów męża.

    To była bardzo dobra decyzja i finalnie jestem w ciąży i mamy jeszcze 3 zarodki zamrożone 😉

    Eliza888 lubi tę wiadomość

    event.png[/url]
  • Ewlona Autorytet
    Postów: 374 515

    Wysłany: 6 marca, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza888 wrote:
    Hej Dziewczyny, stoję przed jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i nie potrafię jej podjąć. Mam jeszcze trochę czasu ale nie daje mi to spokoju.

    Kwalifikuje się do dofinansowania ivf.

    Jestem jednak już po 3 procedurach. Ich wyniki nie są świetne. Z 1 zero zarodkow, z 2 trzy zarodki, a z 3 jeden zarodek, który dał ciążę ale niestety doszło do poronienia.
    Jakiś czas temu podpytywałam Was jak wygląda cały proces adopcji bo biorę ta opcje bardzo pod uwagę.
    Mimo kolejnych badań nie mam odp dlaczego jest tak mało zarodkow a mam dobre AMH I dobre wyniki ma mąż. Czekamy jeszcze na 1 wynik jego badania może to cos wyjaśni.

    Nam odpadają zarodki w 3 dobie, dla mnie to wskazuje na czynnik męski, dla jednego lekarza też a drugi mówi, że to raczej wina słanych komórek.

    Nie wiem co robić. Czy próbować 4 raz ivf? Czy sobie odpuścić i próbować adopcji zarodka?

    Przeraża mnie to widmo całej procedury, nie chodzi mi o leki, zastrzyki, narkozy itp tylko o obciążenie psychiczne, po punkcji- ile pobrano komórek, hodowla- czy w ogóle uzyskamy zarodki itd... każda z Was wie jaki to stres i ile niewiadomych...

    Od stycznia naprawdę pilnuje nas z dieta i stylem życia, dołożyłam suple, e-book proplodnosciowy, staram sie zadbać żebyśmy byli w jak najlepszej formie niezależnie od decyzji... ale mam tyle myśli, że nie mam pojęcia w która stronę iść...

    I wiem, że żadna z Was za mnie nie zadecyduje ale może dzięki Waszym poglądom łatwiej będzie mi podjąć decyzję w którą stronę powinnam iść a chciałabym, żeby to była moja ostateczna droga do szczęścia 🥰
    Hej, ja dorosłam do decyzji k adopcji bardzo szybko bo po pierwszej procedurze gdzie nie mieliśmy ani jednego zarodka. Ale dałam nam szansę i z drugiej ten sam wynik. Mogłabym podejść do 3 ale nie chcemy. Nie widzimy sensu, to moje komórki są ciulowe wiem o tym już bardzo dobrze i nie potrzebuje kolejnego dowodu. Stosowałam tone supli przed 2 stymulacja. Dietę z akademii płodności, ruch, próba z akupunktura. Nie wierzę w cuda że coś bym dołożyła i by się udało. Mąż ma dobre parametry ale stwierdził że chce mieć takie samo podejście, nie chce żebym to ja kiedyś poczuła że to jego dziecko z kogoś komórka. A tak mamy oboje czysta kartę i zarezerwowany zarodeczek który czeka aż będziemy gotowi na transfer. To będzie nasze dziecko jeśli się uda. Podziwiam dziewczyny co walczą z całych sił, ale to nie dla mnie. Szkoda mojego zdrowia psychicznego, fizycznego. A kasę która bym wywaliła na kolejną próbę wolę mieć jak się uda i rozpieszczać malucha. Bądź mieć na kolejną próbę gdyby się nie udało.
    Telefon od embrilogow że nie ma znowu nic, rozjechał mnie jak kolumna czołgów a naprawdę mało rzeczy mnie rusza i podeszłam z myślą że się nie uda. A za to telefon że mamy dobrany to poczułam się tak szczęśliwa jakbym co najmniej miała już ta pozytywną bete 😅 jakiś ciężar zdjęty. Plus rozmowa z psychologiem w klinice naprawdę fajnie ułożyła nam to w głowie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 14:06

    En Wu, Eliza888, Virginia lubią tę wiadomość

    2 iui ❌
    2 ivf ❌
    🩵
    preg.png
  • ZAJĄCZEK94 Autorytet
    Postów: 3245 3162

    Wysłany: 6 marca, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a w którym dniu po transferze AZ miałyście już pozytywna betę? Bo ja dziś zrobiłam w 5dpt i jest negatywna 😐

    Starania od 2021 roku.
    KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
    7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
    10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
    13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
    15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
    21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
    25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
    7+5 - CRL 1,58 cm🥰
    I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
    12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
    16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
    22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
    26+1 - 1146 g dziewczynki 🥰, 138 ud/min, szyjka 4,34 cm 😊

    preg.png
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1547 1182

    Wysłany: 6 marca, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dziewczyny a w którym dniu po transferze AZ miałyście już pozytywna betę? Bo ja dziś zrobiłam w 5dpt i jest negatywna 😐
    To chyba zależy od wieku zarodka podanego. Mimo wszystko wydaje mi się że 5dpt to bardzo wcześnie. U nas lekarz mówił że najlepiej 9dpt, przy zarodku 6 dniowym. Także spoko luz i daj sobie, a w zasadzie jemu, trochę czasu.

    A powiedz mi, jak to wygląda, ostatni zastrzyk Diphereline i co potem? Po ilu dniach coś dalej? Lamtte miałaś równolegle? I czy wiesz po co?

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
    I FET VI 24 - X
    IIFET VII 24 - cb
    IIIFET X 24 - cb
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1547 1182

    Wysłany: 6 marca, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza888 wrote:
    Hej Dziewczyny, stoję przed jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i nie potrafię jej podjąć. Mam jeszcze trochę czasu ale nie daje mi to spokoju.

    Kwalifikuje się do dofinansowania ivf.

    Jestem jednak już po 3 procedurach. Ich wyniki nie są świetne. Z 1 zero zarodkow, z 2 trzy zarodki, a z 3 jeden zarodek, który dał ciążę ale niestety doszło do poronienia.
    Jakiś czas temu podpytywałam Was jak wygląda cały proces adopcji bo biorę ta opcje bardzo pod uwagę.
    Mimo kolejnych badań nie mam odp dlaczego jest tak mało zarodkow a mam dobre AMH I dobre wyniki ma mąż. Czekamy jeszcze na 1 wynik jego badania może to cos wyjaśni.

    Nam odpadają zarodki w 3 dobie, dla mnie to wskazuje na czynnik męski, dla jednego lekarza też a drugi mówi, że to raczej wina słanych komórek.

    Nie wiem co robić. Czy próbować 4 raz ivf? Czy sobie odpuścić i próbować adopcji zarodka?

    Przeraża mnie to widmo całej procedury, nie chodzi mi o leki, zastrzyki, narkozy itp tylko o obciążenie psychiczne, po punkcji- ile pobrano komórek, hodowla- czy w ogóle uzyskamy zarodki itd... każda z Was wie jaki to stres i ile niewiadomych...

    Od stycznia naprawdę pilnuje nas z dieta i stylem życia, dołożyłam suple, e-book proplodnosciowy, staram sie zadbać żebyśmy byli w jak najlepszej formie niezależnie od decyzji... ale mam tyle myśli, że nie mam pojęcia w która stronę iść...

    I wiem, że żadna z Was za mnie nie zadecyduje ale może dzięki Waszym poglądom łatwiej będzie mi podjąć decyzję w którą stronę powinnam iść a chciałabym, żeby to była moja ostateczna droga do szczęścia 🥰

    To wszystko zależy od tego jak się czujesz. Jak się czujesz w stosunku do transferu i w stosunku do adopcji.

    Eliza888 lubi tę wiadomość

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
    I FET VI 24 - X
    IIFET VII 24 - cb
    IIIFET X 24 - cb
  • ZAJĄCZEK94 Autorytet
    Postów: 3245 3162

    Wysłany: 6 marca, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 wrote:
    To chyba zależy od wieku zarodka podanego. Mimo wszystko wydaje mi się że 5dpt to bardzo wcześnie. U nas lekarz mówił że najlepiej 9dpt, przy zarodku 6 dniowym. Także spoko luz i daj sobie, a w zasadzie jemu, trochę czasu.

    A powiedz mi, jak to wygląda, ostatni zastrzyk Diphereline i co potem? Po ilu dniach coś dalej? Lamtte miałaś równolegle? I czy wiesz po co?

    No pozostaje mi czekać do piątku 😐 Po trzecim zastrzyku diphereline jakoś w trzecim tygodniu po miałam wizytę i wprowadzony na 10 dni estrofem 3x1. W tym 10 dniu usg endometrium, u mnie wynosiło wtedy 11,6 mm więc za 2 dni miałam zacząć prac progesteron i w 6 dniu brania proga transfer. Równoczesnie z diphereline brałam codziennie 2 tabletki lametty (miały dodatkowo wyciszyć jajniki). Lamette skończyłam brać dzień przed wprowadzeniem estrofemu.

    Starania od 2021 roku.
    KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
    7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
    10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
    13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
    15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
    21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
    25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
    7+5 - CRL 1,58 cm🥰
    I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
    12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
    16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
    22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
    26+1 - 1146 g dziewczynki 🥰, 138 ud/min, szyjka 4,34 cm 😊

    preg.png
  • En Wu Autorytet
    Postów: 1086 1604

    Wysłany: 6 marca, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dziewczyny a w którym dniu po transferze AZ miałyście już pozytywna betę? Bo ja dziś zrobiłam w 5dpt i jest negatywna 😐

    Ja robilam dopiero 9dpt zeby sie wlasnie nie zastanawiac czy jeszcze za wczesnie i cos ruszy czy juz nie

    WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
    9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
    11 dpt sikaniec 2 krechy
    26 dpt jest ❤️
    24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
    Prenatalne - wszystko super
    15/01 polowkowe - CHLOPAK :)
    23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1547 1182

    Wysłany: 6 marca, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    No pozostaje mi czekać do piątku 😐 Po trzecim zastrzyku diphereline jakoś w trzecim tygodniu po miałam wizytę i wprowadzony na 10 dni estrofem 3x1. W tym 10 dniu usg endometrium, u mnie wynosiło wtedy 11,6 mm więc za 2 dni miałam zacząć prac progesteron i w 6 dniu brania proga transfer. Równoczesnie z diphereline brałam codziennie 2 tabletki lametty (miały dodatkowo wyciszyć jajniki). Lamette skończyłam brać dzień przed wprowadzeniem estrofemu.
    Dziwne to wszystko, bo lamette brałam na stymulację jajników.. no ale grunt, że zrobiło co miało.
    Próbuję obliczyć na kiedy mogę urlop zaplanować i za grosz mi się nie udaje :p

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
    I FET VI 24 - X
    IIFET VII 24 - cb
    IIIFET X 24 - cb
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1547 1182

    Wysłany: 6 marca, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szczęście piątek za dwa dni! :) to już niedługo :) trzymam kciuki!

    ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
    I FET VI 24 - X
    IIFET VII 24 - cb
    IIIFET X 24 - cb
  • ZAJĄCZEK94 Autorytet
    Postów: 3245 3162

    Wysłany: 6 marca, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 wrote:
    Dziwne to wszystko, bo lamette brałam na stymulację jajników.. no ale grunt, że zrobiło co miało.
    Próbuję obliczyć na kiedy mogę urlop zaplanować i za grosz mi się nie udaje :p

    Też brałam lamette przy stymulacji raz. W ulotce pisze, że stosowana jest też na sztucznej menopauzie.

    Starania od 2021 roku.
    KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
    7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
    10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
    13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
    15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
    21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
    25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
    7+5 - CRL 1,58 cm🥰
    I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
    12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
    16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
    22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
    26+1 - 1146 g dziewczynki 🥰, 138 ud/min, szyjka 4,34 cm 😊

    preg.png
  • kid_aa Autorytet
    Postów: 2592 3238

    Wysłany: 6 marca, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dziewczyny a w którym dniu po transferze AZ miałyście już pozytywna betę? Bo ja dziś zrobiłam w 5dpt i jest negatywna 😐
    Zajączku ja też miałam przykazane od MP żeby robić 5dpt i rozumiem w jakim celu, ale jednak robiłam dopiero 7dpt 🤭
    Tego szczęśliwego 5dpt przepłakałam, a właściwie przewyłam cały dzień, bylam totalnie załamana, bo nic, kompletnie nic nie czułam. 6dpt zrobiłam sikańca i wyszedł cień.

    Co do bety 5dpt, to trudno wyrokować, bo faktycznie może jeszcze nic nie wyjść. Była tu na az dziewczyna, która 7dpt miała betę 8 i ciąża szczęśliwie zakończona (choć nie da się ukryć, że jest to rzadki przypadek).

    Trzymam mocne kciuki za piątek!!!

    ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość

    age.png
    30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
    IUI 05.2017 :( IMSI 08.2017 :( IMSI 01.2018 :( IMSI 03.2019 :( IMSI 05.2019 (Mini-IVF) :( 08.2020 stymulacyjna klapa :(
    AZ 02.2022 :( 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
    AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
    genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
    2950g Syn - Nasza Miłość😍
  • ZAJĄCZEK94 Autorytet
    Postów: 3245 3162

    Wysłany: 6 marca, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kid_aa wrote:
    Zajączku ja też miałam przykazane od MP żeby robić 5dpt i rozumiem w jakim celu, ale jednak robiłam dopiero 7dpt 🤭
    Tego szczęśliwego 5dpt przepłakałam, a właściwie przewyłam cały dzień, bylam totalnie załamana, bo nic, kompletnie nic nie czułam. 6dpt zrobiłam sikańca i wyszedł cień.

    Co do bety 5dpt, to trudno wyrokować, bo faktycznie może jeszcze nic nie wyjść. Była tu na az dziewczyna, która 7dpt miała betę 8 i ciąża szczęśliwie zakończona (choć nie da się ukryć, że jest to rzadki przypadek).

    Trzymam mocne kciuki za piątek!!!

    Dziękuję ci bardzo za kciuki. Trochę żałuję, że zrobiłam dziś ta betę. Moze w piątek będę mieć prezent na dzień kobiet 😉

    A co do objawów, boli mnie lewy pośladek i czuje takie jakby lekkie rozpierania w pachwinie/krzyzach. Juz sama nie wiem 😐

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 17:46

    Starania od 2021 roku.
    KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
    7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
    10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
    13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
    15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
    21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
    25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
    7+5 - CRL 1,58 cm🥰
    I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
    12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
    16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
    II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
    22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
    26+1 - 1146 g dziewczynki 🥰, 138 ud/min, szyjka 4,34 cm 😊

    preg.png
  • Ona900 Autorytet
    Postów: 1108 1710

    Wysłany: 6 marca, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZAJĄCZEK94 wrote:
    Dziewczyny a w którym dniu po transferze AZ miałyście już pozytywna betę? Bo ja dziś zrobiłam w 5dpt i jest negatywna 😐

    Ja grzecznie czekałam do 7go dnia 😅

    ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość

    12 lat starań
    🙋‍♀️90r
    🙋‍♂️83r
    Niedrozne jajowody
    Hashimoto
    Słaba jakość 🥚
    1 IVF 2019 - 0 zarodkow
    2 IVF 2022 - 1 ❄️ 4.2.2 beta 0
    Decyzja o AZ - ❄️ 3.2.2 transfer 1.02.23 ☺️
    7dpt - beta 42,20
    9dpt - beta 86,70
    12dpt - beta 204
    14dpt - beta 467
    16dpt - beta 962
    19dpt - beta 2467
    23dpt - beta 7174
    26dpt - ❤
    Prenatalne - 6,43 cm człowieczka 🥰
    Córcia 💗👶💗
    Połówkowe 339g 🥰
    27.06 601 gram 👶
    17.08 1594 gramy 👶
    31.08 1946 gram 👶
    14.09 2487 gram 👶
    28.09 2864 gramy 👶
    4.10 3152 gramy 👶
    16.10.2023 Oliwia 3240g 49cm 💗
    age.png
  • Nobi Autorytet
    Postów: 1167 1916

    Wysłany: 6 marca, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza888 wrote:
    Hej Dziewczyny, stoję przed jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i nie potrafię jej podjąć. Mam jeszcze trochę czasu ale nie daje mi to spokoju.

    Kwalifikuje się do dofinansowania ivf.

    Jestem jednak już po 3 procedurach. Ich wyniki nie są świetne. Z 1 zero zarodkow, z 2 trzy zarodki, a z 3 jeden zarodek, który dał ciążę ale niestety doszło do poronienia.
    Jakiś czas temu podpytywałam Was jak wygląda cały proces adopcji bo biorę ta opcje bardzo pod uwagę.
    Mimo kolejnych badań nie mam odp dlaczego jest tak mało zarodkow a mam dobre AMH I dobre wyniki ma mąż. Czekamy jeszcze na 1 wynik jego badania może to cos wyjaśni.

    Nam odpadają zarodki w 3 dobie, dla mnie to wskazuje na czynnik męski, dla jednego lekarza też a drugi mówi, że to raczej wina słanych komórek.

    Nie wiem co robić. Czy próbować 4 raz ivf? Czy sobie odpuścić i próbować adopcji zarodka?

    Przeraża mnie to widmo całej procedury, nie chodzi mi o leki, zastrzyki, narkozy itp tylko o obciążenie psychiczne, po punkcji- ile pobrano komórek, hodowla- czy w ogóle uzyskamy zarodki itd... każda z Was wie jaki to stres i ile niewiadomych...

    Od stycznia naprawdę pilnuje nas z dieta i stylem życia, dołożyłam suple, e-book proplodnosciowy, staram sie zadbać żebyśmy byli w jak najlepszej formie niezależnie od decyzji... ale mam tyle myśli, że nie mam pojęcia w która stronę iść...

    I wiem, że żadna z Was za mnie nie zadecyduje ale może dzięki Waszym poglądom łatwiej będzie mi podjąć decyzję w którą stronę powinnam iść a chciałabym, żeby to była moja ostateczna droga do szczęścia 🥰
    Musicie poczuć, że to ten moment. Tak po prostu. My po 6 programach wiedzieliśmy. Inni wiedzieli po 2 czy 3… jak wiedzieliśmy, że to się nie uda i dość mieliśmy tej invitrowej huśtawki to podjęliśmy decyzję o AZ

    Eliza888 lubi tę wiadomość

‹‹ 1257 1258 1259 1260 1261 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ