Brak implantacji zarodkow (RIF)
-
WIADOMOŚĆ
-
margaretka84 wrote:Agataa29 tak zaczął boleć 2-3 h godzin po transferze i to dość tak.
I tak mocniej bolał w sumie 2 dni. W kolejnych dniach ból był umiarkowany raz mocniej raz słabiej czasem w ogóle. I tak aż do wczoraj. Jeden dzień delikatnie plamiłam, ale ustało. Dziś już czuje się jakbym miała dostać okres. Nie ma sensu robic codziennie bety, szkoda kasy 48h to min.
Jutro mam robić betę i czuję, że to będzie koniec.
Nie brałam czegoś takiego jak atosiban. A co to w ogóle jest, możesz krótko wyjaśnić i jakie ma działanie?
Ile ray podchodziłaś do transferów?Adzia -
margaretka84 to że boli brzuch nie zawsze świadczy o niepowodzeniu. Moja koleżanka gdy zaszła w ciąże miała takie bóle jak na okres. Nie wiedziała, że jest w ciąży myślała, że lada chwila dostanie @ a tu niespodzianka @ nie przyszła a ona w końcu po 2 tyg zrobiła test dowiedziała się, że będzie mamą.Adzia
-
nick nieaktualnyAgataa29
Acha, ja dostałam przed transferem jakiś wypasiony intralipid, bo normalnie też biorę ale taki zwykły 2x w mies. Wiem, że brzuch może boleć, za każdym razem tak miałam. To już 7 razy kiedy beta wyszła pozytywna, a ciąża nie utrzymała się
I tak jak pisałam ten ból utrzymywał się w różnym stopniu, a od wczoraj zupełnie inaczej się czuję, typowo na @. Dzięki, napiszę jak będę miała wynik.
Kiedy teraz planujesz podejść? -
margaretka84 wrote:Agataa29
Acha, ja dostałam przed transferem jakiś wypasiony intralipid, bo normalnie też biorę ale taki zwykły 2x w mies. Wiem, że brzuch może boleć, za każdym razem tak miałam. To już 7 razy kiedy beta wyszła pozytywna, a ciąża nie utrzymała się
I tak jak pisałam ten ból utrzymywał się w różnym stopniu, a od wczoraj zupełnie inaczej się czuję, typowo na @. Dzięki, napiszę jak będę miała wynik.
Kiedy teraz planujesz podejść?Adzia -
nick nieaktualnyJa po pierwszym poronieniu robiłam ten panel immunologiczny, NK wyszły wtedy ponad 16% Od tamtej pory wlewy biorę intralipid 20% każdy 200zł. W dniu transferu dostałam jakiś inny niby lepszy i o 50 zł droższy. Zapytałam pielęgniarkę czym one się różnią a ona na to właśnie, tak jak ci napisałam, że jest wypasiony- bo tak to nazwała, bardziej wartościowy skład. I w nazwie chyba było intralipid soft ( ale nie pamięta, dokładnie albo coś podobnego do soft)
Miałaś robione badanie Test IMK i subpopulacje limfocytów TREG- tam są niby komórki odp za utrzymanie ciąży? Ja własnie w IMK spr poziom NK i mam teraz 5%
a te TREG wyszły mi dość podwyższone, brałam leki dla osób leczących się na nowotwór. I przy powtórce one spadły, mieściły się w górnej granicy normy. Więc do transferu było ok. Nie wiem gdzie jeszcze szukać. Lekarz wspomniał mi o takim zabiegu jeszcze: Endomertial scratching.
Trzeba mieć anielską cierpliwość do tego wszystkiego -
nick nieaktualnysylwia80 wrote:Margeritka a gdzie się leczysz ? Czy dobrze zrozumiałam ze NK z 16% spadły Ci do 5 % ? Jeżeli tak to w jakim czasie ? Oprócz Intralipidu bierzesz steryd ?
Tak dokładnie spadek w czasie wrzesień 2016 -maj 2017 od stycznia 2017 sterydy różne najpierw dexamethazon, potem medrol, a obecnie encorton.
Na Śląsku.
-
nick nieaktualnyDziewczyny to jest jakiś cud!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Która czytała wcześniejsze wpisy to wie, a dziś odebrałam wynik i podskoczył z 50,7 na 115 w 48h. Gdzie wcześniej kulało bardzo. Wiem, że wszystko może się zdarzyć, ale nadzieja i wiara wróciła
Trzymajcie proszę kciuki dalej, a ja trzymam za Was.
Powodzenia wszystkim!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2017, 15:04
sylwia80, ma_pi, AgnieszkaH, Flowwer lubią tę wiadomość
-
margaretka84 wrote:Dziewczyny to jest jakiś cud!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Która czytała wcześniejsze wpisy to wie, a dziś odebrałam wynik i podskoczył z 50,7 na 115 w 48h. Gdzie wcześniej kulało bardzo. Wiem, że wszystko może się zdarzyć, ale nadzieja i wiara wróciła
Trzymajcie proszę kciuki dalej, a ja trzymam za Was.
Powodzenia wszystkim!!!
Gratuluję Kochana!!!!!! wierzyłam że będzie dobrze:) ściskam Cię z całych sił. Dajesz mi wiarę dziewczyno, że z bólami po transferze też może się udać:*Adzia -
margaretka84 u mnie wizyta u immunologa miała miejsce po 2 nie udanym transferze. Sama zaproponowałam moje lekarzowi wizytę u immunologa, po 1 transferze, ale on twierdził, że to jeszcze za wcześnie. Po 2 transferze a 1 ciotransferze w marcu od razu umówiłam się na wizytę do doc Paśnika w łodzi. Wcześniej mój lekarz rozpisał mi serię badań jakie muszę mieć między innymi komórki NK... docent twierdzi, że na żadne szczepienia się nie kwalifikuję. Jedynę co to te komórki muszę zbić bo są na poziome 22% więc wysokie. I tu sądzę, że jest owy problem....do tego przy crio wyszła mi kurczliwość macicy:( bardzo Cię proszę spróbuj odnaleźć w dokumentach nazwę tego mocniejszego intralipidu. Odpoczywaj i koniecznie pisz jak sprawy się mają:*Adzia
-
nick nieaktualnyDzięki Agataa29
Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Mój dr najpierw wszystko pobadał i w sumie miałam podejść wcześniej do punkcji, ale kazał jeszcze zrobić Test IMK i subpopulacje limfocytów TREG i w TREG właśnie był problem, dlatego nie dopuścił mnie wcześniej, mimo, że NK były już ok, aż dopiero teraz z początkiem lipca. Na pewno przeszkodą są twoje NK 22% Bierzesz wlewy z intralipidu? Jak często i ile ml? Nie mam tego na dokumentach, bo na fakturze tylko nazwa ogółem
Ten mocniejszy miałam tylko raz jakieś ok 3 h przed transferem. Pamiętam, że niby butelka taka sama, ale w tych zwykłych ten korek jest szary a tu był taki ciemno czerwony. Postaram się dowiedzieć.
Trzymam za Ciebie :* -
nick nieaktualnymargaretka84 wrote:Dziewczyny to jest jakiś cud!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Która czytała wcześniejsze wpisy to wie, a dziś odebrałam wynik i podskoczył z 50,7 na 115 w 48h. Gdzie wcześniej kulało bardzo. Wiem, że wszystko może się zdarzyć, ale nadzieja i wiara wróciła
Trzymajcie proszę kciuki dalej, a ja trzymam za Was.
Powodzenia wszystkim!!! -
Z tego co google podpowiada to Intralipid z czerwonym "korkiem" to Intralipid 10%, eirc taki mniej "wypasiony".
-
margaretka84 wrote:Dzięki Agataa29
Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Mój dr najpierw wszystko pobadał i w sumie miałam podejść wcześniej do punkcji, ale kazał jeszcze zrobić Test IMK i subpopulacje limfocytów TREG i w TREG właśnie był problem, dlatego nie dopuścił mnie wcześniej, mimo, że NK były już ok, aż dopiero teraz z początkiem lipca. Na pewno przeszkodą są twoje NK 22% Bierzesz wlewy z intralipidu? Jak często i ile ml? Nie mam tego na dokumentach, bo na fakturze tylko nazwa ogółem
Ten mocniejszy miałam tylko raz jakieś ok 3 h przed transferem. Pamiętam, że niby butelka taka sama, ale w tych zwykłych ten korek jest szary a tu był taki ciemno czerwony. Postaram się dowiedzieć.
Trzymam za Ciebie :*Adzia -
Agataa29, w sumie rzadko zdarza się tak, że ktoś miesiącami bierze intralipid i dopiero jak NK spadnie, to robią transfer. Nawiasem mówiąc, mnie to też dziwi, bo jednak myśląc zdroworozsądkowo, to powinno się to wcześniej zbijać, sprawdzać i transferować przy odpowiednich poziomach NK. Jest trochę dziewczyn, które biorą jednak intralipid po 2-3 miesiące co 2-3 tyg i dopiero transferują.
Niemniej jednak, przeważnie bierze się wlewy tylko dwa razy, czyli 2 tyg przed transferem i w dniu lub dzień przed transferem, a potem już po pozytywnej becie ewentualnie. Często laski biorą jeden raz, w dniu transferu.
Nie chcę Ci nic sugerować, sama musisz podjęć decyzję. Ja jednak pozostaję przy dwóch kroplówkach, bo po prostu tak polecił mi dr Paśnik. Nie zawsze słucham się lekarzy co do milimetra, ale w tym przypadku zastosuję się. Ja jestem w o tyle lepszej sytuacji, że moje NK są na poziomie 15%, więc nie ma dramatu.
Na pewno musisz zadbać o poprawność w podania intralipidu, czyli odpowiednio długi czas. Różnie tu dziewczyny brały, ja generalnie uważam, że około 3 godzi na jedną butelkę wystarczą.
Skoro bierzesz również atosiban, to może warto wziąć intralipid dzień wcześniej wieczorem, a atosiban w dniu transferu??? Ja tak chyba tym razem zrobię, bo będę pierwszy raz w sytuacji, że będę brać jedno i drugie.
U Ciebie jest jeszcze kwestia poprawności podania nie tylko intralipidu, ale również tego atosibanu Nie może to tak wyglądać u Ciebie, jak wyglądało teraz. Nie wiem, czy jest sens brać ten lek, skoro w Twojej klinice tak go podają, czyli w godzinę wszystko i po sprawie. W novum, gdzie ja się leczę też chyba nie jest idealnie, bo podają w dwóch turach, czyli przez godzinę przed transferem, potem szybko transfer i znów podpinają atosiban na dwie godziny. Mierzą przy tym parę razy ciśnienie. Bądź co bądź, wygląda to jednak o niebo lepiej, niż u Ciebie, bo to jednak są zawsze 3 godziny a nie jedna i tylko przed transferem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 10:17
-
ma_pi wrote:Agataa29, w sumie rzadko zdarza się tak, że ktoś miesiącami bierze intralipid i dopiero jak NK spadnie, to robią transfer. Nawiasem mówiąc, mnie to też dziwi, bo jednak myśląc zdroworozsądkowo, to powinno się to wcześniej zbijać, sprawdzać i transferować przy odpowiednich poziomach NK. Jest trochę dziewczyn, które biorą jednak intralipid po 2-3 miesiące co 2-3 tyg i dopiero transferują.
Niemniej jednak, przeważnie bierze się wlewy tylko dwa razy, czyli 2 tyg przed transferem i w dniu lub dzień przed transferem, a potem już po pozytywnej becie ewentualnie. Często laski biorą jeden raz, w dniu transferu.
Nie chcę Ci nic sugerować, sama musisz podjęć decyzję. Ja jednak pozostaję przy dwóch kroplówkach, bo po prostu tak polecił mi dr Paśnik. Nie zawsze słucham się lekarzy co do milimetra, ale w tym przypadku zastosuję się. Ja jestem w o tyle lepszej sytuacji, że moje NK są na poziomie 15%, więc nie ma dramatu.
Na pewno musisz zadbać o poprawność w podania intralipidu, czyli odpowiednio długi czas. Różnie tu dziewczyny brały, ja generalnie uważam, że około 3 godzi na jedną butelkę wystarczą.
Skoro bierzesz również atosiban, to może warto wziąć intralipid dzień wcześniej wieczorem, a atosiban w dniu transferu??? Ja tak chyba tym razem zrobię, bo będę pierwszy raz w sytuacji, że będę brać jedno i drugie.
U Ciebie jest jeszcze kwestia poprawności podania nie tylko intralipidu, ale również tego atosibanu Nie może to tak wyglądać u Ciebie, jak wyglądało teraz. Nie wiem, czy jest sens brać ten lek, skoro w Twojej klinice tak go podają, czyli w godzinę wszystko i po sprawie. W novum, gdzie ja się leczę też chyba nie jest idealnie, bo podają w dwóch turach, czyli przez godzinę przed transferem, potem szybko transfer i znów podpinają atosiban na dwie godziny. Mierzą przy tym parę razy ciśnienie. Bądź co bądź, wygląda to jednak o niebo lepiej, niż u Ciebie, bo to jednak są zawsze 3 godziny a nie jedna i tylko przed transferem.
Jeśli chodzi o atosiban to błędem jest odłączanie pompy podczas podawania na czas transferu!!!!!!! Właśnie o to w tym chodzi żeby lek leciał podczas samego transferu. Dopytaj o to jeszcze może da radę to zmienić. U mnie to od razu za szybko podali bo atosiban skończył się jeszcze przed samym transferem... od pielęgniarki usłyszałam tylko, że zawodu uczyć jej nie będę teraz po prostu powiem, że będę domagała się zwrotu pieniędzy za lek....szefowi kliniki też o tym powiedziała. Dla mnie 800 zł. to bardzo dużo pieniążków. Intralipid poda mi znajomy u mnie w domu. Dlatego o ten lek się już nie martwię bo wiem, że podłączy go dobrze. Tak jak mu powiem:). W którym dc kazał Ci Doc Paśnik podać pierwszą kroplówkę 2dc?Adzia