Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Kochanie jak tam minął Wam weekend?
Ja miałam chwilowa przerwę od forum ale podgladalam was co jakiś czas:)
Emilka, Agonia super że dzialacie
Emilka przy tych wszystkich kosztach jakie ponosimy, dodatkowe badanie nie zaszkodzi, a być może wniesie coś nowego:) bardzo się cieszę że mąż nabrał sil do walki, od Ciebie też tryska optymmizm:) jak się czujesz? Rozpoczelas już rehabilitację?
Agonia na konsultacji jedziesz do Gdańska czy Wrocka (dobrze kojarzę że ostatni transfer był właśnie tam?) Do marca już niedługo, bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Przycisnij Jarosława, nie wychodź z gabinetu bez recepty na accofil. Jeśli nie zaszkodzi to zawsze Ty będziesz czuć się psychicznie pewniej. Takie placebo na naszą dusze:)
Asiastokrota, mamusia pełną gębą, super że Adaś już się bezpiecznie u was czuje, piękne momenty przed Wami, pierwsze kroczki i slowa:) Mam nadzieję że że zdrowiem też będzie coraz lepiej. Cudowna z was rodzinka. Kochajcie się!
Goldenka, Smerfetka, Ana, Ona jak wasze wyprawki?
Goldenka a gdzie Twój suwaczek? Czyżbyś nie.mogla uwierzyć w swoje szczęście tak jak ja? Ja odwazylam się wstawić chyba dopiero po 26 tyg:P
Ena co tam u Was? Jak Olafek?
Wiki, Izaura, Halszka co u Was?
Mamusie, podpowiedzcie jak szczepicie/ szczepilyscie swoje dzieci? Ja ostatnio naczytalam się o szczepioncr na pneumokoki i mam takiego stracha że szok! Nie wiem też czy brać szczepionki skojarzone te 6w1 czy może pojedyncze? Wtedy jakby coś nie tak było to chociaż wiadomo od czego...dzidziol jeszcze się nie urodził a ja mam pełno w gaciach jak czytam o tych Nopach.
A u nas ogólnie ok, niestety od 33 tyg muszę leżeć, prowadzić sanatoryjny tryb życia. Szyjke mam skróconą do 2cm, a do tego jest już miękka. Według dr jest to o ok 2-3 tyg za szybko. Mam wytrzymać chociaż do 36 tyg i wtedy już ostatnia wizyta i chyba do końca pobyt w szpitalu. Trzymajcie proszę kciuki żeby moja mała posiedziala jeszcze trochę w brzuszku.
Miłego dnia, buziaki:*
asiastokrota, Agonia777 lubią tę wiadomość
-
Smerfetka 84 wrote:Hej U nas wszystko dobrze, odliczamy dni do czwartku do wizyty
No to najważniejsze, że wszystko dobrze też już czekam na wizytę, ale u mnie dopiero w przyszłym tygodniu. Co prawda byłam w zeszłym tygodniu na szybkim USG, bo upadłam na plecy i się trochę martwiłam, wolałam sprawdzić, na szczęście nic się nie działo.
Smerfetka a czujesz już ruchy, czy czekasz dalej ?[/url] -
mag87 wrote:Hej Kochanie jak tam minął Wam weekend?
Ja miałam chwilowa przerwę od forum ale podgladalam was co jakiś czas:)
Emilka, Agonia super że dzialacie
Emilka przy tych wszystkich kosztach jakie ponosimy, dodatkowe badanie nie zaszkodzi, a być może wniesie coś nowego:) bardzo się cieszę że mąż nabrał sil do walki, od Ciebie też tryska optymmizm:) jak się czujesz? Rozpoczelas już rehabilitację?
Agonia na konsultacji jedziesz do Gdańska czy Wrocka (dobrze kojarzę że ostatni transfer był właśnie tam?) Do marca już niedługo, bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Przycisnij Jarosława, nie wychodź z gabinetu bez recepty na accofil. Jeśli nie zaszkodzi to zawsze Ty będziesz czuć się psychicznie pewniej. Takie placebo na naszą dusze:)
Asiastokrota, mamusia pełną gębą, super że Adaś już się bezpiecznie u was czuje, piękne momenty przed Wami, pierwsze kroczki i slowa:) Mam nadzieję że że zdrowiem też będzie coraz lepiej. Cudowna z was rodzinka. Kochajcie się!
Goldenka, Smerfetka, Ana, Ona jak wasze wyprawki?
Goldenka a gdzie Twój suwaczek? Czyżbyś nie.mogla uwierzyć w swoje szczęście tak jak ja? Ja odwazylam się wstawić chyba dopiero po 26 tyg:P
Ena co tam u Was? Jak Olafek?
Wiki, Izaura, Halszka co u Was?
Mamusie, podpowiedzcie jak szczepicie/ szczepilyscie swoje dzieci? Ja ostatnio naczytalam się o szczepioncr na pneumokoki i mam takiego stracha że szok! Nie wiem też czy brać szczepionki skojarzone te 6w1 czy może pojedyncze? Wtedy jakby coś nie tak było to chociaż wiadomo od czego...dzidziol jeszcze się nie urodził a ja mam pełno w gaciach jak czytam o tych Nopach.
A u nas ogólnie ok, niestety od 33 tyg muszę leżeć, prowadzić sanatoryjny tryb życia. Szyjke mam skróconą do 2cm, a do tego jest już miękka. Według dr jest to o ok 2-3 tyg za szybko. Mam wytrzymać chociaż do 36 tyg i wtedy już ostatnia wizyta i chyba do końca pobyt w szpitalu. Trzymajcie proszę kciuki żeby moja mała posiedziala jeszcze trochę w brzuszku.
Miłego dnia, buziaki:*
Ja po mału gromadze ciuszki ale jest ciążo z tym "po mału" bo szaleństwo mi się włącz i mojej mamie. Mąż troche stopuje żeby nie za dużo ale sam jak coś widzi to skupuje wczoraj sąsiadka podrzuciła mi już po swojej córci kokon, karuzele do łóżeczka (ale łóżeczka jeszcze nie mamy, z tym czekam). Takie piękne rzeczy są teraz Maleństwom że naprawde ciężko się oprzeć. Pokoik pomalowany, podłoga położona teraz zbieram się do zamówienia szafy i komody. Mam nadzieję, że wszystko dalej będzie tak dobrze z Malutką jak teraz tak bym już chciała ją mieć Póki co brzuszek rośnie i już oficjalnie mówie, że jestem w ciązy nie ukrywam i nie unikam tematu tak jak wcześniej. Teraz czekam na stażystke w pracy żeby juz spokojnie myśleć o zwolnieniu
Mag będziemy trzymać kciuki i na pewno będzie dobrze, Malutka jeszcze posiedzi a Ty się wyleżysz -
Mag, no jakoś mi się nie spieszyło z tym suwakiem trzeba chyba będzie pomyśleć ja jeszcze nie mam nic z wyprawki, tak myślę zacząć po 25 tygodniu po mału coś myśleć, ale też na spokojnie teraz u mnie remont, więc jestem na etapie wybierania wszystkiego do domu. Jeszcze z 3 tygodnie i mam nadzieję, że wszystko będzie skończone.
Malutka pomieszkaj jeszcze trochę w brzuszku swojej mamyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 10:07
[/url] -
Zazdroszczę Wam tych remontów:) u nas chyba zakończy się na lekkim odświeżeniu "gaabinetu" meza czyli polozenie nowej wykladziny i tapety. Niestety dom jest w słabym stanie a położenie nowej podłogi i równanie scian będzie nieopłacalne. Najlepiej by było zrównać cały dom z glebą
Goldenka ja się też niedawno dowiedziałam o tej położnej, mój dr mówił że nie ma potrzeby mieć takich wizyt przed porodem, że bardziej liczą się te wizyty patronazowe po urodzeniu. Ale umówiłam się już z jedna położna i ona ma inne zdanie. Mówi że jedna wizyta jest jak najbardziej wskazana:) poszukaj w necie, powinna być jakas lista położnych które będą dobrane do regionu/osiedla na którym mieszkasz. -
Goldenka28 moja kuzynka korzysta z takiej położnej i jest bardzo zadowolona. Twierdzi że paru rzeczy się dowiedziała no i to badanie tętna dziecka uspokaja mamusię.
goldenka28 lubi tę wiadomość
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
a propos położnych, powiedzci mi jak to jest. Kiedy zaczynają się wizyty, jak gdzie trzeba sie zapisać do położnej itp. w tym temacie to ja w ogóle zielona
-
Mag u mnie nikt nie przewiduje rehabilitacji chyba. Dostalam zwolnienie do konca kwietnia a dziś mam miec blokade podaną bo cuagle boli mnie biodro posladek i noga. Jesli to nie pomoze to musze polozyc sie do szpitala na elektroterapię. Umieram dziś ze strachu bo ten zastrzyk jest niesamowicue bolesny. Chcialabym miec juz to za sobą.
A Ty leż odpoczywaj trzymam kciuki żebys dotrwala do konca
-
asiastokrota wrote:Goldenka28 moja kuzynka korzysta z takiej położnej i jest bardzo zadowolona. Twierdzi że paru rzeczy się dowiedziała no i to badanie tętna dziecka uspokaja mamusię.
No właśnie też słyszałam że sprawdzają tętno i dają różne wskazówki, więc może warto.[/url] -
Smerfetka 84 wrote:a propos położnych, powiedzci mi jak to jest. Kiedy zaczynają się wizyty, jak gdzie trzeba sie zapisać do położnej itp. w tym temacie to ja w ogóle zielona
Z tego co wiem i nawet jest jakaś ustawa odnośnie tego, to od 21 tygodnia. Więc po 20 tygodniu można już dzwonić. To chyba jest różnie, czasem przychodzą do domu, a niektóre jeżdżą do gabinetu do nich. Z tego co pamiętam jesteś spod Mrągowa, akurat moja koleżanka jest teraz w ciąży, mieszka w Mrągowie i ona jeździ do położnej jakoś co 2 tygodnie, ale mówiła że bardzo fajna babka[/url] -
goldenka28 wrote:Z tego co wiem i nawet jest jakaś ustawa odnośnie tego, to od 21 tygodnia. Więc po 20 tygodniu można już dzwonić. To chyba jest różnie, czasem przychodzą do domu, a niektóre jeżdżą do gabinetu do nich. Z tego co pamiętam jesteś spod Mrągowa, akurat moja koleżanka jest teraz w ciąży, mieszka w Mrągowie i ona jeździ do położnej jakoś co 2 tygodnie, ale mówiła że bardzo fajna babka
Kurcze to ja juz musze sie zaczac tym interesowac... ehhh -
Dziewczyny odkąd jestem w ciąży to strasznie leniwa sie zrobiłam, nic mi sie nie chce i w ogóle, aż mnie to denerwuje. Czy Wy też tak macie?
-
mag87 wrote:Hej Kochanie jak tam minął Wam weekend?
Ja miałam chwilowa przerwę od forum ale podgladalam was co jakiś czas:)
Emilka, Agonia super że dzialacie
Emilka przy tych wszystkich kosztach jakie ponosimy, dodatkowe badanie nie zaszkodzi, a być może wniesie coś nowego:) bardzo się cieszę że mąż nabrał sil do walki, od Ciebie też tryska optymmizm:) jak się czujesz? Rozpoczelas już rehabilitację?
Agonia na konsultacji jedziesz do Gdańska czy Wrocka (dobrze kojarzę że ostatni transfer był właśnie tam?) Do marca już niedługo, bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Przycisnij Jarosława, nie wychodź z gabinetu bez recepty na accofil. Jeśli nie zaszkodzi to zawsze Ty będziesz czuć się psychicznie pewniej. Takie placebo na naszą dusze:)
Asiastokrota, mamusia pełną gębą, super że Adaś już się bezpiecznie u was czuje, piękne momenty przed Wami, pierwsze kroczki i slowa:) Mam nadzieję że że zdrowiem też będzie coraz lepiej. Cudowna z was rodzinka. Kochajcie się!
Goldenka, Smerfetka, Ana, Ona jak wasze wyprawki?
Goldenka a gdzie Twój suwaczek? Czyżbyś nie.mogla uwierzyć w swoje szczęście tak jak ja? Ja odwazylam się wstawić chyba dopiero po 26 tyg:P
Ena co tam u Was? Jak Olafek?
Wiki, Izaura, Halszka co u Was?
Mamusie, podpowiedzcie jak szczepicie/ szczepilyscie swoje dzieci? Ja ostatnio naczytalam się o szczepioncr na pneumokoki i mam takiego stracha że szok! Nie wiem też czy brać szczepionki skojarzone te 6w1 czy może pojedyncze? Wtedy jakby coś nie tak było to chociaż wiadomo od czego...dzidziol jeszcze się nie urodził a ja mam pełno w gaciach jak czytam o tych Nopach.
A u nas ogólnie ok, niestety od 33 tyg muszę leżeć, prowadzić sanatoryjny tryb życia. Szyjke mam skróconą do 2cm, a do tego jest już miękka. Według dr jest to o ok 2-3 tyg za szybko. Mam wytrzymać chociaż do 36 tyg i wtedy już ostatnia wizyta i chyba do końca pobyt w szpitalu. Trzymajcie proszę kciuki żeby moja mała posiedziala jeszcze trochę w brzuszku.
Miłego dnia, buziaki:*
Mag wizytę mam w Gdańsku. Dopiero transfer we Wrocławiu. Accofil mam już wykupiony tylko cały czas rozważam czy go wziąć czy nie dlatego po wizycie w marcu będę jeszcze dyskutować z wujkiem Jarkiem ale pewnie decyzje podejmę sama. Tak naprawdę brakuje mi tylko jednego Kira odpowiedzialnego za implantację, ale on tez jest odpowiedzialny za endometrium i endometriozę, więc może to ma jakiś wpływ. Zobaczymy. Na pewno tym razem wezmę tylko dwa dni wolnego na transfer by nikt nie wiedział.
Trzymam kciuki by malutka jeszcze grzecznie te trzy tygodnie została w brzuszku &&&&&
Taka mi myśl przeszła przez głowę co do naszego spotkania. Myślałam tak o kwietniu jak już byłoby ciepło. Chętnie bym zobaczyła Wasze maleństwa i poprzytulała się do brzuszków. Stęskniłam się za Wami.Ena, e_mil_ka lubią tę wiadomość
Wiek 40
Drożność ok, nasienie ok, niskie AMH, niepłodność idiopatyczna
3 lata starań
1 IUI
2 IUI - 22.09.17.
3 IUI - 17.10.2017r.
ICSI - transfer 8.12.17r.
IVF - transfer 13.03.2018.
IVF - punkcja 26.04 - brak zarodków
IVF - 10.09.2018r.
Trombofilia wrodzona, KIR Bx
Transfer ostatniego kropka ? -
Smerfetka 84 wrote:Dziewczyny odkąd jestem w ciąży to strasznie leniwa sie zrobiłam, nic mi sie nie chce i w ogóle, aż mnie to denerwuje. Czy Wy też tak macie?
U mnie zależy jeszcze od dnia, ale też się zdarza, czasem to najchętniej bym przeleżała cały dzień, dobrze że chociaż mam czworonożnego motywatora, więc czasem chcę czy nie chcę to muszę się wybrać na spacer mnie to denerwuje już ten remont, bo nie mam jeszcze kuchni, obiady bierzemy ze stołówki, nawet nic zrobić się nie da, no ale jeszcze trochę. A tak to lubię jak mam wolny czas pobawić się w kuchniWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 13:24
[/url] -
nick nieaktualnymag87 wrote:Hej Kochanie jak tam minął Wam weekend?
Ja miałam chwilowa przerwę od forum ale podgladalam was co jakiś czas:)
Emilka, Agonia super że dzialacie
Emilka przy tych wszystkich kosztach jakie ponosimy, dodatkowe badanie nie zaszkodzi, a być może wniesie coś nowego:) bardzo się cieszę że mąż nabrał sil do walki, od Ciebie też tryska optymmizm:) jak się czujesz? Rozpoczelas już rehabilitację?
Agonia na konsultacji jedziesz do Gdańska czy Wrocka (dobrze kojarzę że ostatni transfer był właśnie tam?) Do marca już niedługo, bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Przycisnij Jarosława, nie wychodź z gabinetu bez recepty na accofil. Jeśli nie zaszkodzi to zawsze Ty będziesz czuć się psychicznie pewniej. Takie placebo na naszą dusze:)
Asiastokrota, mamusia pełną gębą, super że Adaś już się bezpiecznie u was czuje, piękne momenty przed Wami, pierwsze kroczki i slowa:) Mam nadzieję że że zdrowiem też będzie coraz lepiej. Cudowna z was rodzinka. Kochajcie się!
Goldenka, Smerfetka, Ana, Ona jak wasze wyprawki?
Goldenka a gdzie Twój suwaczek? Czyżbyś nie.mogla uwierzyć w swoje szczęście tak jak ja? Ja odwazylam się wstawić chyba dopiero po 26 tyg:P
Ena co tam u Was? Jak Olafek?
Wiki, Izaura, Halszka co u Was?
Mamusie, podpowiedzcie jak szczepicie/ szczepilyscie swoje dzieci? Ja ostatnio naczytalam się o szczepioncr na pneumokoki i mam takiego stracha że szok! Nie wiem też czy brać szczepionki skojarzone te 6w1 czy może pojedyncze? Wtedy jakby coś nie tak było to chociaż wiadomo od czego...dzidziol jeszcze się nie urodził a ja mam pełno w gaciach jak czytam o tych Nopach.
A u nas ogólnie ok, niestety od 33 tyg muszę leżeć, prowadzić sanatoryjny tryb życia. Szyjke mam skróconą do 2cm, a do tego jest już miękka. Według dr jest to o ok 2-3 tyg za szybko. Mam wytrzymać chociaż do 36 tyg i wtedy już ostatnia wizyta i chyba do końca pobyt w szpitalu. Trzymajcie proszę kciuki żeby moja mała posiedziala jeszcze trochę w brzuszku.
Miłego dnia, buziaki:*
Cześć
OOO to leż i uskuteczniaj w miarę oszczędny tryb życia. Odpuść te imprezy A dzidziol niech jeszcze siedzi w brzuszku, gdzie fajnie, ciepło...
Ja szczepię dzieci na te podstawowe. Ostatnio Olaf miał przeciwko pneumokokom, ale nie ten rodzaj, o jakim ostatnio było głośno. Miał 4 wkucia, czyli 4 razy ryk, potem cycek na pocieszenie i tyle. Zuza nigdy nie miała jakiś NOP-ów po szczepieniach.
Mój dzidziol to cycol straszny - jest big Ogólnie to w porządku - jest coraz bardziej kumaty - nawet się świadomie uśmiecha... albo mi się wydaje, że jest tego świadomy. Zalegamy teraz w domu, bo Zuzka chora. Jakiś wirus się do niej przypałętał i trwa to już szósty dzień. Ona bardzo rzadko choruje, a tym razem to trwa i trwa. Po tych kilku dniach "kiszenia się we własnym sosie" stwierdzam, że dzieci stanowczo za dużo mówią, za bardzo nas naśladują, za szybko chcą być duże, a dorosłym brakuje ich spontaniczności, cieszenia się z niczego i zwolnienia tempa życia Teraz obydwoje śpią - czas tylko dla mnie - chwilo trwaj
Agonia - spotkanie taaak Fajnie, jakby Nasza Calineczka też była.
Smerfetka - Masz rację, że tych rzeczy dla dzieci mnóstwo ... zakupów nie ma końca.
Goldenka ja w ciąży z Zuzą korzystałam z tej opieki położnej. Miałam numer z internetu i zaprosiłam do siebie tę kobietę, która ogarniała mój rejon zamieszkania. Była u mnie kilka razy. Wizyty były umawiane w dogodnych dla mnie, i dla niej terminach. Badała tętno dziecka, mnie ciśnienie, jakieś pogaduchy o porodzie, ciąży... Nawet jakieś kserówki mi po tych wizytach na pamiątkę zostały - jak oddychać podczas poroduWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2019, 14:19
Smerfetka 84, goldenka28, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:Mag u mnie nikt nie przewiduje rehabilitacji chyba. Dostalam zwolnienie do konca kwietnia a dziś mam miec blokade podaną bo cuagle boli mnie biodro posladek i noga. Jesli to nie pomoze to musze polozyc sie do szpitala na elektroterapię. Umieram dziś ze strachu bo ten zastrzyk jest niesamowicue bolesny. Chcialabym miec juz to za sobą.
A Ty leż odpoczywaj trzymam kciuki żebys dotrwala do konca
Ojej Emilka trzymaj się dzielnie. Daj znać po zastrzyku. -
goldenka28 wrote:Dziewczyny a Wy korzystacie z tej możliwość posiadania położnej od 21 tygodnia ciąży? Faktycznie te wizyty są co tydzień-dwa ? W sumie chyba bym chciała korzystać, zawsze to coś podpowie, tętno maluszkowi sprawdzi.
Niestety pod koniec ciąży, przez cukrzycę wylądowałam w innym szpitalu ale mimo to warto bylo22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤