BOCIAN WARSZAWA
-
WIADOMOŚĆ
-
CinniMinni wrote:Dziewczynki dzis mam immunologa w salve medica. Wyglada na to ze oni sa ok z immumologia i maja w cenniku te wszystkie wlewy z intralipidu itp
Jesli mi podpasuje to zmieniam klinike bo naprawde majac komorki nk 21% potrzebuje immuno a w bocianie beda przeciwko😣
Zrobilam tylko ana i ten panel limfocytow i panel tarczycowy na razie. Wszystko w diagnostyce za 500 zl. Oczywiście tydzien po owulacji zeby wiedziec czy nk sa wysokie w czasie implantacyjnym. Pewnie zleci mi milion innych badan😂
Napisz koniecznie co powiedzial Ci immunolog🙂
Jeżeli uważasz, że to dla Ciebie będzie dobry krok to nie ma się nad czym zastanawiać😉
Trochę szkoda, że chcesz nas opuścić, ale cóż taki los 🙂
Będę nadal trzymać kciuki, żeby tym razem Ci się udało 🙂
Ja też planuje zrobić max 3 transfery, jeżeli będę miała więcej zarodków z 2 procedury. A jeżeli znowu tylko 1 to do 3 procedury podejdę dopiero jak też będę miała immunologie sprawdzona i wszystko inne co jeszcze możliwe i co będzie mi w stanie pomóc 🙂
Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
On : bardzo ciężka oligospermia
12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥
30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️ -
GeNiOlKaa92 wrote:Czyli ogólnie wizyta udana? Każdy lekarz ma swoją wizję leczenia pacjenta mimo iż choroba ta sama 🙂
Po tym co napisałaś, to jestem zachwycona Twoim opanowaniem i tym, że nie robisz sobie nic z ubiegającego czasu 🙂 Mega zazdroszczę 😍
Ja to bym najlepiej chciała wszystko już, od razu na ten moment... I w sumie to właśnie ciąża i upragnione maleństwo jest pierwszą taka sprawą na którą muszę w ogóle czekać, a na dodatek nie mam kompletnie wpływu na to czy się w ogóle doczekam 🙂
Z tego co napisałaś kobieta mądrze mówi, ale miejmy nadzieję, że się uda ✊
Chyba udana ale z tym wycinaniem jajowodu to muszę zrobić research. Boję się operacji, narkozy i wszystkiego co szpitalne. Więc wolałabym tego uniknąć. Ale startuję z tymi dużymi dawkami supli, ovarin + foliany +wit D3 (bo wit D mam na poziomie 27, a od 30 zaczyna się poziom optymalny).
Ja bardzo się stresuję upływającym czasem, tzn nie w takim sensie, że zaraz będę za stara, tylko, że to już tak długo trwa i trwa, a końca nie widać a kolejne koleżanki zachodzą już w kolejne ciąże.
Jedziemy zaraz z paczką znajomych i ich dziećmi na Mazury na 4 dni, tylko my nie mamy dzieci. Nawet mojemu M. jest trochę nieswojo w ich towarzystwie...
Stresuje mnie praca, bo dobry moment to było zajść do lutego 2020, bo potem obcięli pensje, etaty i ledwo wiążę koniec z końcem. Więc na L4 i macieżyńskim też będę mieć taką głodową pensję...
Ja w ogóle wczoraj miałam strasznego doła, prawie cały dzień przepłakałam. W pracy strasznie mnie wkurzyli, zestresowali, no więc to był punkt zapalny do rozmyślania o tym czemu to akurat mnie spotkało (niepłodność). I coraz częściej w związu z tym mam myśli, żeby wziąć zwolnienie od psychiatry. Jest mi bardzo ciężko i w pracy też mam stresy... Psycholog doradziła mi terapię, ale pieniędzy nie mam 😆
Jest mi cholernie ciężko z tym poczuciem braku kontroli, to co napisałaś.. że nie mamy na to wpływu... Jak zawsze to co chciałam to osiągałam, tak teraz jestem totalnie bezsilna.
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
GeNiOlKaa92 wrote:(...) Ja też planuje zrobić max 3 transfery, jeżeli będę miała więcej zarodków z 2 procedury. A jeżeli znowu tylko 1 to do 3 procedury podejdę dopiero jak też będę miała immunologie sprawdzona i wszystko inne co jeszcze możliwe i co będzie mi w stanie pomóc 🙂
dobry pomysł, też bym tak zrobiła, że przed kolejną procedurą zrobiła wszystkie badania co mi wpadną do głowy
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Dziewczyny, czy Wy stosujecie jakąś dietę? Co byście poleciły, jakieś topy? GeNiOlkaa, Ty masz hiperprolaktynemie, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO i czy w związku z tym pilnujesz diety?
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2020, 08:33
OlaNova, GeNiOlKaa92 lubią tę wiadomość
36 lat, amh 2, slabe nasienie.
1 IUI 10.02.2020 😒
2 IUI 7.03.2020 😒
In vitro:
1 procedura Maj 2020
ET 05.2020 8A 😒
FET 26.06. 4BA 😞
FET 24.07 3BB 😞
2 procedura wrzesien 2020
ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
5dpt beta 21
7dpt beta 92
9dpt beta 255
12dpt beta 913
15dpt beta 2924
21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
27 dpt jest serduszko❤️
7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
zdrowy chłopiec🌲💙👶
❄❄4BA i 3BB
23.06.2021 synek na świecie ❤️ -
OlaNova wrote:Dziewczyny, czy Wy stosujecie jakąś dietę? Co byście poleciły, jakieś topy? GeNiOlkaa, Ty masz hiperprolaktynemie, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO i czy w związku z tym pilnujesz diety?
Teoretycznie powinnam... W rzeczywistości wiadomo jak jest... 🙈
Mam dietę z niskim indeksem glikemicznym wegetariańska, bo nie jem mięsa, ale nie trzymam jej się kurczowo, bo pracując na 3 zmiany, mega ciężko jest to ogarnąć😁
Ale ostatnio kupiłam dietę na poprawę nasienia dla męża z Akademii Płodności i tam też mają diety dla kobiet, więc jeżeli chcesz jakieś spróbować to może właśnie od nich? 🙂
Jestem mega zadowolona z tej diety, bo posiłki są mega szybkie, nie to co u mnie w diecie, powiedziałabym, że wręcz są jednogarnkowe🙂
A ja w swojej diecie to żeby zrobić 1 danie muszę ubrudzić 3 garnki i 2 patelnie przeważnie 🙂
CinniMinni myślę, że to dobry pomysł 🙂 Napisz koniecznie jakie wyszły Ci wyniki i czy wszystko okej u Ciebie 😊
Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
On : bardzo ciężka oligospermia
12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥
30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️ -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2020, 13:40
1. Krótki protokół. 1 zarodek (5-dniowa blastka 2BB ❄️). 7dpt || BHCG – <0,1, prog. 14,6
2. Krótki protokół. 3 blastocysty. transer FET 4AB. 4 dpt beta 03 || 06.2021 w 32 tygodniu ciąży rodzi się syneczek
3. 22.10 – transfer FET 4BC, cykl sztuczny. 5 dpt beta – 1,7; 7 dpt beta – 6,6; 10 dpt beta – 0,6 ciąża biochemiczna
4. 21.11 – transfer FET 3BC – beta 0
5. 17.12 – transfer ET 4AA . 6 dpt – beta 22; ciąża biochemiczna
6. 19.05 – transfer FET 4AA - udany, w 6 tyg. krwiak -
Cześć dziewczyny,
Od paru lat nie udzielałam sie na forum, ekipa z wątku Starając się z pomocą jest właściwie juz calkiem inna ale może to dzisiejsza pogoda jakoś tak mnie nastroiła do chwilowego powrotu na forum. W każdym razie z własnego doświadczenia proszę was abyście się nie poddawały. Moja droga nie była łatwa chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że powinno być mi po drodze z pozytywnym ivf. Mam niedrożne jajowody, mutacje mthfr homo, ale mąż mial świetne wyniki. Do tego kiedy zaczynałam przygodę z ivf mialam 27 lat. Mimo to przeszlam w ciągu ponad 3 lat 3 pełne procedury, mialam 7 transferów, łącznie podano mi kilkanaście zarodków. Były różne momenty, chwile załamania, płaczu w poduszkę, kłótnie z mężem, odcięcie od przyjaciół, w pewnym momencie przestałam też w ogóle wierzyc, że zostanę mamą. Swoją przygodę z in vitro zaczęłam w jednej z warszawskich klinik ale po różnych perypetiach przeszlam do bociana gdzie dr N zrobił mi 3cia procedurę. Świeży transfer (5ty ogólnie) klapa - 2ga ogółem ciąża biochemiczna, crio (6ty)klapa. Zaczęłam zastanawiać sie nad immunologią ale tak jak pisałyście dr N. odradził. Przeliczyłam pieniądze i stwierdziłam, że ok nie będę się za immuno zabierać bo to trochę czarna magia w kontekście ivf jest. Wyznaczono mi termin 7mego transferu (swoją drogą był to czas kiedy wizyty w klinice traktowałam już tak jakby to była codzienna normalność, coś jak pójście do pracy), po transferze zabralam się za planowanie zagranicznych wakacji bo to byl sezon urlopowy. Dr N. zalecał podanie w tym 7mym transferze jedynej blastki z procedury, reszta to były 3dniowce, blastka była oznaczona jako 3BB i była jedyną blastką bo z 9ciu zarodków tylko ją do 5tej doby przetrzymali żeby zobaczyć czy coś z
tego zarodka będzie tak kiepsko się rozwijała. Stwierdziłam, że skoro idę po bandzie i za radą dr N. odrzucam immuno to i tu się go posłucham bo może w tym szaleństwie jest metoda, chociaż wciąż było to bardziej dla mnie szaleństwo i jakaś forma przekory. Nie wierzylam w powodzenie, oczywiście jakas nadzieja się tliła, ale rozsądek mówił, ze skoro poprzednie razy się nie powiodły to ten z najsłabszym zarodkiem z puli tym bardziej. W głowie miałam wtedy już wakacje, morze, palmy a tranfer był punktem do odhaczenia przed wyjazdem. Teraz kiedy to piszę obok w łóżeczku śpi moja 1.5roczna córka, morza i palm nie było tylko jezioro na Mazurach. Proszę was, nie poddawajcie się, możecie mieć chwile zwątpienia, gorsze dni, ale nie odpuszczajcie. Lepiej wyjść z założenia, że klinika jest stałym i koniecznym elementem życia jak praca czy pójście do sklepu niż stresować się wizytami - przynajmniej mi takie podejście bardzo psychicznie pomogło. Trzymam za was wszystkie bardzo mocno kciuki i mam nadzieję, że za kilka lat będziecie mogły wrócić tu na forum, żeby opisać swoją historię i dodać mam nadzieję troszkę otuchy innym dziewczynom.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2020, 22:59
GeNiOlKaa92, Sofia2019, OlaNova, paradoxus, kaniczynka82, Luna96 lubią tę wiadomość
-
Kimka wrote:Cześć dziewczyny,
Od paru lat nie udzielałam sie na forum, ekipa z wątku Starając się z pomocą jest właściwie juz calkiem inna ale może to dzisiejsza pogoda jakoś tak mnie nastroiła do chwilowego powrotu na forum. W każdym razie z własnego doświadczenia proszę was abyście się nie poddawały. Moja droga nie była łatwa chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że powinno być mi po drodze z pozytywnym ivf. Mam niedrożne jajowody, mutacje mthfr homo, ale mąż mial świetne wyniki. Do tego kiedy zaczynałam przygodę z ivf mialam 27 lat. Mimo to przeszlam w ciągu ponad 3 lat 3 pełne procedury, mialam 7 transferów, łącznie podano mi kilkanaście zarodków. Były różne momenty, chwile załamania, płaczu w poduszkę, kłótnie z mężem, odcięcie od przyjaciół, w pewnym momencie przestałam też w ogóle wierzyc, że zostanę mamą. Swoją przygodę z in vitro zaczęłam w jednej z warszawskich klinik ale po różnych perypetiach przeszlam do bociana gdzie dr N zrobił mi 3cia procedurę. Świeży transfer (5ty ogólnie) klapa - 2ga ogółem ciąża biochemiczna, crio (6ty)klapa. Zaczęłam zastanawiać sie nad immunologią ale tak jak pisałyście dr N. odradził. Przeliczyłam pieniądze i stwierdziłam, że ok nie będę się za immuno zabierać bo to trochę czarna magia w kontekście ivf jest. Wyznaczono mi termin 7mego transferu (swoją drogą był to czas kiedy wizyty w klinice traktowałam już tak jakby to była codzienna normalność, coś jak pójście do pracy), po transferze zabralam się za planowanie zagranicznych wakacji bo to byl sezon urlopowy. Dr N. zalecał podanie w tym 7mym transferze jedynej blastki z procedury, reszta to były 3dniowce, blastka była oznaczona jako 3BB i była jedyną blastką bo z 9ciu zarodków tylko ją do 5tej doby przetrzymali żeby zobaczyć czy coś z
tego zarodka będzie tak kiepsko się rozwijała. Stwierdziłam, że skoro idę po bandzie i za radą dr N. odrzucam immuno to i tu się go posłucham bo może w tym szaleństwie jest metoda, chociaż wciąż było to bardziej dla mnie szaleństwo i jakaś forma przekory. Nie wierzylam w powodzenie, oczywiście jakas nadzieja się tliła, ale rozsądek mówił, ze skoro poprzednie razy się nie powiodły to ten z najsłabszym zarodkiem z puli tym bardziej. W głowie miałam wtedy już wakacje, morze, palmy a tranfer był punktem do odhaczenia przed wyjazdem. Teraz kiedy to piszę obok w łóżeczku śpi moja 1.5roczna córka, morza i palm nie było tylko jezioro na Mazurach. Proszę was, nie poddawajcie się, możecie mieć chwile zwątpienia, gorsze dni, ale nie odpuszczajcie. Lepiej wyjść z założenia, że klinika jest stałym i koniecznym elementem życia jak praca czy pójście do sklepu niż stresować się wizytami - przynajmniej mi takie podejście bardzo psychicznie pomogło. Trzymam za was wszystkie bardzo mocno kciuki i mam nadzieję, że za kilka lat będziecie mogły wrócić tu na forum, żeby opisać swoją historię i dodać mam nadzieję troszkę otuchy innym dziewczynom.Naturals 09.2017 - strata 29tc 😔 przyczyna nieznana
Ivf 07.2019 bhcg 750 cb
Ivf 01.2020 bhcg 550 cb
Naturals - 10.2020 😊
Kir aa, nk 30%, il 10 za nisko, il2 za wysoko.
Histeroskopia: mikropolipy brak stanu zapalnego
Maz nasienie ok -
Pierwsze 4 transfery w pierwszej klinice to byly blastki od 4bb do 2bb, w bocianie mialam 2 transfery z 3dniowcami i jeden, 7my i ostatni z blastką, która pierwotnie też miala być do 3ciego dnia tylko hodowana ale tak jak pisałam szło jej slabiutko wiec przetrzymali do 5tego.
Sofia2019 lubi tę wiadomość
-
Sofia2019 wrote:Kimka, a transferowane wczesniej mialas tylko 3 dniowce? Bo ja zastanawiam się nad przejsciem do Bociana. Teraz jestem w novum i po 5 transferach 2, 3 i 4 dniowych musze czegos innego sprobowac...
Sofia, wydaje mi się, że nie ma reguły i sprawa jest indywidualna. U mnie z 6 zapłodnionych po 3 dniu zaczęły zarodki degradować i do 5 dnia dotrwała jedna blaska. Transfer nieudany, brak mrożaków. Teraz mam drugą procedurę i dr N zalecił, żeby wszystkie, które się zapłodnioną trzymać tylko do 3 doby, bo może "lepiej ich nie męczyć" aż do 5.Sofia2019 lubi tę wiadomość
1. Krótki protokół. 1 zarodek (5-dniowa blastka 2BB ❄️). 7dpt || BHCG – <0,1, prog. 14,6
2. Krótki protokół. 3 blastocysty. transer FET 4AB. 4 dpt beta 03 || 06.2021 w 32 tygodniu ciąży rodzi się syneczek
3. 22.10 – transfer FET 4BC, cykl sztuczny. 5 dpt beta – 1,7; 7 dpt beta – 6,6; 10 dpt beta – 0,6 ciąża biochemiczna
4. 21.11 – transfer FET 3BC – beta 0
5. 17.12 – transfer ET 4AA . 6 dpt – beta 22; ciąża biochemiczna
6. 19.05 – transfer FET 4AA - udany, w 6 tyg. krwiak -
magpie wrote:Sofia, wydaje mi się, że nie ma reguły i sprawa jest indywidualna. U mnie z 6 zapłodnionych po 3 dniu zaczęły zarodki degradować i do 5 dnia dotrwała jedna blaska. Transfer nieudany, brak mrożaków. Teraz mam drugą procedurę i dr N zalecił, żeby wszystkie, które się zapłodnioną trzymać tylko do 3 doby, bo może "lepiej ich nie męczyć" aż do 5.
Ja dokładnie takie samo zalecenie jak u Ciebie Magpie i również jestem w trakcie 2 procedury... Zobaczymy co ona przyniesie 🙂
OlaNova co u Ciebie? 🙂
Podeszłaś do kolejnej inseminacji? 🙂
Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
On : bardzo ciężka oligospermia
12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥
30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️ -
GeNiOlKaa92 wrote:Ja dokładnie takie samo zalecenie jak u Ciebie Magpie i również jestem w trakcie 2 procedury... Zobaczymy co ona przyniesie 🙂
OlaNova co u Ciebie? 🙂
Podeszłaś do kolejnej inseminacji? 🙂36 lat, amh 2, slabe nasienie.
1 IUI 10.02.2020 😒
2 IUI 7.03.2020 😒
In vitro:
1 procedura Maj 2020
ET 05.2020 8A 😒
FET 26.06. 4BA 😞
FET 24.07 3BB 😞
2 procedura wrzesien 2020
ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
5dpt beta 21
7dpt beta 92
9dpt beta 255
12dpt beta 913
15dpt beta 2924
21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
27 dpt jest serduszko❤️
7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
zdrowy chłopiec🌲💙👶
❄❄4BA i 3BB
23.06.2021 synek na świecie ❤️ -
Dzięki GeniOlkaa za pamięć
Ja miałam 3 inseminacje i teraz przerwę. dr N i ja uznaliśmy ze nie ma sensu robić więcej. Szkoda kasy. Mamy zrobić badania genetyczne i rozszerzone badania nasienia. We wtorek idziemy na badania genetyczne.
U mnie w ogóle się skomplikowało, bo zwolnili mnie z pracy i mam teraz problem, mieliśmy ruszać z in vitro w nowym roku, a teraz nie wiem czy przyspieszyć na grudzień czy w ogóle odpuścić i znaleźć fajną pracę a in vitro odłożyć na później. Ja mam 29 l, mąź 30, w sumie mamy jeszcze czas... Ale tak jakoś mnie teraz to wszystko mega przygniotło, nie mam zabezpieczenia finansowego, mąż robi doktorat i ma tylko stypendium...
GeNiOlkaa, CinniMinni napiszcze co u Was! :*
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
CinniMinni wrote:Geniolka jak samopoczucie przed wtorkowa punkcja ?
Na razie dobrze, choć dziś podany ostatni zastrzyk menopuru i tak się z tego faktu ucieszyłam 🙂 naprawdę mam wrażenie, że nie dość, że opornie idzie ta stymulacja to jeszcze te zastrzyki jakoś mi się nie chcą wbijać i czasami boli jak wstrzykuje 🤔
Ale najważniejsze, że dobijamy do brzegu 😉
Trochę się boję tego co ta punkcja przyniesie, ale cóż nie mam na to wpływu😉
Choć uważam, że przed 1 procedura byłam bardziej spokojna, bo nie wiedziałam co mnie czeka, nie miałam z niczym porównania...
OlaNova u mnie 2 procedura już ruszyła we wtorek punkcja, a w piątek transfer, także możesz trzymać kciuki 😁
Strasznie mi przykro odnośnie Twojej pracy🙂 znaleźć napewno nową musisz, ale ja nie umiałabym czekać z in vitro🙂
My nawet z 2 procedurą poszliśmy z marszu, bo to czekanie dla mnie jest najgorsze (choć jeżeli i tym razem się nie powiedzie to do 3 procedury nie podejdziemy przez najbliższy czas)
U nas wiek to też nie problem, bo ja mam 28, a mąż 30 także też teoretycznie moglibyśmy zaczekać... Ale my już za długo czekamy, dlatego idziemy za ciosem 🙂
I tak to właśnie jest, wszystko nakłada się na siebie w nieodpowiednim momencie, za każdym razem jest dylemat co zrobić...
Jakby tego było za mało co musimy przechodzić, to zawsze jakieś kłody pod nogi 😏
Ale napewno podejmiecie jak najlepszą decyzję Waszym zdaniem😊
Dobrze pamiętam, że załapalibyście się na dofinansowanie? 🙂
Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
On : bardzo ciężka oligospermia
12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥
30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2020, 08:33
36 lat, amh 2, slabe nasienie.
1 IUI 10.02.2020 😒
2 IUI 7.03.2020 😒
In vitro:
1 procedura Maj 2020
ET 05.2020 8A 😒
FET 26.06. 4BA 😞
FET 24.07 3BB 😞
2 procedura wrzesien 2020
ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
5dpt beta 21
7dpt beta 92
9dpt beta 255
12dpt beta 913
15dpt beta 2924
21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
27 dpt jest serduszko❤️
7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
zdrowy chłopiec🌲💙👶
❄❄4BA i 3BB
23.06.2021 synek na świecie ❤️ -
CinniMinni wrote:U mnie czekanko na transfer w srode. Z 10 jajeczek 7 bylo dojrzalych i zaplodnilo sie 6 jajeczek i czekamy ile dotrwa do blastki. Oby chociaz jedna!!!🍀🍀🍀💗💗💗
U nas wiek nest kluczowy bo mamy po 36lat. Jesli ta procedura nie wyjdzie to juz chyba dajemy sobie spokoj. Ewentualnie kusi mnie zrobienie za rok dlugiego protokolu na probe bo mialam dwa razy krotki
Wiesz, że jest wiele dziewczyn starszych od Ciebie i nadal walczących 🙂
Ale każdy sam wie, kiedy powiedzieć dość 🙂
Życzę Ci z całego serca, żeby kolejna procedura nie była potrzebna, ale jeżeli korci Cię jej wykonanie to na bank podejdziesz do niej🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2020, 00:42
CinniMinni lubi tę wiadomość
Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
On : bardzo ciężka oligospermia
12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥
30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️ -
GeNiOlKaa92 wrote:Dobrze pamiętam, że załapalibyście się na dofinansowanie? 🙂
Tak, więc chyba możemy liczyć na 6 tys dofinansowania. Ale ile do tego trzeba jeszcze dołożyć? Licząc pewnie trochę z górką powinniśmy się szykować na drugie 6 tys, a tych pieniędzy nie mamy, musielibysmy wziąć kredyt, a nie wiem czy na wypowiedzeniu dają, chociać możliwe bo to nie duża suma, ew. wtajemniczyć mamę w to żeby ona wzięła na siebie kredyt.
Też nie wiem czy mi zus przyzna macieżyński po porodzie jeśli zaszłabym w ciążę teraz... mogą stwierdzić że specjalnie zaszłam na wypowiedzeniu co jest oczywistą bzdurą. Po tym wszystkim co przeszłam i po poznaniu tylu historii staraczek to aż wierzyć mi się nie chce, że ktoś może specjalnie sobie sprawić dzieciaka... Ja mam świadomość istnienia patologii żyjącej na zasiłkach, ale co 4 lub 5 para ma problem z płodnością i to powinien taki twór jak zus brać pod uwagę...
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Cześć dziewczyny, może jak dobrze pójdzie to już w listopadzie dołączę do waszego wątku. Zapisałam się do dr. N na wizytę startową na początku listopada.
Powiedzcie mi proszę czy badania muszę wykonać na wizycie startowej czy mogę mieć zrobione wcześniej, chodzi mi np. o AMH, TSH, ft3, ft4?Hashimoto
Insulinooporność
PAI I - homozygota,
Czynnik VR2 - heterozygota,
Zespół anty-fosfolipidowy - ok
Kariotypy - ok
08.2018 - c. pozamaciczna 😢
03.2019 - IVF - c. pozamaciczna 😢
01.2020 - poronienie zatrzymane 😢
03.2021 - podejście do drugiej procedury, zmiana kliniki.
04.2021 - poronienie zatrzymane😢
10.2022 - po tylu trudach i latach doczekaliśmy się. Urodził się nasz mały cud - nasza kochana córeczka ♥️
Kiedy świat mówi: „poddaj się”, nadzieja szepcze: „spróbuj jeszcze raz”.
Czekamy na Ciebie maluszku. Nie poddamy się, walczę dopóki starczy mi sił. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2020, 08:33
36 lat, amh 2, slabe nasienie.
1 IUI 10.02.2020 😒
2 IUI 7.03.2020 😒
In vitro:
1 procedura Maj 2020
ET 05.2020 8A 😒
FET 26.06. 4BA 😞
FET 24.07 3BB 😞
2 procedura wrzesien 2020
ET 14.10.2020 4AA 🍀💝
5dpt beta 21
7dpt beta 92
9dpt beta 255
12dpt beta 913
15dpt beta 2924
21dpt beta >10000 pęcherzyk na usg
27 dpt jest serduszko❤️
7.12.2020 test genetyczny Sanco 🍀
zdrowy chłopiec🌲💙👶
❄❄4BA i 3BB
23.06.2021 synek na świecie ❤️