WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • Morska Autorytet
    Postów: 665 597

    Wysłany: 12 lutego 2022, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kjojewna wrote:
    Dziewczyny czy te 2 godziny na badania (estradiol, progesteron) w laboratorium przed wizytą przy stymulacji to minmum? Jakie macie doświadczenie? Nie ukrywam że każda godzina na wagę złota jak muszę wyjść z pracy i dojechać a dojazd też zajmuje 2 godzinny 🙈
    Ja kiedyś byłam przed 1h 20 min i się nie wyrobili😟

  • xagax Autorytet
    Postów: 3572 3297

    Wysłany: 12 lutego 2022, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiss robiłaś jeszcze jednego sikańca?

    Kiss lubi tę wiadomość

    *od 2016 starania o dziecko
    *Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
    *Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
    -usunięcie przegrody
    -Endometrioza 1 stopnia
    *Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
    *Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
    -04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
    *Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
    *Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
    *Sierpień 2019 badanie kirów
    *Styczeń 2020 biopsja endometrium
    *Luty 2020 IMSI
    -14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
    #6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
    -sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
    -wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
    -12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
    Listopad 2021 ICSI
    18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
    Mamy ❄️
    13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖
  • katszo Autorytet
    Postów: 323 294

    Wysłany: 12 lutego 2022, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, po nieudanym transferze poszłam od razu na konsultację do dr Paligi. Nawet nie wiecie, jak bardzo żałuję, że nie dostałam się do niej od razu, czyli w zeszłym roku po kwietniowej laparoskopii. Zmarnowałam jedyny zarodek, niewyobrażalną kwotę pieniędzy na stymulację i 7 miesięcy czasu. Dr Paliga od razu - po jednym rzucie okiem na moją teczkę - rozpoznała przyczynę nieudanego transferu, a mianowicie wodniaki jajowodu. Czeka mnie operacja i zamknięcie światła obydwu jajowodów; w przeciwnym razie żaden transfer nie ma szans powodzenia. Jestem zdołowana, rozgoryczona, zła na wszystko, a na siebie najbardziej, bo znów dałam się nabrać lekarzowi, niepotrzebnie mu wszystko zawierzyłam, choć intuicja podpowiadała mi co innego.
    Nawet nie pytam, czy któraś z Was była/jest w podobnej sytuacji i miała wodniaki - chciałam po prostu wylać trochę żalu, bo za bardzo nie mam komu, nie mam gdzie, nie mam jak.
    Staram się wskrzesić w sobie jakąś odrobinkę nadziei. Z tego, co tu czytam, to dr Paliga jest niesamowicie skuteczna, więc może jest jeszcze dla mnie jakaś drobinka szansy.

    Gutek, Inaa lubią tę wiadomość

    36 lat
    Endometrioza IV st. (3 laparoskopie)
    AMH: <0,20
    FSH: 19
    wodniaki jajowodów (laparotomia wrzesień 2022)

    pierwsza procedura 11.2021 - 1 zarodek
    11 dpt - beta 2,30 💔
    druga procedura 05.2022 - degeneracja komórki po zapłodnieniu 💔
    trzecia procedura 07.2022 - brak dobrych komórek do zapłodnienia 💔 💔 💔

    11.2022 - Reprofit, KD, 2 zarodki, dobre wyniki pgt
    transfer - 19 grudnia 2022 (estrofem 3x1, utrogestan 3x400, duphaston 3x1, agolutin 1x1, atosiban, neoparin, acard)
    8 dpt - betaHCG 46,60; progesteron 31,48
    10dpt - betaHCG 31,50; progesteron 30,98 💔
    11dpt - betaHCG 16, ciąża biochemiczna

    maj 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    6dpt - betaHCG 13,9
    8dpt - betaHCG 77,40
    11dpt - betaHCG 149,50
    13dpt - betaHCG 84 💔

    grudzień 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    ❣️ jest dziewczynka
    termin porodu: 07.09.2024
  • Kiss Ekspertka
    Postów: 211 280

    Wysłany: 12 lutego 2022, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xagax wrote:
    Kiss robiłaś jeszcze jednego sikańca?

    Nie zrobiłam, bo boję się wyniku 🙈

    Ja 33 lata
    Bardzo dobre wyniki

    Mąż 36 lat
    Kiepskie wyniki nasienia, słaba ruchliwości i mała ilość plemników

    Starania o dziecko od ok 2 lat
    Pierwsza wizyta w AP 05.2021
    12.2021 podjęta decyzja o in vitro
    28.01 punkcja, 10 komórek, zapłodnione 5, 4❄❄❄❄
    2.02 transfer 5dniowca 3AA,
    10dpt beta 150,70,
    13dpt beta 327,20,
    17dpt beta 1161,
    23dpt 5742
    27dpt wizyta USG, jest pęcherzyk (25.02)😉
    36 dpt wizyta USG, serduszko ❤ (9.03)

    b389f607db.png
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9451 8264

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katszo wrote:
    Dziewczyny, po nieudanym transferze poszłam od razu na konsultację do dr Paligi. Nawet nie wiecie, jak bardzo żałuję, że nie dostałam się do niej od razu, czyli w zeszłym roku po kwietniowej laparoskopii. Zmarnowałam jedyny zarodek, niewyobrażalną kwotę pieniędzy na stymulację i 7 miesięcy czasu. Dr Paliga od razu - po jednym rzucie okiem na moją teczkę - rozpoznała przyczynę nieudanego transferu, a mianowicie wodniaki jajowodu. Czeka mnie operacja i zamknięcie światła obydwu jajowodów; w przeciwnym razie żaden transfer nie ma szans powodzenia. Jestem zdołowana, rozgoryczona, zła na wszystko, a na siebie najbardziej, bo znów dałam się nabrać lekarzowi, niepotrzebnie mu wszystko zawierzyłam, choć intuicja podpowiadała mi co innego.
    Nawet nie pytam, czy któraś z Was była/jest w podobnej sytuacji i miała wodniaki - chciałam po prostu wylać trochę żalu, bo za bardzo nie mam komu, nie mam gdzie, nie mam jak.
    Staram się wskrzesić w sobie jakąś odrobinkę nadziei. Z tego, co tu czytam, to dr Paliga jest niesamowicie skuteczna, więc może jest jeszcze dla mnie jakaś drobinka szansy.

    Katszo przykro mi cholernie... Nie Ty jedna podchodziłas do transferu z wodniakami ale nie widziałam żeby to się miało sznase udać. Dziewczyny jednak zawsze usuwają ostatecznie jajowody. Ale żeby lekarz w klinice nie powiedział Ci, że sznase są praktycznie żadne... To się nie powinno wydarzyć... Mam nadzieję, że teraz już Twoja historia leczenia skróci się do minimum, a kolejny trabsfer będzie tym szczęśliwym.

    katszo lubi tę wiadomość

    18.03.2025 8 FET 4AB 💔 9+2 tc [*]
    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9451 8264

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiss wrote:
    Nie zrobiłam, bo boję się wyniku 🙈

    Kiss mi bladzioch cień cienia wyszedł dopiero chyba 18 dpt przy wysokiej becie... Może po prostu masz tak wodnisty mocz, że sikańce oszukance.
    Ja nawet nie mam pamiątkowego bo te co nasikałam były tak blade, że wyblakły w 2 tygodnie.

    Kiss, kid_aa lubią tę wiadomość

    18.03.2025 8 FET 4AB 💔 9+2 tc [*]
    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • katszo Autorytet
    Postów: 323 294

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa89_89 wrote:
    Katszo przykro mi cholernie... Nie Ty jedna podchodziłas do transferu z wodniakami ale nie widziałam żeby to się miało sznase udać. Dziewczyny jednak zawsze usuwają ostatecznie jajowody. Ale żeby lekarz w klinice nie powiedział Ci, że sznase są praktycznie żadne... To się nie powinno wydarzyć... Mam nadzieję, że teraz już Twoja historia leczenia skróci się do minimum, a kolejny trabsfer będzie tym szczęśliwym.

    Nie powiedział mi o tym, mimo że tuż po punkcji pojawił się płyn w macicy i dlatego odroczyliśmy transfer; nie powiedział mi też o możliwości refundacji leków do stymulacji na podstawie wyniku FSH. Nie rozumiem tego, jestem zła, mam ochotę mu to wszystko wygarnąć, złożyć jakąś skargę w klinice, zrobić cokolwiek. Straciłam przez niego pieniądze i to, co najważniejsze - zarodek i czas, kupę czasu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2022, 20:28

    36 lat
    Endometrioza IV st. (3 laparoskopie)
    AMH: <0,20
    FSH: 19
    wodniaki jajowodów (laparotomia wrzesień 2022)

    pierwsza procedura 11.2021 - 1 zarodek
    11 dpt - beta 2,30 💔
    druga procedura 05.2022 - degeneracja komórki po zapłodnieniu 💔
    trzecia procedura 07.2022 - brak dobrych komórek do zapłodnienia 💔 💔 💔

    11.2022 - Reprofit, KD, 2 zarodki, dobre wyniki pgt
    transfer - 19 grudnia 2022 (estrofem 3x1, utrogestan 3x400, duphaston 3x1, agolutin 1x1, atosiban, neoparin, acard)
    8 dpt - betaHCG 46,60; progesteron 31,48
    10dpt - betaHCG 31,50; progesteron 30,98 💔
    11dpt - betaHCG 16, ciąża biochemiczna

    maj 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    6dpt - betaHCG 13,9
    8dpt - betaHCG 77,40
    11dpt - betaHCG 149,50
    13dpt - betaHCG 84 💔

    grudzień 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    ❣️ jest dziewczynka
    termin porodu: 07.09.2024
  • Kiss Ekspertka
    Postów: 211 280

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa89_89 wrote:
    Kiss mi bladzioch cień cienia wyszedł dopiero chyba 18 dpt przy wysokiej becie... Może po prostu masz tak wodnisty mocz, że sikańce oszukance.
    Ja nawet nie mam pamiątkowego bo te co nasikałam były tak blade, że wyblakły w 2 tygodnie.

    Dzwoniłam wczoraj do AP z info jaką mam betę, nie wspomnialam nic o sikańcu. Dr M powiedział, że mam pojawić się na wizycie 25.02. W pn powtórna beta, ale nie muszę dzwonić z informacją zwrotną do lekarza.

    Ja 33 lata
    Bardzo dobre wyniki

    Mąż 36 lat
    Kiepskie wyniki nasienia, słaba ruchliwości i mała ilość plemników

    Starania o dziecko od ok 2 lat
    Pierwsza wizyta w AP 05.2021
    12.2021 podjęta decyzja o in vitro
    28.01 punkcja, 10 komórek, zapłodnione 5, 4❄❄❄❄
    2.02 transfer 5dniowca 3AA,
    10dpt beta 150,70,
    13dpt beta 327,20,
    17dpt beta 1161,
    23dpt 5742
    27dpt wizyta USG, jest pęcherzyk (25.02)😉
    36 dpt wizyta USG, serduszko ❤ (9.03)

    b389f607db.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katszo wrote:
    Nie powiedział mi o tym, mimo że tuż po punkcji pojawił się płyn w macicy i dlatego odroczyliśmy transfer; nie powiedział mi też o możliwości refundacji leków do stymulacji na podstawie wyniku FSH. Nie rozumiem tego, jestem zła, mam ochotę mu to wszystko wygarnąć, złożyć jakąś skargę w klinice, zrobić cokolwiek. Straciłam przez niego pieniądze i to, co najważniejsze - zarodek i czas, kupę czasu.
    Jestem w szoku, że lekarz o tym wiedział... miałam pytać czy dr Paliga zobaczyła to na usg(bardzo ciężko ale czasem wprawione oko lekarza daje radę) czy wiedziałaś o tym po laparoskopii. Pytam ponieważ, przed moim ostatnim transferem pani dr właśnie mówiła mi, że musimy spr czy nie ma wodniaków. Mialam do tego skłonność ze względu na jakieś uchyłki przy jajnikach które mogą powodować wodniaki to jest właśnie (a to wyszło przy laparoskopii). Jak lekarz mógł na to pozwolić, nie rozumiem. Czy prowadził Cię dr GM z angeliusa?

  • amak89 Ekspertka
    Postów: 246 378

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katszo wrote:
    Dziewczyny, po nieudanym transferze poszłam od razu na konsultację do dr Paligi. Nawet nie wiecie, jak bardzo żałuję, że nie dostałam się do niej od razu, czyli w zeszłym roku po kwietniowej laparoskopii. Zmarnowałam jedyny zarodek, niewyobrażalną kwotę pieniędzy na stymulację i 7 miesięcy czasu. Dr Paliga od razu - po jednym rzucie okiem na moją teczkę - rozpoznała przyczynę nieudanego transferu, a mianowicie wodniaki jajowodu. Czeka mnie operacja i zamknięcie światła obydwu jajowodów; w przeciwnym razie żaden transfer nie ma szans powodzenia. Jestem zdołowana, rozgoryczona, zła na wszystko, a na siebie najbardziej, bo znów dałam się nabrać lekarzowi, niepotrzebnie mu wszystko zawierzyłam, choć intuicja podpowiadała mi co innego.
    Nawet nie pytam, czy któraś z Was była/jest w podobnej sytuacji i miała wodniaki - chciałam po prostu wylać trochę żalu, bo za bardzo nie mam komu, nie mam gdzie, nie mam jak.
    Staram się wskrzesić w sobie jakąś odrobinkę nadziei. Z tego, co tu czytam, to dr Paliga jest niesamowicie skuteczna, więc może jest jeszcze dla mnie jakaś drobinka szansy.
    Ja co prawda jestem pacjentka dr GM ale na wizycie dowiedziałam się po usg ze prawdopodobnie mam wodniaka po ciąży pozamacicznej i muszę usunąć jajowod bo inaczej nie ma szans na powodzenie transferu. Diagnoza się potwierdziła, jajowod usuniety a transfer okazał się szczęśliwym wiec glowa do góry bo jesteś wkoncu w dobrych rękach :)

    katszo, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość

    http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202111124865.html
  • katszo Autorytet
    Postów: 323 294

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kos12 wrote:
    Jestem w szoku, że lekarz o tym wiedział... miałam pytać czy dr Paliga zobaczyła to na usg(bardzo ciężko ale czasem wprawione oko lekarza daje radę) czy wiedziałaś o tym po laparoskopii. Pytam ponieważ, przed moim ostatnim transferem pani dr właśnie mówiła mi, że musimy spr czy nie ma wodniaków. Mialam do tego skłonność ze względu na jakieś uchyłki przy jajnikach które mogą powodować wodniaki to jest właśnie (a to wyszło przy laparoskopii). Jak lekarz mógł na to pozwolić, nie rozumiem. Czy prowadził Cię dr GM z angeliusa?

    Moją pierwszą procedurę prowadził dr Tomanek (w Angeliusie). Poszłam do niego dlatego, że operował mnie dwa razy w klinice w Bytomiu i wiem, że jest świetnym operatorem, jednym z najlepszych w całym zespole. Zaufałam mu. O wodniakach wiedziałam z kwietniowej laparoskopii, którą wykonywał właśnie pan doktor. Od początku wiedział, ja - rzecz jasna zajęta życiem i wszystkim dookoła, żeby nie dać się zwariować - nie miałam zielonego pojęcia, że wodniak może mieć wpływ na niepowodzenie transferu. Płyn, który pojawił się w mojej macicy zaraz po punkcji również nie wzbudził we mnie podejrzeń, bo kilka dni później zniknął i dr mówił, że everything is fine. I mamy finał tego wszystkiego - nieudany transfer, utrata zarodka i czekająca mnie operacja - dr Paliga mówi, że konieczna może być nawet laparotomia, bo mam masywne zrosty w całej miednicy mniejszej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2022, 21:05

    Agulek24 lubi tę wiadomość

    36 lat
    Endometrioza IV st. (3 laparoskopie)
    AMH: <0,20
    FSH: 19
    wodniaki jajowodów (laparotomia wrzesień 2022)

    pierwsza procedura 11.2021 - 1 zarodek
    11 dpt - beta 2,30 💔
    druga procedura 05.2022 - degeneracja komórki po zapłodnieniu 💔
    trzecia procedura 07.2022 - brak dobrych komórek do zapłodnienia 💔 💔 💔

    11.2022 - Reprofit, KD, 2 zarodki, dobre wyniki pgt
    transfer - 19 grudnia 2022 (estrofem 3x1, utrogestan 3x400, duphaston 3x1, agolutin 1x1, atosiban, neoparin, acard)
    8 dpt - betaHCG 46,60; progesteron 31,48
    10dpt - betaHCG 31,50; progesteron 30,98 💔
    11dpt - betaHCG 16, ciąża biochemiczna

    maj 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    6dpt - betaHCG 13,9
    8dpt - betaHCG 77,40
    11dpt - betaHCG 149,50
    13dpt - betaHCG 84 💔

    grudzień 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    ❣️ jest dziewczynka
    termin porodu: 07.09.2024
  • katszo Autorytet
    Postów: 323 294

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amak89 wrote:
    Ja co prawda jestem pacjentka dr GM ale na wizycie dowiedziałam się po usg ze prawdopodobnie mam wodniaka po ciąży pozamacicznej i muszę usunąć jajowod bo inaczej nie ma szans na powodzenie transferu. Diagnoza się potwierdziła, jajowod usuniety a transfer okazał się szczęśliwym wiec glowa do góry bo jesteś wkoncu w dobrych rękach :)

    Och, dzięki. Takie historie mnie podbudowują. Staram się jakoś wykrzesać z siebie resztki sił i myśleć pozytywnie.

    36 lat
    Endometrioza IV st. (3 laparoskopie)
    AMH: <0,20
    FSH: 19
    wodniaki jajowodów (laparotomia wrzesień 2022)

    pierwsza procedura 11.2021 - 1 zarodek
    11 dpt - beta 2,30 💔
    druga procedura 05.2022 - degeneracja komórki po zapłodnieniu 💔
    trzecia procedura 07.2022 - brak dobrych komórek do zapłodnienia 💔 💔 💔

    11.2022 - Reprofit, KD, 2 zarodki, dobre wyniki pgt
    transfer - 19 grudnia 2022 (estrofem 3x1, utrogestan 3x400, duphaston 3x1, agolutin 1x1, atosiban, neoparin, acard)
    8 dpt - betaHCG 46,60; progesteron 31,48
    10dpt - betaHCG 31,50; progesteron 30,98 💔
    11dpt - betaHCG 16, ciąża biochemiczna

    maj 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    6dpt - betaHCG 13,9
    8dpt - betaHCG 77,40
    11dpt - betaHCG 149,50
    13dpt - betaHCG 84 💔

    grudzień 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    ❣️ jest dziewczynka
    termin porodu: 07.09.2024
  • *Iskrzynka* Autorytet
    Postów: 515 402

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, że u mnie też pani dr podejrzewa wodniaka w tym moim lewym niedrożnym jajowodzie. Mam iść na HSG, żeby to sprawdzić, a jeśli się potwierdzi to laparoskopia. I też mi powiedziała, że jeśli faktycznie mam tego wodniaka, to moje transfery nie miały szans się udać.

    KONIEC.💔
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9451 8264

    Wysłany: 12 lutego 2022, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katszo wrote:
    Nie powiedział mi o tym, mimo że tuż po punkcji pojawił się płyn w macicy i dlatego odroczyliśmy transfer; nie powiedział mi też o możliwości refundacji leków do stymulacji na podstawie wyniku FSH. Nie rozumiem tego, jestem zła, mam ochotę mu to wszystko wygarnąć, złożyć jakąś skargę w klinice, zrobić cokolwiek. Straciłam przez niego pieniądze i to, co najważniejsze - zarodek i czas, kupę czasu.

    Wiesz co ta klinika naprawdę jest pro klient, a jej dyrektor to spoko facet, bardzo wyrozumiały.
    Sama byłam kiedyś w czarnej dupie podczas leczenia. Długo by opowiadać ale klinika gdyby chciała to mogła mnie za coś obciążyć kosztami/nie z mojej winy/ ale weź walcz o swoje człowieku w sądzie... Jednak nawet nie próbowali mnie wyrolowac, a wręcz przeciwnie poszli mi na rękę. Dlatego też jeździłam tam 300 km.
    Po prostu wiedziałam, że to ekipa, której można zaufać.

    Twój lekarz jest chyba nowy, jesteś pierwsza która tu na forum wspomniała o tym nazwisku.
    Myślę że możesz złożyć oficjalna skargę albo prysnajmniej w ramach reklamacji opisać swój przypadek i że uważasz, że podstawowa diagnostyka zawiodła.

    Dziewczyny tez wspominają, że klinika idzie nawet na rękę jeśli chodzi o zwrot kosztów w pakiecie, gdy nie muszą tego robić.

    Może dostaniesz chcooaz jakiś rabat na wizyty czy kolejna procedurę. Warto zawalczyć.

    W badniach klinicznych poznałam szefuncia kliniki i to naprawdę odpowiedni facet do prowadzenia tego miejsca. Wierzę, że jeśli napiszesz to przeanalizują Twój przypadek i znajdą jakieś rozwiązanie.
    Naprawdę warto spróbować.

    katszo, KasiaNowa, kid_aa lubią tę wiadomość

    18.03.2025 8 FET 4AB 💔 9+2 tc [*]
    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9451 8264

    Wysłany: 12 lutego 2022, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Iskrzynka* wrote:
    Wiecie, że u mnie też pani dr podejrzewa wodniaka w tym moim lewym niedrożnym jajowodzie. Mam iść na HSG, żeby to sprawdzić, a jeśli się potwierdzi to laparoskopia. I też mi powiedziała, że jeśli faktycznie mam tego wodniaka, to moje transfery nie miały szans się udać.

    Może to dobry trop bo zarodki takie ładne, że aż dziw, że nie wyszło...

    18.03.2025 8 FET 4AB 💔 9+2 tc [*]
    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • katszo Autorytet
    Postów: 323 294

    Wysłany: 12 lutego 2022, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa89_89 wrote:
    Wiesz co ta klinika naprawdę jest pro klient, a jej dyrektor to spoko facet, bardzo wyrozumiały.
    Sama byłam kiedyś w czarnej dupie podczas leczenia. Długo by opowiadać ale klinika gdyby chciała to mogła mnie za coś obciążyć kosztami/nie z mojej winy/ ale weź walcz o swoje człowieku w sądzie... Jednak nawet nie próbowali mnie wyrolowac, a wręcz przeciwnie poszli mi na rękę. Dlatego też jeździłam tam 300 km.
    Po prostu wiedziałam, że to ekipa, której można zaufać.

    Twój lekarz jest chyba nowy, jesteś pierwsza która tu na forum wspomniała o tym nazwisku.
    Myślę że możesz złożyć oficjalna skargę albo prysnajmniej w ramach reklamacji opisać swój przypadek i że uważasz, że podstawowa diagnostyka zawiodła.

    Dziewczyny tez wspominają, że klinika idzie nawet na rękę jeśli chodzi o zwrot kosztów w pakiecie, gdy nie muszą tego robić.

    Może dostaniesz chcooaz jakiś rabat na wizyty czy kolejna procedurę. Warto zawalczyć.

    W badniach klinicznych poznałam szefuncia kliniki i to naprawdę odpowiedni facet do prowadzenia tego miejsca. Wierzę, że jeśli napiszesz to przeanalizują Twój przypadek i znajdą jakieś rozwiązanie.
    Naprawdę warto spróbować.

    I wiesz co? Tak zrobię - złożę reklamację. W końcu w tym całym biznesie, jaki nakręcają prywatne kliniki obowiązują nas nie tylko relacje lekarz-pacjentka, ale też dostawca usług-klient, bo płacimy krocie. A ja głupia miałam jeszcze wyrzuty sumienia, że zmieniam lekarza raptem 2 dni po nieudanej procedurze i że powinnam tamtemu chociaż się wytłumaczyć. Po prostu brak mi słów.

    36 lat
    Endometrioza IV st. (3 laparoskopie)
    AMH: <0,20
    FSH: 19
    wodniaki jajowodów (laparotomia wrzesień 2022)

    pierwsza procedura 11.2021 - 1 zarodek
    11 dpt - beta 2,30 💔
    druga procedura 05.2022 - degeneracja komórki po zapłodnieniu 💔
    trzecia procedura 07.2022 - brak dobrych komórek do zapłodnienia 💔 💔 💔

    11.2022 - Reprofit, KD, 2 zarodki, dobre wyniki pgt
    transfer - 19 grudnia 2022 (estrofem 3x1, utrogestan 3x400, duphaston 3x1, agolutin 1x1, atosiban, neoparin, acard)
    8 dpt - betaHCG 46,60; progesteron 31,48
    10dpt - betaHCG 31,50; progesteron 30,98 💔
    11dpt - betaHCG 16, ciąża biochemiczna

    maj 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    6dpt - betaHCG 13,9
    8dpt - betaHCG 77,40
    11dpt - betaHCG 149,50
    13dpt - betaHCG 84 💔

    grudzień 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    ❣️ jest dziewczynka
    termin porodu: 07.09.2024
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9451 8264

    Wysłany: 12 lutego 2022, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katszo wrote:
    I wiesz co? Tak zrobię - złożę reklamację. W końcu w tym całym biznesie, jaki nakręcają prywatne kliniki obowiązują nas nie tylko relacje lekarz-pacjentka, ale też dostawca usług-klient, bo płacimy krocie. A ja głupia miałam jeszcze wyrzuty sumienia, że zmieniam lekarza raptem 2 dni po nieudanej procedurze i że powinnam tamtemu chociaż się wytłumaczyć. Po prostu brak mi słów.

    Nie żałuj decyzji. Teraz jesteś u najlepszego lekarza!
    I spróbuj zawalczyć o swoje. Jeśli nic nie zyskasz to chociaż ochronisz inne kobiety przed nierzetelnością lekarza.

    katszo lubi tę wiadomość

    18.03.2025 8 FET 4AB 💔 9+2 tc [*]
    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2022, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katszo!! W trakcie stymulacji byłam u niego na jednej wizycie. Dla mnie TRAGEDIA przez duze T. Jedna wizyta kosztowała nas tyle nerwów. Jego pytania po co Państwo przyszli, co ja mam z Wami zrobić, jakie leki Pani dać. Jak dziecko we mgle. Także lekarz nie jest nowy. Pracuje co najmniej 3 lata.

    Wg mnie powinnaś napisać skargę. To nie jest 100 zł. A jeśli pieniądze nie są warte przepychanek to może fakt, że nigdy więcej inna pacjentka nie zostanie tak potraktowana...

    katszo lubi tę wiadomość

  • katszo Autorytet
    Postów: 323 294

    Wysłany: 12 lutego 2022, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kos12 wrote:
    Katszo!! W trakcie stymulacji byłam u niego na jednej wizycie. Dla mnie TRAGEDIA przez duze T. Jedna wizyta kosztowała nas tyle nerwów. Jego pytania po co Państwo przyszli, co ja mam z Wami zrobić, jakie leki Pani dać. Jak dziecko we mgle. Także lekarz nie jest nowy. Pracuje co najmniej 3 lata.

    Wg mnie powinnaś napisać skargę. To nie jest 100 zł. A jeśli pieniądze nie są warte przepychanek to może fakt, że nigdy więcej inna pacjentka nie zostanie tak potraktowana...

    Ja już, dziewczyny, przeszłam przez takie samo piekło z lekarzami, którzy nie byli w stanie zdiagnozować mojej endometriozy - na moje skargi, że okres boli tak bardzo, że nie jestem w stanie funkcjonować normalnie, mówili mniej więcej tyle, że jestem histeryczką albo że musi boleć, bo taka kobieca natura. Opisałam to wszystko w artykule, żeby inne kobiety nigdy nie dały się zbyć i żeby nie traciły czujności. I co? Jak to mówią, szewc bez butów chodzi - po raz kolejny pozwoliłam sobie zrobić ze sobą dokładnie to samo, tylko że w innych okolicznościach. Jestem już trochę za stara i zbyt zmęczona, żeby ciągle popełniać te same błędy.

    36 lat
    Endometrioza IV st. (3 laparoskopie)
    AMH: <0,20
    FSH: 19
    wodniaki jajowodów (laparotomia wrzesień 2022)

    pierwsza procedura 11.2021 - 1 zarodek
    11 dpt - beta 2,30 💔
    druga procedura 05.2022 - degeneracja komórki po zapłodnieniu 💔
    trzecia procedura 07.2022 - brak dobrych komórek do zapłodnienia 💔 💔 💔

    11.2022 - Reprofit, KD, 2 zarodki, dobre wyniki pgt
    transfer - 19 grudnia 2022 (estrofem 3x1, utrogestan 3x400, duphaston 3x1, agolutin 1x1, atosiban, neoparin, acard)
    8 dpt - betaHCG 46,60; progesteron 31,48
    10dpt - betaHCG 31,50; progesteron 30,98 💔
    11dpt - betaHCG 16, ciąża biochemiczna

    maj 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    6dpt - betaHCG 13,9
    8dpt - betaHCG 77,40
    11dpt - betaHCG 149,50
    13dpt - betaHCG 84 💔

    grudzień 2023 - transfer zarodka z KD (cykl sztuczny)
    ❣️ jest dziewczynka
    termin porodu: 07.09.2024
  • kid_aa Autorytet
    Postów: 2615 3241

    Wysłany: 12 lutego 2022, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katszo wrote:
    Nie powiedział mi o tym, mimo że tuż po punkcji pojawił się płyn w macicy i dlatego odroczyliśmy transfer; nie powiedział mi też o możliwości refundacji leków do stymulacji na podstawie wyniku FSH. Nie rozumiem tego, jestem zła, mam ochotę mu to wszystko wygarnąć, złożyć jakąś skargę w klinice, zrobić cokolwiek. Straciłam przez niego pieniądze i to, co najważniejsze - zarodek i czas, kupę czasu.
    Ale to w Angeliusie?

    age.png
    30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
    IUI 05.2017 :( IMSI 08.2017 :( IMSI 01.2018 :( IMSI 03.2019 :( IMSI 05.2019 (Mini-IVF) :( 08.2020 stymulacyjna klapa :(
    AZ 02.2022 :( 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
    AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
    genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
    2950g Syn - Nasza Miłość😍
‹‹ 4047 4048 4049 4050 4051 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ