X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną AID inseminacja nasieniem dawcy
Odpowiedz

AID inseminacja nasieniem dawcy

Oceń ten wątek:
  • Baby@ Autorytet
    Postów: 1216 647

    Wysłany: 23 marca, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    Czy jak macie dziecko podobne do dawcy rodzina też Wam wmawia, że podobne do Was? Córka w ogóle do mnie niepodobna z wyglądu i zachowania, a rodzina wmawia, że jak ja.
    Ja mam synka. I do żadnego z nas niepodobny. Ma oczy niebieskie i włosy blond jak ja, znamię na nodze jak mąż (co ciekawe!!) I miny robi jak mój mąż...

    Krakowska lubi tę wiadomość

    AMH -2.64
    12.2021- IUI - nieudane
    03.2022 IUI - nieudane
    31.03.2022 r. - zaczynamy procedurę IVF 🍀✊🙏
    ICSI - 04.2022 r. długi protokół
    Gonapeptyl + Mensinorm + Ovaleap
    02.05 - transfer zarodka 4.1.1 (tylko jeden)
    6 dpt-jasna kreska
    10 dpt- 34.6 beta, 51.10 progesteron
    14 dpt - 12.8 beta, 56.10 progesteron
    16.05.22r. - ciąża biochemiczna
    Sierpień 2022 r - zaczynamy krótki protokół z antagonistą🍀☘🍀☘. Mamy 2 zarodki: 4.1.2 i 5.1.1
    22.08.- transfer
    7dpt - beta HCG 60.80; 9 dpt -beta HCG 306.00; 16 dpt - beta HCG 4366, progesteron - 843 ; 24 dpt - beta HCG 29625. 35 dpt (22.09) - mamy ❤.
    28.10- badania prenatalne
    01.12 - wynik Sanco - niskie ryzyko i chłopczyk! ❤❤
    25tc (25.01) - 817 g Szczęścia
    28tc (15.02)- 1.090 g Szczęścia
    31tc 5 d (13.03)- 1757 g Szczęścia
    36tc 2 d (14.04) - 2700 g Szczęścia
    Maj 2023r. - jest!!
    1b8dffdbe8.png
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 619 513

    Wysłany: 8 kwietnia, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, co tam u Was?
    Ktoś jakieś transfery, IUI?
    Chyba potrzebuję komuś pokibicować, bo już zapomniałam jakie to uczucie 🙃

    Krakowska, Pauuulaa lubią tę wiadomość

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    10.11.22 - Biopsja mTESE z równoczesną punkcją i zapłodnieniem (brak plemników, 18 komórek)
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 🤍💔 9tc - 💔
    👼🏼💕👼🏼 Czekają na nas 🌈🌈🌈
    Bóg nigdy nie da mi więcej, niż mogę znieść.
    Szkoda, że tak bardzo we mnie wierzy...
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2094 1057

    Wysłany: 9 kwietnia, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia23 wrote:
    Cześć dziewczyny, co tam u Was?
    Ktoś jakieś transfery, IUI?
    Chyba potrzebuję komuś pokibicować, bo już zapomniałam jakie to uczucie 🙃
    Hej ! My bedziemy probowac iui ,ale dopiero lipiec - sierpień 😁 a moze i dalej...
    A co u ciebie? Jakie plany?

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Anna.maria Autorytet
    Postów: 672 284

    Wysłany: 9 kwietnia, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Widzę, że ten wątek jakoś zamarł na forum, ale często się też zastanawiam co u Was... dużo czasu tu spędziłam i pewnie czesc z Was pamięta moją pokręconą, skomplikowaną historię...
    U mnie dziś wybił 25 tydzień ciąży, czekamy na naszego syneczka💙 Ja niestety zaliczyłam już cztery wizyty na IP w tym dwa pobyty w szpitalu, największym problemem jest u mnie nadcisnienie i tachykardia, z którą się zmagam od dziecka. I strach, ciągły strach, lęk i stres są dla mnie nie do opanowania 😔 tyle złego wydarzyło się w moim życiu, tyle lat permanentnego smutku, że nie potrafię uwierzyć, że w końcu może być dobrze... miałyście też takie odczucia w ciąży? Po tylu latach starań, strat i rozczarowań?

    Justhope! 2 lubi tę wiadomość

    👩34 l.
    ♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
    ♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
    -Trombofilia
    -KIR - AA
    -AMH 5,9
    ♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
    🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
    Tylko 1❄
    04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
    08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.

    8.2023 - nowe życie
    10.11.2023 ⏸️
    15.11.2023 - bhcg 840🥰
    28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
    11.01.2024 - prenatalne 👍
  • Bergamotka_8 Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 11 kwietnia, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam do waszej grupy, starających się IUI z nasieniem dawcy.
    Było dużo wątpliwości ale w ciągu tych miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że życie bez dziecka będzie dla nas smutne. Także nie poddajemy się :)
    Dzisiaj miałam badaną drożność jajowodów i prawy wygląda na niedrożny. Za miesiąc będzie powtórka ale już laparoskopia.

    Jak radzą sobie wasi partnerzy? Mój ma poczucie winy, że nie ma w tym czynnego udziału i cała "praca" spoczywa już na mnie.

  • Anna.maria Autorytet
    Postów: 672 284

    Wysłany: 11 kwietnia, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bergamotka_8 wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam do waszej grupy, starających się IUI z nasieniem dawcy.
    Było dużo wątpliwości ale w ciągu tych miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że życie bez dziecka będzie dla nas smutne. Także nie poddajemy się :)
    Dzisiaj miałam badaną drożność jajowodów i prawy wygląda na niedrożny. Za miesiąc będzie powtórka ale już laparoskopia.

    Jak radzą sobie wasi partnerzy? Mój ma poczucie winy, że nie ma w tym czynnego udziału i cała "praca" spoczywa już na mnie.

    Czytałam, że przy refundacji in vitro która wejdzie od czerwca ma być obowiązkowa konsultacja z psychologiem dotyczącą korzystania z dawstwa komórek, nasienia lub zarodka. Myślę że to bardzo rozsądne i może warto rozważyć również w przypadku Twoim i męża taką konsultację? Terapia może zdziałać cuda, sama byłam 1,5 roku w terapii i myślę, że gdyby nie to, nie uporałabym się z własnym życiem. Moja historia ma więcej odcieni szarości, ale nie da się zaprzeczyć, że moje pierwsze małżeństwo rozpadło się w trakcie leczenia i z perspektywy czasu myślę, że mojego byłego męża przerosła jednak wizja dawstwa. Zachował się tragicznie, bo zostawił mnie przed samym transferem i tu nic go nie usprawiedliwia, ale teraz myślę, że gdyby wcześniej skorzystał z pomocy psychologa to pewnie dowiedzielibyśmy się, że np.nie jest na to gotowy i uniknęłabym tego, co mnie w życiu spotkało. Ale pokaż mu też wpisy dziewczyn z tego forum, dla których historia skończyła się szczęśliwie i ich mężowie okazali się mądrymi, wspaniałymi i dojrzalymi ojcami!

    👩34 l.
    ♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
    ♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
    -Trombofilia
    -KIR - AA
    -AMH 5,9
    ♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
    🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
    Tylko 1❄
    04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
    08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.

    8.2023 - nowe życie
    10.11.2023 ⏸️
    15.11.2023 - bhcg 840🥰
    28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
    11.01.2024 - prenatalne 👍
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2094 1057

    Wysłany: 11 kwietnia, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bergamotka_8 wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam do waszej grupy, starających się IUI z nasieniem dawcy.
    Było dużo wątpliwości ale w ciągu tych miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że życie bez dziecka będzie dla nas smutne. Także nie poddajemy się :)
    Dzisiaj miałam badaną drożność jajowodów i prawy wygląda na niedrożny. Za miesiąc będzie powtórka ale już laparoskopia.

    Jak radzą sobie wasi partnerzy? Mój ma poczucie winy, że nie ma w tym czynnego udziału i cała "praca" spoczywa już na mnie.
    Duzo rozmowy, my mamy juz 15 miesiecznego synka. Po diagnozie meza temat dziecka byl zamkniety na 2 lata. Nie naciskalam, bo to nie jest decyzja bulka z serem czy z szynka. Bylo duzo watpliwosci, jednak maz sam zaczal temat dziecka- korzystal również z pomocy psychologa. U nas poszlo sprawnie i zaskakujaco szybko, bo w pierszym cyklu- pomimo niedroznego jednego jajowodu. Ciaza byla najwieksza nagroda. Juz w trakcie jej trwania nie wyobrazalismy sobie innej opcji. Teraz synek jest naszym calym swiatem. Wpatrzony w tatusia. 🥰 Wymarzony,cudowny, niepowtarzalny, najkochanszy maluch. Lepszego dziecka nie moglabym sobie wyśnić. Jest spelnieniem naszych marzen. A my jednoglosnie twierdzimy ,ze to byla najlepsza decyzja w naszym zyciu. Choc jedna z najtrudniejszych.Teraz przymierzamy sie do rodzenstwa. 🙂
    To nie prawda ze maz nie uczestniczy w staraniach. Moj sam wybieral dawce- to byla jego decyzja. Byl ze mna podczas wizyt w klinice. Podczas inseminacji rowniez. Byl na kazdej wizycie ciazowej, jedynie ominal go poród, ale tylko dlatego ze byla nagla cc. Natomiast zdarzyl na kangurowanie. Wychowuje ze mna wspolnie. Przy synku robi wszystko.nigdy nawet nie pomyslalam ,ze nie jest jego ojcem. Wrecz przeciwnie- ciesze sie ze moj syn ma takiego tatę. Odpowiedzialnego i kochajacego go calym sercem. Nasze dziecko poczelo sie z naszej milosci i co najwazniejsze oboje jego chcielismy , czekalismy na niego i kochamy ❤️
    Zycze powodzenia w staraniach. ✊✊

    Anna.maria, Krakowska lubią tę wiadomość

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 66 141

    Wysłany: 11 kwietnia, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bergamotka_8 wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam do waszej grupy, starających się IUI z nasieniem dawcy.
    Było dużo wątpliwości ale w ciągu tych miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że życie bez dziecka będzie dla nas smutne. Także nie poddajemy się :)
    Dzisiaj miałam badaną drożność jajowodów i prawy wygląda na niedrożny. Za miesiąc będzie powtórka ale już laparoskopia.

    Jak radzą sobie wasi partnerzy? Mój ma poczucie winy, że nie ma w tym czynnego udziału i cała "praca" spoczywa już na mnie.

    Jeśli chodzi o mojego męża to szybko pogodził się z tym, że z jego plemników nie uda się uzyskać ciąży. Próbowaliśmy i po 2 procedurach nawet nie było czego transferować, zero zarodków. Gorzej było ze mną, ja nie mogłam się z tym pogodzić, ciężko mi było. Doktor zasugerował nam dawcę, też mówił, że nawet jakby jakiś zarodek udało się uzyskać z plemników męża lepiej by było go przebadać bo gdyby się udało nie byłoby gwarancji, że dziecko będzie zdrowe. Jak mąż to usłyszał to od razu chciał skorzystać z dawcy. Dziecko będzie nasze, my je wychowamy, my będziemy je kochać. Gdybyśmy urodzili się z 30 lat wstecz to nawet takiej szansy na posiadanie dziecka byśmy nie mieli. Zapewne byśmy musieli być sami a nasze życie byłoby puste. Całe szczęście, że teraz jest możliwość skorzystania z dawcy, komórek jajowych czy nawet adopcji zarodka. To ogromna szansa dla takich par jak my. Przed tym wyborem ja miałam więcej wątpliwości, bałam się przeogromnie czy mój mąż pokocha to dziecko. Czy będzie traktował je tak jakby było jego? Co będzie jak ktoś się o tym dowie z rodziny? My zdecydowaliśmy, że nikomu o tym nie powiemy, a nasze dziecko/dzieci też o tym wiedzieć nie muszą. Nie chcemy aby kiedyś czuły ból, że ich Tata, którego kochają nad życie nie jest ich Tatą biologicznym. Ja też martwiłam się o to co będzie jak dziecko będzie niepodobne do mnie i jak to inni będą komentować z rodziny. Tysiące wątpliwości. Mój mąż natomiast starał się mnie uspokajać, że naprawdę tego chce i będzie kochał to dziecko a reszta nie ma znaczenia. Najpierw zdecydowaliśmy się na 2 inseminacje ale nie udało się uzyskać ciąży. Później uznaliśmy, że podejdziemy 3 raz do in vitro i miało być pół na pół: dawca i nasienie męża z tym, że było mało komórek jajowych to embriolog zdecydował, że zapładniamy tylko dawcą. Pierwszy transfer udany! Po narodzinach córki radość przeogromna, oboje zakochaliśmy się w tym maleństwie ❤️ Wszystkie wątpliwości znikły. Mąż okazał się fantastycznym Tatą! Córka nawet ciut podobna jest do męża 😁 Teraz wróciliśmy po drugiego bobaska i też udało się, aktualnie jestem w ciąży. Czekamy na to maleństwo i jesteśmy szczęśliwi z szansy jaką dostaliśmy. Rodzicem jest ten kto wychowuje. Wydaje mi się, że warto porozmawiać o tym ze swoim partnerem, co czuje, co myśli. Mnie wydaje się, że mój mąż szybko pogodził się z całą sytuacją bo innej opcji nie było a dawca był jedyną szansą u nas na bycie rodzicem. My nie żałujemy swojej decyzji ani trochę.

    Krysia23, Anna.maria, kamilja, Krakowska lubią tę wiadomość

    Czynnik męski
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    1 transfer 3.2.2. - ❤️ dziewczynka z 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 10.10.2023 r. - czekamy na dziewczynkę 🥰

    Mamy jeszcze jedną kruszynkę na zimowisku ❄️
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 619 513

    Wysłany: 12 kwietnia, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauuulaa wrote:
    Hej ! My bedziemy probowac iui ,ale dopiero lipiec - sierpień 😁 a moze i dalej...
    A co u ciebie? Jakie plany?

    My pojedziemy do transferu z refundacji, jeśli się uda 🎉🎉

    Tylko muszę się jeszcze do tego przygotować, coś zacząć suplementować, ogarnąć cukier żeby się nie bujać z cukrzycą, żelazo, bo też jestem na granicy anemii.

    Brałyście jakiś metylowany kwas foliowy? Ja zawsze brałam folik, ale tam jest ta zwykła forma, a teraz się zmieniły te zalecenia, żeby jednak brać metylowany, możecie coś polecić?

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    10.11.22 - Biopsja mTESE z równoczesną punkcją i zapłodnieniem (brak plemników, 18 komórek)
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 🤍💔 9tc - 💔
    👼🏼💕👼🏼 Czekają na nas 🌈🌈🌈
    Bóg nigdy nie da mi więcej, niż mogę znieść.
    Szkoda, że tak bardzo we mnie wierzy...
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2094 1057

    Wysłany: 12 kwietnia, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia23 wrote:
    My pojedziemy do transferu z refundacji, jeśli się uda 🎉🎉

    Tylko muszę się jeszcze do tego przygotować, coś zacząć suplementować, ogarnąć cukier żeby się nie bujać z cukrzycą, żelazo, bo też jestem na granicy anemii.

    Brałyście jakiś metylowany kwas foliowy? Ja zawsze brałam folik, ale tam jest ta zwykła forma, a teraz się zmieniły te zalecenia, żeby jednak brać metylowany, możecie coś polecić?
    O to super. Ekstra ze macie plan. My sie zastanawiamy nad refundacja,ale mąż boi sie ,ze kiedys moga wyplynac dane rządowe 😂
    Ja przed iui bralam femibion. W sumie to chyba ze 2 cykle przed tylko. Na anemie bralam tardyferon. Przez pol ciazy i pozniej jeszcze po cc.

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18740 6807

    Wysłany: 13 kwietnia, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna.maria wrote:
    Hej dziewczyny! Widzę, że ten wątek jakoś zamarł na forum, ale często się też zastanawiam co u Was... dużo czasu tu spędziłam i pewnie czesc z Was pamięta moją pokręconą, skomplikowaną historię...
    U mnie dziś wybił 25 tydzień ciąży, czekamy na naszego syneczka💙 Ja niestety zaliczyłam już cztery wizyty na IP w tym dwa pobyty w szpitalu, największym problemem jest u mnie nadcisnienie i tachykardia, z którą się zmagam od dziecka. I strach, ciągły strach, lęk i stres są dla mnie nie do opanowania 😔 tyle złego wydarzyło się w moim życiu, tyle lat permanentnego smutku, że nie potrafię uwierzyć, że w końcu może być dobrze... miałyście też takie odczucia w ciąży? Po tylu latach starań, strat i rozczarowań?


    Hej... bardzo rzadko tutaj juz zagladam bo nie mam czasu. Ani motywacji. Podjelam kilka decyzji , ktore troche komplikuja zycie, ale rowniez zrownoważą u mnie wychowywanie jak i prace. Zmienilam ją na dorywczą prace. Ale to swieza sprawa.

    Noestety przy corce w ciazy nie mialam sily jak i motywacji , aby jakos cieszyc sie ciąża. Wiec rozumiem. Brakismy z mezem wszystko na zimno po tym co wczesniej przeszlam z poronieniem. Stracie najblizszej mi osoby od urodzenia. W tym samym roku- na poczatku- miesiac przed pandemia.
    Ale doszlam do wniosku, ze choc nie poznaly moje dzieci tak wplywowej osoby ktora mnie wychowala wraz z rodzenstwem- musiala odejsc abym ja mogla zajsc w ciaze.
    Balam sie nawet myslec o imieniu dla corki. Dopiero po 30tc kolezanka wtrącila sie, ze nawet nie rozmawialismy jak nazwiemy corke. Po prostu pandemia , ktora odcisnela pietno, zaloba i strata w dosc krotkim czasie nie dala nam radosci nawet ze zrobienia zakupow dla dziecka bo wszystko bylo zamkniete. A wiadomo jaka to radosc przez zakupy online. Zadna.
    A przy synu targały emocje. Ale tez zastanawialam sie czy podołam. Problemy tez dały znac. Krwawienia do polowy ciazy z nieznanych przyczyn. Ale jakos latwiej bylo. Choc ciezej dla mnie. Corke moglam i nosic 2 lata. Syn z kolei dawal o sobie znac i to mocno.
    Uwazaj na zdrowie ! Zycze szczescia ! I spokoju.

    Krakowska lubi tę wiadomość

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
  • Bergamotka_8 Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 14 kwietnia, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna.maria wrote:
    Czytałam, że przy refundacji in vitro która wejdzie od czerwca ma być obowiązkowa konsultacja z psychologiem dotyczącą korzystania z dawstwa komórek, nasienia lub zarodka. Myślę że to bardzo rozsądne i może warto rozważyć również w przypadku Twoim i męża taką konsultację? Terapia może zdziałać cuda, sama byłam 1,5 roku w terapii i myślę, że gdyby nie to, nie uporałabym się z własnym życiem. Moja historia ma więcej odcieni szarości, ale nie da się zaprzeczyć, że moje pierwsze małżeństwo rozpadło się w trakcie leczenia i z perspektywy czasu myślę, że mojego byłego męża przerosła jednak wizja dawstwa. Zachował się tragicznie, bo zostawił mnie przed samym transferem i tu nic go nie usprawiedliwia, ale teraz myślę, że gdyby wcześniej skorzystał z pomocy psychologa to pewnie dowiedzielibyśmy się, że np.nie jest na to gotowy i uniknęłabym tego, co mnie w życiu spotkało. Ale pokaż mu też wpisy dziewczyn z tego forum, dla których historia skończyła się szczęśliwie i ich mężowie okazali się mądrymi, wspaniałymi i dojrzalymi ojcami!

    Przykro mi, że spotkało Cię coś takiego ze strony byłego męża :(

    Jesteśmy pod opieką kliniki w Belgii i tutaj konsultacje psychologiczne są właśnie obowiązkowe. Dopiero po zgodzie psychologa, możemy zacząć cały proces.
    U mnie mąż pogodził się bardzo szybko z tym, że nie będzie miał swoich dzieci bo jest genetycznie bezpłodny. To ja miałam więcej wątpliwości, takich chyba typowych.
    Mąż mnie wspiera jak tylko potrafi, jest ze mną na każdym badaniu ale chyba dobija go fakt, że teraz u mnie jest coś nie tak z jajowodem i będę kolejny raz pod narkozą. Bardziej w sensie, że to ja muszę fizycznie przez to wszystko przechodzić a on nie jest w stanie nic z tym zrobić.
    Oczywiście to głupota bo nawet gdyby był płodny, to mój jajowód byłby niedrożny tak samo jak jest niedrożny teraz.
    Mam tylko nadzieję, że to nie jest nic poważnego. Najgorsze jest to czekanie... .

  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4687 4357

    Wysłany: 16 kwietnia, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bergamotka_8 wrote:
    Cześć dziewczyny!
    Dołączam do waszej grupy, starających się IUI z nasieniem dawcy.
    Było dużo wątpliwości ale w ciągu tych miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że życie bez dziecka będzie dla nas smutne. Także nie poddajemy się :)
    Dzisiaj miałam badaną drożność jajowodów i prawy wygląda na niedrożny. Za miesiąc będzie powtórka ale już laparoskopia.

    Jak radzą sobie wasi partnerzy? Mój ma poczucie winy, że nie ma w tym czynnego udziału i cała "praca" spoczywa już na mnie.

    Mąż sam zaproponował dawcę, nigdy nie miał z tym problemu. Córkę kocha bardziej niż ja. Jest jego oczkiem w głowie od samego początku. Nic tylko ona i ona. Córka jest podobna do niego, także charakterologicznie, jest wesoła, energiczna i chętnie nawiązuje kontakty z każdym.

    Mojanadzieja, Natuśka_85 lubią tę wiadomość

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18740 6807

    Wysłany: 16 kwietnia, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    Mąż sam zaproponował dawcę, nigdy nie miał z tym problemu. Córkę kocha bardziej niż ja. Jest jego oczkiem w głowie od samego początku. Nic tylko ona i ona. Córka jest podobna do niego, także charakterologicznie, jest wesoła, energiczna i chętnie nawiązuje kontakty z każdym.


    U mnie rowniez coreczka tatusia. Az xzasami zazdrosna jestem 😅. Ona woli tatusia. Mam nadzieje , ze za kilka lat bedzie mnie bardziej potrzebowała. I chetniej bedzie przychodzila i tulila sie czy buziaki dawala. A nie dla tatusia.

    Krakowska lubi tę wiadomość

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 2094 1057

    Wysłany: 16 kwietnia, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja chyba jestem inna. Ja lubie patrzec na relacje syn- ojciec i do tej pory mega mnie to wzrusza. Moj syn zapatrzony jest w tatusia, a tatuś kocha go nad życie ❤️
    Czy jestem zazdrosna? Raczej szczesliwa ,ze mimo wszystko zycie mi sie tak potoczyło. Mamy dziecko. Ale wiadomym jest ,ze inne relacje ma z ojcem ,a inne ze mna. I to jest wporzadku. Dziecko potrzebuje obojga rodziców tak samo, mimo ze nam sie wydaje ,ze bardziej kocha matke czy ojca.

    age.png

    28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk

    2018- azoospermia - zespół klinefeltera
    2020- przygotowania do iui
    Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
    11.2021- konizacja szyjki macicy
    03.2022- Powrót do kliniki 😁
    04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
    1iui- 26.04.2022 udane :)
    09.05 pozytywny test
    10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
    19.07 14t2- tętno 157
    09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
    styczeń 2023
  • Anna.maria Autorytet
    Postów: 672 284

    Wysłany: 16 kwietnia, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój były mąż musiałby sobie przeczytać to co piszecie o swoich mężach! Stracił jedyną szanse na to by zostać ojcem (no chyba że jego nowa kobieta go namówi na leczenie, choć myślę że powinni go na czarną listę wpisać że wszystkich klinikach😜)
    Ja jednak z perspektywy czasu jestem mega szczęśliwa, że ktos tak bezduszny uwolnił mnie od siebie! I mogłam zacząć nowe życie u boku zupełnie innego człowieka. Powiem Wam, że teraz dopiero widzę, jak powinno wyglądać życie, partnerstwo, relacja, wspieranie się... W tym związku jestem na pewno bardziej świadoma, nie mam klapek na oczach, zawsze mówię, jeśli coś jest nie tak (to też zasługa terapii). Myślę, że nawet mój organizm chyba "wybral" go na ojca mojego dziecka, skoro z samym zajściem w ciążę nie miałam żadnego problemu a z poprzednim mężem pomimo tyłu prób na różne sposoby się nie udawało...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 20:44

    Pauuulaa, Natuśka_85, Kitka09, Krakowska lubią tę wiadomość

    👩34 l.
    ♦️06.2021r. - IUI AID - ciąża biochemiczna
    ♦️10.2021r. - IUI AID - nieudana
    -Trombofilia
    -KIR - AA
    -AMH 5,9
    ♦️03.2022r. - IN VITRO protokół krótki
    🥚 18.03.2022r. - punkcja - 9🥚, tylko 4 dojrzałe
    Tylko 1❄
    04-07.2022 - przerwa, transfer planowany na sierpień
    08.2022 - mąż odchodzi do innej kobiety, nie zgadza się na transfer.

    8.2023 - nowe życie
    10.11.2023 ⏸️
    15.11.2023 - bhcg 840🥰
    28.11.2023 - 6tc - mamy serduszko❤
    11.01.2024 - prenatalne 👍
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2764 2345

    Wysłany: 17 kwietnia, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć ❤️
    Ja tutaj bardzo rzadko już zaglądam. Pewnie byłabym częściej gdybym była w temacie starań lub w ciąży.
    Za 2 dni synek skończy 16 miesięcy 🥹 wczoraj miałam taka refleksje i mówię do męża, ze dziś odnoszę wrażenie , że jak był mały to chyba zbyt mało go nosiłam, tuliłam na rączkach bo mam jakiś dziwny niedosyt :(
    A teraz korzystam z tego na maxa, jak obudzi sie z płaczem w nocy w swoim pokoiku to przenosze go do nas do sypialni, jak potrzebuje zasypiać kołysany na rekach to to robie, bo mam wrazenie, ze te prawie poltora roku tak strasznie szybko mi zlecialo, ze nie zdazylam sie jakis tym nacieszyć, nasycić... tym bobaskiem, tą maleńkością 🥹
    Oczywiście cieszy nas kazda nowa umiejętność, samodzielność, każdy nowy ząbek.. mam wrażenie, że choć jest jeszcze taki mały to już taki duży 🥹 i od września idzie do zlobka. Bardzo boję się chorob :( ale nie mamy wyjścia innego.

    Jak znajdę stałą pracę to myślę ze chciałabym być jeszcze w ciąży za 2-3 lata ale przerażają mnie znowu te wszystkie koszta, badania, wizyty.
    Mąż widzę że jest spełniony. I gdybym mu zaproponowała żebyśmy nie opłacali już mrożenia zarodków to by się zgodził bez wahania na to, a to ja tak caly czas to podtrzymuje i proponuję aby jeszcze się wstrzymać z decyzją, że przecież nie wiemy co będzie za te kilka lat. Może będziemy chcieli mieć jeszcze jedno dziecko, a przecież rezygnując teraz z zarodków stracilibyśmy szanse na jakąkolwiek ciążę.

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 619 513

    Wysłany: 17 kwietnia, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia, od czerwca wchodzi program ministerialny, który refunduje transfery zarodków, które już mamy zamrożone. Opłacone są wszystkie wizyty, badania, beta po transferze i nawet wizyta potwierdzającą ciążę.

    Sam transfer w obliczu całości pieniędzy potrzebnych na wychowanie dziecka, to jest niby niewiele, ale wiem że może to być bardzo ograniczające w planowaniu rodziny, szczególnie jeśli może być potrzebnych ich więcej do uzyskania jednej ciąży 🥹

    Krakowska, Kejtusia lubią tę wiadomość

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    10.11.22 - Biopsja mTESE z równoczesną punkcją i zapłodnieniem (brak plemników, 18 komórek)
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 🤍💔 9tc - 💔
    👼🏼💕👼🏼 Czekają na nas 🌈🌈🌈
    Bóg nigdy nie da mi więcej, niż mogę znieść.
    Szkoda, że tak bardzo we mnie wierzy...
  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 66 141

    Wysłany: 17 kwietnia, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Cześć ❤️
    Ja tutaj bardzo rzadko już zaglądam. Pewnie byłabym częściej gdybym była w temacie starań lub w ciąży.
    Za 2 dni synek skończy 16 miesięcy 🥹 wczoraj miałam taka refleksje i mówię do męża, ze dziś odnoszę wrażenie , że jak był mały to chyba zbyt mało go nosiłam, tuliłam na rączkach bo mam jakiś dziwny niedosyt :(
    A teraz korzystam z tego na maxa, jak obudzi sie z płaczem w nocy w swoim pokoiku to przenosze go do nas do sypialni, jak potrzebuje zasypiać kołysany na rekach to to robie, bo mam wrazenie, ze te prawie poltora roku tak strasznie szybko mi zlecialo, ze nie zdazylam sie jakis tym nacieszyć, nasycić... tym bobaskiem, tą maleńkością 🥹
    Oczywiście cieszy nas kazda nowa umiejętność, samodzielność, każdy nowy ząbek.. mam wrażenie, że choć jest jeszcze taki mały to już taki duży 🥹 i od września idzie do zlobka. Bardzo boję się chorob :( ale nie mamy wyjścia innego.

    Jak znajdę stałą pracę to myślę ze chciałabym być jeszcze w ciąży za 2-3 lata ale przerażają mnie znowu te wszystkie koszta, badania, wizyty.
    Mąż widzę że jest spełniony. I gdybym mu zaproponowała żebyśmy nie opłacali już mrożenia zarodków to by się zgodził bez wahania na to, a to ja tak caly czas to podtrzymuje i proponuję aby jeszcze się wstrzymać z decyzją, że przecież nie wiemy co będzie za te kilka lat. Może będziemy chcieli mieć jeszcze jedno dziecko, a przecież rezygnując teraz z zarodków stracilibyśmy szanse na jakąkolwiek ciążę.

    Jak dziecko podrośnie może zacząć dopominać się o rodzeństwo ;) Tak było z moją córką. U wszystkich więcej niż jedno dziecko i ona to wyłapała. My wprawdzie i tak planowaliśmy więcej dzieci ale to wszystko w czasie się przeciągnęło właśnie przez pracę. Trochę żałuję, że z rok wcześniej nie byliśmy w stanie wrócić po rodzeństwo i ciut przeraża mnie ta różnica 4 lat między dziećmi. Ale różnie życie się układa.

    Czynnik męski
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    1 transfer 3.2.2. - ❤️ dziewczynka z 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 10.10.2023 r. - czekamy na dziewczynkę 🥰

    Mamy jeszcze jedną kruszynkę na zimowisku ❄️
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2764 2345

    Wysłany: 18 kwietnia, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysia23 wrote:
    Kejtusia, od czerwca wchodzi program ministerialny, który refunduje transfery zarodków, które już mamy zamrożone. Opłacone są wszystkie wizyty, badania, beta po transferze i nawet wizyta potwierdzającą ciążę.

    Sam transfer w obliczu całości pieniędzy potrzebnych na wychowanie dziecka, to jest niby niewiele, ale wiem że może to być bardzo ograniczające w planowaniu rodziny, szczególnie jeśli może być potrzebnych ich więcej do uzyskania jednej ciąży 🥹
    Oo, ciekawe info. Właśnie zastanawiałam się czy po tej całej refundacji pełnej procedury ivf będzie też coś dla osób które jakby już są w tym temacie, ale nie muszą zaczynać całej procedury od nowa, a tylko np. Sam transfer.

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
‹‹ 1422 1423 1424 1425 1426
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ