Białystok - Bocian
-
WIADOMOŚĆ
-
Nanatasza wrote:podobno nie było u nas problemu. Kiedyś Mrugacz nam powiedział, że jeśli coś jest nie tak, to tylko na poziomie genetycznym.. no i się okazało
Miałam mięśniaki, to wycięli, teraz się okazało, że mam małą niedoczynność tarczycy, biorę euthyrox.
Poza tym wszystko super fantastycznie, owulacje były, endo ok, hormony ok. M nasienie super.
A badałaś coś z genetyki? -
Jak byliśmy pacjentami Invikty a nasienie mojego męża było naprawdę kiepskie i zastanawialiśmy się czy z takim nasieniem mamy wogle szansę na ivf to lekarz powiedział nam że czasem tak bywa, gdybyśmy przeprowadzili ivf u całkowicie zdrowej pary, to czasem może zdażyć się tak, że nie zapłodni się żadna komórka, bo to jest loteria i nikt nie wie dlaczego tak jest.
Wiem że to cholernie boli, a życie rzuca te kłody pod nogi że czasem ciężko sie podnieść, ale jedno wiem napewno, warto walczyć do końca.Nanatasza lubi tę wiadomość
-
dzięki Nadira :*
Kamila, nie badaliśmy, lekarz powiedział, że to dam jedynie obraz, czy jest prawdopodobieństwo wad genetycznych (zespołu downa itd) - pytałam go dziś o to. Ale nic nie zmieni jakości komórki
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*]