Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nigdy nie badałam szyjki ze nawet nie wiem czy dobrze bym ją sobie zbadała żeby powiedzieć czy jest otwarta czy zamknięta. Najważniejsze że zawsze była taka jaka miała być w danym okresie. Oczywiście badana przez lekarza.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Jolka4025 wrote:Po prostu... szaleje przez ta cała sytuacje...
Boli brzuch to lecę do toalety czy to już.
Kłuje, ciągnie to odrazu złe myśli....
Przepraszam Was za moje posty, pytania...
Pytaj o co chcesz, jakie masz wątpliwości, po to tutaj jesteśmy. By wspierać i doradzać oraz pomoc jak trzeba.🥰Hiszpaneczka, Jolka4025 lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Cześć Dziewczyny. Melduję, że ponad dwumiesięczny dzieć już na świecie. 🙂
Ale dziś nie o tym. Chciałam Was przestrzec przed drem Juraszkiem. Jak wiecie prowadziłam ciąże właśnie u niego i jak się niestety okazało nieźle mnie załatwił... Konsekwencje jego niekompetencji będą ze mną już zawsze, bo przez niego już nigdy nie urodzę kolejnego dziecka. 😪 Przez niekompetencję dra wystąpił u mnie konflikt serologiczny, gdyż powinien bezwzględnie skierować mnie na zastrzyk z immunoglobuliny w 28 tygodniu ciąży, a tego nie zrobił mimo iż dla kobiet z moją grupą krwi to bezwzględna praktyka w Polsce i refundowana przez NFZ. Nalegałam na ten zastrzyk, a on zapewniał mnie 100 razy, że nie muszę brać tego zastrzyku, że nic złego się nie wydarzy, bo w pierwszej ciąży to wręcz niemożliwe. W szpitalu łapali się za głowę i nie mogli uwierzyć w takie uchybienie. Poza tym, że nie urodzę więcej dzieci, do końca życia muszę nosić w portfelu certyfikat z centrum krwiodawstwa z fenotypem wytworzonych przez konflikt przeciwciał, bo już nigdy w razie wypadku lub po prostu innej okoliczności wymagającej transfuzji nie będzie można podać mi normalnej krwi, a jedynie z przeciwciałami. Dodam, że takiej krwi praktycznie nie ma, więc mam nadzieję że nigdy nie będę musiała z tego korzystać. 😔 Tak naprawdę to co się stało to błąd w sztuce lekarskiej i mogłabym złożyć pozew, ale nie mam na to siły. Ponadto doktor nie widział na usg dystrofii, hipotrofii i odklejającego się łożyska. Na szczęście syn wyszedł z tego, choć z napięciem mięśniowym nadal walczymy u fizjoterapeuty. 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2021, 21:42
MałaMi90, Cyprysek89 lubią tę wiadomość
-
Jolka4025 wrote:Po prostu... szaleje przez ta cała sytuacje...
Boli brzuch to lecę do toalety czy to już.
Kłuje, ciągnie to odrazu złe myśli....
Przepraszam Was za moje posty, pytania...Jolka4025 lubi tę wiadomość
AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
Bambi10 wrote:Witam, jestem tutaj nowa. 2 inseminacje, 3 in vitro nieudane ( 2 in vitro - puste jajo płodowe), niepłodności idiopatyczna, wyniki moje i męża ok. Niskie AMH I teraz decyzja o KD. Czy jest tu ktoś komu się udało? Leczenie się u GM.
Hiszpaneczka lubi tę wiadomość
AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
Jolka4025 wrote:Po prostu... szaleje przez ta cała sytuacje...
Boli brzuch to lecę do toalety czy to już.
Kłuje, ciągnie to odrazu złe myśli....
Przepraszam Was za moje posty, pytania...Jolka4025 lubi tę wiadomość
*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
Cynthia wrote:Cześć Dziewczyny. Melduję, że ponad dwumiesięczny dzieć już na świecie. 🙂
Ale dziś nie o tym. Chciałam Was przestrzec. Jak wiecie ciąże prowadziłam u dra Juraszka i jak się niestety okazało nieźle mnie załatwił... Konsekwencje jego niekompetencji będą ze mną już zawsze, bo przez niego już nigdy nie urodzę kolejnego dziecka. 😪 Przez niekompetencję dra wystąpił u mnie konflikt serologiczny, gdyż powinien bezwzględnie skierować mnie na zastrzyk z immunoglobuliny w 28 tygodniu ciąży, a tego nie zrobił mimo iż dla kobiet z moją grupą krwi to bezwzględna praktyka w Polsce i refundowana przez NFZ. Nalegałam na ten zastrzyk, a on zapewniał mnie 100 razy, że nie muszę brać tego zastrzyku, że nic złego się nie wydarzy, bo w pierwszej ciąży to wręcz niemożliwe. W szpitalu łapali się za głowę i nie mogli uwierzyć w takie uchybienie. Poza tym, że nie urodzę więcej dzieci, do końca życia muszę nosić w portfelu certyfikat z centrum krwiodawstwa z fenotypem wytworzonych przez konflikt przeciwciał, bo już nigdy w razie wypadku lub po prostu innej okoliczności wymagającej transfuzji nie będzie można podać mi normalnej krwi, a jedynie z przeciwciałami. Dodam, że takiej krwi praktycznie nie ma, więc mam nadzieję że nigdy nie będę musiała z tego korzystać. 😔 Tak naprawdę to co się stało to błąd w sztuce lekarskiej i mogłabym złożyć pozew, ale nie mam na to siły. Ponadto doktor nie widział na usg dystrofii, hipotrofii i odklejającego się łożyska. Na szczęście syn wyszedł z tego, choć z napięciem mięśniowym nadal walczymy u fizjoterapeuty. 😔Cynthia lubi tę wiadomość
*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
Cynthia wrote:Cześć Dziewczyny. Melduję, że ponad dwumiesięczny dzieć już na świecie. 🙂
Ale dziś nie o tym. Chciałam Was przestrzec. Jak wiecie ciąże prowadziłam u dra Juraszka i jak się niestety okazało nieźle mnie załatwił... Konsekwencje jego niekompetencji będą ze mną już zawsze, bo przez niego już nigdy nie urodzę kolejnego dziecka. 😪 Przez niekompetencję dra wystąpił u mnie konflikt serologiczny, gdyż powinien bezwzględnie skierować mnie na zastrzyk z immunoglobuliny w 28 tygodniu ciąży, a tego nie zrobił mimo iż dla kobiet z moją grupą krwi to bezwzględna praktyka w Polsce i refundowana przez NFZ. Nalegałam na ten zastrzyk, a on zapewniał mnie 100 razy, że nie muszę brać tego zastrzyku, że nic złego się nie wydarzy, bo w pierwszej ciąży to wręcz niemożliwe. W szpitalu łapali się za głowę i nie mogli uwierzyć w takie uchybienie. Poza tym, że nie urodzę więcej dzieci, do końca życia muszę nosić w portfelu certyfikat z centrum krwiodawstwa z fenotypem wytworzonych przez konflikt przeciwciał, bo już nigdy w razie wypadku lub po prostu innej okoliczności wymagającej transfuzji nie będzie można podać mi normalnej krwi, a jedynie z przeciwciałami. Dodam, że takiej krwi praktycznie nie ma, więc mam nadzieję że nigdy nie będę musiała z tego korzystać. 😔 Tak naprawdę to co się stało to błąd w sztuce lekarskiej i mogłabym złożyć pozew, ale nie mam na to siły. Ponadto doktor nie widział na usg dystrofii, hipotrofii i odklejającego się łożyska. Na szczęście syn wyszedł z tego, choć z napięciem mięśniowym nadal walczymy u fizjoterapeuty. 😔
Po drugie mam ochotę przeklinać! Nie pisałam o tym wcześniej, bo nie chciałam robić złego PR dr Juraszkowi, ale po tym co czytam najchętniej bym mu czymś przysadzila! Ja zmieniłam lekarza w momencie, gdy dr J nie reagował zupełnie na moje wyniki, typu mega niski progesteron. Totalna rutyna i zero prób podjęcia walki i dodatkowych działań. A to i tak nic w porównaniu z tym, co Ciebie spotkało.
Trzymajcie się zdrowo i dzielenie!AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
Bambi10 wrote:Dziękuję za odpowiedź, a ile komórek udało się zaplodnic? Ja już czekam, tylko teraz się wszystko opóźnia😃AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
Cynthia wrote:Cześć Dziewczyny. Melduję, że ponad dwumiesięczny dzieć już na świecie. 🙂
Ale dziś nie o tym. Chciałam Was przestrzec przed drem Juraszkiem. Jak wiecie prowadziłam ciąże właśnie u niego i jak się niestety okazało nieźle mnie załatwił... Konsekwencje jego niekompetencji będą ze mną już zawsze, bo przez niego już nigdy nie urodzę kolejnego dziecka. 😪 Przez niekompetencję dra wystąpił u mnie konflikt serologiczny, gdyż powinien bezwzględnie skierować mnie na zastrzyk z immunoglobuliny w 28 tygodniu ciąży, a tego nie zrobił mimo iż dla kobiet z moją grupą krwi to bezwzględna praktyka w Polsce i refundowana przez NFZ. Nalegałam na ten zastrzyk, a on zapewniał mnie 100 razy, że nie muszę brać tego zastrzyku, że nic złego się nie wydarzy, bo w pierwszej ciąży to wręcz niemożliwe. W szpitalu łapali się za głowę i nie mogli uwierzyć w takie uchybienie. Poza tym, że nie urodzę więcej dzieci, do końca życia muszę nosić w portfelu certyfikat z centrum krwiodawstwa z fenotypem wytworzonych przez konflikt przeciwciał, bo już nigdy w razie wypadku lub po prostu innej okoliczności wymagającej transfuzji nie będzie można podać mi normalnej krwi, a jedynie z przeciwciałami. Dodam, że takiej krwi praktycznie nie ma, więc mam nadzieję że nigdy nie będę musiała z tego korzystać. 😔 Tak naprawdę to co się stało to błąd w sztuce lekarskiej i mogłabym złożyć pozew, ale nie mam na to siły. Ponadto doktor nie widział na usg dystrofii, hipotrofii i odklejającego się łożyska. Na szczęście syn wyszedł z tego, choć z napięciem mięśniowym nadal walczymy u fizjoterapeuty. 😔
Jestem w szoku co tu piszesz !!
Ale w sumie sama go zmieniłam 😌
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2021, 21:53
-
Cynthia wrote:Cześć Dziewczyny. Melduję, że ponad dwumiesięczny dzieć już na świecie. 🙂
Ale dziś nie o tym. Chciałam Was przestrzec przed drem Juraszkiem. Jak wiecie prowadziłam ciąże właśnie u niego i jak się niestety okazało nieźle mnie załatwił... Konsekwencje jego niekompetencji będą ze mną już zawsze, bo przez niego już nigdy nie urodzę kolejnego dziecka. 😪 Przez niekompetencję dra wystąpił u mnie konflikt serologiczny, gdyż powinien bezwzględnie skierować mnie na zastrzyk z immunoglobuliny w 28 tygodniu ciąży, a tego nie zrobił mimo iż dla kobiet z moją grupą krwi to bezwzględna praktyka w Polsce i refundowana przez NFZ. Nalegałam na ten zastrzyk, a on zapewniał mnie 100 razy, że nie muszę brać tego zastrzyku, że nic złego się nie wydarzy, bo w pierwszej ciąży to wręcz niemożliwe. W szpitalu łapali się za głowę i nie mogli uwierzyć w takie uchybienie. Poza tym, że nie urodzę więcej dzieci, do końca życia muszę nosić w portfelu certyfikat z centrum krwiodawstwa z fenotypem wytworzonych przez konflikt przeciwciał, bo już nigdy w razie wypadku lub po prostu innej okoliczności wymagającej transfuzji nie będzie można podać mi normalnej krwi, a jedynie z przeciwciałami. Dodam, że takiej krwi praktycznie nie ma, więc mam nadzieję że nigdy nie będę musiała z tego korzystać. 😔 Tak naprawdę to co się stało to błąd w sztuce lekarskiej i mogłabym złożyć pozew, ale nie mam na to siły. Ponadto doktor nie widział na usg dystrofii, hipotrofii i odklejającego się łożyska. Na szczęście syn wyszedł z tego, choć z napięciem mięśniowym nadal walczymy u fizjoterapeuty. 😔
Ooooo matko! To jakiś horror co piszesz. Jak tam można? I jak tu ufać lekarzom na 100%?
Mimo tego cieszę się że skończyło się to dobrze i synuś jest na świecie. I że jest co raz lepiej.
Gratuluję synka♥️🥰 zdrówka dla wasMój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Bambi10 wrote:Wow super, dzięki. Wszystkie od razu zamrazaja?AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
Bambi10 wrote:To dobrze, bo jestem medykiem i czekam na zaszczepienie się. A wiesz coś o swojej KD? Miałas z Czech? Znowu mam wiarę że się uda. Dziekuje
Trzeba mieć wiarę, choć wiem jak to trudne, bo sama ją traciłam. Trzymam kciuki!AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
nick nieaktualny
-
Bambi10 wrote:Witam, jestem tutaj nowa. 2 inseminacje, 3 in vitro nieudane ( 2 in vitro - puste jajo płodowe), niepłodności idiopatyczna, wyniki moje i męża ok. Niskie AMH I teraz decyzja o KD. Czy jest tu ktoś komu się udało? Leczenie się u GM.
Hej,
Mam pytanie o to AMH. Też robiłam to badanie jakiś czas temu i czy to możliwe, aby je źle zbadać abo żeby się zmieniało i jakiś czas później podwyższyło? W wieku 29 lat w badaniu wyszło, że moje AMH wynosiło 1,9 lekarz stwierdził, że dość nisko, a 3 razy zachodziłam naturalnie w ciąże, każda w pierwszym cyklu starań. Zastanawiam się na ile jest ono „wyrocznią” w sprawach tych rezerw.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 21:31
-
Cynthia polubilam przez przypadek.
Cynthia lubi tę wiadomość
Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cmok 151/min (24dpt)
[/url]