Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
ana1122 wrote:A co mi zrobia jak nie zaszczepie od pneunokokow?
-
eve87 wrote:Zapewne beda Cie zasypywać telefonami/wezwaniami na szczepienie, itp Chyba też jakimiś karami grożą,ale one są podobno bezpodstawne.
-
ana1122 wrote:Ja Nie chce szczepic żadnymi dodatkowymi tylko aby te co kiedyś były jak mnie szczepili
-
Ona84 od lekarza haha. Nie wiem od czego. Pewnie jakbym przyszła wcześniej niż w 15 dniu cyklu to pewnie bym dostała tabletki wcześniej. Powiedziałam dr że chce zacząć jak najszybciej się da i tabletki kazał przyjmować od zaraz.
-
Dziewczyny temat już był poruszany, ale jestem taka podminowana, że muszę do niego jeszcze raz wrócić. Byłam dzisiaj u spowiedzi, z racji podejscia do in vitro nie spowiadałam się przez prawie rok bo i tak bym rozgrzeszenia nie dostała. Ale w najgorszych snach nie spodziewałam się takiej reakcji. Byłam przygotowana na ostre słowa, ale ostatecznie zostałam zmieszana z błotem, potraktowana jak istota bezmyślna, dla której in vitro to fanaberia, egoistka która kilkoro dzieci skazała na śmierć, po to by spełnic zachciankę. Na nic zdały się słowa że będziemy robić wszystko by nasze jesscze dwa zarodki przyszly na swiat. Co prawda dostałam rozgrzeszenie, ale tak mi jest źle po tej spowiedzi, jestem wierząca i praktykująca, decyzja o in vitro bardzo dużo mnie kosztowała, a tu jeszcze taki policzek od kogoś kto powinien dać wsparcie, wyszłam z kościoła zaryczana i zdołowana.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 18:55
3 lata starań, niepłodność idiopatyczna
Wrzesień 2016 - punkcja, hiperka, 3 mrozaki
Luty 2017 transfer blastki 2aa.....
-
sonia86 wrote:Dziewczyny temat już był poruszany, ale jestem taka podminowana, że muszę do niego jeszcze raz wrócić. Byłam dzisiaj u spowiedzi, z racji podejscia do in vitro nie spowiadałam się przez prawie rok bo i tak bym rozgrzeszenia nie dostała. Ale w najgorszych snach nie spodziewałam się takiej reakcji. Byłam przygotowana na ostre słowa, ale ostatecznie zostałam zmieszana z błotem, potraktowana jak istota bezmyślna, dla której in vitro to fanaberia, egoistka która kilkoro dzieci skazała na śmierć, po to by spełnic zachciankę. Na nic zdały się słowa że będziemy robić wszystko by nasze jesscze dwa zarodki przyszly na swiat. Co prawda dostałam rozgrzeszenie, ale tak mi jest źle po tej spowiedzi, jestem wierząca i praktykująca, decyzja o in vitro bardzo dużo mnie kosztowała, a tu jeszcze taki policzek od kogoś kto powinien dać wsparcie, wyszłam z kościoła zaryczana i zdołowana.
4.02.2017 II KRESECZKI przed rozpoczęciem stymulacji CUD
9.02.2017 beta 13600
13.02.2017 beta 25770
14.02.2017 SERDUSZKO BIJE -
Sonia86 ja jestem wierząca ale nie zamierzam spowiadać się z in vitro bo uważam że to nie grzech. To że kościół sobie wymyślił że trzeba się z tego spowiadać to nie znaczy że Bóg też uważa że to grzech. Nie byłam u spowiedzi hoho i jeszcze trochę i nie zamierzam do niej pójść i spowiadać się komuś do ucha. Potem sobie opowiadają i śmieją się z ludzi jakie to grzechy mają. Jeśli Bóg jest wszędzie to czemu nie mogę spowiadać się w domu czy nawet w kościele ale nie przy konfesjonalne? Ewangelicka spowiedź właśnie jest taka i nie chodzą do konfesjonału. Czemu ja nie chodząc do konfesjonału mam z tego tytułu mieć grzech? Te wszystkie zasady w kościele wymyślili ludzie. Ja postanowiłam tez sobie wymyśleć zasady i tyle.
asiastokrota, leo lubią tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:Sonia86 ja jestem wierząca ale nie zamierzam spowiadać się z in vitro bo uważam że to nie grzech. To że kościół sobie wymyślił że trzeba się z tego spowiadać to nie znaczy że Bóg też uważa że to grzech. Nie byłam u spowiedzi hoho i jeszcze trochę i nie zamierzam do niej pójść i spowiadać się komuś do ucha. Potem sobie opowiadają i śmieją się z ludzi jakie to grzechy mają. Jeśli Bóg jest wszędzie to czemu nie mogę spowiadać się w domu czy nawet w kościele ale nie przy konfesjonalne? Ewangelicka spowiedź właśnie jest taka i nie chodzą do konfesjonału. Czemu ja nie chodząc do konfesjonału mam z tego tytułu mieć grzech? Te wszystkie zasady w kościele wymyślili ludzie. Ja postanowiłam tez sobie wymyśleć zasady i tyle.
asiastokrota, leo lubią tę wiadomość
-
Emilka masz rację, księża sami za uszami mają o wiele więcej niż przeciętny człowiek, a tak łatwo przychodzi im ocenianie innych i ich potępianie. Ja też nie jestem zwolenniczką spowiedzi, ale jeśli w przyszłości będziemy chcieli ochrzcić dziecko to i tak musiałbym się wyspowiadać, chciałam mieć to za sobą, a okazało się to dla mnie jeszcze bardziej trudne. Oj za szybko to mnie w konfesjonale nie zobaczą.3 lata starań, niepłodność idiopatyczna
Wrzesień 2016 - punkcja, hiperka, 3 mrozaki
Luty 2017 transfer blastki 2aa.....
-
Sonia86 nie przejmuj sie słowami ksiedza. Skąd on może wiedzieć co Bóg na to? O jakim skazaniu na śmierć on mówi? To jak kobieta roni dziecko poczete w warunkach naturalnych też zabija dziecko? Tak samo jak w probowkach zarodki przestają sie rozwijać tak w warunkach naturalnych rownież. Nie no ja tych głupich idiotycznych zasad nie rozumiem.
Wiem, że teraz sie to zmieniło ale było tak, że osoba która była po rozwodzie nie mogła przystąpić do komunii świętej jeśli żyła z innym mężczyzną/kobietą mimo spowiedzi. Ale osoby które np. zabiły człowieka mogły do niej chodzić jesli dostały rozgrzeszenie. I co ta wiara nasza jest sprawiedliwa?
Wiecie co nawet moja mama taka wierząca kościelna zaczyna się buntować? Coraz więcej ludzi widzi że cos jest nie halo. Ludzie przestaja chodzic do kościoła. Zobaczycie że w przyszłości in vitro nie bedzie grzechem tak jak jedzenie miesa w wigilę (chociaż może ja tego nie dożyję). Kiedyś to było nie do pomyślenia a teraz? Możecie sobie wcinać.
Się rozgadałamnie no będe to przeżywać z tydzień teraz. Ale się wkurzyłam.
asiastokrota, sonia86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sonia86 też myślałam o chrzcie i pójde do spowiedzi tylko dlatego żeby dziecko nie miało problemów w przyszłości bo sakramenty są dla mnie ważne ale wyspowiadam się tylko z tego co uważam że jest grzechem. Nie czuję sie z tego powodu źle że próbujemy metody in vitro więc czemu mam się z tego spowiadać.
leo lubi tę wiadomość
-
asiastokrota wrote:Nadziejka88 jak wizyta?
Asia dziekuje ze pytasz. Ja idę dokladnie jak twój cień. Za dwa tygodnie histeroskopia.wizyta super! Wszystko mi dr w wytlumaczyl. Niby powiedzial ze mamy szanse się widzieć w szpitalu ale wątpię aby on mi robil zabieg. A potem zaczynam estrofem i od następnej @ stymulacja.jestem pelna nadziei ze idziemy z mężem w dobrym kierunku. Asia przecieraj szlaki do szczęścia i jak ty juz będziesz sie cieszyć z ciąży ja pójdę w twoje ślady:)ana1122, asiastokrota lubią tę wiadomość
-
nadziejka88 wrote:Asia dziekuje ze pytasz. Ja idę dokladnie jak twój cień. Za dwa tygodnie histeroskopia.wizyta super! Wszystko mi dr w wytlumaczyl. Niby powiedzial ze mamy szanse się widzieć w szpitalu ale wątpię aby on mi robil zabieg. A potem zaczynam estrofem i od następnej @ stymulacja.jestem pelna nadziei ze idziemy z mężem w dobrym kierunku. Asia przecieraj szlaki do szczęścia i jak ty juz będziesz sie cieszyć z ciąży ja pójdę w twoje ślady:)
Nadziejka zazdroszcze Ci tego własnie uczucia, że idziesz w dobrym kierunku. Ja od dwóch dni mam jakieś mieszane uczucia. Tak jak po wizycie u dr Z i zleceniu badań czułam się podniesiona na duchu i wiedziałam, że musi być dobrze tak teraz dopada mnie zwątpienie i uczucie, że to jeszcze nie ten czas i że nic z tego nie wyjdzie.