Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Meggie1 wrote:Jak śluz jest jak białko surowego jajka to jest moment przed lub czas owulki. A może zakup testy owu? Mnie nigdy nie skłamały
Dzięki Megge.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 16:30
Meggie1 lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Borden wrote:Frelcia reagujesz trochę jak dziecko. Nie chcesz słyszeć niepomyślnych informacji nt zachorowań związanych z koronawirusem jakby to cię miało w jakis sposób magicznie ochronić przez ewentualnym zakażeniem. Fakt jest faktem: umiera 27 latka w sile wieku. Umiera takich młodych setki we Włoszech. Nie ma teraż żadnej sensownej opieki podstawowej dla nikogo. Jak widać nawet dla zarażonych (przykład z postów wyżej o izolacji matki i noworodka). Nikt się nie będzie przejmował, że ciężarne nie mają opieki, że nie mogą się dodzwonić, że podkrwawiają (pewnie będzie nakaz leżenia i tyle).
W peak'u zachorowań nie przyjmie nikt nikogo. Angelius zawrze drzwi i tyle.
I nikt nie pisze tego, by kogoś straszyć. To jest fakt, to się dzieje. Trzeba się z tym zmierzyć i tyle. Nie wiemy co nas czeka.
Zmieniłaś Borden zdanie na temat pandemii czy nadal uważasz, że to grypa i ludzie przesadzają?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 16:38
Cala lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Aż odzyskałam hasło aby odpisać. Dziewczyny nie umierają młodzi, są chorzy owszem i są pod respiratorami ale ujawniono już statystyki umieralności we Włoszech średnia dla kobiet ok 83 lata i ok 80 dla mężczyzn a poniżej 40 roku życia 5 osób. Na 3400 zmarłych. To nie znaczy że mamy bagatelizowac broń boże sytuacje ale nie zgadzam się z jakimis tekstami że setki młodych umierają bo to nieprawda. Najpierw sprawdzić informacje potem szerzyć je dalej.
Frelcia wie jak jest ale szuka jakiś pozytywów bo da się w tym świecie zwariować a jeden z drugim szerzą te wiadomości i to jest zaraza dopiero - fake newsy
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Borden wrote:Frelcia reagujesz trochę jak dziecko. Nie chcesz słyszeć niepomyślnych informacji nt zachorowań związanych z koronawirusem jakby to cię miało w jakis sposób magicznie ochronić przez ewentualnym zakażeniem. Fakt jest faktem: umiera 27 latka w sile wieku. Umiera takich młodych setki we Włoszech. Nie ma teraż żadnej sensownej opieki podstawowej dla nikogo. Jak widać nawet dla zarażonych (przykład z postów wyżej o izolacji matki i noworodka). Nikt się nie będzie przejmował, że ciężarne nie mają opieki, że nie mogą się dodzwonić, że podkrwawiają (pewnie będzie nakaz leżenia i tyle).
W peak'u zachorowań nie przyjmie nikt nikogo. Angelius zawrze drzwi i tyle.
I nikt nie pisze tego, by kogoś straszyć. To jest fakt, to się dzieje. Trzeba się z tym zmierzyć i tyle. Nie wiemy co nas czeka.KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Meggie1 wrote:Mi JUŻ powiedziano, ze jeśli ogłoszą stan wyjątkowy to zostanę bez opieki. Już mam wizytę odwołana i zapisali mnie do kogoś, kogo nie znam... także klocki już się zaczęły a jak będzie dalej to nie wiem. Martwi mnie to strasznie, bo skąd ja będę wiedzieć czy nie dzieje się coś złego, czy się szyjka nie skraca itp... oby to wszystko szybko minęło.
Berbeć. lubi tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
nick nieaktualnySusieOne wrote:Szybko nie minie musisz być dzielna. Bo tak naprawdę wirus wirusem ale zatrzymanie gospodarki oraz służba zdrowia przekierowana na jedno - walkę z wirusem - to masz największy wróg. Ja was rozumiem ale w tej sytuacji najgorzej mają ciężarne, pozbawione opieki możliwości bycia z mężem w szpitalu nie tylko przy porodzie ale jakby jedna z drugą musiała leżeć kilka miesięcy? Ale o jakby lekarz nie miał możliwości zdiagnozować np skracającej szyjki bo to najlepiej diagnozuje JEDEN lekarz n a jednym sprzęcie. Co ja tam wiem.... Spędziłam na patologii ciąży tylko miesiąc.....yhym. Nie wychylam się z domu bo mam wcześniaka nie dlatego że ją dopadnie koronawirus bo pewnie byśmy nawet nie zauważyli bo dzieci nie mają objawów ale rsv czy coś? Szpital izolacja albo w ogóle brak pomocy... O to chodzi więc lepiej poczekać te parę miesięcy aż wirus wygaśnie (oby) a działanie służby zdrowia wróci do normy. Druga sprawa wy dziewczyny in vitro ok rozumiem wspieram ale czy myślałyście o sytuacji FINANSOWEJ Przecież sytuacja jest skrajnie niebezpieczna jak mąż jak wy stracicie pracę? Teraz wyskoczyć z kilku tys to bym się zastanowila bo może być bardzo źle i mówię to z pełną świadomością że sytuacja katastrofy gospodarczej martwi mnie bardziej niż wszystko inne. Myślę że poza względem zdrowia was i waszych przyszłych dzieci warto poczekać a do tego kwestia czy jak stracicie oboje pracę to będziecie mieć co jeść i za co zapłacić rachunki bo nie wierzę że jest ktoś kto nie ma opłat żadnych.
Susie no ja właśnie w szoku byłam jak tu słyszałam , żeby robić transfery robić procedury! No chyba że ludzie na forsie śpią i mają miliony na koncie i nie martwią się. Sytuacja zmienia się z nią na dzień , świat zmienia się z dnia na dzień, niczego już nie możemy być pewni. Jakby mi ktoś miesiąc temu powiedział że nie będę chodziła do pracy , że lekcje będą zawieszone do końca roku szkolnego (chodzą już takie pogłoski) że zawieszę działalność że będę miała o ponad połowę mniej dochodu to bym w życiu nie uwierzyła. Dziękuję tylko Bogu że nie wzięłam kredytu na budowę domu i .. może to leczenie też x jakiegoś powodu poszło jak poszloWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 18:33
-
Niestety jesteśmy w dupie. Kto ma pracę i kasę niech się cieszy może być źle
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
nick nieaktualnySusieOne wrote:Niestety jesteśmy w dupie. Kto ma pracę i kasę niech się cieszy może być źle
Teraz to trzeba pieniądze w kieszeni trzymać i czekac aż to szaleństwo minie.
Ja się od lekarza antyków doprosić nie mogę a co dopiero cokolwiek innego. Nie wiem ja sobie nie wyobrażam -
Evkill zachowuję się normalnie, funkcjonuję normalnie. Nie panikuję. Nie noszę maski na zewnątrz ale nie spotykam się z ludźmi, nie chodzę z dzieckiem na spacery codziennie, myję rzetelnie ręce, dezynfekuję po przyjsciu z miasta, stosuję żel na mieście, zachowuję odstęp 2,5 metrowy od innych.
Na razie tempo wzrostu wirusa w Polsce jest jakie j est ani małe ani duże. Boję się tylko o moich leciwych rodziców.
Aktualnie przygotowuję mieszkanie pod nowego lokatora. Zabezpieczam balkon i okna dachowe. Czas jakoś leci
Acha i a propos dostania się do lekarza. Szok - wszystkie wizyty mi odwołali (mówię o "zwykłych" lekarzach poza kliniką), a w jednej zadzwoniła sama lekarka prosząc mnie bym odstąpiła miejsce przerazonym i porzuconym przez innych lekarzy ciężarnym. Zgodziłam się choć byłam ogromnie rozżalona (jednak wiem co czuje kobieta w ciąży i ona i jej dziecko są wazniejsze). Na szczęście przyjęła mnie inna lekarka w zupełnie innym mieście, która na pytanie dlaczego wciaż przyjmuje powiedziała, ze dopóki może służyć z zachowaniem wszystkich procedur bezpieczeństwa to służyć ludziom będzie. Boi się, ale wierzy, że ludzie potrzebują pomocy nie tylko z przyczyn wirusowych. Jestem jej za to bardzo wdzęczna - jestem dzięki niej 3 lub 4 miesiące do przodu z kuracją przy perpektywach obecnej pandemii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 19:26
Wady:
# niedoczynność i Hashi i IO
# MTHFR C677 homozygota
# słabo dodatnie p/c kardiolipinie
# ostatnio kiepskie endo - 6 mm
#1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)
# NK - 25%
# il 10 i il 5 - za nisko
# szczepienia - dr Paśnik
Pozytywy:
* KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
* Amh - 2,7
Zalety:
- 1 dziecko
Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14% -
SusieOne wrote:Aż odzyskałam hasło aby odpisać. Dziewczyny nie umierają młodzi, są chorzy owszem i są pod respiratorami ale ujawniono już statystyki umieralności we Włoszech średnia dla kobiet ok 83 lata i ok 80 dla mężczyzn a poniżej 40 roku życia 5 osób. Na 3400 zmarłych. To nie znaczy że mamy bagatelizowac broń boże sytuacje ale nie zgadzam się z jakimis tekstami że setki młodych umierają bo to nieprawda. Najpierw sprawdzić informacje potem szerzyć je dalej.
Frelcia wie jak jest ale szuka jakiś pozytywów bo da się w tym świecie zwariować a jeden z drugim szerzą te wiadomości i to jest zaraza dopiero - fake newsy
Ale prawda jest taka, ze panika nikomu nie służy- trzeba zachować zdrowy rozsadek. I doskonale rozumiem Frelcie- kobieto zamknij sie w pokoju i ciesz stanem błogosławionym.
Ja sama jutro wybieram się na wizytę bo nie chce tracić czasu i zaznacze, że nie śpię na kasie.Śnieżka
Aniołek- 10 tc [*] 2019
Aniołek- 7 tc [*]2021
Aniołek- cb 2022
Aniołek-cb 2025
Starania od 08.2016
I dla Nas zaświeci słońce... -
Śnieżka90 wrote:Dokładnie, niestety Włosi to "państwo starych ludzi" .
Ale prawda jest taka, ze panika nikomu nie służy- trzeba zachować zdrowy rozsadek. I doskonale rozumiem Frelcie- kobieto zamknij sie w pokoju i ciesz stanem błogosławionym.
Ja sama jutro wybieram się na wizytę bo nie chce tracić czasu i zaznacze, że nie śpię na kasie.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
N!eb!esk@ wrote:Dziewczyny a ja tak z innej beczki trochę zapytam o Wasze doświadczenia z embrioglue i atosiban?
Miała któraś z Was coś? Ma spostrzeżenia?AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
Poziomka25 wrote:Śnieżka, a Ty u kogo się leczysz ?
Tak, tylko stymulacje mam. Raz się udało to i drugi raz musi.
Dziś mezowi proponowalam mloda kochanke Ale stwierdził, że fest źle się muszę czuc to co innego mi zostaje 😆😂Śnieżka
Aniołek- 10 tc [*] 2019
Aniołek- 7 tc [*]2021
Aniołek- cb 2022
Aniołek-cb 2025
Starania od 08.2016
I dla Nas zaświeci słońce... -
Śnieżka90 wrote:U dr Paligi
Tak, tylko stymulacje mam. Raz się udało to i drugi raz musi.
Dziś mezowi proponowalam mloda kochanke Ale stwierdził, że fest źle się muszę czuc to co innego mi zostaje 😆😂
Rozmawiałaś z dr i nie sugeruje zastopowania teraz w tym okresie ?
Mnie też pili w sumie więc chyba czekać nie będę .... -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, chciałam Was troszkę ostrzec, żebyście miały wiedzę na przyszłość i nie przeżyły tego koszmaru co ja. Jak wiecie udało się przy 2 in vitro, przy podaniu 2x 3-dniowce 8B (dzidziuś jest jeden). Na początku wszystko cudownie, dopóki nie poszłam na prenatalne. Okazało się, ze przeziernosc karkowa (najważniejszy marker tego prenatalnego) ma 4,5mm (norma do 2,5). Oznacza to w 30% wady genetyczne płodu (zespół downa, zespół Turnera, zespol Edwardsa itp.), w 30% wady kardiologiczne których wtedy nie można jeszcze dostrzec i 30% taka uroda dziecka. Zdruzgotani mieliśmy do wyboru amniopunkcję (ryzyko poronienia 1-2%) lub test Panorama za 2600zl. Oczywiście tej samej godziny zrobiliśmy test. Czekaliśmy na wynik 2,5 tyg! Nie wychodziłam z domu, nie rozmawiałam z nikim, na forum mnie nie było, no masakra! Do tego test pappa z krwi wyszedł bardzo zle, ryzyko choroby genetycznej jeszcze się zwiększyła o 50%! Finalnie Test Panorama wyszedł negatywny - dziecko zdrowe, chłopczyk. Na badanie serduszka (echo serduszka) musieliśmy czekać do kolejnych prenatalnych, które miałam wczoraj wieczorem. Echo serduszka prawidłowe, malec rośnie jak na drożdżach! A Pani, która robiła mi prenatalne uświadomiła mnie, ze BARDZO CZĘSTO po in vitro ma takie właśnie przypadki, ze badania wychodzą zle a dziecko rodzi się zdrowe. Szkoda, ze nie wiedziałam tego przy pierwszym badaniu, gdzie to wykryto... robil je ktoś inny, może miałabym trochę mniej siwych włosów. Także dziewczyny, jak już bedziecie w ciąży po in vitro, miejcie to z tylu głowy, jeśli wyjdzie powiększona przeziernosc karkowa... takiego koszmaru i stresu nie życzę nikomu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2020, 07:52
m_d_f lubi tę wiadomość
KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Poziomka25 wrote:Ale stymulację do naturalnego cyklu ?
Rozmawiałaś z dr i nie sugeruje zastopowania teraz w tym okresie ?
Mnie też pili w sumie więc chyba czekać nie będę ....
Dziś mam wizytę to się wszystkiego dowiem i dam znać.
Poki co napisała, że mam odstawic encorton i że działają normalnie 😊Cala lubi tę wiadomość
Śnieżka
Aniołek- 10 tc [*] 2019
Aniołek- 7 tc [*]2021
Aniołek- cb 2022
Aniołek-cb 2025
Starania od 08.2016
I dla Nas zaświeci słońce... -
https://www.wykop.pl/link/5394611/wszystko-o-koronawirusie-oraz-co-powinienes-zrobic/
Obejrzycie sobie, ciekawie pokazane.SusieOne lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"