Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
agika88 wrote:Dziewczyny myślicie że wysoka klasyfikacja zarodka bardzo ponosi szanse na powodzenie czy to jest loteria? w koncu tez są maluszki z klasyfikaci 4.3.3Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
nick nieaktualnyZanes wrote:Ja miałam 4.1.1 i embriolog mi mówiła że są bardzo dobrej klasy i przeważnie jest z nich ciąża oczywiście nie miała na myśli urodzonego dziecka bo to już różne historie sa. A zarodek 4.3.3 nie jest przecież zły wydaje mi się że gorsze są te co zaczynają się na 3. Z resztą można czytać w internecie czasami z zarodka który nie prosperuje rodzi się zdrowe dziecko także myślę że to też loteria
W pierwszej proceddurze miałam właśnei takiego 4.3.3 i niestety CH nie dawał im(bo mialam 2, jeden nawet sie nie rozmrozil) wielkich szans... -
agika88 wrote:W pierwszej proceddurze miałam właśnei takiego 4.3.3 i niestety CH nie dawał im(bo mialam 2, jeden nawet sie nie rozmrozil) wielkich szans...Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Dziewczyny, aplikuje luteine już od okolo 10 dni. I teraz coraz gorzej mi ten aplikator wysuwać do środka. Miałyście tak, jakby coś tam 'spuchło'?🙄🙄🙄🙄Starania od 2017
M: bardzo słabe nasienie
Ż: TSH podwyższone - euthyrox 75
Artvimed - Kraków
Krótki protokół - Puregon 125, później 150.
2 czerwiec - pierwszy dzień stymulacji
12 czerwiec punkcja
9 pobranych komórek
6 kumulusów
5 zapłodnionych
4 zygoty
17 czerwiec transfer 5 dniowego kropka 5.1.1.
1 ❄️
24 czerwca 7dpt- beta 68
26 czerwiec 9dpt- beta 218
28 czerwiec 11dpt- beta 629 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hercia35 wrote:Dziewczyny czy Wy odbierałyscie sobie jakiś protokół z hodowli zarodków?
Po zakończonej drugiej procedurze planuje wybrać całą kopię dokumentacji.Hercia35 lubi tę wiadomość
24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
nick nieaktualnyAni@ wrote:Dziewczyny, aplikuje luteine już od okolo 10 dni. I teraz coraz gorzej mi ten aplikator wysuwać do środka. Miałyście tak, jakby coś tam 'spuchło'?🙄🙄🙄🙄
No niestety luteina ma to do siebie że robi się po niej strasznie sucho, czasem coś spuchnie, czasem jakaś infekcja się przypałęta. Ja sobie pomagałam żelem -
frustratio wrote:Gratuluję wszystkim mamusia 😍 dajecie wiarę, że w końcu się udaje. Dobra passa trwa 😊
Dziewczyny tak czytałam o waszych punkcjach i zastanawiam się dlaczego ze mną anestezjolog nie rozmawiał w ogóle przed punkcja, a miałam ich dwie. Powiedział tylko dzień dobry i na tym koniec. Poczułam się gorsza 😁
pamietam mnie po policzku poglaskal, bo serce mi tak bilo, że się prawie aparatura trzęsła -
agika88 wrote:Dziewczyny myślicie że wysoka klasyfikacja zarodka bardzo ponosi szanse na powodzenie czy to jest loteria? w koncu tez są maluszki z klasyfikaci 4.3.3
Mój najlepszy artvimedomski zarodek 5.1.1 nie został ze mną, beta ani nie drgnęła.
Moja córeczka to 4.1.1., malenstwo, które teraz mam to 4.2.2.
Pamiętam z moich początków na wątku ivf taka dziewczynę, miała tylko dwa bardzo slabe 3dniowe zarodki. Nie dość, że oba się "przyjęły", to dodatkowo jeden się podzielił, urodziła chyba dwie córeczki i synka
In vitro pozwala na ludzką ingerencję tylko do pewnego momentu, dalej natura robi swoje, a ta jest nieprzewidywalna
Hercia35, Marzena, Okebu, Rudzik1, Misia28 lubią tę wiadomość
-
Ani@ wrote:Dziewczyny, aplikuje luteine już od okolo 10 dni. I teraz coraz gorzej mi ten aplikator wysuwać do środka. Miałyście tak, jakby coś tam 'spuchło'?🙄🙄🙄🙄
-
Misia28 wrote:Sucharek, ja byłam w 27 dpt. Bo taki mieli wolny termin w klinice. A po dwóch tygodniach mam się już zgłosić do "swojego lekarza". Dzwoniłam i termin na listopad!! Więc zapisałam się do innej, może uda mi się przenieść do mojej. Sucharek, zadzwoń w 12 dpt po wyniku bety i powiedz, że beta pozytywna, zobaczysz kiedy Cię umówią. Dr Ch. ocenił termin porodu na 8 lutego, moja aplikacja też 😀 ja mam urodziny w lutym 😀
Któraś z Was jest z Krakowa albo ma w Krakowie dobrego ginekologa położnika?
Polecam bardzo dr Anna Sus Urban...z tego co kojarzę to dwie inne koleżanki z forum tez chodzą do tej Pani doktor. Jest rewelacyjna, przyjmuje w dwóch miejscach w Krakowie i w Wieliczce. -
Dziewczyny, mocno spanikowana tym ze zrobily mi sie prawdopodobnie torbiele, skontaktowalam sie z dr. Polecil zrobic test owulacyjny. Nie ukrywam ze sie zdziwilam bo malo ktory lekarz wierzy tym testom.
26dc test owu pozytywny. Lece zaraz na monitoring sprawdzic czy te pecherzyki pekly.
Jestem w szoku. Z drugiej strony znowu bede miala 40-dniowy cykl.
Milego dlugiego weekendu!Julowa, Kropeczka1986, Marzena, Hercia35, Rudzik1, Wilga lubią tę wiadomość
24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
A ja juz dziewczyny nie wyrabiam... piecze mnie nadal... ta nystatyna nie pomaga musze iść znow do lekarza ale poczekam aż wybiorę zalecana dawkę... czyli w przyszłym tygodniu... mam nadzieje, ze bedą juz wyniki posiewu... ja jestem taka oporna na leczenie infekcji... rok temu jak złapałam pierwszy raz w życiu to mordowałam sie z nią przez 3 miesiące - wszystko robiłyśmy, posiew wychodził dobry a mimo to pieczenie... jakoś samo przeszło wkoncu...Nasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKropeczko, skoro Nystatyna nie działa to możesz mieć infekcje bakteryjna, a nie grzybicza. Ja pamiętam jak kiedyś byłam leczona lekami p/grzybicznymi a swedzialo mnie tak że myslalam ze się wsciekne, mialam wszystko zapuchniete. W końcu pani dr wpadła na to żeby zrobić wymaz i się okazało że to paciorkowiec .
-
Hercia, lubię bo zazdroszczę Ci tego spokoju na wakacje. Jesteś po punkcji, masz 3 ❄, nie musisz nigdzie pędzić, liczyć dni i się niepotrzebnie stresować.
Ale będziesz miała cudowne wakacje 😍Hercia35 lubi tę wiadomość
24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
nick nieaktualny
-
I tak nic nie zrobię bez wymazu wiec czekam do przyszłego tygodnia... a mi sie wydaje ze to podrażnienie na luteinę... ciagle ze mnie wylatuje... zauważyłam ze rano ja wstaje to spokój dopiero jak pochodzę trochę i wyleci to odrazu zaczyna sie pieczenie... nie mam uplawow żadnych nic mnie nie swędzi wiec nie wiem co to... w poniedziałek dzwonię do gin i zobaczymy... może będzie juz wymaz... cały czas cos... znow sie martwię, żeby to dzieciątku nie zaszkodziło...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2019, 13:17
Nasz mały cudzie trwaj...
-
Hercia35 wrote:A ja wakacje mam prawie całe na odpoczynek od tematu bo mój doktor mi odpisał że przesuwamy wszystko aż będę mieć wyniki immunologii i jak on wróci z urlopu, czyli koniec sierpnia 😉
Hercia35 lubi tę wiadomość