adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Spoko luz, rozstanmy sie w zgodzie
Nie chcialam, zeby zabrzmialo to jako porada - to bylo raczej stwierdzenie faktu, ze prawo sobie, zycie sobie, prawo zawsze da sie obejsc jesli komus zalezy. Dla mnie ogromnym problemem przy przystepowaniu do procedury w Polsce byl wlasnie ten przymus oddania do adopcji. No nie, nie nie. Nigdy. Lukrecjo, mozemy pogadac na priva dlaczego AZ i KD jest dla mnie trudne do zaakceptowania - to nie jest czas i miejsce. Z jakiegos powodu w UK adopcja przymusowa w ogole nie wchodzi w gre.
Co do Twojej diagnozy - dziekuje za troske Nie wiem czy to autoagresja, wiesz ja te stymulacje przechodze bardzo lagodnie pomimo gigantycznych dawek lekow, moje jajniki regeneruja sie blyskawicznie ku zdumieniu lekarzy, nie mam nawet skutkow ubocznych lekow - wiec nie wiem czy to taka autogresja, ot pare zastrzykow w brzuch, moglabym to robic co miesiac, szczerze powiedziawszy. Co do badan - owszem, dwa tygodnie temu caly pakiet morfologiczny, cukrzycowy, przeciwzakrzepowy, cytologia, mammografia, a nawet rak jelita grubego. Wynikow tego ostatniego jeszcze nie mam, ale reszta w nalezytym porzadku.
Jesli chcesz pogadac o AZ i KD, zapraszam na priva.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Oczywiście jest to wszystko bardzo trudne emocjonalnie i czasem każdego ponoszą nerwy. Ale uważam że każdy powinien mieć prawo wyboru. Dla mnie ośmiokomórkowy trzydniowiec lub nawet pięciodniowa blastocysta nie równa się jeszcze dziecko. Może dlatego tak podchodzę.
Za to jest rodzaj pretensji, że pary nie chcą oddawać zarodków do adopcji.
brenya77, Bea77_2, Kat777 lubią tę wiadomość
-
Polly_love wrote:Znam 4 osoby, którym się udało. Jednej z nich był to 21 et.. oczekuje narodzin córki. Wczensiej była w ciąży 4x, ale kończyły się zawsze tak samo. Kolejne dwie to ciąże, gdzie wcześniej żadna nigdy w ciąży nie była- obie po przejściach także z kd. Kolejna, niebawem sama tu o sobie napisze. Jest we wczesnej ciąży, pierwszej w życiu.
Nie znam statystyk co do %%, wiem, że znam 4 ww osoby i każda jest w ciąży. Każdej z nich były to pierwsze et w Czechach.
To nie są zarodki od par podchodzacych wczensiej do ivf. Są to zarodki od par skojarzonych- ktoś oddaje nasienie, ktoś komórki a klinika kojarzy pary, zapalenia gamety i sprzedaje zarodki. Co w Polsce jest akurat nielegalne, ale tam owszem. Każda z nich dziewczyn dostała wysokiej klasy blatocystę.
Co do polecania, napisałam wcześniej w jakich one się leczyły. Ja polecam Gametę w Gdyni bo tam udał mi się AZ. Te przytoczone na stronie wcześniejszej to kliniki, w którym udało się moim koleżankom. Fakt jest jednak taki, że Czesi są skuteczni, a czas oczekiwania na zarodek to kwestia 2,3 dni wiec o wiele krócej niż u nas. Niestety cena jest konkretna, ale dostaje się ładne blastocysty.
Bardzo obiecująco:)
Szkoda,że w Polsce takie łączenie jest nielegalne. Na szczęście Czechy niedaleko i trzeba ta opcje poważnie rozważyć.
Póki co będziemy się starać o zarodek w Bocianie.
Jeśli czas oczekiwania będzie bardzo długi, to przeniesiemy się pewnie do Czech.
Do provita jesteśmy zapisani na pierwszą wizytę,ale ten czas oczekiwania u nich..
Mimila lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyNiezapominajka5 wrote:Dziękuję za informacje dziewczyny.
Bardzo obiecująco:)
Szkoda,że w Polsce takie łączenie jest nielegalne. Na szczęście Czechy niedaleko i trzeba ta opcje poważnie rozważyć.
Póki co będziemy się starać o zarodek w Bocianie.
Jeśli czas oczekiwania będzie bardzo długi, to przeniesiemy się pewnie do Czech.
Do provita jesteśmy zapisani na pierwszą wizytę,ale ten czas oczekiwania u nich..Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Dziękuję za informacje dziewczyny.
Bardzo obiecująco:)
Szkoda,że w Polsce takie łączenie jest nielegalne. Na szczęście Czechy niedaleko i trzeba ta opcje poważnie rozważyć.
Póki co będziemy się starać o zarodek w Bocianie.
Jeśli czas oczekiwania będzie bardzo długi, to przeniesiemy się pewnie do Czech.
Do provita jesteśmy zapisani na pierwszą wizytę,ale ten czas oczekiwania u nich.. -
Bella93 wrote:Legalne. Jest to procedura z nasienia dawcy i komorek dawczyni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 18:06
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Polly_love wrote:Poza tym mają w ofercie tylko zarodki 3 dniowe... jest opcja także by zaadoptować zarodek bez zgodności grup krwi i fenotypu. Wówczas może być nawet z dnia na dzień. Ale wiadomo-wówczas to dość ciężki temat....[/QUśOTE]
Polly dawn o nie byłam na forum i zapomniałam jak sie dodaje do "przyjaciółek" a chciałabym pogadac na priv o AZ- moge prosić żebyś mnie zaprosila? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMimila wrote:Witaj,mogę zapytać czy dzieciątko,córeczkę masz z az?Gdzie podchodzilas?Czy jesteś jeszcze w ciąży?
-
Polly_love wrote:Tak, jestem w ciąży w ramach AZ. Jestem jeszcze w ciąży, zaczyam 38tc. Podchodziłam do AZ w Gamecie w Gdyni. Udał mi się 2 et w ramach AZ. Wcześniej teansferowalam 9 zarodków w ramach KD, z tego była 1 ciąża zakończona w 8 tyg.Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
-
nick nieaktualnyMimila wrote:To bardzo duzo zarodków z kd. Wiadomo czemu tak nie wychodziło?Dawczyni zła czy nasienie?Ronilas teraz może badania prenatalne?Wszystko w porządku?Wiesz jaki był wiek dawcow?
Teraz w ciąży robiłam test Nifty. Jego wynik okazał się prawidłowy (Nie wykazał żadnych nieprawidłowości tak w chromosomach ani żadnych delecji). Zrobialm go w 11 tc. Dawczyni zarodka w dniu punkcji miała 36 lat a dawca 37. To była blastocysta 4aa, jeszcze jedna czeka w Gdyni. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to voilaMimila lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:To para ludzi pod 40stkę miała świetne zarodki wow! Marzenie mieć zarodki 4aa, choć pewnie dla nich oddawanie do adopcji nie było znowu taką łatwą decyzją.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Polly_love wrote:Dużo, wiem. Za każdym razem przebadane dawczynie, młode kobiety, zawsze nasienie męża. W porządku w każdym badaniu, ponad przeciętne. Oceniane przez embriologów wysoko. Nie mniej jednak tylko raz zaszłam w ciążę w wyniku podania 2 zarodków. Ciąża była pojedyncza, w 8tc okazało się, ze serduszko przestało bić. Badania w kierunku poronień wykonane po poronieniu (zatrzymanym) nie wykazało czynnika mojego organizmu. Jeśli chodzi o immunologię mam zawyżone cytokiny pro zapalne i łagodną formę zespołu APS. Dopiero teraz, będąc w ciąży w ramach AZ mąż zbadał kariotyp. Jest w nim coś nie tak z jedną mozaiką, ale wg 2 lekarzy to kariotyp prawidłowych, a wg 2 pozostałych jednak z błędem. Nie chce tego rozwijać, ale zasugerował to doc Paśnik z uwagi na chorobę brata męża, związaną z krwią. W sensie, ze on spodziewał się jakiegoś błędu. Wynik jest wątpliwy. Może być wiec tak, że to czynnik męża był przyczyną niepowodzenia kd.
Teraz w ciąży robiłam test Nifty. Jego wynik okazał się prawidłowy (Nie wykazał żadnych nieprawidłowości tak w chromosomach ani żadnych delecji). Zrobialm go w 11 tc. Dawczyni zarodka w dniu punkcji miała 36 lat a dawca 37. To była blastocysta 4aa, jeszcze jedna czeka w Gdyni. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to voila
Nie chcecie wziąć później tego ostatniego zarodka na rodzeństwo?Pewnie trzeba byłoby go zarezerwować. Skoro udało się z az to pewnie nie miałaś problemów z zagniezdzeniem, tylko faktycznie przyczyna może być w plemnikach.Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:Niesamowite, że każdy zarodek dał dziecko. Będziesz miała córkę o wystrzałowej genetyce pewnie dla jej płodności w przyszłości to jest bardzo dobre dziedzictwo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2018, 21:04
Mimila lubi tę wiadomość