Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJ_agoda wrote:O matko jaki otwór ?
Wyniki robimy w poniedziałek
.
Miał robione większość badań wraz z usg głowy, bo urodził się w porodzie rzucawkowym, siny, miał 8 pkt, łożysko się już odklejało. Ale otworu żadnego nie kojarzę ?
Skoro nie miałaś zaleceń, żeby chodzić do poradni kardiologicznej i nic nie wiesz o drożnym otworze, to znaczny, że mały tego nie miał. Dużo dzieci się rodzi z taką przypadłością. To się powinno potem zarosnąć.
Asiastokrotka- opiekuńczy mąż. -
Nie, tzn ja nie mialam ani inseminacji ani nawet hsgEna wrote:Dziewczyny czyli żeby dostać refundację na leki do in vitro i w ogóle móc podejść do proceduy to nie trzeba obowiązkowo zaliczać chociaż jednej inseminacji ?22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Jadę do Olsztyna po recepte. Masakra jakaś.!Lura82 wrote:Jezeli bralas lutinus to najlepsza cena jest w aptece pod gryfem (100zl/opk, w innych ok 280zl/opk) a ona dzis czynna jest do 14.00. To tak wiesz pisze, zebys zdazyla
Musi byc dobrzeProblem: PCOS.!
IVF (1) Marzec 2017- Punkcja 11.03; Transfer 14.03 'A8'; Beta-HCG 25.03 '95'; 27.03 '216.50' -
Na pierwsza wizyte jestem umówiona do mojego starego lekarza. Gdyby nie on to pewnie nigdy bym nie trafila do artemidy i w sumie to on namówił nas na ivf. Zawdzieczamy mu chyba tyle samo dobrego co i dr D i dr Z.Ena wrote:Laura, Eni a już się zdecydowałyście kto poprowadzi wasze ciąże?
Na chwilę obecna najważniejsze jest, zeby tylko moj bąbelek zostal ze mna
Ena lubi tę wiadomość
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Ena mój mąż zawsze przezywa np zastrzyki jak biorę, dużo już przeszliśmy, 3 punkcje, drożność jajowodów teraz ta histeroskopia. Bardzo przezywa mój każdy pobyt w szpitalu. Nie znosi patrzeć jak cierpię i jak dużo poswięcam swojego zdrowia żeby mieć z nim dziecko a on jest bezradny i nie może mi pomóc ani sie ze mną zamienić. Kochany jest
Izaura, J_agoda, TERA83, Karcia, malgos741 lubią tę wiadomość
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
No wlasniw ja nie wiem u kogo chcem. mam zaufanie do dr Z ale on jest tylko w poniedzialek i to nie kazdy. Do dr W spore kolejki wiec pomyslalam o dr P ale to juz pewnie u niego w prywatnym gabinecie. Przypomnijcie dziewczyny kogo wy wybralyscie. A kiedy trzeba wybrac tego lekarza prowadzacego.
30.05.2016. | iui 9.07.2016 || iui 30.09.2016 punkcja 3.10.2016 transfer
11.03.2017 punkcja. 16.03.2017 transfer 7dpt beta 34. 8dpt beta 54. 10dpt beta 148. 12dpt beta 412
17.11.2018 crio transfer
Puste jajo
8.06.2019 crio transfer -
Eni, my z Makumbą chodzimy do dr P do gabinetu, ale można też w Artemidzie w czwartki i soboty. W jego gabinecie strasznie duże kolejki są. A kiedy trzeba wybrać, to Ci nie powiem.
My chyba po prenatalnych powiedzieliśmy dr, że chcemy żeby nas prowadził i po świętach zapisana byłam do jego gabinetu.
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie."
06.04.2016 I iui 14.05.2016 II iui 21.06.2016 III iui -
nick nieaktualny
-
Ena wrote:Dziewczyny czyli żeby dostać refundację na leki do in vitro i w ogóle móc podejść do proceduy to nie trzeba obowiązkowo zaliczać chociaż jednej inseminacji ?
Ja też nie miałam inseminacji i miałam refundacje na leki.Emilka
04.03.21 - Igunia na świecie
21.04.23 - beta 411
-
Szkoda ze tak wyszlo. Ale moze twoj m potrzebuje wiecej czasu zeby zrozumiec ptzetrawic i dzialac dalej. Chyba ze juz sama nie chcesz. Moj tez po 2 nieudanej probie miesiac dochodzil do siebie w toearzystwie kumpliKarcia wrote:Asiastokrota dobrze że już masz po wszystkim. Teraz odpoczywaj i wracaj do sil i do dziela. Gosia ja już doszłam prawie do siebie powiem Ci że tak się bałam scigania szwów że myślałam że zemdleje ale to Pikuś . Z mężem bez zmian myślę że już nic z tego nie będzie niestety. Trochę mi przykro bo 9 lat i teraz wszystko na nowo trzeba zaczynać. Mamy chrzciny u chrzesniaka w kwietniu jesteśmy oboje chrzestnymi ale wyobrazcie sobie że jego mądra rodzinka mnie poki co jeszcze nie zaprosiła zreszto nigdy ich nie lubilam tylko znosilam ze względu na męża. No ale co dzieciak winny że my z mężem nie rozmawiamy. Glupie to wszystko i nie mam pomysłu na dalsze zycie. ja sie wk... i poszlam do rodzicow bo tez juz mialam go dosc. Ale jednak odpoczelismy od siebie i od tego ciaglego wizytowania i planowania i dzialamy dalej w dwojke
Zycze ci zeby u was tez tak sie skonczylo :*
asiastokrota, Karcia, malgos741 lubią tę wiadomość
Będziesz szczęśliwa- powiedziało życie ale najpierw nauczę Cie być silną ❤❤
-
Anetka gratuluje piekna beta i zaden tam bladzioch tylko widoczna krecha na tescie. Trzymam kciuki za piekny przyrost i ustanie plamienia oprocz luteinusa moze jeszcze duphaston bierz.
Asia dochodz do siebie matko bosko zeby az spuchnac po zabiegu ja bym pojechala na odzial i pokazala sie jak wygladam dzien po zabiegu.
Jagoda trzymam kciuki zeby z synkiem bylo wszystko ok
asiastokrota, J_agoda lubią tę wiadomość
Będziesz szczęśliwa- powiedziało życie ale najpierw nauczę Cie być silną ❤❤
-
Gosiu ja ludzi unikałam, zakamuflowałam się szalem i czapką z daszkiem żeby nikt mnie nie widział, a gdzie miałabym jechać do Olsztyna no co ty dzieci bym straszyła Juz jest lepiej znowu mam oczy...
Asia
Starania od 2010r., Niepłodność idiopatyczna, Mutacja MTHFR C677T, A1298C heterozygotyczna
4 x iui
4 próby ivf
IX/2015 - ivf- ciąża- strata w 9tc -
Od samego poczatku Twoj Miodek mnie a raczej nas urzekł ☺ Asiu zycze szybkiego powrotu do zdrowia.asiastokrota wrote:Anetka trzymam kciuki, czekam na DOBRE wiadomości
Dziewczyny gratuluję przyrastającej bety.
Storczyki mój Miodek zakochał się w Suzi
Co do mnie czuję się średnio, głowę mam ciężką, trochę mi się w niej kręci. Brzuch boli mnie jak na okres, krwawię trochę, jest mi niedobrze. Jestem słaba a na dodatek spuchłam. Dostałam uczulenia, tylko nie wiem czy po paracetamolu czy znieczuleniu. Całą twarz i szyję mam spuchniętą. Byłam rano w przychodni, dostałam zastrzyk odczulający i leki na alergię. Wyglądam jak świnka. Próbuję się dodzwonić do szpitala ale nie odbierają. Wczoraj byłam przed 8 w szpitalu na blok operacyjny zabrali mnie o 11.30. Nie wiem kto mi robił, bo juz byłam nie tomna jak zaczeli. Po bolało mnie bardzo, żaden lekarz nawet nie zajrzał. Przed rozmawiałam z jakimś starszym z wąsem ale nie wiem jak się nazywał. Rozmawiałam też z dr W. Nic nie wiem czy coś znaleźli, co zrobili, dokumentów żadnych też nie dostałam. Teraz martwię sie opuchlizną.
asiastokrota lubi tę wiadomość
2015.03-ciąża 7 tydz.
2016.03-ciąża 7tydz.
2016.11- IUI
2017.06-IVF
2018.06-IVF
hasimoto, niedoczynność tarczycy, insulinoodporności, komorki nk 25%, mutacje mthfr
