CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
mamakejti wrote:właśnie zjadłam pół słoika karpia starzawskiego i zagryzłam go Mambą truskawkową...nie jest dobrze.....dodam, że popijam kawą....będę się smażyć w ogniu piekielnym...
macie podobne jazdy?
Hehe ja zjadłam cały ogórek zielony dosłownie jak banana i też zajadłam później mambąWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 18:25
mamakejti lubi tę wiadomość
-
A ja umieram dziewczyny. Zaraziłam się od synka. Mam gorączkę 38,6 spada na pół godziny i wraca do tego kaszel okropny odrywajacy się. Tyle witaminek biore myślałam że nic mnie nie weźmie a jednak. Do tego sama w domu bo chłop w robocie ech życie.
Czytam was to normalnie na wymioty mnie bierze haha typowo ciazowe objawy już niedługo II kreseczki ujrzycie❤
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Angie, zdrowiej szybciutko. Też się boję choróbska, żeby nie stracić cyklu.
Angie 31 lubi tę wiadomość
37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Dziewczyny widzę ze wiele z Was dopadły przeziębienia, niestety taki czas niefajny jest. Te które czytają forum mogą pamiętać co ja przechodziłam za każdym razem jak owulacja się zbliżała - dwa, trzy dni przed katar, kaszel, przeziębienie okropne, które potrafiło trwać dwa tygodnie, tydzień było ok i przed kolejną owulacją znowu. I tak co miesiąc odkąd jestem stymulowana i mam potwierdzone owulacje. Byłam załamana. Oczywiście ginekolog w ogóle tego nie wiązał z owulacja. Wybrałam się w końcu do mojej alergolog - pulmonolog, u której leczę astmę oskrzelowa. I ona mi powiedziała ze oczywiście ze może to być związane z owulacja. Przed owu spada odporność żeby organizm nie zabijał plemniczkow a ponieważ moja odporność była bardzo niska to jak spadła jeszcze przed owulacją to łapałam wszystko ci się da
z jej polecenia biorę kolostrum i witaminę D, dodatkowo jedna z dziewczyn poleciła mi selen i cynk. I na takim zestawie jadę trzeci miesiąc i wiecie że miałam już dwie owulacje bez przeziębienia
teraz co prawda coś mnie złapało bo w domu wszyscy chorzy ale trwało dwa dni i przeszło samo bez żadnych lekarstw. Myślę ze te witaminki pomogły bo jest ok odkąd je biorę.
mamakejti, Angie 31 lubią tę wiadomość
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
moniaaa_1988 wrote:Dziewczyny widzę ze wiele z Was dopadły przeziębienia, niestety taki czas niefajny jest. Te które czytają forum mogą pamiętać co ja przechodziłam za każdym razem jak owulacja się zbliżała - dwa, trzy dni przed katar, kaszel, przeziębienie okropne, które potrafiło trwać dwa tygodnie, tydzień było ok i przed kolejną owulacją znowu. I tak co miesiąc odkąd jestem stymulowana i mam potwierdzone owulacje. Byłam załamana. Oczywiście ginekolog w ogóle tego nie wiązał z owulacja. Wybrałam się w końcu do mojej alergolog - pulmonolog, u której leczę astmę oskrzelowa. I ona mi powiedziała ze oczywiście ze może to być związane z owulacja. Przed owu spada odporność żeby organizm nie zabijał plemniczkow a ponieważ moja odporność była bardzo niska to jak spadła jeszcze przed owulacją to łapałam wszystko ci się da
z jej polecenia biorę kolostrum i witaminę D, dodatkowo jedna z dziewczyn poleciła mi selen i cynk. I na takim zestawie jadę trzeci miesiąc i wiecie że miałam już dwie owulacje bez przeziębienia
teraz co prawda coś mnie złapało bo w domu wszyscy chorzy ale trwało dwa dni i przeszło samo bez żadnych lekarstw. Myślę ze te witaminki pomogły bo jest ok odkąd je biorę.
Moniaaa_1988 - cenne uwagi, w życiu bym nie wpadła na to, ze przed owulacją odporność spada, wow! Dzięki!"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Kochane moje, i tak Was biję na głowę, bo u mnie infekcja złapana od synka objawiła się 3 dni temu w postaci zapalenia krtani z gorączką nawet ponad 38 stopni. Dziś już znacznie lepiej, kuruję się mlekiem z końskimi dawkami czosnku. A do tego dostałam infekcji intymnej i jestem na nystatynie, znaczy się grzybek
Dziś 5 dpo jeśli wierzyć testom i śluzowi i dziś zaczęło boleć mnie podbrzusze. W ogóle to nie wiem co jest na rzeczy ale często owulacja zbiega mi się z infekcjami...
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Angie 31 wrote:A ja umieram dziewczyny. Zaraziłam się od synka. Mam gorączkę 38,6 spada na pół godziny i wraca do tego kaszel okropny odrywajacy się. Tyle witaminek biore myślałam że nic mnie nie weźmie a jednak. Do tego sama w domu bo chłop w robocie ech życie.
Czytam was to normalnie na wymioty mnie bierze haha typowo ciazowe objawy już niedługo II kreseczki ujrzycie❤
Zdrówkajeśli chodzi o zbicie gorączki mi zawsze pomaga woda z octem rozrobiona i przecierać szmatka lub gaza łeb, ręce...obniża temperaturę i przyjemnie chłodzi...trzymaj się
co do objawów ciażowych ja czasem mam dziwne kombinację produktów..ale teraz po kolacji to mi znów zgaga doszła a tego to nigdy nie miałamPs. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
nick nieaktualny
-
roma wrote:Kochane moje, i tak Was biję na głowę, bo u mnie infekcja złapana od synka objawiła się 3 dni temu w postaci zapalenia krtani z gorączką nawet ponad 38 stopni. Dziś już znacznie lepiej, kuruję się mlekiem z końskimi dawkami czosnku. A do tego dostałam infekcji intymnej i jestem na nystatynie, znaczy się grzybek
Dziś 5 dpo jeśli wierzyć testom i śluzowi i dziś zaczęło boleć mnie podbrzusze. W ogóle to nie wiem co jest na rzeczy ale często owulacja zbiega mi się z infekcjami...
O cholerka to nieciekawie może to co moniaaa-1988 napisała akurat w czasie jak twój synek chorował ty owulowalas odpornosc spadła i chorobstwo się przyplatalo. Ale pewnie witaminki bierzesz. Ja chyba muszę zacząć brać selen i cynk bo w moich witaminkach tego nie ma.
Zdrówka życzę ❤
Wedmoczka dzieki za radę o tym jeszcze nie słyszałam więc spróbuję. Oby ta twoja zgaga już została do tego życzę ci mdłości zaparc i innych zwiastunów bo niedługo wielki dzieńWedmoczka lubi tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
mamakejti wrote:Pyatii, a nie chcesz skonsolidowac sił i podejść do IUI na CLO? Żeby porazić idiopatię
wiem, o czym piszesz, bo u mnie niby też all ok poza moim mistrzem hashimoto, ale kurka nie wychodzi już dłuuugo
nie wiem jeszcze czy na clo, zobaczymy co w klinice powiedza, na pewno bede chciala podchodzić na stymulacji, bo jednak większa szansa, ale po tym cyklu mam cykl przerwy, i wtedy dopiero przygotowania do ewentualnego iui jesli zdaze.07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
Wiecie U mnie aż dziwne nic A nic mnie piersi po owu nie bolą aż Jestem W szoku. Zawsze po owv miałam taki ból że nie mogłam ich dotknąć delikatnie. A W tym cyklu jakby ręka odjął super
-
Wedmoczka wrote:Zdrówka
jeśli chodzi o zbicie gorączki mi zawsze pomaga woda z octem rozrobiona i przecierać szmatka lub gaza łeb, ręce...obniża temperaturę i przyjemnie chłodzi...trzymaj się
co do objawów ciażowych ja czasem mam dziwne kombinację produktów..ale teraz po kolacji to mi znów zgaga doszła a tego to nigdy nie miałam
a ten ocet z wodą to w jakiej proporcji? żebym sobie perfumy odkażającej na wieki nie zmiksowała;) tak symbolicznie tego octu, czy jakoś więcej?
ciekawy patent, nie słyszałam...."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti wrote:a ten ocet z wodą to w jakiej proporcji? żebym sobie perfumy odkażającej na wieki nie zmiksowała;) tak symbolicznie tego octu, czy jakoś więcej?
ciekawy patent, nie słyszałam....
Tak symbolicznie...1:10 wiadomo będziesz trochę "śmierdziała szaszłykiem" ale skuteczneno i woda taka letnia raczej...takie okłady tak jak by jak robi się ciepły ponownie zmoczyć i tak co jakiś czas mi po godzince zaczyna spadac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 20:54
Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
hmm co do tej witaminy D to nie pomyślałam! wszystkim wmawiam żeby brali bo to odporność lepsza itd a wiem przecież jaką walkę muszą plemniory stoczyć w macicy i z kim.... chyba przestnę ją brać... i tak mam dobrą odporość to po co jeszcze rzucać kłody pod nogi żołnierzykom?nowy początek 12-2015
03-2016 pierwszy cykl z Clo
04-2016 drugi cykl z Clo + żel conceive plus
05-2016 cykl bez wspomagaczy + badanie nasienia -
Angie i roma - duuuuużo zdrowia i cierpliwości!
Pyatii - a dlaczego i z czym miałabyś nie zdążyć? zrobisz sobie cykl przerwy od CLO, które i tak pewnie trochę podziała, Wy podziałacie naturalnie;), a potem sobie wróć do CLO albo innego wspomagacza i zmultiplikuj szansę, poddając się IUI na wspomagaczu;)
ja sobie tak myślę, że ta idiopatia to w wielu przypadkach po prostu blokada psychiczna, w swoją donoszoną ciążę zaszłam na długich dalekich wakacjach, chętnie też bym gdzieś się wystrzeliła, ale mam córcię i nie zostawię jej nikomu, a wakacje prokreacyjne z 4 latką w pokoju nie mają większego sensu;)
żeby tak głowę uwolnić, mój rozumek ogarnia, że tak trzeba, ale są jeszcze emocje, na które mam średni wpływ...ale się ckliwa zrobiłam...
i mam jeszcze wniosek polityczny: ja bym zamiast tego 500plus to wolała, żeby państwo sfinansowało starającym się porządną diagnostykę (już o IUI i IVF nie wspomnę), wtedy mieliby babyboom;) jak sądzicie? a może naiwna jestem? ale chyba sporo jest par, które ograniczają badania do minimum, bo finanse nie pozwalają, a na NFZ to wiecie jak jest....
dowcip:
Przed operacją do pacjenta podchodzi anestezjolog i pyta:
"jaka procedura? na NFZ, czy prywatnie?"
Pacjent odpowiada:
"Jestem ubezpieczony, na NFZ!"
Wówczas lekarz zaczyna śpiewać: "Aaaaaaa, kotki dwa...."
smutne i śmieszne
dobra, już Was nie męczępoziomkowa, Angie 31 lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti święte słowa.
jak usłyszeliśmy że wypadałoby aby mój małż zrobił badania nasienia i że musimy je zrobić prywatnie powiedziałam właśie coś w stylu " no i masz politykę prorodzinną"
nie dość że gin prywatnie bo na fundusz kolejki "jak stąd do Warszawy" to i wszystkie badania od niego płatne bo przecież lek rodzinny nie może przepisać...nowy początek 12-2015
03-2016 pierwszy cykl z Clo
04-2016 drugi cykl z Clo + żel conceive plus
05-2016 cykl bez wspomagaczy + badanie nasienia