adopcja zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPolly_love wrote:Wiesz, dla każdej kobiety jest to decyzja wymagająca przemyślenia i jakikolwiek nie będąca prosta. Nie mniej każda z nich jest dziś szczęśliwą, spełnioną mamą. A te dzieci, cóż, są wspaniale jeśli chcesz poczytać więcej o kd polecam Ci forum „in vitro z komórką dawczyni” na kafeterii. Założone przez Jagodę moją przyjaciółkę, mamę wspaniałego synka. Dzis 90% z pojawiających się tam dziewczyn jest mamami. Jestem tam tez i ja, ale pod innym niż tu nickiem fajna lektura, poczytaj sobie...
Moja historia, to wszystko przez co przeszłam nauczyło mnie pokory. Dlatego w tej ciąży od początku nie uroniłam łzy szczęścia czy hmmm wzruszenia. Gdyby mnie ktoś zapytał przed tym et jak zareaguję gdy zajdę w ciążę, moja odp byłaby jednoznaczna-popłyną łzy szczęścia, albo będę w euforii. A tymczasem ja siedziałam na kanapie i przez 3h patrzyłam w wynik. Na żadnym z usg nie płakałam. Byłam szczęśliwa, spokojna ale wciąż twarda jak kamień. Czasem nie dowierzam, że to się dzieje, a potem widzę na usg jak macha rączkami i nóżkami, słyszę bicie jego serca i dociera, że ono tam naprawdę jest...Polly_love lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBea77 wrote:Powiem szczerze, że ten troll na kafeterii jest nie do zniesienia.
Bea77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLukrecja wrote:Dużo dziewczyn pisze na kafeterii ale ciężko się czyta z uwagi na obecność trolla, więc se odpuściłam żeby się nie irytować niepotrzebnie.
Lukrecja lubi tę wiadomość
-
Polly_love a w jakiej klinice podchodziłaś? Jakie plusy i zalety widzisz? Moja koleżanka właśnie stoi przed wyborem czy podejść do ivf z kd. Trudna decyzja, ale ja twardo obstaje przy tym, że każda droga do macierzyństwa jest dobra Widzę jednak, że strasznie ją to męczy. Może jako doświadczona masz jakieś rady dla mnie, jak mogę jej pomóc?
Hashi i PCO - Grudzień 2016
Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017
Łykam euthyrox i metforminę! -
nick nieaktualnyMyszaka76 wrote:Polly_love a w jakiej klinice podchodziłaś? Jakie plusy i zalety widzisz? Moja koleżanka właśnie stoi przed wyborem czy podejść do ivf z kd. Trudna decyzja, ale ja twardo obstaje przy tym, że każda droga do macierzyństwa jest dobra Widzę jednak, że strasznie ją to męczy. Może jako doświadczona masz jakieś rady dla mnie, jak mogę jej pomóc?
Temat KD, AZ jest niełatwy. Jednak trzeba zdać sobie sprawę z priorytetów i je sobie nakreślić. Ja zawsze chciałam być matką. Mieć dziecko, wychować je, pokazać mu świat. Mój się zawalił gdy poznałam diagnozę. Miałam jedyne wyjście i skorzystałam z niego. Nie udało się wiec otworzyłam kolejne drzwi. Mogłam nie decydować się na AZ i adoptować dziecko ale są w moim przypadku swoiste przeszkody. Na razie. Jednak z czasem być może rozważę temat. Jakkolwiek, są to tematy trudne, wracając do KD i AZ. Powiedz koleżance, że poznałam te dzieci (z kd) są podobne do mam, czasem bardziej niż do ojców. One zakochane w tych dzieciach i świata poza nimi nie wiszące.
Kiedyś ktoś mi powiedział, gdy decydowałam się na AZ i wahałam, żebym właśnie zastanowiła się czy jestem w stanie żyć bez dziecka. I żebym walczyła bo nic lepszego mnie w życiu nie spotka. Widziałam, że AZ w moim przypadku to ostatnia szansa. I skorzystałam z niej...Bea77, Niezapominajka5, klamka, Klara Wysocka, HanaMontana lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczyny. Podbijam wątek, bo bardzo mnie ciekawi co u Was. Udało się którejś z Was podejść juz do AZ? Zmniejszyły się kolejki? Któraś z Was podchodzi niebawem? A może zdecydowalyscie się na KD?
Wraz z mężem rozważamy AZ z uwagi na niskie amh i bardzo słabe nasienie. W ostatnim IMSI mieliśmy tylko 1 zarodek o słabej jakości. Transfer zakończony niepowodzeniem.
Jest możliwość AZ w Białymstoku? Czas oczekiwania w klinikach nadal jest tak długi?
Szukacie zarodków ze zgodnoscia grupy krwi? Jest taka możliwość?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualnyNiezapominajka5 wrote:Witam dziewczyny. Podbijam wątek, bo bardzo mnie ciekawi co u Was. Udało się którejś z Was podejść juz do AZ? Zmniejszyły się kolejki? Któraś z Was podchodzi niebawem? A może zdecydowalyscie się na KD?
Wraz z mężem rozważamy AZ z uwagi na niskie amh i bardzo słabe nasienie. W ostatnim IMSI mieliśmy tylko 1 zarodek o słabej jakości. Transfer zakończony niepowodzeniem.
Jest możliwość AZ w Białymstoku? Czas oczekiwania w klinikach nadal jest tak długi?
Szukacie zarodków ze zgodnoscia grupy krwi? Jest taka możliwość?
PowodzeniaNiezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Polly_love wrote:Wiesz, dla każdej kobiety jest to decyzja wymagająca przemyślenia i jakikolwiek nie będąca prosta. Nie mniej każda z nich jest dziś szczęśliwą, spełnioną mamą. A te dzieci, cóż, są wspaniale jeśli chcesz poczytać więcej o kd polecam Ci forum „in vitro z komórką dawczyni” na kafeterii. Założone przez Jagodę moją przyjaciółkę, mamę wspaniałego synka. Dzis 90% z pojawiających się tam dziewczyn jest mamami. Jestem tam tez i ja, ale pod innym niż tu nickiem fajna lektura, poczytaj sobie...
Moja historia, to wszystko przez co przeszłam nauczyło mnie pokory. Dlatego w tej ciąży od początku nie uroniłam łzy szczęścia czy hmmm wzruszenia. Gdyby mnie ktoś zapytał przed tym et jak zareaguję gdy zajdę w ciążę, moja odp byłaby jednoznaczna-popłyną łzy szczęścia, albo będę w euforii. A tymczasem ja siedziałam na kanapie i przez 3h patrzyłam w wynik. Na żadnym z usg nie płakałam. Byłam szczęśliwa, spokojna ale wciąż twarda jak kamień. Czasem nie dowierzam, że to się dzieje, a potem widzę na usg jak macha rączkami i nóżkami, słyszę bicie jego serca i dociera, że ono tam naprawdę jest...
Polly, jestem po 2 nieudanyuch porocedurach IVF zastanawiam się nad AZ, ale mój mąż chce wciąż probować IVF z naszymi gametami, przyjmiesz zaproszenie na priv? -
nick nieaktualny
-
Lady pink, dziękuję za podzielenie się tymi informacjami. Sama zastanawiam się nad az po kilku nieudanych inv, tyle że po ostatniej próbie muszę na chwilę odetchnąć. Z drugiej strony, skoro to i tak tyle się czeka, to może już powinnam zacząć.
Rozumiem, że poza invimed to trzeba osobiście udać się na wizytę, uzyskać kwalifikację i jakieś papiery podpisać, żeby w ogóle zaczęli szukać zarodka?starania od 4 lat, AMH 0,58, 41 lat
1 ivf - 1 zarodek, beta - 0
2 ivf - 2 zarodki, beta +, brak serduszka w 8 tyg.
3 ivf - brak zarodków
4 ivf - 2 zarodki, beta <1 -
W GynCentrum w Katowicach nie ma kolejek do AZ. Tam maja 2,3 dniowe i blastki. Wszystko zalezy od zgrania biorcow z dawcami. Koszt 3 tys. zarodki rezerwuje sie na rok po opłacie. Można napisać maila do koordynatorki i dowiedziec sie czy sa zgodne zardoki zanim sie pojedzie na wizyte.
W Krk w Macierzynstwie ponoc maja blastki ale i nie ma kolejek oczekujacych.
W Provicie sama mam dwa zarodki z AZ jesli nic sie nie wydarzy zlego to koncem pazdziernika je zabiore. Czekamismy na nie prawie 8 miesiecy.Muchacha, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
Lady ♡
lady_pink lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, dzięki za wszystkie informacje. A powiedzcie mi jeszcze jak to jest z tymi wizytami. Zakładając, że odbyłam już tą wstępną, podpisałam papiery, szukają dla mnie zarodka i znaleźli. To ile potem jest wizyt zanim pojedzie się na transfer? Czy też wszytko jest ogarnięte w trakcie tej wstępnej wizyty?starania od 4 lat, AMH 0,58, 41 lat
1 ivf - 1 zarodek, beta - 0
2 ivf - 2 zarodki, beta +, brak serduszka w 8 tyg.
3 ivf - brak zarodków
4 ivf - 2 zarodki, beta <1 -
Witam was:) Z tego co kojarzę to decyzję podejmuję się wspólnie z lekarzem, przynajmniej tak jest Gamecie. Dzisiaj rozmawiałam z panią z Gamety i czas oczekiwania na zarodek waha się od miesiąca nawet do roku, bo ludzie nie chcą oddawać zarodków do adopcji. Dla mnie niepojęte, za 20 lat będzie pełno pozamrażanych zarodków, które tkwią w próżni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 19:14
Lupo lubi tę wiadomość
5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna -
Kulkakulka wrote:Witam was:) Z tego co kojarzę to decyzję podejmuję się wspólnie z lekarzem, przynajmniej tak jest Gamecie. Dzisiaj rozmawiałam z panią z Gamety i czas oczekiwania na zarodek waha się od miesiąca nawet do roku, bo ludzie nie chcą oddawać zarodków do adopcji. Dla mnie niepojęte, za 20 lat będzie pełno pozamrażanych zarodków, które tkwią w próżni.
Ja natomiast mam nadzieje, ze prawo sie zmieni i ludzie beda sami mogli decydowac o swoich gametach.Lukrecja, Bea77_2, Kat777 lubią tę wiadomość
-
No właśnie, tylko, że już teraz jest ok.1000 zarodków w PL, które" czekają" na swój czas. Za 20 lat liczba ta zapewnie wzrośnie niemalo. Co do AZ sprawa jest moralnie i etycznie skomplikowana, aczkolwiek osobiście nie miałabym problemu, żeby oddać do adopcji swoje zarodki( gdybym miała nadprogramowe) niż, żeby czekały dwadzieścia lat lub dłużej. Prawo może ulec zmianie i za 20 lat być może te wszystkie zarodki zostaną wykorzystane w inny sposób lub zniszczone. Nie wiemy tego.
Co do decyzji w sprawie AZ oczywiście, że podejmuje się samodzielnie, ale po konsultacji z lekarzem po pełnej diagnostyce i wyczerpanych możliwościach leczenia jeśli takie istnieją. Chyba, że się mylę,ale chyba " jakaś" historia choroby musi być A to czy podejmiemy decyzję o AZ przez Gametę, Salve czy inny ośrodek to już nasza sprawa.5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna -
nick nieaktualnyKulkakulka wrote:No właśnie, tylko, że już teraz jest ok.1000 zarodków w PL, które" czekają" na swój czas. Za 20 lat liczba ta zapewnie wzrośnie niemalo. Co do AZ sprawa jest moralnie i etycznie skomplikowana, aczkolwiek osobiście nie miałabym problemu, żeby oddać do adopcji swoje zarodki( gdybym miała nadprogramowe) niż, żeby czekały dwadzieścia lat lub dłużej. Prawo może ulec zmianie i za 20 lat być może te wszystkie zarodki zostaną wykorzystane w inny sposób lub zniszczone. Nie wiemy tego.
Co do decyzji w sprawie AZ oczywiście, że podejmuje się samodzielnie, ale po konsultacji z lekarzem po pełnej diagnostyce i wyczerpanych możliwościach leczenia jeśli takie istnieją. Chyba, że się mylę,ale chyba " jakaś" historia choroby musi być A to czy podejmiemy decyzję o AZ przez Gametę, Salve czy inny ośrodek to już nasza sprawa.
Gameta w Gdyni kwalifikuje do AZ tel. Musisz poprosić o rozmowę z P. Głowacką. Jest embrilogiem i zarządza procedurą AZ. Kwalifikujesz się tel, podając swój i partnera fenotyp, grupy krwi. Czekasz na tel. Wówczas musisz przejść konsultację u psychologa, wybrać lekarza i po wizycie u niego przygotowujesz się do et. Czekałam na zarodki kilka tygodni. Jeśli nie chcesz zgodności fenotypowej i pod kątem grup krwi, zarodek/ zarodki mogą się znaleźć po kilku dniach.
Zawsze też możesz skorzystać z zarodków kojarzonych do AZ w czeskich klinikach. Cena jest wyższa (w Pl AZ jest bezpłatny, płacisz za et tylko i za badania) a w Czechach ok 5 tys. Jednak każda dziewczyna, którą znam wraca stamtąd w ciąży. W przypadku ponad połowy są one w ciąży po raz pierwszy. Czas oczekiwania- tydzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 23:54
Kulkakulka, Muchacha, Mimila, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
Polly znasz jakąś sprawdzoną klinikę w Czechach?5 lat starań,V-leiden,nietoler.pokarmowa, hsg,stymul.owu letrozolem,1*iui za granica,ciaża 11.2016,2 laparoskopie w ciaży z powodu bóli podbrzusza,poronienie zatrzymane w 8 tyg Gameta Rzgów- 08. 2017 rozpoczęcie ivf:), 3 histeroskopie,4 transfery nieudane, 04.2019 naturalna