Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Na pewno przerwa dobrze Ci zrobi, tym bardziej, że organizm sam dał o tym znaćPtaszyna wrote:No to u mnie sie wyklarowalo samo- obowiazkowy cykl przerwy z taka prolaktyna. Ale w sumie to dobrze- zle sie czuje. Piersi bola tak jakbym sie ciagle szczypala po brodawkach.
Moze mezowi uda sie w piatek zalatwic prace na pozniejsza godzine to rano pojedziemy te 30km do diagnostyki na krew a popoludniem do Angeliusa na usg piersi.
A gdzies w polowie cyklu umowie sie na wizyte do pani dr. Zobaczymy czy w kolejnym bedziemy mogli probowac czy tez bedzie na straty.
Jak sie czujecie na castagnusie?
Ja nie czułam zbytniej różnicy, jedynie cykl mi się wydłużył w pierwszym miesiącu przyjmowaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 20:53
Ptaszyna lubi tę wiadomość
Starania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Na pierwszą wizytę u P. mam zrobić ANA, ASA, allo MLR, test limfocytoksycznt, KIR i HLA-c. Chciałabym jeszcze jakoś zrobić między świętami kariotypy, ale wszędzie robią w poniedzałki i wtorkii a do prokocimia dodzwonić się nie mogę do genetyka i nie wiemdidik34 wrote:Martinka no co Ty!!! To się spotkamy!! A co będziesz badać ?
w jakie dni robią to badanie. Wrrrr, przerażają mnie te podróże- Katowice, Kraków, Warszawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 21:00
-
Martinko, powtarzam sie z Diagnostyka, ale my tam robiliśmy, 350 od osoby, moze masz jakąś w okolicy, na pewno caly tydzien pobieraja krew.Martinka wrote:Na pierwszą wizytę u P. mam zrobić ANA, ASA, allo MLR, test limfocytoksycznt, KIR i HLA-c. Chciałabym jeszcze jakoś zrobić między świętami kariotypy, ale wszędzie robią w poniedzałki i wtorkii a do prokocimia dodzwonić się nie mogę do genetyka i nie wiem
w jakie dni robią to badanie. Wrrrr, przerażają mnie te podróże- Katowice, Kraków, Warszawa.
Jak udalo Ci sie ustalic ten zestaw badan? Test limfocytoksyczny to ten ktory robila didik?08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
nick nieaktualnyMy kariorypy robiliśmy w Rudzie Śląskiej, może bliżej Ci będzie ... Nam do zrobienia w Prokocimiu został kir i mężowi HLA-c, i test lct który mamy razem zrobićMartinka wrote:Na pierwszą wizytę u P. mam zrobić ANA, ASA, allo MLR, test limfocytoksycznt, KIR i HLA-c. Chciałabym jeszcze jakoś zrobić między świętami kariotypy, ale wszędzie robią w poniedzałki i wtorkii a do prokocimia dodzwonić się nie mogę do genetyka i nie wiem
w jakie dni robią to badanie. Wrrrr, przerażają mnie te podróże- Katowice, Kraków, Warszawa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja już po ...spacerem ..pęcherzyk jest:)Bejzi wrote:Zgadza się, wszystko opiera się na teorii przeszczepu. A jak się to ma do naszych macic? Nie wiadomo.
Szapiro, u Ciebie też problem leżał w immunologii?
Jak Wasze plany? Idziecie jak burza, czy raczej spacerkiem?
bbeczka91, sAnsa_28, h_anulka, KateHawke lubią tę wiadomość
Szs -
nick nieaktualnyTo ja specjalnie do niego dzwoniłam , bo przed pierwsza wizyta zależało mi żeby nie jechać z niczym... Jechałam sama, w dodatku w okropnych boleściach bo miałam 1 dc po to żeby zlecił mi kilka badań ... wypaliłam bak paliwa i zapłaciłam za wizytę i 500 nie moje;)
-
Tak, u dr Paśnika. Z racji tego, że ciężko mam z dojazdami chciałam już mieć jakieś badania na pierwszą wizytę i wysłałam e-mail przez recepcję w Warszawie z krótką informacją o naszym leczeniu. Resztę badań podobno można zrobić na miejscu. Pytałam w Diagnostyce w Bielsku i w Provicie kariotypy też robią w wybrane dni. Jeszcze mam wizytę po nieudanym transferze u Pani Dr, więc dopytam czy jest sens robić te wszystkie badania . U nas poronień nie było, beta nigdy nie drgnęła, więc pewnie dlatego mąż narazie robi tylko HLA-c. Nie znam się na tym jeszcze. Mam nadzieję, że się wyrobię do 12.01 z częścią badań. Didik ja też często przemierzam serki km sama, bo ktoś musi więcej pracować na to nasze leczenieBejzi wrote:Martinko, powtarzam sie z Diagnostyka, ale my tam robiliśmy, 350 od osoby, moze masz jakąś w okolicy, na pewno caly tydzien pobieraja krew.
Jak udalo Ci sie ustalic ten zestaw badan? Test limfocytoksyczny to ten ktory robila didik?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 21:32
-
Brałam 4 miesiące, nic zupełie nie czułam, po 3 miesiącach miałam idealną długość cyklu, wcześniej miałam nawet cykle po 50 dniPtaszyna wrote:No to u mnie sie wyklarowalo samo- obowiazkowy cykl przerwy z taka prolaktyna. Ale w sumie to dobrze- zle sie czuje. Piersi bola tak jakbym sie ciagle szczypala po brodawkach.
Moze mezowi uda sie w piatek zalatwic prace na pozniejsza godzine to rano pojedziemy te 30km do diagnostyki na krew a popoludniem do Angeliusa na usg piersi.
A gdzies w polowie cyklu umowie sie na wizyte do pani dr. Zobaczymy czy w kolejnym bedziemy mogli probowac czy tez bedzie na straty.
Jak sie czujecie na castagnusie?06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami

12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
nick nieaktualny
-
Vaina skąd masz info o 10%. Ja korzystam z Diagnostyki dosyć często i wiem tylko o 5%.Vaina wrote:Tylko jakbyś tam szła to wyrób se odrazu kartę stałego klienta, dają 5% rabatu, a powyżj 150 10%
Zawsze coś do kieszeni
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Ptaszyna Castagnus to właśnie niepokalanek o którym Ci pisałam. To zioło które bardzo dobrze wpływa na kobiety, reguluje cykl, łagodzi pms. Samo dobroPtaszyna wrote:No to u mnie sie wyklarowalo samo- obowiazkowy cykl przerwy z taka prolaktyna. Ale w sumie to dobrze- zle sie czuje. Piersi bola tak jakbym sie ciagle szczypala po brodawkach.
Moze mezowi uda sie w piatek zalatwic prace na pozniejsza godzine to rano pojedziemy te 30km do diagnostyki na krew a popoludniem do Angeliusa na usg piersi.
A gdzies w polowie cyklu umowie sie na wizyte do pani dr. Zobaczymy czy w kolejnym bedziemy mogli probowac czy tez bedzie na straty.
Jak sie czujecie na castagnusie?
Ja po roku brania zeszłam ok 40 na 20.STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualnyZawsze mialam idealne. Mysle ze to leki na sztucznym cyklu tak mi dzwignely prolaktyne- to by tez chyba tlumaczylo dlaczego nie narzekalyscie na samopoczucie a ja od samego poczatku jeczalam co to mnie nie boli i jak to zle sie czuje..Vaina wrote:Brałam 4 miesiące, nic zupełie nie czułam, po 3 miesiącach miałam idealną długość cyklu, wcześniej miałam nawet cykle po 50 dni
-
nick nieaktualnyNo ale z takim wynikiem jak ja mam czyli 47- mozna podchodzic do transferu? Bo to mnie glownie interesuje.njut wrote:Ptaszyna Castagnus to właśnie niepokalanek o którym Ci pisałam. To zioło które bardzo dobrze wpływa na kobiety, reguluje cykl, łagodzi pms. Samo dobro

Ja po roku brania zeszłam ok 40 na 20.
Moj wynik prolaktyny nigdy nie przekroczyl 10 wiec zwalam wine na leki/stymulacje.
Ale z dwojga zlego ciesze sie ze to prolaktyna, na spokojnie sobie dzieki temu podejde do usg piersi.
I bede sie bronic przed bromergonem! Wszystko byle nie to!:p -
Od babki co pobiera krew, 2-3 razy jak miałam płacić więcej niz 150 wtedy mówiła, że jak więcej niz 150 to 10%njut wrote:Vaina skąd masz info o 10%. Ja korzystam z Diagnostyki dosyć często i wiem tylko o 5%.06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami

12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
nick nieaktualnyI wiecie co?
Jak nie urok to sraczka. Jak nie cyrki z cytologia to teraz z piersia. W ogole od kilku dni jestem tak obrzydliwie rozdrazniona, ze sama siebie nie lubie. Albo chodze zla jak osa albo wyje. Zloszcze sie o byle pierdole i placze bez powodu. Ot tak.
Wszyscy wkolo wiedza lepiej ode mnie jak sie czuje: "naprawde zle Ci? Eee niemozliwe", "nie udalo sie? Pewnie za wczesnie test zrobilas! Przeciez po in vitro zawzze sie udaje", "przerwe robisz? Ja to bym odrazu w kolejnym cyklu podchodzila", "piersi Cie bola? Teraz narzekasz to co dopiero jak bedziesz w ciazy?".
Mam ochote wykrzyczec, zeby sie wszyscy odpierdolili ode mnie.
-
Ojej to ogromne gratulacje!Szapiro wrote:Ja już po ...spacerem ..pęcherzyk jest:)
Napiszesz cos wiecej? Z tego co pamiętam, bylas raczej ciezszym przypadkiem. Nie chce tak wyciągać, ale ddaj tu troche otuchy, bo posucha u naszej p Dr z forumowymi ciazami. Jeszcze raz najlepszego dla Was!
sAnsa_28 lubi tę wiadomość
08.01.2020 r. na Ziemi pojawi(ł) się Cud! 😊 -
Kochana, trzymaj się :* i nie miej oporów, by teraz powiedzieć komuś, że nie masz ochoty słuchać jego durnych rad. Za Tobą okropny czas, przeszłaś męki psychiczne i fizyczne. Jesteś bardzo silnaPtaszyna wrote:I wiecie co?
Jak nie urok to sraczka. Jak nie cyrki z cytologia to teraz z piersia. W ogole od kilku dni jestem tak obrzydliwie rozdrazniona, ze sama siebie nie lubie. Albo chodze zla jak osa albo wyje. Zloszcze sie o byle pierdole i placze bez powodu. Ot tak.
Wszyscy wkolo wiedza lepiej ode mnie jak sie czuje: "naprawde zle Ci? Eee niemozliwe", "nie udalo sie? Pewnie za wczesnie test zrobilas! Przeciez po in vitro zawzze sie udaje", "przerwe robisz? Ja to bym odrazu w kolejnym cyklu podchodzila", "piersi Cie bola? Teraz narzekasz to co dopiero jak bedziesz w ciazy?".
Mam ochote wykrzyczec, zeby sie wszyscy odpierdolili ode mnie.
Ptaszyna lubi tę wiadomość






