BOCIAN WARSZAWA

Dzięki i również gratuluję. Moje pociechy już ponad 9 mcy mają. Na szczęście zdrowe ale koniec ciąży i poród był stresujący. Chłopcy wcześniaki urodzone przez cc z wagą 2200 i 1550 kg (18 dni w szpitalu). Na szczęście wszystko skończyło się dobrze a poród odbierał dr Raczyński (mąż dr Kowalskiej).
Co do lekarzy z kliniki to mi akurat dr Niedużak nie podszedł. Jak u Ciebie, miałam z nim małą styczność (jedna wizyta w zastępstwie dr Kowalskiej) ale to wystarczyło. Był zbyt bezpośredni. Jak zobaczył moje wyniki to pierwsze zdanie jakie usłyszałam od niego to: "Zdaje siebie Pani sprawę, że z takim amh to nikłe ma Pani szanse na ciążę. Z in vitro może jakieś 6%". Zdawałam sobie sprawę , że nie ma u mnie baki, ale trochę empatii by się przydało, przecież wiadomo, że taki lekarz ma najczęściej do czynienia z kobietami, które są bardzo czułe i łapią się każdej nadziei. Po tej wizycie bardzo się rozsypałam.
A co do sali zabiegowej. Faktycznie - też miała dziwne uczucia podczas leżenia rozkraczoną na przeciw okienka gdzie kręcili się ludzie

Jusia, położne w Bocianie to naprawdę złote kobiety. Ja często dzwoniłam do nich, bo miałam pytania, kojarzyły mnie, zawsze cierpliwie odpowiadały a po wizycie serduszkowej się usciskałyśmy na do widzenia

.

Dziewczęta mega gratuluję udanych prób 😍
Mam nadzieję, że każdą z nas to spotka, oczywiście lepiej prędzej niż później 💪
Ale ostatnio usłyszałam piękne słowa, które bardzo do mnie przemówiły i będę je sobie powtarzać za każdym razem jak będę miała doła🙂
"Dopóki jest nadzieja, trzeba walczyć" 💪
A dla większości z nas in vitro to jedyna szansa na wypełnienie naszych domów tupotem małych stópek 🙂
Pozdrawiam🙂

Hej, podzielę się swoją opinią na temat kliniki Bocian w Warszawie. Wszystko jest dobrze jak kończy się sukcesem. U nas niestety pierwsza procedura invitro zakonczyła się fiaskiem. Byłam pacjentką dr Niemoczynskuego, który mimo umówionej darmowej wizyty po nieudanej procedurze kazał nam czekam około 1,5 godz pod gabinetem na wizytę. W międzyczasie przyjmował pacjentki a nam kazał czekać. Bardzo przeżyłam porażkę, gdyż ładny zarodek a ciąży brak. Doktor na wizycie przyjął nas pytaniem czego oczekujemy a ja omówienia procedury co poszło nie tak. Odpowiedź jedna kolejna procedura. Było mi bardzo przykro bo przeżywałam niepowodzenie jak żałobę i potrzebowalam rozmowy z lekarzem. Nie płacisz to się nie liczysz tak czuliśmysmy się pod gabinetem czekając mimo umówionej wizyty. Na pochwalę w klinice zasługują pielęgniarki i położne.

Hej,
odgrzewam post, bo jestem już po pierwszej wizycie w Bocianie u dr N. Do gabinetu weszłam tylko ja, mąż w poczekalni ze względu na zalecenia sanepidu. Mąż na mnie tylko czekał, sam nie musiał wchodzić, więc bez sensu go było ciągnąć (nasienie badał kilka dni wcześniej). Spotkanie trwało ok 45 min, pan dr zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, jestem bardzo ustatysfakcjonowana tą wizytą. Jesteśmy dopiero na początku leczenia niepłodności, więc i będziemy lecieć standardowym schematem: Stymulacja cyklu lekiem Aromek i naturalne starania. Tyle czasu ile będziemy chcieli. Potem IUI, też tyle ile będziemy chcieli. Ja myślę o max 3 IUI. A potem in vitro.

Pan dr zrobił wywiad, natomiast nie chciał oglądać wyników badań, pytał tylko o konkretne wyniki (TSH i AMH), badanie nasienia męża miał w systemie.
Pan dr byl bardzo miły i sympatyczny, odpowiadał na wszystkie moje pytania, wizyta obyła się bez pośpiechu. Gdy weszłam do gabinetu, wstał, przywitał się, a jak wychodzłam to również wstał (totalna rzadkość u lekarzy!!!). Zapytał w którym dniu cyklu jestem i czy może mnie zbadać (nigdy żaden lekarz mnie o to nie pytał tylko od razu jazda na fotel).

My wszystkie wyniki badań mamy bardzo dobre, nie zlecił nam nic dodatkowego, powiedział, że nie ma sensu obciążać nas finansowo. Zapytałam go czy robić krzywą cukrową i insulinową to powiedział, że nie widzi takich wskazań, chyba że diabetolog każe. Oraz że teraz jest MODA na insulinoporność, tak jak kiedyś była na hiperprolaktynę. Ja nie byłam u diabetologa, ale uważam, że samo badanie glukozy na czczo nie daje pełnego obrazu... No nic, i tak z mężem wybierzemy się na to badanie, uważamy że to badanie powinno być włączone do podstawowych badań profilaktycznych. Pan doktor powiedział, że oni w klinice nie diagnozują czemu nie wychodzi ciąża tylko chcą jak najszybciej uzyskać tę ciążę i że czas działa na naszą niekorzyść.
Kolejnym lekkim zgrzytem było jego podejście do supli, ale ja domyśliłam się, ze tak może być. To jest lekarz kliniczny a nie holistyczny czy dietetyk. On widzi konkretny cel, konkretny lek o konkretnym działaniu, który ma działać tak i już. Powiedział, żebym brałą tylko kwas foliowy, a nie żadne Pregna Start. Powiedziałam że biorę omegę 3, a on: a po co? No jak to po co, omega 3 jest wch*j potrzebna, i to ta z ryb a nie nasionek, a my ryby jemy rzadko. Ale my i tak będziemy suplementować to co od kilku lat suplementujemy (omega 3, wit d3, magneb6), ja tylko zmienię Pregnę Start na Folik.

Wcześniej miałam badanie sono-hsg w Bocianie, okazało się, że mam prawdopodobnie jeden jajowód niedrożny. Pan dr powiedział, że to badanie nie daje 100% pewności, że ten jajowód jest niedrożny. Jak przejdzie kontrast to na 100% możemy stwierdzić że jest drożny, a jak nie przechodzi to w sumie niewiadomo. Na moje pytanie jak to się ma do IUI, czy obserwujemy z którego jajnika jest owu i wtedy decydujemy o IUI, to powiedział, że nie, że nie ma to znaczenia z którego janika (co mi się wydało dziwne, ale już nie polemizowałam).

Hej, co u Ciebie? Zaczęliście stymulację do in vitro?

Hej Dziewczyny 🙂
Trochę mnie tu nie było, ale już wracam i streszczam co u mnie 🙂
Pojechałam na wizytę tak jak miałam umówiona przed miesiączką czerwcową, ok 25 maja pełna nadziei, że zaczniemy od czerwca stymulację i oczywiście zong... Endometrium grube 16mm i Lekar stwierdził, że nie może mi przepisać zastrzyków, bo nie ma pojęcia od czego takie to endometrium jest... Kazał wrócić do siebie od 2 do 4 dc...
Ja już załamana, bo byłam mega nastawiona na tą stymulację, więc czekałam aż przyjdzie @ i ruszyłam 4 dnia, bo oczywiście jakby było za mało problemów, akurat @ wypadła przed Bożym Ciałem i kliniki były zamknięte 🙂
Pojechałam na tą wizytę zrezygnowana, że kolejny miesiąc nam przepadnie. Lekarz wykonał USG i stwierdził, że endometrium jest ładne i widocznie taki już mój urok na takie grube endometrium.
Ja zadowolona, że wszystko dobrze, a tu lekarz mówi mi, że od dziś mogę zacząć stymulację 😍 możecie sobie wyobrazić jaką miałam minę i zdziwienie po usłyszeniu tych słów😁
Szłam chyba jakimś mega krótkim protokołem, bo zaczęłam przyjmowanie menopuru 225 12.06, a już 19.06 podałam ostatni zastrzyk, ponieważ doktor stwierdził, że nie ma co przesadzać, żeby nie było hiperstymulacji i podjął decyzję o zakończeniu stymulacji🙂
Dziś jestem już po punkcji, pobrano 9 oocytów, z czego 6 było dojrzałych, po 24h pracę podjęły wszystkie.
W sobotę odbędzie się transfer 1 blastki... 🙈✊✊✊✊ Również w sobotę dopiero poznam jak rozwijały się nasze zarodki i czy w ogóle jakiś dotrwał do tej 5 doby.
Także proszę Was o trzymanie mocnych kciuków 🤞🤞🤞🤞
I napiszcie co u Was, jak się sprawy mają 🙂

GeNiOlKaa92 piękny wynik Mocne kciuki za jutro i za zarodeczki

Dziękuję bardzo przydadzą się bardzo ✊✊✊
Też się mega cieszę, że wszystkie podjęły pracę, bo mamy słabe parametry nasienia i bałam sie, że jak już na początku odpadnie coś i potem przez plemniki następne odpadną to, że w końcu nic nam nie zostanie 🙂
Ale dziś już złapał mnie trochę stres przed jutrzejszym dniem, przed tym ile mamy tych zarodków i jak będzie przebiegał transfer... 🤔
Może gdybym wiedziała ile mamy tych zarodków byłabym spokojniejsza🤔
Mam w ogóle duże obawy, bo doktor ustawił transfer dopiero na 5 dobę, a się naczytałam na forum, że dużo właśnie przestaje się rozwijać w okolicy 3 doby jak jest problem z czynnikiem męskim i teraz jedna wielka niewiadoma do jutra co nam zostało 🙈
A Ty od dawna leczysz się w Bocianie? 🙂
W ogóle mega mało nas jest tutaj z Kliniki Bocian w Warszawie, a jak pojdziesz to kliniki to się drzwi nie zamykają🙉

Ja się nie leczę akurat w Bocianie Bywam tam bo betę tam weryfikuję po transferach- dobra cena i po niecałej godzinie wynik:) Ale wątek podpatruję bo jeśli w tej procedurze (odpukać) nie wyjdzie to chcę się przenieść.

Aaaa rozumiem 🙂 także również trzymam kciuki za to, żeby w tej procedurze się udało i obyś nie musiała się przenosić 😀
A do jakiej kliniki teraz należysz? 🙂

A wiesz może jaki lab robi im badania krwi? Bo lecę tam jutro na betę, a zwykle byłam w mojej klinice i tak się zastanawiam czy wynik może się mocno różnić...

Ja w Novum od dwóch lat- ale ceny to chyba dwukrotnie w tym czasie do góry poszybowały więc dlatego myślę o przeniesieniu się.

nie wiem czy to było do mnie pytanie Ale jeśli tak- to oni najpewniej mają swoje laboratorium

Potwierdzam na takie badania mają swoje laboratorium, a takie wysyłkowe badania dają do Alablaboratoria🙂
Może Dominika przypadkiem wpadniemy na siebie, a nawet nie będziemy wiedziały, że to my 😂

Może i tak. Mocno trzymam kciuki za transfer!

Słyszałam właśnie, że w Novum to ceny z kosmosu 🙂
Ja już u Nas mam wrażenie, że to wszystko dużo kosztuje, ale nie ma co porównywać cen między tymi klinikami 🙂
Jesteś z Warszawy? Załapałaś się na dofinansowanie? 🙂

Na razie nie dziękuję 😘

no z kosmosu. za criotransfer jeszcze niedawno płaciłam 1800 zł a teraz już 2700

Tak- jestem z W-wy i niby się załapałam ale powiem Ci że przy tylu dodatkowych wydatkach to nawet tego za bardzo nie odczułam Na ale na pewno lepsze to niż nic.