WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Kizia mizia Przyjaciółka
    Postów: 75 27

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie przerwę niestety passy złych wiadomości, test negatywny, oczywiście po zrobieniu testu pojawiło się plamienie :( nie będę wam pisać co czuję, bo doskonale to znacie... Tym razem byłam pewna, że się udało :( już koniec złudzeń, że nie trafialiśmy w owu, 3 owulacje monitorowane, na każdej conajmniej 2 pęcherzyki, 2 cykle z clo, niemożliwe żeby tego nie ustrzelić.... I jeszcze teraz 13dc wypada mi 25.12, wiec o clo mogę zapomnieć w tym miesiącu. W styczniu idę na hsg, a mąż na badanie nasienia, rzygac mi się chce na samą myśl :(

  • Kizia mizia Przyjaciółka
    Postów: 75 27

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do tego wymiotowania to wirus, u mnie połowa ludzi w pracy to złapała. Ja muszę schudnąć, zmienić odżywianie, może to będzie dobry moment, bo narazie niewiele mogę zjeść :( wczoraj w nocy miałam powtórkę z rozrywki....

  • Nikoleta Koleżanka
    Postów: 65 17

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kizia mizia wrote:
    Nie przerwę niestety passy złych wiadomości, test negatywny, oczywiście po zrobieniu testu pojawiło się plamienie :( nie będę wam pisać co czuję, bo doskonale to znacie... Tym razem byłam pewna, że się udało :( już koniec złudzeń, że nie trafialiśmy w owu, 3 owulacje monitorowane, na każdej conajmniej 2 pęcherzyki, 2 cykle z clo, niemożliwe żeby tego nie ustrzelić.... I jeszcze teraz 13dc wypada mi 25.12, wiec o clo mogę zapomnieć w tym miesiącu. W styczniu idę na hsg, a mąż na badanie nasienia, rzygac mi się chce na samą myśl :(

    Kizia Mizia, Być może dlatego się nie udało, że jest jakiś problem mechaniczny - zrób HSG, a odetchniesz, uwierz mi.. Moim zdaniem każda stymulacja powinna się rozpoczynać po zbadaniu drożności jajowodów i nasienia, to podstawa, a ja i tak miałam zleconą dopiero po 1. stymulacji..
    Często jest tak, że gdy nasienie jest poniżej norm, facet coś weźmie na poprawę parametrów i sukces gwarantowany - czego Ci z całego serca życzę przyszła mamo! :)

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój lekarz tez twierdził, że nie można stosować stymulacji bez badania drożności i nasienia. Może się okazać, że stymulacja w ogóle nie ma sensu a kobieta się tylko tym truje.

    Nikoleta, pabelka88 lubią tę wiadomość

  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniaaa_1988 wrote:
    Logiczne myśląc tak by mogło być. Ale to by oznaczało że każde dotknięcie się jest groźne bo bakterie mogą się przenieść. No nie wiem, niby tak piszą w różnych artykułach o tym badaniu szyjki ale z drugiej strony w pierwszej fazie cyklu kobiety ja badają i również może dojść do infekcji.
    Chyba któraś z nas musi lekarza o to zapytać i będziemy miały odpowiedz :):)
    Przyznam szczerze że nie zastanawiałam się nad tym bo szyjki nie badam bo tego nie ogarniam :)


    dziewczyny dobrze, że o tym piszecie... ja badałam cały cykl, w takim razie w tym cyklu tylko do owulki. Lepiej w takich przypadkach uważać, bo infekcja nie jest wskazana. W tym cyklu badam temp pierwszy raz waginalnie - odkażam termometr octaniseptem... ale może bezpieczniej badać w paszczy??? jak myślicie??

    agape - super!! także życzę wielu milutkich serduszek, no i oczywiście owocnych.

    hope - może jednak uznać, że do owu doszło? i lepiej brać duphaston??

    kizia mizia trzymaj się!! a badań się nie bój, nas też to czeka. Już badanie nasienia umówione... Lepiej się zbadać i zdiagnozować przyczynę, podleczyć się i cieszyć się dzidziusiem. Ja HSG boję się straszniście, ale jak czytam te newsu "po hsg w pierwszym cyklu zaszłam w ciążę" to uważam, że warto... przecież z problemami nasienia czy z zapchanymi jajowodami to można starać się latami bez efektu... i tylko psychicznie się wykończyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 09:13

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kizia mizia wrote:
    W styczniu idę na hsg, a mąż na badanie nasienia, rzygac mi się chce na samą myśl :(
    Kizia, niech maz najpierw zrobi badanie nasienia (swoja droga lekarz powinien zlecic przed Clo). Tylko niech zrobi od razu z posiewem. Wszyscy lekarze u ktorych bylam twierdzili zgodnie, ze zawsze od faceta zaczyna sie-jedno badanie i wszystko wiadome.
    Dziewczyny a co z luteina dopochwowa? Ja szyjki nie badam, bo tez nie ogarniam, ale luteine musze sobie "wpychac" i to idac tym tokiem co napisalyscie moze wprowadzic jakas bakterie?
    Trzymam kciuki za wszystkie testujace-ja tez w okolicy wigilii (jak wytrzymam, co watpliwe:) bede testowac.

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cookiemonster ja do luteiny miałam w opakowaniu dołączony aplikator. Ale przecież na nim też możliwe są bakterie... A nie uważacie, że mycie rąk mydłem antybakteryjnym wystarczy? już tak rozmyślając... przecież bakterie są wszędzie, nawet na naszym partnerze, chyba nie ma co popadać w paranoje i się nakręcać....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 10:14

    cookiemonster lubi tę wiadomość

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatek szkarłatny wrote:
    Mój lekarz tez twierdził, że nie można stosować stymulacji bez badania drożności i nasienia. Może się okazać, że stymulacja w ogóle nie ma sensu a kobieta się tylko tym truje.


    Mądry ten twój lekarz... zupełne przeciwieństwo mojej ginki...

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • moniaaa_1988 Autorytet
    Postów: 467 181

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martek32 wrote:
    cookiemonster ja do luteiny miałam w opakowaniu dołączony aplikator. Ale przecież na nim też możliwe są bakterie... A nie uważacie, że mycie rąk mydłem antybakteryjnym wystarczy? już tak rozmyślając... przecież bakterie są wszędzie, nawet na naszym partnerze, chyba nie ma co popadać w paranoje i się nakręcać....

    Dokładnie, dlatego też napisałam ze myśląc w ten sposób każde dotknięcie się może spowodować pdzeniesienie bakterii i infekcje.
    No i jedno wyklucza drugie tzn. niby piszą ze szyjki nie powinno się badać a z drugiej strony jeśli chodzi o mierzenie temperatury to zaleca się mierzenie w pochwie bo bardziej dokładne jest. I bądź człowieku mądry :)
    Tak jak pisałam wcześniej trzeba jakiegoś mądrego lekarza zapytać :)
    A jeśli chodzi o luteine dopochwowa to ja aplikuje palcem bo faktycznie jest ten aplikatorek ale jest w taki sposób zrobiony że ja np. za nic nie mogłam go dokładnie umyć. Śluz zostawał w tych rowkach i czasami nawet czyszczenie patyczkiem do uszu nie pomagało. Stwierdziłam ze jest bardzo niehigieniczny i moje ręce są czystsze :):)

    03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
    PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta
  • 230515 Koleżanka
    Postów: 59 49

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Według mojej wiedzy jeśli chodzi o badanie szyjki, wystarczy umycie rąk w sposób higieniczny, pochwa i szyjka nie są jałowe, zatem wystarczy zabicie drobnoustrojów, które mamy na rękach.
    Badanie w fazie lutealnej jest możliwe z zachowaniem wszelkich zasad higieny, wtedy ryzyko wystąpienia infekcji jest naprawdę nikłe.

    Mama Krzysia z wadą serca 23.05.15 - 28.05.15 [*]
    Tęsknię.
    ......................................................................
    7u223e3kljsf91c9.png
  • Kizia mizia Przyjaciółka
    Postów: 75 27

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :( tylko jak jajowody wyjdą niedrożne to co? Laparoskopia? Nie wyobrażam sobie tego. Przeszłam raz laparoskopię i dopóki nie muszę ze względu na zagrożenie życia, to nie pójdę drugi raz, bo to mi nawet nie daje żadnej gwarancji powodzenia. Czytalam ze wielokrotnie po hsg jajowody wychodzą niedrożne a przy laparoskopii okazują się drożne. Jak nie laparoskopia, to in vitro. Ja jestem za słaba psychicznie na takie rzeczy. Najwyżej kupie sobie psa i będę czekała na cud.

  • 230515 Koleżanka
    Postów: 59 49

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kizia mizia wrote:
    Dzięki dziewczyny :( tylko jak jajowody wyjdą niedrożne to co? Laparoskopia? Nie wyobrażam sobie tego. Przeszłam raz laparoskopię i dopóki nie muszę ze względu na zagrożenie życia, to nie pójdę drugi raz, bo to mi nawet nie daje żadnej gwarancji powodzenia. Czytalam ze wielokrotnie po hsg jajowody wychodzą niedrożne a przy laparoskopii okazują się drożne. Jak nie laparoskopia, to in vitro. Ja jestem za słaba psychicznie na takie rzeczy. Najwyżej kupie sobie psa i będę czekała na cud.

    Prawda jest taka, że nasze ciało jest bardzo nieprzewidywalne. Medycyna zna przypadki, które należałoby zakwalifikować jako 'cud', niejednokrotnie byłam tego świadkiem. Na przykład mam znajomą, której obydwa jajowody opisane były w badaniu jako niedrożne. Na amen. Właśnie zaczynali przygotowania do in vitro. Jest w 7 tygodniu ciąży. Bez żadnego wspomagania. Lekarze, ba! Nawet ona sama miała problem, żeby w to uwierzyć. Dlatego, moje drogie, nie traćcie nadziei! Wszystko się może zdarzyć.

    Mama Krzysia z wadą serca 23.05.15 - 28.05.15 [*]
    Tęsknię.
    ......................................................................
    7u223e3kljsf91c9.png
  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monia ja potem też zrezygnowałam z tego aplikatora :) z tego samego powodu.

    hope ja też słyszałam o wielu przypadkach, że medycyna nie dawała szans a się udało... jednak ja mam takie nastawienie, wiem że to się zdarza ale nie wierzę, że mi się zdarzy... przecież np ludzie mają "wpadki"... a my? starasz się i starasz i nic... żadnej wpadki... ja mam teraz taki stan, że jak widzę jakąś lumpiarę w ciąży, czy to z dzieckiem to mnie szlag jasny trafia!! takie to za nic higieniczny tryb życia mają, a my? wszystko się robi, żeby tyko się udało...

    Miśkowa lubi tę wiadomość

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • gogo19 Ekspertka
    Postów: 159 95

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak już wiecie będe testować ok.wtorku. Niestety bardzo i to bardzo czuję, że niestety nici z tego. Przy każdej ciąży miałam lekkie mdłości i strasznie bolące piersi, a teraz nic takiego nie odczuwam. Teraz mam doła niestety a co dopiero we wtorek.
    Wracając do wypowiedzi z góry. Moje jajowody drożne, owulka w 15dc,serduszkowaliśmy ile się dało i co? Wychodzi na to,że ciąża to kwestia psychiki i co najwyżej jednego bzyknięcia w okolicach owulacji? Ja o tym myślę, śnię i nie przestanę, bo to jest silniejsze ode mnie. Zostaje mi co najwyżej wizyta u psychiatry. Niestety nie wyobrażalna!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dokładnie to samo:/

  • Angie 31 Autorytet
    Postów: 1402 1166

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gogo19 wrote:
    Jak już wiecie będe testować ok.wtorku. Niestety bardzo i to bardzo czuję, że niestety nici z tego. Przy każdej ciąży miałam lekkie mdłości i strasznie bolące piersi, a teraz nic takiego nie odczuwam. Teraz mam doła niestety a co dopiero we wtorek.
    Wracając do wypowiedzi z góry. Moje jajowody drożne, owulka w 15dc,serduszkowaliśmy ile się dało i co? Wychodzi na to,że ciąża to kwestia psychiki i co najwyżej jednego bzyknięcia w okolicach owulacji? Ja o tym myślę, śnię i nie przestanę, bo to jest silniejsze ode mnie. Zostaje mi co najwyżej wizyta u psychiatry. Niestety nie wyobrażalna!

    Każda ciąża jest inna i jej symptony pamietaj!

    Kizia mizia tule❤

    ug37upjyhucgp8u7.png
    5.12.2008r - Alanek
    18.11.2017 - Bella Helena
    03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
    12.04 jest serduszko!❤
  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no ja ten cykl mam chyba najgorszy. źle wpłynęły na mnie ostatnie pseudociążowe objawy spowodowane lekami... dzisiaj taki dzień, że zamiast sprzątać przed świętami to najchętniej bym z łóżka nie wychodziła...

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
  • Angie 31 Autorytet
    Postów: 1402 1166

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martek32 wrote:
    no ja ten cykl mam chyba najgorszy. źle wpłynęły na mnie ostatnie pseudociążowe objawy spowodowane lekami... dzisiaj taki dzień, że zamiast sprzątać przed świętami to najchętniej bym z łóżka nie wychodziła...

    Jak żeś wczoraj tancowala to i sprzątać się dziś nie chce hihihi

    ug37upjyhucgp8u7.png
    5.12.2008r - Alanek
    18.11.2017 - Bella Helena
    03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
    12.04 jest serduszko!❤
  • gogo19 Ekspertka
    Postów: 159 95

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie 31 wrote:
    Każda ciąża jest inna i jej symptony pamietaj!

    Moje dwie plus jedna biochemiczna były jednakowe dlatego naprawdę przestaje się łudzić. Dzięki Angie za wsparcie ale to niestety jest przykra prawda

  • Martek32 Przyjaciółka
    Postów: 157 45

    Wysłany: 12 grudnia 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie 31 wrote:
    Jak żeś wczoraj tancowala to i sprzątać się dziś nie chce hihihi


    angie z tego serduszkowania wczorajszego nici. Ciche dni nastały... w poniedziałek małż wybywa na delegację więc do piątku będzie lipa...

    p19uskjoanbl0vs1.png[/url]
    Mama wspaniałego pięciolatka.
    Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
    „Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
‹‹ 1123 1124 1125 1126 1127 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ