Białystok - Bocian
-
WIADOMOŚĆ
-
Doktor ustalił mi punkcie na piątek. Trochę mnie zamurowało, bo doktor CG na pierwszej wizycie przed stymulacją zapewnił mnie ze skoro moja procedura jest 3 próbą to zapłodnią nam wszystkie komórki. Dziś dr GM powiedział mi że z racji obowiązującej ustawy mogę o tym zapomnieć bo nigdzie w Polsce nie zapładniają więcej niż 6 komórek. Co jest bzdurą bo sama znalazłam w ustawie:
Art. 9.2. W przypadku zapłodnienia pozaustrojowego dopuszcza się zapłodnienie nie więcej niż sześciu żeńskich komórek rozrodczych, chyba że ukończenie przez biorczynię 35. roku życia lub wskazania medyczne wynikające z choroby współistniejącej z niepłodnością lub dwukrotnego nieskutecznego wcześniejszego leczenia metodą zapłodnienia pozaustrojowego uzasadniają zapłodnienie większej ich liczby.
-
Nadira wrote:Doktor ustalił mi punkcie na piątek. Trochę mnie zamurowało, bo doktor CG na pierwszej wizycie przed stymulacją zapewnił mnie ze skoro moja procedura jest 3 próbą to zapłodnią nam wszystkie komórki. Dziś dr GM powiedział mi że z racji obowiązującej ustawy mogę o tym zapomnieć bo nigdzie w Polsce nie zapładniają więcej niż 6 komórek. Co jest bzdurą bo sama znalazłam w ustawie:
Art. 9.2. W przypadku zapłodnienia pozaustrojowego dopuszcza się zapłodnienie nie więcej niż sześciu żeńskich komórek rozrodczych, chyba że ukończenie przez biorczynię 35. roku życia lub wskazania medyczne wynikające z choroby współistniejącej z niepłodnością lub dwukrotnego nieskutecznego wcześniejszego leczenia metodą zapłodnienia pozaustrojowego uzasadniają zapłodnienie większej ich liczby.
Jak to? I co z tym zrobisz? -
Kamila widzę że 2 Twoje szczęśliwe podejście to było IMSI. Byliście w rządówce czy komercyjnie? My mamy problem z nasieniem i kiepską jakością zarodków i bardzo nam zależy na zapłodnieniu IMSI, ale jesteśmy w rządówce. Czy w Bocianie sami Wam zaproponowali IMSI czy musieliście o to ich cisnąć (jeśli robiliście w ramach programu rządowego) ?Nam w poprzedniej procedurze obiecali IMSI a zrobili ICSI, żaden zarodek nie przetrwał do 5 doby. Nie wiem jakich argumentów używać i czy wogle w ramach programu rządowego zgodzą się na to IMSI, choć wiem że wiele klinik robi ten typ zapłodnienia bez względu czy są do tego wskazania czy nie.
-
Nadira wrote:Kamila widzę że 2 Twoje szczęśliwe podejście to było IMSI. Byliście w rządówce czy komercyjnie? My mamy problem z nasieniem i kiepską jakością zarodków i bardzo nam zależy na zapłodnieniu IMSI, ale jesteśmy w rządówce. Czy w Bocianie sami Wam zaproponowali IMSI czy musieliście o to ich cisnąć (jeśli robiliście w ramach programu rządowego) ?Nam w poprzedniej procedurze obiecali IMSI a zrobili ICSI, żaden zarodek nie przetrwał do 5 doby. Nie wiem jakich argumentów używać i czy wogle w ramach programu rządowego zgodzą się na to IMSI, choć wiem że wiele klinik robi ten typ zapłodnienia bez względu czy są do tego wskazania czy nie.
Kochana ja robiłam komercyjnie więc bez problemu zrobili IMSI. -
Nadira, to faktycznie Wam powiedział..
czyli nie chce zapłodnić 14 tylko 6? Nie kumam..
Nam robili ICSI, ale teraz to mnie zestresowałyście.. U nas podobno super nasienie i zdziwiłam się, że to nie będzie klasyczne in vitro, ale skoro jest możliwość dokładniejszego wyboru, to co szkodzi pod większy mikroskop plemniki włożyć?
To teraz będę w stresie czekać na telefon.. w ogóle to nie wiem, czy będą czekać do 5 doby, BP mówił, że być może na 3 transfer..
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Nanatasza wrote:Kamila, ja bym się grzecznie przypomniała z pytaniem o Lutinus z poprzedniej strony i ładnie uśmiechnęła
A pominęłam post ja dostałam luteinę 3x2 (100) i z progesteronu duphaston. Mam w domu z poprzedniej procedury jedno opakowanie lutinusa. Pytalam czy moge wykorzystac. Lekarz powiedział, że ok ale to drogi lek i żebym ogólnie brała luteinę. -
dzięki
kurczę, a mi wpisały lutinusa.. kupiłam 3 opakowania, ale po transferze po proszę o zmianę na luteinę..
Zastanawiam sie tylko, czy to możliwe, żeby ani lutinus ani duphaston nie podnosiły mi temp? Mam 36,2 .. w porywach do 36,4 dziwne to..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Co do tych leków, ja mam w domu cały wór lutein dopochwowych i podjęzykowych z 1 procedury, wspominałam że chcę te leki wykorzystać ale doktor chyba sie zakręcił a ja dostałam rozpiskę i recepty na Lutinus i Duphaston. Poprzednio brałam tak jak Kamila Luteinę 3x2 tabl 100 dopochwowo i do tego pod język 3x1.
Nanatasza ja postaram się od jutra pomierzyć temp i porównamy czy u mnie będzie skok.
-
myślę, że mają standardowo rozpisane lutinusy i duphastony.. kartka a4 druk i poszło
jeszcze nic nie wiem, czekam na telefon i co dzwoni, to aż podskakuję, zaczyna się panika
będę wdzięczna za porównanie
nie żebym jakoś namiętnie mierzyła, tyko czuje jak mnie rozpala, to zmierzyłam i wczoraj i dziś, tak w ciągu dnia, żeby sprawdzić, a tam 36,2 dziwne to..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
dziewczyny.. niestety nie mamy ani jednego zarodka.. BP mówi, że to najprawdopodobniej wina komórek jajowych, ale czemu co i jak, nie wiedzą..
mam odstawić leki, zostawić duphaston na 10 dni i przyjechać na wizytę..
podskórnie czułam, że tak będzie..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Nanatasza wrote:dziewczyny.. niestety nie mamy ani jednego zarodka.. BP mówi, że to najprawdopodobniej wina komórek jajowych, ale czemu co i jak, nie wiedzą..
mam odstawić leki, zostawić duphaston na 10 dni i przyjechać na wizytę..
podskórnie czułam, że tak będzie..
Kochana strasznie mi przykro... nie wiem co mogę napisać żeby Cię pocieszyć -
najgorzej, że z tym się raczej nie da nic zrobić..
nic, muszę jakoś się nauczyć z tym żyć.
Pojadę na wizytę, ale to przecież nic nie zmieni..
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Kamilam8 wrote:Kochana a jaki jest Wasz problem?
podobno nie było u nas problemu. Kiedyś Mrugacz nam powiedział, że jeśli coś jest nie tak, to tylko na poziomie genetycznym.. no i się okazało
Miałam mięśniaki, to wycięli, teraz się okazało, że mam małą niedoczynność tarczycy, biorę euthyrox.
Poza tym wszystko super fantastycznie, owulacje były, endo ok, hormony ok. M nasienie super.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 13:40
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Nadira wrote:Nie! Tak mi przykro.
Idź na wizytę porozmawiaj z lekarzem może to wina źle dobranej stymulacji.
nie wiem, czy stymulacja coś tu pomoże .. stymulacja tylko produkuje więcej jajeczek, nie ma raczej wpływu na jakość, nie naprawi moich komórek
powiem Wam, że czuję się, jakby mi ktoś w plecy strzelił..
nie wiem, kto ma tak fantastyczny plan, że nam takie kłody pod nogi rzuca..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*]