CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Elaria wrote:No niby testy owulacyjne takie popularne są, a z drugiej strony dziewczyny piszą, że pozytywny test wcale nie musi oznaczać owulacji, więc po kiego grzybka się je robi? Ja do tej pory nie miałam z nimi do czynienia, więc może ktoś mi wyjaśni.
Testy owulacyjne opierają się na skoku hormonu Lh, jeśli wyjdą pozytywne to owulacji można się spodziewać kilka do kilkunastu godzin. Ale to tylko teoria bo w praktyce może się okazać że skok Lh był a pecherzyk z jakiś innych powodów nie pękł. U kobiet z PCO wynik testu tez może być fałszywy bo zazwyczaj lh jest podwyższone. I testy nie są zbyt dobre dla osób które mają nieregularne cykle. Ja jak zaczęłam starania to robiłam dwa miesiące testy owulacyjne i nigdy nie wyszły mi pozytywne ale to akurat potwierdza mój brak naturalnych owulacji. W jednym cyklu robiłam testy codziennie przez 20 dnitakże nawet ze względów finansowych lepiej umówić się na usg
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
dla mnie testy owulacyjne to porażka - nic nie zastąpi USG, a jeszcze przy stymulacji mniej więcej wiadomo kiedy się czego spodziewać także ja mam pół szuflady i mam je głęboko w nosieW awatarze wystąpili: PING PONG Nr 1 made by CLO - cykl pierwszy
Od dzisiaj gramy na moich zasadach:
Orzeł --> Ja wygrywam
Reszka --> Ty przegrywasz -
wiktoriaa wrote:Cześć dziewczyny:-D zwracam się do Was z poradą, gdyż od jakiegoś czasu śledzę wątek i wiem że dużo wiecie na temat Clo. Obecnie jestem po 2 cyklach stymulowanych Clo 0.5 tabletki na noc od 5-9 dc plus duphaston. Myślałam że teraz się udało, ale temperatura poleciała sobie ze mną w kulki, zawsze fazę lutealną miałam 13dni, na 14 pojawiała się @, a teraz przyszła 3 dni później (a ja głupia miałam nadzieję że się udało) postanowiłam że muszę zrobić sobie miesiąc przerwy od starań - teraz jest 10cykl. W związku z tym czy mogę sobie odpuścić stymulację w tym miesiącu i zacząć brać tabletki znowu od przyszłego czy lepiej zrobić ciągłość, mimo że starań nie będzie? Jeśli ktoś może, proszę o radę
Ale czasem ciąglosc clo moze okazac sie lepsza, nikt z nas nie wie który cykl z clo bedzie tym szczesliwym,ciàglosc moze tez oznaczac lepszy efekt dzialania lekuWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 13:07
Antoś IVF,Julisia natural
-
Piękne, a ja mam pytanie, czy Wy po CLO +ovitrelle+duphaston miałyście wzdęty brzuch, taki jak balonik, że go za cholerę nie da się wciągnąć?
Normalnie masakra, i ciągnie mnie wszystko i kłuje, do doooooopy te wspomagacze....
a nastrój mam, ze bez siekiery nie podchodź!
Poradźcie coś, czy to normalne? Któraś z Was doświadczonych tak miała?"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Hej dziewczynki! Mamakejti, ja mam brzuch-balonik od początku zażywania hormonów. Cały czas jestem wzdęta;/ Masakra, jutro mam to nieszczęsne hsg, dziś cały dzień się nie mogłam skupić. Jedno pismo poprawiałam 5 razy, bo ciągle popełniałam durne gafy;/ Ale się boję
Jedna pani z pracy przyniosła mi nawet ketonal na poratowanie, żebym jutro sobie zażyła.
mamakejti lubi tę wiadomość
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
mamakejti wrote:Piękne, a ja mam pytanie, czy Wy po CLO +ovitrelle+duphaston miałyście wzdęty brzuch, taki jak balonik, że go za cholerę nie da się wciągnąć?
Normalnie masakra, i ciągnie mnie wszystko i kłuje, do doooooopy te wspomagacze....
a nastrój mam, ze bez siekiery nie podchodź!
Poradźcie coś, czy to normalne? Któraś z Was doświadczonych tak miała?
Ja tak prawie zawsze mialam przed okoresem: wzdety brzuch, biegunki itd.
Dlatego w cyklu w ktorym sie udalo w zyciu nie pomyslalabym, ze to objawy ciąży!
Bylam pewna, ze sie nie udalo, ze znowu okres. Tym bardziej, ze piersi nie bolaly...
mamakejti lubi tę wiadomość
-
Opolanko85, dzięki za pocieszenie, ze nie tylko ja tak świruję, hsg się nie bój, nieważne czy będzie sono czy zwykłe, miliony kobiet przez to przechodziły, Ty też!
Cel uświęca środki!
A robota mi też wybitnie nie idzie...
Daj znać jak odczucia po;) Trzymam kciuki!Opolanka 85 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
michasia-K wrote:Ciezko odroznic objawy okresowe od ciazowych
Ja tak prawie zawsze mialam przed okoresem: wzdety brzuch, biegunki itd.
Dlatego w cyklu w ktorym sie udalo w zyciu nie pomyslalabym, ze to objawy ciąży!
Bylam pewna, ze sie nie udalo, ze znowu okres. Tym bardziej, ze piersi nie bolaly...
To prawda Michasiu, ciężko odróżnić, oj hormony bawią się jak chcą....
Cudownego 6 tygodnia ciąży!"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti wrote:To prawda Michasiu, ciężko odróżnić, oj hormony bawią się jak chcą....
Cudownego 6 tygodnia ciąży!
Dziękuję.
Oby tych tygodni przybywalo.
Czasami boje sie, ze to tylko sen...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 17:14
-
michasia-K wrote:Kiedy testujesz?
Dziękuję.
Oby tych tygodni przybywalo.
Czasami boje sie, ze to tylko sen...
Ja dopiero za tydzień, aaaaaa szału dostanę!
Dla mnie tydzień 6 był zawsze przełomowy, ale nie będę nic więcej pisać na ten temat, żeby nikogo nie stresować."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
MonaLiza wrote:Dziewczyny a jaki Wasi partnerowie, mężowie mają w tym wszystkim udział? Pomocni, wyrozumiali, interesują się, czy może zupełnie na odwrót?
-
atena87 wrote:Dziewczyny w którym dniu po clo magiczna owulacja mniej więcej się powinna pojawić?? bo już zwariowałam
to jest tak, że musisz iść na monitoring
mój przykład CLO 3-7 dc - a 9 dc pęcherzyk 22 mm i 10 dc zastrzyk z ovitrelle przyspieszający pęknięcie, także pewnie musisz się pokazać ginowi 2-3 dni po ostatniej tabletce"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
MonaLiza wrote:Dziewczyny a jaki Wasi partnerowie, mężowie mają w tym wszystkim udział? Pomocni, wyrozumiali, interesują się, czy może zupełnie na odwrót?
Mój się śmieje, że zostanie etatowym "koniobijcą" (sorry, musiałam zacytować) w klinikach niepłodności i że należy mu się odznaka złotej ręki......
MonaLiza, Biedronka7 lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti właśnie jestem zapisana ale dopiero na 18 dzień mojego cyklu wcześniej mój ginekolog nie miał już miejsca... i teraz kombinuje kiedy mam się wstrzelić i oby nie przegapić
a jakoś nie daje wiary w testy owulacyjne mimo tego i tak będę je namiętnie stosowała w tym tygodniu.
Mój mąż to na razie nic nie ogarnia... nie łapie się totalnie, jak patrzy na nasz kalendarz kuchenny gdzi emam wszystko porozpisywane to twierdzi że powinnam zostać logistykiem spedytoremjest ok, bodaj nie przeszkadza i działa jak mu zapowiem ;P
Co ma być to będzie!!! I już!!!jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
-
I.Ana.I wrote:Dobrze że ma poczucie humoru. Moj mnoe też wspiera i przypomina o tabetkach i mniej wiecej sam wie kiedy musimy
Dziewczyny, ale jak się zastanowicie z czyjej inicjatywy cała ta zabawa w diagnozowanie, to wyjdzie, że z naszej, chyba w większości wypadków tak jest...
Najważniejsze, żeby nie przeszkadzali i poddawali się naszym planom bez szemrania!"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."