adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
Pełna wątpliwości77 wrote:Cherry78
"Kochana, wiek mnie goni.. czasami smutno mi, gdy myśle, że z drugim maluszkiem będę miała mniej czasu i siły dla niej, a z drugiej strony, może z małą różnicą wieku będzie większy kontakt między dziećmi?"
Mnie wiek już chyba dogonił. Jestem w ciąży z KD i cały czas się zamartwiam, że to za późno, że będę najstarsza na wywiadówkach, że się nie dogadam z własnym dzieckiem, że nie zdążę wychować, bo umrę albo się poważnie rozchoruje, a jeszcze trzeba mu będzie powiedzieć, że pochodzi z adopcji prenatalnej. I w ogóle co ja nam zafundowałem.
Podnosiłaś temat jawności i szanowania anonimowości dawców. Ja uważam, że dawcy to jednak dorośli ludzie, którzy podjęli decyzję, i jak to w dorosłym życiu muszą się liczyć z jej konsekwencjami. W Polsce chroni ich prawo, a jeżeli nasze dzieci znajdą mimo to sposób na ich odnalezienie, to zawsze jednak prawo dzieci do szukania tożsamości jest ważniejsze choćby dlatego, że ich o zdanie nikt nie pytał to my zdecydowaliśmy za nie.
Podziwiam postawę Salome, wydaje mi się, że dziewczyna ma temat dawstwa przemyślany i przede wszystkim oswojony, czy jak kto woli znormalizowany. Mnie się wydawało, że też przemyślałam, a jednak uwiera jak kamień w bucie. Trudno będzie w naturalny sposób przekazywać wiedzę dziecku skoro sytuacja nie jest naturalną dla mnie, ani tym bardziej mojego otoczenia. Nie ma mowy, abym poinformowała rodzinę o fakcie KD. Nawet o in vitro nie powiem może gdybym była młodsza, ale tak tylko się dowiem, że na głowę upadłam świadomie sprowadzając dziecko na świat w tym wieku.
Więc co, powiedzieć i liczyć na to że dzieciak nie będzie dyskutował o tym z innymi? Mimo wszystko uważam, że powiedzieć trzeba tylko nie wiem jak to w tych warunkach pogodzić.
No to się rozpisalam...
Za dużo rozkminiania zamiast radości z dziecka 😊 Ty już urodziłaś czy jesteś w ciąży? -
I give up oby poszło w dobra stronę 😊 trzymam kciuki ✊✊✊✊
I gave up lubi tę wiadomość
Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
05.10.2022 transfer AZ 🥰
Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
09.11.2022 - jest ❤
12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
26.05 - 2600g synka
07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
-
Pełna wątpliwości77 wrote:Cherry78
"Kochana, wiek mnie goni.. czasami smutno mi, gdy myśle, że z drugim maluszkiem będę miała mniej czasu i siły dla niej, a z drugiej strony, może z małą różnicą wieku będzie większy kontakt między dziećmi?"
Mnie wiek już chyba dogonił. Jestem w ciąży z KD i cały czas się zamartwiam, że to za późno, że będę najstarsza na wywiadówkach, że się nie dogadam z własnym dzieckiem, że nie zdążę wychować, bo umrę albo się poważnie rozchoruje, a jeszcze trzeba mu będzie powiedzieć, że pochodzi z adopcji prenatalnej. I w ogóle co ja nam zafundowałem.
Podnosiłaś temat jawności i szanowania anonimowości dawców. Ja uważam, że dawcy to jednak dorośli ludzie, którzy podjęli decyzję, i jak to w dorosłym życiu muszą się liczyć z jej konsekwencjami. W Polsce chroni ich prawo, a jeżeli nasze dzieci znajdą mimo to sposób na ich odnalezienie, to zawsze jednak prawo dzieci do szukania tożsamości jest ważniejsze choćby dlatego, że ich o zdanie nikt nie pytał to my zdecydowaliśmy za nie.
Podziwiam postawę Salome, wydaje mi się, że dziewczyna ma temat dawstwa przemyślany i przede wszystkim oswojony, czy jak kto woli znormalizowany. Mnie się wydawało, że też przemyślałam, a jednak uwiera jak kamień w bucie. Trudno będzie w naturalny sposób przekazywać wiedzę dziecku skoro sytuacja nie jest naturalną dla mnie, ani tym bardziej mojego otoczenia. Nie ma mowy, abym poinformowała rodzinę o fakcie KD. Nawet o in vitro nie powiem może gdybym była młodsza, ale tak tylko się dowiem, że na głowę upadłam świadomie sprowadzając dziecko na świat w tym wieku.
Więc co, powiedzieć i liczyć na to że dzieciak nie będzie dyskutował o tym z innymi? Mimo wszystko uważam, że powiedzieć trzeba tylko nie wiem jak to w tych warunkach pogodzić.
No to się rozpisalam...
Ja wychodzę z założenia, że ludzie gadali, gadają i będą gadać. Zawsze coś może nie pasować któremuś członkowi rodziny. Kwestia tego, czy się będziesz tym przejmować, czy i tak na pierwszym miejscu jest to, co Ty myślisz i czujesz.
Ja już musiałam parę razy zmierzyć się z tym, że rodzina moja lub męża nie akceptowała naszych decyzji i były jakieś sprzeczki i płacze. Nagadali się, nagadali i nikt teraz o tym nie wspomina, bo nie ma po co, wszyscy są szczęśliwi. A ja czuję się ok sama ze sobą, bo zrobiłam tak jak ja chciałam, a nie tak jak oczekiwali tego inni.
Ja bym chciała - tak jak piszesz - tak znormalizować ten temat, że nawet jak ktoś dzieciakowi coś nagada głupiego, to nie będzie na to reagować w negatywny sposób. Na zasadzie - "haha jak można nosić czerwone buty", "a no można, nie ma w tym nic nadzwyczajnego, masz z tym jakiś problem?". Jak bym to wszystko ukrywała, to potem gdyby się sprawa wydała (a myślę, że na 90% w końcu to wychodzi na jaw), to wtedy rzeczywiście dzieciak może pomyśleć "o kurde, to jest coś strasznego, skoro mi o tym nie mówili przez całe życie, tragedia".
I tak - masz rację, dzieci nikt nie pytał o zdanie, nie można im zabronić poszukiwań własnych korzeni.
Dawstwo w pełni anonimowe było kiedyś, dopóki nie powstał Internet. Teraz nawet gdy dawców nie ma na stronach DNA, to mogą być ich kuzyni, siostry czy dzieci. I bardzo łatwo można dojść do tego, kto jest genetycznym rodzicem. Za 15 czy 20 lat tym bardziej będzie to na porządku dziennym.Altair, Monika29, Nobi lubią tę wiadomość
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
=Zenula]Zupełnie nie rozumiem dlaczego mam komukolwiek coś tłumaczyć,mówić czy wyjaśniać...to moja decyzja. Czy Wasi rodzice tłumaczyli Wam dlaczego poszli do łóżka akurat z tym facetem czy kobieta? Albo w jakiej pozycji Was spłodzili i dlaczego...
Za dużo rozkminiania zamiast radości z dziecka 😊 Ty już urodziłaś czy jesteś w ciąży?[/QUOTE]
Jestem w ciąży i absolutnie nie twierdzę, że Ty powinnaś mówić czy wyjaśniać. Uważam, że ja jestem winna prawdę swojemu dziecku ponieważ ta decyzja moja decyzja ma ogromny wpływ na to jak powstało moje dziecko. I porównywanie tego do informacji w jakiej pozycji jest trywializowaniem tematu. Są rzeczy ważne i takie które ważne nie są. Uważam, że nasze genetyczne pochodzenie jest informacja ważną. Ale to jest moje zdanie.Zenula, Altair, Salome lubią tę wiadomość
-
Salome wrote:Ja wychodzę z założenia, że ludzie gadali, gadają i będą gadać. Zawsze coś może nie pasować któremuś członkowi rodziny. Kwestia tego, czy się będziesz tym przejmować, czy i tak na pierwszym miejscu jest to, co Ty myślisz i czujesz.
Ja już musiałam parę razy zmierzyć się z tym, że rodzina moja lub męża nie akceptowała naszych decyzji i były jakieś sprzeczki i płacze. Nagadali się, nagadali i nikt teraz o tym nie wspomina, bo nie ma po co, wszyscy są szczęśliwi. A ja czuję się ok sama ze sobą, bo zrobiłam tak jak ja chciałam, a nie tak jak oczekiwali tego inni.
Ja bym chciała - tak jak piszesz - tak znormalizować ten temat, że nawet jak ktoś dzieciakowi coś nagada głupiego, to nie będzie na to reagować w negatywny sposób. Na zasadzie - "haha jak można nosić czerwone buty", "a no można, nie ma w tym nic nadzwyczajnego, masz z tym jakiś problem?". Jak bym to wszystko ukrywała, to potem gdyby się sprawa wydała (a myślę, że na 90% w końcu to wychodzi na jaw), to wtedy rzeczywiście dzieciak może pomyśleć "o kurde, to jest coś strasznego, skoro mi o tym nie mówili przez całe życie, tragedia".
I tak - masz rację, dzieci nikt nie pytał o zdanie, nie można im zabronić poszukiwań własnych korzeni.
Dawstwo w pełni anonimowe było kiedyś, dopóki nie powstał Internet. Teraz nawet gdy dawców nie ma na stronach DNA, to mogą być ich kuzyni, siostry czy dzieci. I bardzo łatwo można dojść do tego, kto jest genetycznym rodzicem. Za 15 czy 20 lat tym bardziej będzie to na porządku dziennym.
Czy ktoś z Was poddał kiedykolwiek w wątpliwość że jest dzieckiem swojej matki czy ojca i chciał to sprawdzać? Czy znacie kogoś kto to sprawdzał i okazało się że nie jest dzieckiem swojego ojca Czy matki?
Ja uważam że najważniejsze to mieć 100 % zgodność z mężem w tym temacie i ustalenie jednej wersji a reszcie to powiedzieć sajonara 🤭
Kiedyś czytałam że ok 40% dzieci w MAŁŻEŃSTWACH pochodzi ze zdrad...jak się zacznie sprawdzanie to na prawdę będzie kolorowo 🤭🤭
Poza tym weźcie pod uwagę że za 10 czy 20 lat medycyna pójdzie bardzo do przodu i wszystko co związane z ivf będzie na porządku dziennym i nikogo już nic nie będzie dziwić nawet w zaściankowej katolickiej Polsce😇 Moze już ludzie sexu nawet nie będą uprawiać bo będą sobie dzieci "twórzyc" w labach...takie AZ to bedzie codzienność,a nie coś o czym dziecko będzie potajemnie gdzieś czytac🙂
ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość
-
Salome wrote:
Dawstwo w pełni anonimowe było kiedyś, dopóki nie powstał Internet. Teraz nawet gdy dawców nie ma na stronach DNA, to mogą być ich kuzyni, siostry czy dzieci. I bardzo łatwo można dojść do tego, kto jest genetycznym rodzicem. Za 15 czy 20 lat tym bardziej będzie to na porządku dziennym.
Wydaje mi się że masz dość dobrze rozkminiony ten temat. Kiedyś pisałaś coś o jakichś artykułach czy grupach na Facebooku. Poradnik powiedzieć i rozmawiać ściągnęłam z naszego bociana. Ale gdybyś miała jakieś inne ciekawe strony do polecenia to byłabym wdzięczna, niestety raczej po polsku, bo ja po angielsku to tak yes, no i coca cola -
Pełna wątpliwości77 wrote:=Zenula]Zupełnie nie rozumiem dlaczego mam komukolwiek coś tłumaczyć,mówić czy wyjaśniać...to moja decyzja. Czy Wasi rodzice tłumaczyli Wam dlaczego poszli do łóżka akurat z tym facetem czy kobieta? Albo w jakiej pozycji Was spłodzili i dlaczego...
Za dużo rozkminiania zamiast radości z dziecka 😊 Ty już urodziłaś czy jesteś w ciąży?
Jestem w ciąży i absolutnie nie twierdzę, że Ty powinnaś mówić czy wyjaśniać. Uważam, że ja jestem winna prawdę swojemu dziecku ponieważ ta decyzja moja decyzja ma ogromny wpływ na to jak powstało moje dziecko. I porównywanie tego do informacji w jakiej pozycji jest trywializowaniem tematu. Są rzeczy ważne i takie które ważne nie są. Uważam, że nasze genetyczne pochodzenie jest informacja ważną. Ale to jest moje zdanie.[/QUOTE]
Kurcze no wydaje mi się że nie do końca przemyślałaś decyzję I stąd te wątpliwości. Nie wiem jak daleko jesteś w ciąży ale ja im bardziej mnie dziecko kopie tym bardziej je kocham i tym bardziej jest moje i tym bardziej nie ma dla mnie znaczenia jak ono powstało ❤❤❤
Napisałam o tej pozycji bo jak ktoś się mnie pyta czy mam dziecko/ciążę z ivf to uważam że jest to pytanie na tym właśnie poziomie...to moja i tylko moja sprawa i nikomu nic do tego 😊
I nie pisze tego z pretensjami do Ciebie...ja odpowiadam na tym samym poziomie co mnie ktoś pyta 😝
Myślę że niepotrzebnie się zadręczasz powinnoscia wyjawienia prawdy...Czy matka która puściła się z alkoholikiem i ma dziecko tlumaczy się mu dlaczego tej nocy wypiła być może za dużo i tak się skończyło...że teraz to dziecko ma np przesrane życie?!! Czy dziecko o to pyta?? Czy dziecko chce wiedzieć,docieka prawdy hmmm
Ty żyj swoim życiem i ciesz się ciąża,nie będzie bardziej kochanego dziecka niż Twoje 🥰🥰🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2022, 13:03
ZAJĄCZEK94, Jeżóweczka lubią tę wiadomość
-
Zenula wrote:Dlaczego uważasz że na 90% to wyjdzie prędzej czy później??
Czy ktoś z Was poddał kiedykolwiek w wątpliwość że jest dzieckiem swojej matki czy ojca i chciał to sprawdzać? Czy znacie kogoś kto to sprawdzał i okazało się że nie jest dzieckiem swojego ojca Czy matki?
Ja uważam że najważniejsze to mieć 100 % zgodność z mężem w tym temacie i ustalenie jednej wersji a reszcie to powiedzieć sajonara 🤭
Kiedyś czytałam że ok 40% dzieci w MAŁŻEŃSTWACH pochodzi ze zdrad...jak się zacznie sprawdzanie to na prawdę będzie kolorowo 🤭🤭
Poza tym weźcie pod uwagę że za 10 czy 20 lat medycyna pójdzie bardzo do przodu i wszystko co związane z ivf będzie na porządku dziennym i nikogo już nic nie będzie dziwić nawet w zaściankowej katolickiej Polsce😇 Moze już ludzie sexu nawet nie będą uprawiać bo będą sobie dzieci "twórzyc" w labach...takie AZ to bedzie codzienność,a nie coś o czym dziecko będzie potajemnie gdzieś czytac🙂
Dlaczego uważam, że to się wyda? Bo mimo że wiem, że moi rodzice są moimi rodzicami genetycznymi, to mam ochotę zrobić test DNA, poszukać jakichś dalekich przodków, zobaczyć w jakich krajach żyją. Nie jestem jedyną. W przyszłości będzie to coraz bardziej popularne, bo też tańsze, może będą jakieś dodatkowe aplikacje, technika idzie do przodu. Ludzie nie robią tego, bo podejrzewają, że rodzice ich okłamali, tylko ze zwykłej ciekawości. I tak na przykład w Stanach ludzie przeżywają dramaty w wieku 50-60 lat, bo właśnie z ciekawości zrobili sobie test i zalogowali się na stronie, by poszukać przodków, a tu zonk, bo nic się nie zgadza z tym, co mówili rodzice i nagle się okazuje, że mają jeszcze rodzeństwo, o którym nigdy nie słyszeli.
Albo wyobraź sobie, że Twoje dziecko ulega wypadkowi, potrzebny jest przeszczep. I co, w takiej chwili, gdy dzieje się tragedia, chcesz zrzucić jeszcze jedną bombę?
Widzę, że bardzo złości Cię ta dyskusja i masz już swoje wyrobione zdanie, ale nie można podważać faktów. I ja to piszę dla dobra wszystkich naszych dzieci, bo jak za 20 lat będą w Polsce powstawać programy w TV o tym, jak to Stefan czy Alicja dowiedzieli się, że ich rodzice przez całe życie ich okłamywali, to wtedy może się rozpętać burza o AZ i czy jest to etyczne itd. A tego bym nie chciała.Nobi lubi tę wiadomość
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Pełna wątpliwości77 wrote:Wydaje mi się że masz dość dobrze rozkminiony ten temat. Kiedyś pisałaś coś o jakichś artykułach czy grupach na Facebooku. Poradnik powiedzieć i rozmawiać ściągnęłam z naszego bociana. Ale gdybyś miała jakieś inne ciekawe strony do polecenia to byłabym wdzięczna, niestety raczej po polsku, bo ja po angielsku to tak yes, no i coca cola
Te strony, które podawałam albo grupy na FB można przetłumaczyć. Jak klikniesz w trzy kropy w prawym górnym rogu przeglądarki, to masz opcję Tłumacz/Translate. Na FB za to można kliknąć "wyświetl tłumaczenie" pod komentarzami.2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Salome wrote:Dlaczego uważam, że to się wyda? Bo mimo że wiem, że moi rodzice są moimi rodzicami genetycznymi, to mam ochotę zrobić test DNA, poszukać jakichś dalekich przodków, zobaczyć w jakich krajach żyją. Nie jestem jedyną. W przyszłości będzie to coraz bardziej popularne, bo też tańsze, może będą jakieś dodatkowe aplikacje, technika idzie do przodu. Ludzie nie robią tego, bo podejrzewają, że rodzice ich okłamali, tylko ze zwykłej ciekawości. I tak na przykład w Stanach ludzie przeżywają dramaty w wieku 50-60 lat, bo właśnie z ciekawości zrobili sobie test i zalogowali się na stronie, by poszukać przodków, a tu zonk, bo nic się nie zgadza z tym, co mówili rodzice i nagle się okazuje, że mają jeszcze rodzeństwo, o którym nigdy nie słyszeli.
Albo wyobraź sobie, że Twoje dziecko ulega wypadkowi, potrzebny jest przeszczep. I co, w takiej chwili, gdy dzieje się tragedia, chcesz zrzucić jeszcze jedną bombę?
Widzę, że bardzo złości Cię ta dyskusja i masz już swoje wyrobione zdanie, ale nie można podważać faktów. I ja to piszę dla dobra wszystkich naszych dzieci, bo jak za 20 lat będą w Polsce powstawać programy w TV o tym, jak to Stefan czy Alicja dowiedzieli się, że ich rodzice przez całe życie ich okłamywali, to wtedy może się rozpętać burza o AZ i czy jest to etyczne itd. A tego bym nie chciała.
Dziewczynie się wreszcie!! Udało to się zadręcza tym czy nie powinna...
-
Zenula wrote:Dlaczego uważasz że na 90% to wyjdzie prędzej czy później??
Czy ktoś z Was poddał kiedykolwiek w wątpliwość że jest dzieckiem swojej matki czy ojca i chciał to sprawdzać? Czy znacie kogoś kto to sprawdzał i okazało się że nie jest dzieckiem swojego ojca Czy matki?
Ja uważam że najważniejsze to mieć 100 % zgodność z mężem w tym temacie i ustalenie jednej wersji a reszcie to powiedzieć sajonara 🤭
Kiedyś czytałam że ok 40% dzieci w MAŁŻEŃSTWACH pochodzi ze zdrad...jak się zacznie sprawdzanie to na prawdę będzie kolorowo 🤭🤭
Poza tym weźcie pod uwagę że za 10 czy 20 lat medycyna pójdzie bardzo do przodu i wszystko co związane z ivf będzie na porządku dziennym i nikogo już nic nie będzie dziwić nawet w zaściankowej katolickiej Polsce😇 Moze już ludzie sexu nawet nie będą uprawiać bo będą sobie dzieci "twórzyc" w labach...takie AZ to bedzie codzienność,a nie coś o czym dziecko będzie potajemnie gdzieś czytac🙂
Zgadzam się z Tobą w pełni. Żadne normalne dziecko nie sprawdza czy jest genetycznym dzieckiem swoich rodziców, więc jak dla mnie na 90% nigdy się to nie wyda.Zenula, Cherry78 lubią tę wiadomość
Starania od 2021 roku.
Beta hcg: 7dpt - 78, 10dpt - 411,80, 13dpt - 1757,80, 15dpt - 3373,65.
7+5 - CRL 1,58 cm 👶
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 👶
16+1 - 162 g, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 👶
19+2 - 303 g, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 👶
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
22+1 - 564 g, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 👶
26+1 - 1146 g, 138 ud/min, szyjka 4,34 cm 👶
29+2 - 1676 g, 138 ud/min, szyjka 3,75 cm 👶
III prenatalne (30+3) USG ok, 1888 g 👶
32+1 - 2634 g, 143 ud/min👶
34+1 - 3018 g, 135 ud/min 👶
36+1 - 3494 g, 140 ud/min 👶
39+6 👶❤️
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Zgadzam się z Tobą w pełni. Żadne normalne dziecko nie sprawdza czy jest genetycznym dzieckiem swoich rodziców, więc jak dla mnie na 90% nigdy się to nie wyda.
Czyli jestem nienormalna, bo chcę poszukać dalekich przodków? 😅2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Chciałabym mieć tego typu dylematy…👩🏼33 l.
2012 rozpoczęcie starań
3 pełne procedury -7 naszych zarodków :2014😿😿2018😿😿2020 😿😿😿
24.04.2022 AZ PL- biochem👎
27.09.2022-AZ PL- biochem👎
03.12.2022-AZ- Reprofit👎coś drgnęło
09.01.2023- AZ Reprofit-7 dpt: beta -81,88, prog 21,26; 9 dpt: beta 168,66, prog 26,29;11 dpt: beta 302,62, prog 20,40;14 dpt: beta 978,57 prog 22,50;16 dpt: beta 2043,2 🚀;21 dpt: beta 10988,58, prog 22,94
1.02.2023 -USG- jest ❤️ 5t+6
9.03.2023- SANCO-PRAWIDŁOWY zdrowa dziewczynka 👧🏼
17.03.2023- prenatalne- 6,5 cm🥰
2.05.2023-prenatalne II-300g wad nie wykryto
14.07.2023-2400g
30.07.2023-2700g
16.09.2023, 17:17, córka 10/10 -
WeterankaP wrote:Chciałabym mieć tego typu dylematy…
Weteranka, jaka jest u Was przyczyna niepowodzeń?
Widzę, że zachodzisz w ciążę. Czy zgłębiałaś swoją immunologię?Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
Salome wrote:Dlaczego uważam, że to się wyda? Bo mimo że wiem, że moi rodzice są moimi rodzicami genetycznymi, to mam ochotę zrobić test DNA, poszukać jakichś dalekich przodków, zobaczyć w jakich krajach żyją. Nie jestem jedyną. W przyszłości będzie to coraz bardziej popularne, bo też tańsze, może będą jakieś dodatkowe aplikacje, technika idzie do przodu. Ludzie nie robią tego, bo podejrzewają, że rodzice ich okłamali, tylko ze zwykłej ciekawości. I tak na przykład w Stanach ludzie przeżywają dramaty w wieku 50-60 lat, bo właśnie z ciekawości zrobili sobie test i zalogowali się na stronie, by poszukać przodków, a tu zonk, bo nic się nie zgadza z tym, co mówili rodzice i nagle się okazuje, że mają jeszcze rodzeństwo, o którym nigdy nie słyszeli.
Albo wyobraź sobie, że Twoje dziecko ulega wypadkowi, potrzebny jest przeszczep. I co, w takiej chwili, gdy dzieje się tragedia, chcesz zrzucić jeszcze jedną bombę?
Salome, czytam i nie wierzę.. przy przeszczepach potrzebna jest zgodność tkankowa, nie biologiczna/genetyczna, najczęściej dawcami organów są osoby obce, niespokrewnione. Czy jeżeli Twoje dziecko będzie w takiej potrzebie, to zwrócisz się z prośbą/zapytaniem do dawców, żeby przekazali swoje organy?? Na jakiej podstawie? 🤔
Mówisz o Stanach, które mają średnie odzwierciedlenie w Polskiej rzeczywistości. A programy w TV są tam wielokrotnie przerysowane dla podtrzymania oglądalności.
Fakt, odnalezienie bliskiej rodziny po latach może być wielkim przeżyciem i zdarza się to z różnych powodów, np. Rodzice ukrywają ten fakt żeby chronić siebie lub swoje dzieci, my nie musimy się z tym zgadzać. Natomiast stwierdzenie, że takie odkrycie dla 50latka jest „dramatem” to wg mnie przesada, no chyba, ze wychowywał się w ekstremalnie niesprzyjających warunkach bez miłości najbliższych.
Pisałam już na innym wątku o tym, że po śmierci mojego taty odkryliśmy, że był adoptowany. Zaskoczenie - tak, ogromne, czy dużo zmieniło to w moim życiu? Niekoniecznie, miałam najukochańszych dziadków na świecie, a tajemnicę o adopcji zabrali do grobu, mieli do tego prawo, a my to uszanowaliśmy.
Dzięki dziadkom mieliśmy piękne dzieciństwo, a nasz tata, niestety nie spełnił się w roli ojca, wiec tajemnicy tych korzeni nie zgłębiam.
I nie neguję faktu mówienia o adopcji prenatalnej. Jakbyśmy nie postąpiły to i tak w przyszłości będziemy musieli zmierzyć się z konsekwencjami podjętych przez nas decyzji ale tak jest ze wszystkim w życiu - prawda dziewczyny?? 🤗
Ewuszek lubi tę wiadomość
Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Zgadzam się z Tobą w pełni. Żadne normalne dziecko nie sprawdza czy jest genetycznym dzieckiem swoich rodziców, więc jak dla mnie na 90% nigdy się to nie wyda.
Łatwo ci przychodzi stwierdzanie, kto jest normalny. Wśród moich znajomych kilka osób robiło testy genetyczne z czystej ciekawości, w poszukiwaniu dalszych krewnych itp. Wydają się całkiem normalni 😅Salome, Monika29 lubią tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Altair wrote:Łatwo ci przychodzi stwierdzanie, kto jest normalny. Wśród moich znajomych kilka osób robiło testy genetyczne z czystej ciekawości, w poszukiwaniu dalszych krewnych itp. Wydają się całkiem normalni 😅
Łatwo Ci przychodzi obrażanie innych, nawet na tej grupie 😉 ja wyraziłam tylko swoje zdanie, więc nie łap mnie proszę za słówka 😉Starania od 2021 roku.
Beta hcg: 7dpt - 78, 10dpt - 411,80, 13dpt - 1757,80, 15dpt - 3373,65.
7+5 - CRL 1,58 cm 👶
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 👶
16+1 - 162 g, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 👶
19+2 - 303 g, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 👶
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
22+1 - 564 g, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 👶
26+1 - 1146 g, 138 ud/min, szyjka 4,34 cm 👶
29+2 - 1676 g, 138 ud/min, szyjka 3,75 cm 👶
III prenatalne (30+3) USG ok, 1888 g 👶
32+1 - 2634 g, 143 ud/min👶
34+1 - 3018 g, 135 ud/min 👶
36+1 - 3494 g, 140 ud/min 👶
39+6 👶❤️
-
Cherry78 wrote:Salome, czytam i nie wierzę.. przy przeszczepach potrzebna jest zgodność tkankowa, nie biologiczna/genetyczna, najczęściej dawcami organów są osoby obce, niespokrewnione. Czy jeżeli Twoje dziecko będzie w takiej potrzebie, to zwrócisz się z prośbą/zapytaniem do dawców, żeby przekazali swoje organy?? Na jakiej podstawie? 🤔
Mówisz o Stanach, które mają średnie odzwierciedlenie w Polskiej rzeczywistości. A programy w TV są tam wielokrotnie przerysowane dla podtrzymania oglądalności.
Fakt, odnalezienie bliskiej rodziny po latach może być wielkim przeżyciem i zdarza się to z różnych powodów, np. Rodzice ukrywają ten fakt żeby chronić siebie lub swoje dzieci, my nie musimy się z tym zgadzać. Natomiast stwierdzenie, że takie odkrycie dla 50latka jest „dramatem” to wg mnie przesada, no chyba, ze wychowywał się w ekstremalnie niesprzyjających warunkach bez miłości najbliższych.
Pisałam już na innym wątku o tym, że po śmierci mojego taty odkryliśmy, że był adoptowany. Zaskoczenie - tak, ogromne, czy dużo zmieniło to w moim życiu? Niekoniecznie, miałam najukochańszych dziadków na świecie, a tajemnicę o adopcji zabrali do grobu, mieli do tego prawo, a my to uszanowaliśmy.
Dzięki dziadkom mieliśmy piękne dzieciństwo, a nasz tata, niestety nie spełnił się w roli ojca, wiec tajemnicy tych korzeni nie zgłębiam.
I nie neguję faktu mówienia o adopcji prenatalnej. Jakbyśmy nie postąpiły to i tak w przyszłości będziemy musieli zmierzyć się z konsekwencjami podjętych przez nas decyzji ale tak jest ze wszystkim w życiu - prawda dziewczyny?? 🤗
W większości przypadków dawcą przeszczepu jest bliski członek rodziny, zależy też oczywiście o jakim przeszczepie mówimy. A gdzie ja napisałam o kontaktowaniu się z dawcami w tej sprawie? Tu już trochę grubo fantazjujesz.
Czytałaś coś o tym w ogóle? Czy po prostu tak uważasz i dlatego tak stoisz przy swoim? Kontaktowałaś się w tej sprawie z psychologiem albo czytałaś jakąś książkę, słuchałaś wywiadów na ten temat? Ja tych dramatów 50-latków nie wyssałam z palca, wystarczy wejść na jedną z grup, które podałam i poczytać posty dorosłych dzieci urodzonych dzięki komórkom dawców.
I w ogóle to Ty się wypowiadasz jako rodzic dziecka z AZ? Bo pisałaś o tym, że masz swoje zarodki.2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍