AMH - jakie macie poziomy i jakie szanse?
-
WIADOMOŚĆ
-
W pierwszej serii był sukces, ale to była aku w połączeniu z mezoterapią. Teraz na pewno czuję się lepiej (uderzenia gorąca się zmniejszyły). Wierzę, że akupunktura działa wspomagająco - pewnie nie zdecydowałabym się postawić wszystko tylko na aku, ale razem z lekami, suplami liczę na sukces mój Pan od aku mówił, że dobrze działa przy ivf, wspomaga zagnieżdżenie zarodka.
kayama lubi tę wiadomość
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Czesc,
do in vitro podchodziłam w listopadzie w klinice gyncentrum w katowicach (polecam te klinike i dr Mercika - naszego cudotwórce
mam 31 lat, wiec wynik amh 0,13 był dla mnie wielkim szokiem.Do tego mam tylko jeden jajowód (posklejany po ciazy pozamacicznej i o watpliwej droznosci) i jeden czynny jeszcze jajnnik, bo drugi juz nie pracuję.
na akupuknture chodziłam tylko przez ok 3 miesiace przed ivf, raz w tygodniu. dzien przed transferem tez mialam sesje akupunktury. Wazne jest tez, zeby była ta osoba, która sie na tym naprawde zna, ja chodzilam do dobrego specjalisty.
Mysle, ze duzo mi dało takie psychiczne odpuszczenie sobie i pogodzenie sie z tym, ze moze nigdy nie bede w ciązy. Duza w tym zasługa wizyt u psychologa.
-
ewelenka wrote:Cześć dziewczyny,
obiecałam sobie kiedyś, że jak tylko uda mi się jakimś cudem zajść w ciążę, to podziele sie moja historia gdzieś na forum, tak by dać nadzieję innym.
Nasza historia starania się o dziecko zaczęła się troche tak jakby od końca - od pozytywnego testu ciążowego. Od początku wiedzieliśmy z mężem, że nasze starania zaczniemy zaraz tuż po ślubie i ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu udało się za pierwszym podejściem i to co zabawniejsze w noc poślubną (wtedy miałam owulację napewno i to był jeden raz kiedy się kochaliśmy bo potem mąż musiał wyjechać na tydzień). Zawsze zartowalismy z tego ze byłoby zabawnie, jakby sie nam udało w noc poślubna i jaki przeżyliśmy szok, gdy 3 tyg po ślubie sie okazało ze jestem w ciązy!!
Pamietam wtedy, ze pomyslalam, alez jestesmy płodni! Jeden raz i od razu sie udało.
NIestety nasze szczescie trwało bardzo krotko. NA usg lekarz nie widział nic, zadnego pecherzyka, powiedzial tylko ze podejrzewa ciaze pozamaciczna. Beta nie przystala tak jak powinna i pare dni pozniej wyladowalam w szpitalu, lekarze szukali na usg, ale niestety konieczna była laparoskopia. Po zabiegu okazało sie ze najprawdopodobniej ciaza sie sama poroniła, bo znalezli jej slady w jajowodzie. Dodatkowo lekarz powiedzial ze ze moimi jajowodami jest kiepsko i ze bysmy pomysleli o in vitro, bo po co przechodzic przez to samo. Swiat nam sie zawalił - jeszcze przed chwila bylismy w ciazy naturlnie a teraz zostało nam tylko in vitro.
Hsg wykazałao droznosc jednego jajowodu, drugi do połowy drozny. Postanowilsmy probowac zatem naturalnie. Po ok roku prób, zaczełąm stymulacje CLO, ale bez rezultatow, nastepnie udalismy sie do kliniki niepłodosci, gdzie wykryli mi wodniaka przy jajowodzie, ktory był drożny. Skierowano nas na laparoskopie w celu usuniecia wodniaka. W miedzy czasie zrobiłam badanie AMH. Wynik był szokiem - 0,13 - moj świat się zawalił... Lekarz z kliniki był z nami szczery, ze szanse sa minimalne i tylko in vitro. Co ciekawe inny lekarz z tej samej kliniki powiedział zebysmy sobie dali spokoj, bo to nie ma sensu i tylko strcimy pieniadze i ze cuda sie nie zdarzaja i ze jedyna opcja zebym była w ciazy to komórka dawczyni. Ale my zaufaliśmy naszemu lekarzowi, na szczescie.
Po usunieciu wodniaka z jajowodem, odczekalismy kilka miesiecy, w trakcie których zaczelam szukac informacji na temat tego co moge zrobic zeby zmaksymalizowac swoje szanse na sukces. I tak zaczełam chodzic raz w tygodniu na akupunkture, zaczełam zdrowo sie odżywiac, brac suplementy diety (m.in.ubichinol - konezym Q10, witamine d3), do tego wizyty u psychologa, ktore bardzo mi pomogły.
Lekarz dawał nam 2% szans ze sie uda...
Udało się i to za pierwszym razem! :)po 3 latach starań...
MIalam pobrane tylko 2 komórki, z czego tylko jedna była prawidłowa, ale niedojrzała jeszcze. Trzymali ja wiec na specjalnym podłozu, az dojrzeje. MOja jedna jedyna komoreczka. Na szczescie dojrzała i sie pieknie zapłodniła i powstał z niej piękny zarodek. Nasz lekarz tez był w szoku, ale cieszyl sie tak bardzo jak i my.
Aktualnie jestem już w 17 tyg ciazy i wszystko jest ok, dziecko dobrze sie rozwija.
Chcialam dac Wam wszystkim nadzieje, ktora ja kiedys straciłam. Wierze, ze jesli mnie sie udało, to Wam tez sie uda. PO odebraniu wyniku AMH moj swiat sie zawalił i wpadłam w depresje, czulam sie oszukana przez lekarzy, byłam zła na siebie, ze nie zdecydowalismy sie na in vitro wczesniej.
Teraz jednak wiem, ze wiara czyni cuda. Dlatego nie poddawajce sie nigdy! I nie zwlekacje zyt długo z in vitro, jesli jest to konieczne.
Trzymam kciuki!
dzięki za tę opowieść -
ewelenka wrote:Czesc,
do in vitro podchodziłam w listopadzie w klinice gyncentrum w katowicach (polecam te klinike i dr Mercika - naszego cudotwórce
mam 31 lat, wiec wynik amh 0,13 był dla mnie wielkim szokiem.Do tego mam tylko jeden jajowód (posklejany po ciazy pozamacicznej i o watpliwej droznosci) i jeden czynny jeszcze jajnnik, bo drugi juz nie pracuję.
na akupuknture chodziłam tylko przez ok 3 miesiace przed ivf, raz w tygodniu. dzien przed transferem tez mialam sesje akupunktury. Wazne jest tez, zeby była ta osoba, która sie na tym naprawde zna, ja chodzilam do dobrego specjalisty.
Mysle, ze duzo mi dało takie psychiczne odpuszczenie sobie i pogodzenie sie z tym, ze moze nigdy nie bede w ciązy. Duza w tym zasługa wizyt u psychologa.AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
AmVormittag wrote:Gosiu, patrząc przez pryzmat mojej historii nie rezygnowałabym ze staran naturalnych (tylko jednak tutaj kluczowa jest drożność) i jednocześnie na spokojnie przygotowałabym sobie plan"b" czyli ivf ewentualnie te insemki (aczkolwiek mam wrażenie że to taka sama loteria jak starania naturalne). Co do amh - moje zdanie jest takie, ze nie ma sensu kurczowo trzymać sie tego badania. Bardzo podoba mi sie podejście prof Szamatowicza: Leczymy pacjenta, a nie wynik. Bo tak naprawdę wahania amh są zwykle w granicach błędu laboratoryjnego. Czy info, ze amh nieznacznie"podskoczyło" tak naprawdę cos zmienia? Moim zdaniem nie- jeśli byl już jeden wynik amh<1 i skok fsh>10, to nie ma co się łudzić że nastąpi znaczącą poprawa, bo bardziej płodne niestety się nie stajemy.
Mnie w każdym razie powtarzanie amh wykanczalo psychicznie macie z mężem dobry wiek, genetyka dobra, masz własne owulacje, tylko trzeba trzymać to fsh i prl w ryzach. Bądźcie dobrej myśli!
Lekarz widząc wyniki stwierdził że są dobre.
To znaczy mamy szanse nadal na naturalną ciążę.
Zalecono mi powtórne badanie AMH skoro FSH poprawiło się z 16,6 na 8,5.
Prawdopodobnie ta witamina D przyniosła pozytywne efekty.
Również mam wykonać badanie Makro prolaktyny, którą mam regularnie podwyższoną. Moje wyniki PRL są od 40-60 przy normie do 22.
Być może tu być przyczyna. Generalnie jeśli wynik Makro będzie ok a starania
naturalne nie przyniosą rezultatu to mamy zalecone próby Inseminacji.
W ostateczności IVF.
I tak jesteśmy narazie pozytywnie nastawieniGosia -
ewelenka wrote:hej karolcia,
ja chodziłam na akupuknture do Bartosza Chmielnickiego, przyjmuje w Katowicach.AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
Hej. Karolcia35 przeczytałam, że leczysz się u dr Mercika, jesteś zadowolona?Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
monik123 wrote:Hej. Karolcia35 przeczytałam, że leczysz się u dr Mercika, jesteś zadowolona?AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
No właśnie zauważyłam, że jest bardzo małomówny...ale mam nadzieję, że nam pomożeStarania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Witam,
Jestem tu nowa, czytam forum od początku starań, czyli od połowy zeszłego roku. Wiem, że czas starań jest dość krótki śledząc staranka innych osób. Miałam nadzieję, że pozostanę tylko tą "czytającą" bo szybko zajdę i przeniosę się na "dział ciężarnych" lecz tak się nie stało... Moja Pani dr po moich namowach zleciła mi badania po 12 cyklach, ponieważ mam dość krótki cykl 21-24 dni. Próbowałyśmy z duphastonem, luteiną ale niestety nic z tego nie wyszło. Moje AMH jest na poziomie 1,1, a mam 32 lata i nie mam dzieci. Postanowiłam napisać, ponieważ cięzko ze wsparciem w domu, które jest teraz tak ważne. Moja Pani dr od razu po zobaczeniu wyników skierowała mnie do specjalisty. Termin mam na na 27 i jestem przerażona.. Wiem, że to początek drogi i nikt nie wie jak długiej.. Czy AMH na poziomie 1,1 aż tak źle wróży? Będę wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedź.
Pozdrawiam Was!
P.S. Dodam tylko, że usłyszałam, że jedyną nadzieją bedzie invitro.
Moje pozostałe badania:
FSH 6,27
LH 2,89
Prolaktyna 12,53
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 15:00
starania od 07/2017
AMH 1,1 -
mia85 wrote:Witam,
Jestem tu nowa, czytam forum od początku starań, czyli od połowy zeszłego roku. Wiem, że czas starań jest dość krótki śledząc staranka innych osób. Miałam nadzieję, że pozostanę tylko tą "czytającą" bo szybko zajdę i przeniosę się na "dział ciężarnych" lecz tak się nie stało... Moja Pani dr po moich namowach zleciła mi badania po 12 cyklach, ponieważ mam dość krótki cykl 21-24 dni. Próbowałyśmy z duphastonem, luteiną ale niestety nic z tego nie wyszło. Moje AMH jest na poziomie 1,1, a mam 32 lata i nie mam dzieci. Postanowiłam napisać, ponieważ cięzko ze wsparciem w domu, które jest teraz tak ważne. Moja Pani dr od razu po zobaczeniu wyników skierowała mnie do specjalisty. Termin mam na na 27 i jestem przerażona.. Wiem, że to początek drogi i nikt nie wie jak długiej.. Czy AMH na poziomie 1,1 aż tak źle wróży? Będę wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedź.
Pozdrawiam Was!
P.S. Dodam tylko, że usłyszałam, że jedyną nadzieją bedzie invitro.Schmetterling lubi tę wiadomość
2 IUI
Niskie AMH, MTHFR, Hiperprolaktynemia
IVF - czerwiec
23.05.2017 moje szczęście przyszło na świat :*
-
mia85 wrote:Zaszłaś naturalnie? Po jakim czasie starań jesli mogę wiedzieć?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 15:34
demelza, Schmetterling, Ojkaojka, alicjaaa_d, Skittles lubią tę wiadomość
2 IUI
Niskie AMH, MTHFR, Hiperprolaktynemia
IVF - czerwiec
23.05.2017 moje szczęście przyszło na świat :*
-
Madzik_6 wrote:Po 2 latach zaszłam naturalnie w ciążę, a teraz spodziewam się drugiego dziecka po 2 miesiącach starań
Madzik_6 lubi tę wiadomość
starania od 07/2017
AMH 1,1 -
Mia, a tak zapytam, jak brałaś tą luteinę / duphaston? Tzn w jakie dni cyklu? Czy branie progesteronu bylo poprzedzone monitoringiem?
Ps. Ja startowalam z poziomu amh 1,0. Potem sukcesywnie spadało, ostatni wynik 0,8. Miałam 3 insemki i 1 ivf, nic z tegi, po czym zaliczyłam naturalsa mając 33 lata i teraz druga ciąża w wieku 35 latWiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2018, 16:07
demelza, Schmetterling lubią tę wiadomość
3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals