CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
gogo19 wrote:Angie 31 wrote:Każda ciąża jest inna i jej symptony pamietaj!
Moje dwie plus jedna biochemiczna były jednakowe dlatego naprawdę przestaje się łudzić. Dzięki Angie za wsparcie ale to niestety jest przykra prawda
Mam nadzieję że jutro dostaniesz mdłości i uwierzysz w cuda❤gogo19 lubi tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Martek32 wrote:angie z tego serduszkowania wczorajszego nici. Ciche dni nastały... w poniedziałek małż wybywa na delegację więc do piątku będzie lipa...
Nic na siłę. Małż wróci z delegacji a ty zaczniesz owulke. I będzie cudownie ❤
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Martek ja to z kolei mam tak, ze nie potrafię przyjąć do wiadomości, ze coś może być z nami nie tak. Małż okaz zdrowia, ja jako tako, miesiączki zawsze regularne, owulacje swoje mam... nie mam naprawdę ochoty na te wszystkie badania
jeśli ma się okazać, ze tylko in vitro nam zostało, to i tak byśmy teraz nie podeszli. Chyba szkoda mi młodości wiecie? Trudno, jak nie będziemy mieli dziecka, to trzeba będzie sobie znaleźć inny sposób na szczęśliwe życie. Zastanawiam się jeszcze, czy nie wykupić clo i spróbować ostatni raz w styczniu, dalej sensu nie widzę, bo tylko się męczę bólem brzucha i jajników. To chyba nie tak powinno wyglądać, dla mnie to jest jedna wielka udręka...
Angie dzięki -
Dziewczyny help!
Owu według gina i monitoringu miałam 10-11dc dzisiaj jest 15dc i od wczoraj boli mnie jajnik. Wczoraj podczas seksu bolało mnie wszystko w środku tak jakby macica i jajnik były nabrzmiale takie uczucie. I dużo gęstego śluzu. Boję się że tam się coś dzieje jakąś torbiel. Byłam na monitoringu 12dc i wszystko było super. Owulka niemożliwe... Miała któraś z was tak?
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyLady E nie pomogę, bo nie znam się az tak na tym, ale nie myśl o tym w ciemnych barwach, będzie dobrze ;*
Kizia Mizia, rozumiem Cię, też mam chwile zwątpienia, głównie gdy przychodzi okres, i wtedy też mam dosyć tego leczenia, brania leków, liczenia jaki to dzień cyklu itp., nie lecze się długo bo dopiero od marca tego roku tak konkretnie, ale masz rację nie tak powinna wyglądać nasza młodość i nasze starania, ale widać Bóg ma w tym jakiś celja do in vitro nie podejdę bo nie chcemy, bo jesteśmy temu przeciwni. postanowiliśmy że jak do października 2016 nie zaciąże to w listopadzie idziemy do ośrodka adopcyjnego, tylko że to bardzo duża odpowiedzialność, nie wiem czy podołam. ostatnio usłyszałam świadectwo kobiety, która leczyła się z mężem 7 lat i w końcu się udało, w maju tego roku zaszła w ciąże, więc może jest jeszcze szansa, ja się staram dopiero 3 lata, raz się udało pomimo straty, ale to znaczy że jestem w stanie zajść w ciąże
to jest mój pierwszy cykl z clo ale nie chce się nakrecac że napewno się uda, chociaż nie ukrywam że bardzo bym chciała, nawet hormonów nie badam w tym cyklu, wszystko z zaleceniami mojego dr, to chyba nie głupi pomysł bo nawet to mnie stresowało ;/
-
Dziewczyny, czy wiecie może jak jest z przerwą od CLO? ja mysle zeby w tym cyklu, jak już dostane miesiaczke, na razie czekam na nia po poronieniu, zrobic przerwe. Bylam na USG, jajniki wciaz pobudzone, powiekszone. Gin mowi zeby isc za ciosem ale moja intuicja podpowiada zeby porobic badania, odpoczac i psychicznie i fizycznie.
Czy wiecie cos o przerywaniu CLO jak jajniki sa pobudzone?ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
atat wrote:Dziewczyny, czy wiecie może jak jest z przerwą od CLO? ja mysle zeby w tym cyklu, jak już dostane miesiaczke, na razie czekam na nia po poronieniu, zrobic przerwe. Bylam na USG, jajniki wciaz pobudzone, powiekszone. Gin mowi zeby isc za ciosem ale moja intuicja podpowiada zeby porobic badania, odpoczac i psychicznie i fizycznie.
Czy wiecie cos o przerywaniu CLO jak jajniki sa pobudzone?
W moim przypadku pobudzilo. Dwa cykle. Jeden z jajem ale późno i małe endo. W drugim bezowulacyjny i trwał aż 47dni.teraz nie brałam i są dwa jaja w połowie cyklu.
Atat moim zdaniem powinnaś iść za ciosem tak jak lekarz kazał bo możesz przegapić. Koleżanka również poroniła w ok 8tc.lekarz kazał starac się od razu i zaszła dosłownie w pierwszym cyklu. Teraz jest juz w 5miesiacu i dzidzia czuje się dobrze.atat lubi tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Lady_E wrote:Dziewczyny help!
Owu według gina i monitoringu miałam 10-11dc dzisiaj jest 15dc i od wczoraj boli mnie jajnik. Wczoraj podczas seksu bolało mnie wszystko w środku tak jakby macica i jajnik były nabrzmiale takie uczucie. I dużo gęstego śluzu. Boję się że tam się coś dzieje jakąś torbiel. Byłam na monitoringu 12dc i wszystko było super. Owulka niemożliwe... Miała któraś z was tak?
Ja tak miałam. Po sexie skurcze macicy kucie obolale jajniki wogole masakra. Na usg wszystko cacy jedynie jelita miałam zapchane. Torbieli się nie odczowa. Prawdopodobnie masz boląca owulacje w tym cyklu i wszystko cię drażni. Spokojnie.❤
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Dziękuję jestem spokojniejsza
jak zwykle szukam dziury w całym
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Kizia mizia wrote:Martek ja to z kolei mam tak, ze nie potrafię przyjąć do wiadomości, ze coś może być z nami nie tak. Małż okaz zdrowia, ja jako tako, miesiączki zawsze regularne, owulacje swoje mam... nie mam naprawdę ochoty na te wszystkie badania
jeśli ma się okazać, ze tylko in vitro nam zostało, to i tak byśmy teraz nie podeszli. Chyba szkoda mi młodości wiecie? Trudno, jak nie będziemy mieli dziecka, to trzeba będzie sobie znaleźć inny sposób na szczęśliwe życie. Zastanawiam się jeszcze, czy nie wykupić clo i spróbować ostatni raz w styczniu, dalej sensu nie widzę, bo tylko się męczę bólem brzucha i jajników. To chyba nie tak powinno wyglądać, dla mnie to jest jedna wielka udręka...
Angie dzięki
Kizia nie załamuj się! u mnie teraz też kryzys, nawet z mężem ale po burzy zawsze wychodzi słońce !! ja też mam chwile zwątpienia, głównie przez skutki brania leków. Ale nie chcę się poddawać!! Bardzo pragnę mieć drugie dziecko, nawet trzecie. Nie wiem ile masz lat, ja 33 prawie... kiedyś obiecywałam sobie trójkę dzieci do trzydziestki ale życie potoczyło się inaczej. Chyba trzeba trochę wyluzować, ja daję sobie szansę jeszcze rok... z jednej strony to dużo, a z drugiej tylko 12 cykli... A przebadać się jest warto, tym bardziej, że jestes młoda a zdrowie na prawdę jest najważniejsze
Lady E też tak mniewam, nawet przed stymulacją... ginka mi mówiła, że to normalne, że po owulacji można odczuwać takie bóle. Oczywiście na usg wszystko ok[/url]
Mama wspaniałego pięciolatka.
Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
„Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
-
Kizia - mizia bardzo mi przykro... przytulam mocno. Chyba wszystkie tu doskonale wiemy jak się czujesz.
Płatku pamietałam:) ostatnio to była długa wizyta, spisałam sobie wszystkie pytania i porozmawiałam z lekarzem, choć to co usłyszałam na wizycie tak mnie zbiło z tropu, że teraz znowu mam milion pytań.
Co do psychiki to ona chyba jest najważniejsza... wierzcie mi lub nie ale przed wizytą to ja nawet śluz płodny miałam, tam się okazało że nie ma nic ani pęcherzyka ani endometrium. Wracam do domu i następnego dnia śluz kremowy i szyjka nisko... Lekarz też mówił, że może rzeczywiście moja psychika się zablokowała bo za bardzo chcę, ale ja nie umiem tak po prostu odpuścić, nic nie robić, nie brać leków, nie mierzyć temperatury, nie szukać informacji co poszło nie tak, że się nie udało. W tej chwili nie umiem się skupić na niczym innym niż osiągnięciu wymarzonego celu, pomijam fakt jak działa na mnie to że wszystkie znajome albo właśnie urodziły albo są w ciąży. Już dostaję białej gorączki, ze w tym cyklu nici, że już nic nie mogę zrobić, że w następnym nie będzie stymulacji.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01;20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Dziękuję Martek:* Kochana jesteś:*4 cs o drugiego bobasa - II 03.01;
20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
atat wrote:Dziewczyny, czy wiecie może jak jest z przerwą od CLO? ja mysle zeby w tym cyklu, jak już dostane miesiaczke, na razie czekam na nia po poronieniu, zrobic przerwe. Bylam na USG, jajniki wciaz pobudzone, powiekszone. Gin mowi zeby isc za ciosem ale moja intuicja podpowiada zeby porobic badania, odpoczac i psychicznie i fizycznie.
Czy wiecie cos o przerywaniu CLO jak jajniki sa pobudzone?
atat po jakim poronieniu???czy ja Cie przypadkiem nie widzia\lam na wątku lipiec 2016 po fioletowej stronie?co się stało? -
Kizia mizia jak czytałam twoj post to tak jakbym o sobie czytała. Na wizycie lekarz powiedział ze wszystkie badania super nawet zwykle badania krwi mi wyszły rewelacyjne maz tak samo a dzidzi nie ma
owulacje mam co miesiąc pecherzyki nawet bez clo rosną książkowo i w naturalnych cyklach endo zawsze ok 16 mm i nic sie nie udaje
tylko moze ta tarczyca za wysoka
Ściskam was dziewczyny bo wiem co czujecie!!!
Będzie córeczka -
Miśkowa wrote:Kizia - mizia bardzo mi przykro... przytulam mocno. Chyba wszystkie tu doskonale wiemy jak się czujesz.
Płatku pamietałam:) ostatnio to była długa wizyta, spisałam sobie wszystkie pytania i porozmawiałam z lekarzem, choć to co usłyszałam na wizycie tak mnie zbiło z tropu, że teraz znowu mam milion pytań.
Co do psychiki to ona chyba jest najważniejsza... wierzcie mi lub nie ale przed wizytą to ja nawet śluz płodny miałam, tam się okazało że nie ma nic ani pęcherzyka ani endometrium. Wracam do domu i następnego dnia śluz kremowy i szyjka nisko... Lekarz też mówił, że może rzeczywiście moja psychika się zablokowała bo za bardzo chcę, ale ja nie umiem tak po prostu odpuścić, nic nie robić, nie brać leków, nie mierzyć temperatury, nie szukać informacji co poszło nie tak, że się nie udało. W tej chwili nie umiem się skupić na niczym innym niż osiągnięciu wymarzonego celu, pomijam fakt jak działa na mnie to że wszystkie znajome albo właśnie urodziły albo są w ciąży. Już dostaję białej gorączki, ze w tym cyklu nici, że już nic nie mogę zrobić, że w następnym nie będzie stymulacji. -
Biedronka7 skoro wszystko u Ciebie jest ok to ja bym baczniej zajęła się tą tarczycą. Mi powiedział ze tarczyca przy zachodzeniu w ciążę powinna być max ok 2. U mojej szwagierki tez było wszystko ok, cykle książkowe i w ogóle ale wyszła jej tarczyca, podleczyła i zaszła w ciążę.
Rożnie lekarze patrzą na poziomy tarczycy ale ona musi być ważna skoro to pierwsze z badań które karzą robić, Jak w ciąży mi skoczyło do 3 to kazał mi dodatkowo zrobić ft4. Powiedział że idealny wynik miałam jak sie staraliśmy czyli 1,7Biedronka7 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny powiem wam tak. Nigdy tak nie wariowałam do momentu jak trafiłam na ovufriend... Tyle się napatrzyłam naczytałam... Nigdy nie używałam testów lh.od kiedy tu trafiłam bo szukałam bratnich dusz z podobnym mysleniem pragnienia dzidziusia. Na codzien miałam dość słuchania przestań o tym myśleć. Daj se na spokoj.nie nakrecaj się itd itp.
I wiecie co te wszystkie co tak mówiły okazało się że są teraz w ciąży miały w telefonach zainstalowane aplikacje do zapisywania dni plodnych sluzu ❤ itd. Siedzialy cicho jak myszy brały witaminy i latały po lekarzach na monitoringi. Ba nawet często do polski latały teraz wiem po co. Siedzę teraz i sprawdzam swój kalendarz. Wszystko układa się w całość. Ja robię im paznokcie i zawsze zapisywałam kiedy przyjdą kiedy odmówiły bo jadą do Polski. Dzięki wam dziewczyny wiem kiedy w którym dniu cyklu jakie wyniki robić. A ja jak głupia wymieniałam się informacjami gadałam jak katarynka. Teraz słyszę co chwila ooo twój synek skończył 7lat może czas na drugie. Kurde jakie to ciężkie. Chyba tez zastosuje tą taktyke i zacznę kłamać ze sie nie staram i nie chce mieć więcej dzieci.
Myślę nawet żeby skończyć z OF.
Miskowa rozumiem cię doskonale. Ja u siebie nie mam tu rodziny blisko jest tylko moja siostra która swieci mi przed oczami swoim 6miesiecznym brzuszkiem i mnie zaraża ale wyciągnęłam od niej że starała się jak cholera dopiero jak była w 3m-cu.
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤