Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Agatkaaaaa wrote:Kochana spokojnie, przy pierwszej stymulacji miałam bardzo podobną sytuację. W ogóle pęcherzyki były tak leniwe, ze nawet nie chciały rosnąć, więc cala stymulacja bardzo długo trwała, udało się uzyskać tylko jeden zarodek i to słabej jakości.
Za drugim razem lekarz prowadzący obrał inną drogę i dostałam inne leki. Pęcherzyków było dużo. 4 się zaplodnily i były super jakości. Co do dalejszej części juz nie będę się wypowiadać, bo chyba mamy pecha. Czekamy teraz na wyniki genetyczne 😭😭😭
Też myślę, że warto spróbować innej stymulacji. Teraz brałam: gonapeptyl, gonal i menopur. Może protokół krótki w moim przypadku będzie lepszy. No zobaczymy co lekarz wymyśli... Na pewno też będę musiała zrobić genetyke. A na wyniki się czeka chyba z miesiąc i to taki stresujacy okres... ale może dzieki nieudanemu in vitro coś nowego się dowiemy co nas przybliży do celu. Trzeba wierzyć.
Życzę dużo szczęścia na następny raz! Oby ostatni! 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2021, 19:56
-
youdith wrote:Dziewczyny , a jakimi lekami bylyście stytmulowane?
Ja w pierwszej procedurze miałam menopur 300, a potem 225 - komórki słabo rosły.
Teraz dostałam menopur 200 i gonal f 50.
Jaki efekt przy takiej kombinacji leków?
Ja miałam jedno podejście, tylko 3 pobrane komórki, niestety żadnej dojrzałej.
Leki:
Gonapeptyl pół ampulkostrzykawki
Gonal 37,5
Menopur 150
Albo na mnie słabo zadziałało albo mam inny problem o którym jeszcze nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2021, 19:55
-
Iwona* wrote:Hejka, dziś monitoring, po zmianie aplikacji estrofemu dziś endometrium ponad 10mm więc na mnie działa lepiej aplikacja dopochwowa. W czwartek transfer😘 i kolejne nadzieja że może tym razem się uda.
A u kogo miałaś dzis wizytę dr Paulina moze ? Bo chyba ona w soboty przyjmuje .
Super ze juz coraz bliżej pamiętaj dobre nastawienie i wiara w maluszka od samego początku musi być!
Ja wizytę mam w poniedziałek więc będę tuż za wami dziewczyny .
Iwona a Ty też byłaś na estrofemie i plasterkach systen czy sam estrofem ? -
Iwona* wrote:Też pierwszą wizytę miałam u dr Domitrza. Również pierwsze in vitro miałam w Gdańsku i teraz przeniosłam się na Olsztyn. Odnośnie doktora mi jak najbardziej pasuje, miły, konkretny, nie naciąga na dodatkowe koszta, mówi jak jest. Ogólnie udało nam się wyhodować 5 ładnych zarodków. Za sobą mam już jeden świeży transfer niestety nieudany. W Gdańsku mialam 3 zarodki i też tam się nie udało. Próbuje dalej... Pamiętaj żeby pytać o wszystko śmiało doktora. Mi dał swój numer tel i w razie pytań mogę dzwonić, z czego już dwukrotnie korzystałam. Jeżeli nie mógł odebrać to w ciągu najbliższej godziny oddzwaniał.
-
Megi83 wrote:
Smerfetka 84, Iwona* lubią tę wiadomość
-
Efka wrote:A u kogo miałaś dzis wizytę dr Paulina moze ? Bo chyba ona w soboty przyjmuje .
Super ze juz coraz bliżej pamiętaj dobre nastawienie i wiara w maluszka od samego początku musi być!
Ja wizytę mam w poniedziałek więc będę tuż za wami dziewczyny .
Iwona a Ty też byłaś na estrofemie i plasterkach systen czy sam estrofem ? -
Iwona* wrote:Hejka dziś byłam na wizycie u doktor Anety, naprawdę super babeczka. A ja od 1dc przyjmowałam 2x estrofem doustnie i od 3dc 3xestrofem plus plaster system co 3 dni. Po wizycie kontrolnej zmiana na aplikacje estrofemu na dopochwowo reszta bez zmian. Od jutra lutinus 3x2tabketki plus 3x duphaston wszystko dopochwowo. Poza tym biorę wieczorem 150mg acardu i od jutra encorton 10mg. No i dalej estrofem. Trochę dużo tych tabletek ale czego się robi aby się udało 😉
To duphaston tez można dopochwowo ? 🤔
Kurcze dziewczyny tak się zastanawiam tez od czego to zależy ze jedna dostanie luteina inna lutinus a jeszcze Inn prolutex .
Moze to też jednak ma znaczenie.
Podchodzę do ostatniego crio. Zastanawiam się czy nie wziąć prolutexu zamiast luteiny .
Bo może to przypadek moze tak miało być ale 2 transfery na luteinie nie udane 3 crio właśnie dr Aneta 3 lata temu zasugerowała ze moze spróbujmy na prolutexie i transfer udany . Teraz mialam 2 transfery znow na luteinie i nic a to moja ostatnia szansa i naprawdę zastanawiam się czy to mogło mieć takie znaczenie. Oczywiście porozmawiam o tym z lekarzem ale jeśli lekarz powie ze to nie ma znaczenia ... Sama nie wiem .
A Acard od kiedy trzeba przyjmować tez go rozważę. ??
-
Iwona* a Ty wcześniej zawsze na luteinie i teraz zmienili Ci na lutinus? Kurcze one strasznie drogie No i 3x2 tabletki. Spory koszt w porównaniu do luteiny. Ale może skoro np Twoje endo słabo reagowało na podjęzykowe to może czasami z progesteronem też może tak być może te zastrzyki czy lutinus faktycznie zdziała cud .
Co o Wy dziewczyny o tym myślicie. ?
Ja chyba zdecyduje się na zmianę luteiny No bo wkoncu to moja ostatnia szansa muszę zrobić wszystko... -
Efka wrote:To duphaston tez można dopochwowo ? 🤔
Kurcze dziewczyny tak się zastanawiam tez od czego to zależy ze jedna dostanie luteina inna lutinus a jeszcze Inn prolutex .
Moze to też jednak ma znaczenie.
Podchodzę do ostatniego crio. Zastanawiam się czy nie wziąć prolutexu zamiast luteiny .
Bo może to przypadek moze tak miało być ale 2 transfery na luteinie nie udane 3 crio właśnie dr Aneta 3 lata temu zasugerowała ze moze spróbujmy na prolutexie i transfer udany . Teraz mialam 2 transfery znow na luteinie i nic a to moja ostatnia szansa i naprawdę zastanawiam się czy to mogło mieć takie znaczenie. Oczywiście porozmawiam o tym z lekarzem ale jeśli lekarz powie ze to nie ma znaczenia ... Sama nie wiem .
A Acard od kiedy trzeba przyjmować tez go rozważę. ?? -
To mi dałyście do myślenia. Kurde może doktor chodziło tylko o estrofem a nie o duphaston dopochwowo? No nic jutro przyjmę doustnie a w poniedziałek zadzwonię i się dopytam. Wcześniej miałam tylko luteine w Gdańsku i dość dobrze reagowałam. Lutinus faktycznie drogi... ale lekarz mówił że nie podrażnia więc tak na tym teraz próbuje. Zastrzyków nigdy nie miałam. Muszę pomyśleć, może jak będę na transferze to podgadam o tych zastrzykach.
-
Efka wrote:To duphaston tez można dopochwowo ? 🤔
Kurcze dziewczyny tak się zastanawiam tez od czego to zależy ze jedna dostanie luteina inna lutinus a jeszcze Inn prolutex .
Moze to też jednak ma znaczenie.
Podchodzę do ostatniego crio. Zastanawiam się czy nie wziąć prolutexu zamiast luteiny .
Bo może to przypadek moze tak miało być ale 2 transfery na luteinie nie udane 3 crio właśnie dr Aneta 3 lata temu zasugerowała ze moze spróbujmy na prolutexie i transfer udany . Teraz mialam 2 transfery znow na luteinie i nic a to moja ostatnia szansa i naprawdę zastanawiam się czy to mogło mieć takie znaczenie. Oczywiście porozmawiam o tym z lekarzem ale jeśli lekarz powie ze to nie ma znaczenia ... Sama nie wiem .
A Acard od kiedy trzeba przyjmować tez go rozważę. ?? -
Ja mam ludzi teinę, proponowała mi lutinusa ale on bardzo drogi, wcześniej brałam luteinę i udało się więc nie chciałam zmiany. Ale tym razem nie dostałam plasterków, ciekawe czy ma to znaczenie. Teraz od piątku miałam zmniejszyć estrofem o 1 tabletkę ale reszta 3 razy
-
Małe marzenia wrote:Hej.
Żaden lekarz nie wnika w badania. Miałam trombofilie to nawet clexane nie wypisali.
1 stymulacja 2 transfery nie udane nie szukają przyczyny nawet.
Uciekłam z tamtąd. -
Efka wrote:Hej dziewczyny .
Jestem po wizycie wszystko ok endometrium juz ładne transfer za tydzień .
Co do zastrzyków Pani doktor powiedziała że jak najbardziej trzeba probowac zwłaszcza że raz udało się uzyskać ciaze na taki schemacie. Więc próbujemy.