Brak implantacji zarodkow (RIF)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agataa29 wrote:emka29 pomogły Ci te czopki????
Czy któraś z Was chodziła na akupunkturę, zbieram opinie -
Dziewczyny, mam wyniki pierwszych dwoch biopsji i czekam na trzecia. Troche sie podlamalam.
Pierwsza biopsja (3 dzien): duze fragmenty endometrium o morfologii odpowiadajacej 3 dobie po owulacji.
Druga biopsja (5 dzien): polipowato uksztaltowane endometrium we wczesnej fazie wydzielania
Wiele dziewczyn pisze na tym forum o polipowatym endo i jak trudno to leczyc i jestem zalamana w tym momencie, bo wiem ze nici z transferu w tym miesiacu.
Pytanie, dlaczego pierwsza biopsja nie pokazala polipowatosci?
I dlaczego histeroskopia pokazala piekne endo?
Czekam na telefon z kliniki w sprawie postepowania, bo zaczelam nowy cykl i biore juz leki i nie wiem czy mam przestac.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Update ode mnie, z wynikami wszystkich biopsji:
1 biopsja - w materiale z jamy macicy duze fragmenty endometrium odpowiadajace trzeciej dobie po owulacji
2 biopsja - polipowato uksztaltowane endometrium we wczesnej fazie wydzielania
3 biopsja - material zlozony z fragmentow endometrium odpowiadajacych srodkowemu okresowi fazy wydzielniczej (jak w 7 dobie po owulacji).
Do tego mam podane ilości receptorów estrogenowych i progesteronowych oraz białka Blc-6.
Wg prof L z Invikty mam prawidlowe endo, z prawidlowa receptywnoscia, nic w protokole podawania progesteronu przed transferem zmieniac nie trzeba.
Nowy trop, ktory pociagne w nastepnym cyklu: polipowatosc endometrium.
Obecnie transfer planowany na 3 lipca, z atosibanem i znieczuleniem ogolnym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 11:29
Bella93 lubi tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Tak, pamiętam Twoja rade maja mi zacząć wlewac godzinę przed transferem. To dobrze? Ile czasu ma byc po transferze?
I czy uważasz ze warto powtórzyć następnego dnia?5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Rozmawiałam ze swoją Panią Doktor to powiedziała, że drugiego dnia nie ma sensu, bo najważniejszy jest ten dzień transferu. Godzinę przed chyba ok. Po jeszcze z 2 godzinki mogłoby polecieć. Dokładnie sprawdź w internecie jak to wygląda. Miałam gdzieś zapisany artykuł jak znajdę do podrzucę. U mnie jeszcze intralipid......ehhh
brenya77 lubi tę wiadomość
Adzia -
Dziewczyny, mialam transfer w poniedzialek. Z Atosibanem bylo u mnie tak, ze dostalam najpierw jedna dawke bezposrednio do wenflonu juz po zalozeniu (tzw. bolus), potem reszta leku leciala sobie wolno przez pompe przez 2h (bo lekarz sie spoznial na transfer...), potem razem z pompa powedrowalam na fotel do transferu, zrobili mi znieczulenie i 5 minut potem zaprowadzili mnie z powrotem do sali, a pompa leciala jeszcze godzinke. Mam nadzieje, ze wyszlo ok, bo brzuch mnie nie bolal w ogole przez reszte dnia i caly wtorek, mimo podrozy samolotem i ogolnie aktywnego dnia. Dzis na razie tez nic sie nie dzieje. Nad ranem dostalam strasznego skurczu lydku, pomimo brania magnezu Magne B6 w dawce 3x2 dziennie i relanium 3x1. Ale wole skurcz lydki niz skurcz macicy
Lekarz powiedzial, ze dostanie sie do szyjki to byl horror z koszmarem, ze tam sie nie da wejsc, takze dzieki bogu bylam w znieczuleniu, bo to zdecydowanie ulatwilo mu sprawe. Podczas zabiegu zarodki czekaly bezpiecznie u embriologa i dopiero jak lekarz wlozyl oslone cewnika do macicy, to dopiero zostaly nabrane do cewnika i podane. Takze szybka akcja, zeby jak najkrocej przebywaly w cewniku. Uwaga: nie jest to tradycyjny sposob przeprowadzania transferu, bo zazwyczaj zarodki od razu sa pakowane do cewnika (choc lekarz przedstawil mi najpierw ta wersje, a potem zaczal zaprzeczac, wiec cholera go wie), a im dluzej przebywaja w cewniku tym mniejsze szanse na powodzenie transferu.
Wniosek dla mnie (i dla tych z Was, ktore maja ciezkie transfery) - koniecznie upewnic sie, ze zarodki czekaja az lekarz dostanie sie oslona cewnika do macicy i dopiero wtedy nabierane sa do cewnika. Przy moim ostatnim transferze zarodki byly w cewniku przez ponad 20 minut! Plus, naprawde warto rozwazyc transfer w znieczuleniu, bo to sprawia, ze lekarz nie musi sie martwic moim bolem, stawianiem sie macicy (manipulacja powoduje automatyczny skurcz i bol) i pacjentka sie nie rzuca po fotelu . Bylam znieczulona przez jakies 5 minut, wiec praktycznie od razu po mnie spionizowali i moglam isc do toalety i zaraz potem wyszlam do domu.
Teraz biore zastrzyki z Prolutexu, zeby sie upewnic ze poziom progesteronu jest dobry. W dniu transferu mialam progesteron 16.
Caly czas biore nospe max 3x1, magne B6 3x2, Prolutex 1x1, luteine 3x2 oraz relanium 3x1, plus oczywiscie Estrofem 3x1 (estradiol mialam wczoraj powyzej 2000 wiec ok).
Bete bede robic w przyszly poniedzialek, czyli 7dpt. Mialam podane dwa zarodki 5dniowe, ale jeszcze wczesne blastocysty BL1.2.2 oraz BL1.2.3, wiec nie jakiejs super jakosci, ale czytam, ze na takim etapie czasem trudno okreslic jakosc komorek. Dr Pietuch u ktorej mialam wizyte w piatek przed transferem mowi, ze na dwoje babka wrozyla i ze czasem najladniejsze blastocysty sie nie przyjmuja, a podawala jedna morule 6dniowa i sie przyjela. Wiec jestem dobrej mysli.
Aha, przejrzalam dokaldnie swoje poprzednie transfery i w UK transfer na cyklu sztucznym mialam zawsze wczesniej, po 3.5 dobach podawania progesteronu (dawka wieczorna, plus 3 pelne dni, transfer w poludnie piatego dnia). Wg moich biopsji, po 4 pelnych daniach prg moje endo bylo w bardzo wczesnej fazie wydzielania - wg lekarki moglo byc to zdecydowanie za wczesnie na dobrze rozwiniete blastki, ktore mi podawali. Teraz transfer odbyl sie po 5 pelnych dobach plus pol dnia po podaniu prg, wiec endo powinno byc w lepszym stanie. Mam nadzieje, ze bedzie to strzal w dziesiatke. Takze ciesze sie ze zrobilam to datowanie endo, bo jednak cos tam sie dowiedzialam
Trzymajcie kciuki
Magdala, Bella93, Nadira, gosska, Flowwer lubią tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
&&
-
nick nieaktualny
-
Dla porzadku, napisze i w tym watku. Niestety znow sie nie udalo. Beta < 0.1. Brak proby implantacji. Game over. Nie mam sily na dalsze leczenie.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgataa29
Miałam transferowaną 1- 5 dniową blastocystę.
9dpt wynik 39,6 a w 13 dpt 50,7
Test domowy pozytywny.
Jaka może być przyczyna tak niskiego przyrostu?
Dodam, że mam zaburzoną immunologię i borę leki( wlewy, sterydy, estradiol, progesteron ). Spotkała się któraś z taką sytuacją? Nie wiem co myśleć.
Lekarz mówi, że po IV zazwyczaj rośnie powoli.
-
nick nieaktualnyAgataa29 wrote:margaretka84 powiedz mi brzuch bolał po transferze,miałaś atosiban czy Ty nie musisz?
Agataa29 tak zaczął boleć 2-3 h godzin po transferze i to dość tak.
I tak mocniej bolał w sumie 2 dni. W kolejnych dniach ból był umiarkowany raz mocniej raz słabiej czasem w ogóle. I tak aż do wczoraj. Jeden dzień delikatnie plamiłam, ale ustało. Dziś już czuje się jakbym miała dostać okres. Nie ma sensu robic codziennie bety, szkoda kasy 48h to min.
Jutro mam robić betę i czuję, że to będzie koniec.
Nie brałam czegoś takiego jak atosiban. A co to w ogóle jest, możesz krótko wyjaśnić i jakie ma działanie?
Ile ray podchodziłaś do transferów?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2017, 19:04