X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 21 listopada 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    No super. To znowu cykl bez owulacji ;(

    Frelcia ale to że nie poczujesz nie oznacza braku owulki. Każdy inaczej reaguje na leki.

    KarenMillen lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nic..idę w czwartek do Mańki i mam nadzieję, że mimo braku bólu jajniorów rośnie coś ładnego i dużego.

  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 21 listopada 2017, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    No nic..idę w czwartek do Mańki i mam nadzieję, że mimo braku bólu jajniorów rośnie coś ładnego i dużego.

    To trzymam kciuki żeby były dorodne jajcory <3

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • KarenMillen Autorytet
    Postów: 662 725

    Wysłany: 21 listopada 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Frelcia ale to że nie poczujesz nie oznacza braku owulki. Każdy inaczej reaguje na leki.
    Dokładnie, ja czułam jajniki tylko przy stymulacji, którą miałam przy IVF, a przy tej lametty nie było. Zresztą owulacje można stworzyć, ważne żeby był pęcherzyk. Kiedy masz podgląd?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 10:32

    3cxdo4w.png
    <3 <3
  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12961

    Wysłany: 21 listopada 2017, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    No nic..idę w czwartek do Mańki i mam nadzieję, że mimo braku bólu jajniorów rośnie coś ładnego i dużego.

    Ja mam tak że lewego nie czuję nawet teraz jak tam już 6 okazów a prawy czuję nawe jak cykl bez ovulacji ;)

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarenMillen wrote:
    Dokładnie, ja czułam jajniki tylko przy stymulacji, którą miałam przy IVF, a przy tej lametty nie było. Zresztą owulacje można stworzyć, ważne żeby był pęcherzyk. Kiedy masz podgląd?

    a jak nie czułaś to miałaś owulacje? w sensie rosły Ci jajca? Podgląd mam w czwartek ale nie wiem o której bo jestem na liście rezerwowej.

  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12961

    Wysłany: 21 listopada 2017, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarenMillen wrote:
    Już maleństwo w brzuszku ? Zaczynamy czas odliczać ? Kiedy testujesz ? to blastka ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 11:24

    KarenMillen lubi tę wiadomość

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • KarenMillen Autorytet
    Postów: 662 725

    Wysłany: 21 listopada 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flower - tak, kropek już z nami:). Ja od 6dpt już korzystam z siłaczy więc będę informować na bieżąco:) Teraz czekamy na Twój i Cierpliwej zbiory:)

    Flowwer, KateHawke, ania8306 lubią tę wiadomość

    3cxdo4w.png
    <3 <3
  • KarenMillen Autorytet
    Postów: 662 725

    Wysłany: 21 listopada 2017, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    a jak nie czułaś to miałaś owulacje? w sensie rosły Ci jajca? Podgląd mam w czwartek ale nie wiem o której bo jestem na liście rezerwowej.
    Myślisz pęcherzyki z owulacja. Można mieć pęcherzyk a nie mieć owulacji. Ja teraz owulację miałam w 11 dniu zupełnie naturalnie bez wspomagaczy typu ovitrelle. I owulację rzeczywiście odczuwam intensywnie natomiast jak mam jeden czy dwa pęcherzyki na lamettcie to nie czuje ich.

    3cxdo4w.png
    <3 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarenMillen wrote:
    Myślisz pęcherzyki z owulacja. Można mieć pęcherzyk a nie mieć owulacji. Ja teraz owulację miałam w 11 dniu zupełnie naturalnie bez wspomagaczy typu ovitrelle. I owulację rzeczywiście odczuwam intensywnie natomiast jak mam jeden czy dwa pęcherzyki na lamettcie to nie czuje ich.

    Mi jak już rosną pęcherzyki na stymulacji to potem pękają same i mam owu potwierdzoną na monitoringu. Dlatego martwię się tylko oto czy coś rośnie.

  • CzterolistnaKoniczyna Autorytet
    Postów: 996 811

    Wysłany: 21 listopada 2017, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia, nie martw się na zapas :) Ja byłam stymulowana zarówno clo jak i lamettą. Przy clo miałam bardziej odczuwalną owu no i "czułam" jajniki przed. Przy lamettcie było zupełnie inaczej. Pamiętam, że też zastanawiałam się czy w ogóle na mnie zadziała. Zadziałała (miałam 2 pęcherzyki), tylko po prostu nie dała aż takich wyraźnych odczuć jak przy clo :-)
    Powodzenia! :)

    Nieustannie trzymam kciuki dziewczyny :-) ! <3

    4a013c5b60.png
    V Leiden hetero (trombofilia wrodzona), KiR AA (accofil)
    Aniołek 02.2020 8tc.
    Aniołek 10.2020 15tc.
    CB 05.2021
    Synek 9.2018 ❤🍀
    Ja: potwierdzony PCOS, niedoczynność tarczycy
    12.2017 laparo-histero ->ok; kauteryzacja
    M: obniżona koncentracja, HBA-ok, Fragmentacja-ok
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzterolistnaKoniczyna wrote:
    Frelcia, nie martw się na zapas :) Ja byłam stymulowana zarówno clo jak i lamettą. Przy clo miałam bardziej odczuwalną owu no i "czułam" jajniki przed. Przy lamettcie było zupełnie inaczej. Pamiętam, że też zastanawiałam się czy w ogóle na mnie zadziała. Zadziałała (miałam 2 pęcherzyki), tylko po prostu nie dała aż takich wyraźnych odczuć jak przy clo :-)
    Powodzenia! :)

    Nieustannie trzymam kciuki dziewczyny :-) ! <3

    Czyli przy Lamettcie nie czułaś ale były, tak? Dałaś mi nadzieję!

  • Flowwer Autorytet
    Postów: 11460 12961

    Wysłany: 21 listopada 2017, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarenMillen wrote:
    Flower - tak, kropek już z nami:). Ja od 6dpt już korzystam z siłaczy więc będę informować na bieżąco:) Teraz czekamy na Twój i Cierpliwej zbiory:)
    Ooo to teraz te czekanie i niepewność

    kjmni09k3h9ob9x5.png
    112 cs o syna, 15 lat walki !!
    Provita-Paliga
    NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
    Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
    ⛄⛄⛄
  • Pulginka Przyjaciółka
    Postów: 103 62

    Wysłany: 21 listopada 2017, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarenMillen wrote:
    Flower - tak, kropek już z nami:). Ja od 6dpt już korzystam z siłaczy więc będę informować na bieżąco:) Teraz czekamy na Twój i Cierpliwej zbiory:)
    co to znaczy ze korzystasz z silaczy? :)

    ............................................................
    33 lata - niska rezerwa jajnikowa
    III ICSI - 07.2018 :-(
    - zawsze jest nadzieja dla tych ktorzy próbują!
  • KarenMillen Autorytet
    Postów: 662 725

    Wysłany: 21 listopada 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sikaczy:) wybacz literówka

    Pulginka lubi tę wiadomość

    3cxdo4w.png
    <3 <3
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 21 listopada 2017, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia wrote:
    Czyli przy Lamettcie nie czułaś ale były, tak? Dałaś mi nadzieję!


    Ja stosując Lamettę miałam różnie, dwa razy czułam jajniki na dzień lub dwa przed owulacją i na początku ból po jednej ze stron dobrze wskazywał wystąpienie owulacji po tej właśnie stronie. Dwa razy jednak jajniki zgotowały mi psikusa - raz bolał mnie lewy jajnik i gdy już byłam przekonana, że owulacja będzie po lewej stronie (a wtedy lewy jajowód uznany był za niedrożny), szczęśliwie okazało się, że jednak pęcherzyki rosły po prawej i po tej też stronie była owulacja.

    Innym razem do samej owulacji nie czułam nic, już się obawiałam, że to będzie cykl bezowulacyjny, ale ku mojemu zaskoczeniu owulacja wystąpiła (to był miesiąc, w którym miałam wykonaną pierwszą i jak dotąd jedyną inseminację). Jednego dnia miałam stwierdzoną obecność płynu w zatoce Douglasa (inseminacja była wykonana na pękniętym pęcherzyku), a dopiero następnego dnia czułam ból po prawej stronie. Do dziś nie wiem czemu dopiero wtedy.

    Tak więc nie ma co się tak mocno wsłuchiwać w swój organizm, bo on potrafi zmylić i czasem nieźle zestresować :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Pulginka Przyjaciółka
    Postów: 103 62

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarenMillen wrote:
    Flower - tak, kropek już z nami:). Ja od 6dpt już korzystam z siłaczy więc będę informować na bieżąco:) Teraz czekamy na Twój i Cierpliwej zbiory:)
    w ktorym dniu po transferze 3 dniowego zalecaja robic bete?

    ............................................................
    33 lata - niska rezerwa jajnikowa
    III ICSI - 07.2018 :-(
    - zawsze jest nadzieja dla tych ktorzy próbują!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2017, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Ja stosując Lamettę miałam różnie, dwa razy czułam jajniki na dzień lub dwa przed owulacją i na początku ból po jednej ze stron dobrze wskazywał wystąpienie owulacji po tej właśnie stronie. Dwa razy jednak jajniki zgotowały mi psikusa - raz bolał mnie lewy jajnik i gdy już byłam przekonana, że owulacja będzie po lewej stronie (a wtedy lewy jajowód uznany był za niedrożny), szczęśliwie okazało się, że jednak pęcherzyki rosły po prawej i po tej też stronie była owulacja.

    Innym razem do samej owulacji nie czułam nic, już się obawiałam, że to będzie cykl bezowulacyjny, ale ku mojemu zaskoczeniu owulacja wystąpiła (to był miesiąc, w którym miałam wykonaną pierwszą i jak dotąd jedyną inseminację). Jednego dnia miałam stwierdzoną obecność płynu w zatoce Douglasa (inseminacja była wykonana na pękniętym pęcherzyku), a dopiero następnego dnia czułam ból po prawej stronie. Do dziś nie wiem czemu dopiero wtedy.

    Tak więc nie ma co się tak mocno wsłuchiwać w swój organizm, bo on potrafi zmylić i czasem nieźle zestresować :)

    Przewiduję owulację dopiero na przyszły tydzień, bo mam dość długie cykle, więc w sumie racja. 9dc to zdecydowanie za wcześnie.

  • madwitka Autorytet
    Postów: 901 630

    Wysłany: 21 listopada 2017, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pulginka jak 3 dniowy to zalecają w 12 dniu. Ja miałam dwa 3 dniowce i nie wytrzymałam do 12 dnia, wiec w 10 pobiegłam pedusiem na bete i beta była 110:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2017, 22:29

    Flowwer lubi tę wiadomość

    Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
    2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
    2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:)
  • soncia18 Autorytet
    Postów: 279 211

    Wysłany: 22 listopada 2017, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    https://klinikanieplodnosci.pl/zdiagnozowana-nieplodnosc-leczenie/dostepne-metody-leczenia/procedura-in-vitro/metody-wspomagajace/#
    Tu jest mniej więcej opisane ale w sumie nie wynika z tego że to zastrzyk. Może igłą podawane.
    Sama jestem ciekawa co powie lekarz Sonci.

    A więc tak pytałam mojego lekarza o ten "klej" powiedział że on go osobiście nie stosuje ponieważ nie ma jeszcze udowodnionego działania i by odradzał na razie. Ale zaproponował kroplówkę którą się podaje przed i po transferze która w znacznym stopniu obniża skurcze macicy aby zarodek miał "spokój". W tym przypadku powiedział że jest udowodnione pozytywne działania i zwiększona ilość ciąż. Oczywiście nie są to rewelacyjne dane ale podwyższone :) Zapisałam się na to :D

    Pytałam go również o nacięcie osłonki zarodka przed transferem. Powiedział że to by trzeba omawiać już z tym kto zajmuje się hodowlą tych zarodków. Powiedział że najpewniej będzie to miało pozytywne skutki ale jeśli się ma kilka zarodków ponieważ zawsze istnieje możliwość jego zniszczenia przy nacięciu- bardzo niewielki- ale istnieje.... I że to stosuje się jeśli były wcześniejsze niepowodzenia. Wtedy ten biolog powinien bez problemu się na takie coś zgodzić. Ale powiedział że to zależy odemnie.

    Sama jeszcze nie wiem. Mam tą niepłodność Idiopatyczną a przy niej zawsze podejrzewa się zespół LUF więc nacięcie niosło by na prawdę duże szanse.... mam jeszcze czas żeby się zastanowić.

    Ni o jednak ten jeden zarodek... poczytałam sama i jednak się przekonałam do tego że jednak jeden bezpieczniej...

    A i najważniejsze jeśli okres przyjdzie w porę czyli w Mikołaja albo dzień po to zaczynamy procedurę ale jeśli nie to musimy przesunąć na styczeń ponieważ w 1 i w 2 święto mają zamknięte i nie ma lekarza na dyżurze.

    Prawie 10 lat starań
    7 IUI nieudanych
    luty 2017 - Laparoskopia i Histeroskopia - wszystko super
    Żadnej ciąż
    Niepłodność Idiopatyczna
    6.12- rozpoczęcie procedury
    23.12- transfer 1 zarodka - nieudany
    Został 1 ❄3-dniowy
    II Transfer- 26.02. -->8 dpt -beta 21--> 10 dpt- beta 74,6 -->14 dpt-578
‹‹ 22 23 24 25 26 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ