X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Katka80 Autorytet
    Postów: 635 242

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    innamorata88 wrote:
    Z testem na Twoim miejscu poczekałabym mimo wszystko do rana. Kiedy termin @?
    Jak owu była 15 dc, tak jak myślę, to dzisiaj albo jutro, jeśli 17 dc to dopiero wtorek, środa.
    Miłego wieczoru dziewczyny.

    VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
    10 cs w tym 4 cykle z clo
    Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
    Termin porodu: 30 kwietnia 2017
    8p3oskjorung1yyh.png
  • Malowanka Autorytet
    Postów: 315 151

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katka80 wrote:
    Jak owu była 15 dc, tak jak myślę, to dzisiaj albo jutro, jeśli 17 dc to dopiero wtorek, środa.
    Miłego wieczoru dziewczyny.
    Patrzyłam na Twój wykres i ja bym się nie sugerowała testem owu bo ja w nie nie wierzę, bardziej ufalabym temperaturze

    1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany :)
    klz9f71xde4fy0ia.png
    74diio4phdeldx9d.png
  • atena87 Przyjaciółka
    Postów: 313 42

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AniaStaraczka85 wrote:
    Cześć dziewczyny,mało pisze bo mamy gości na weekend ale musze się wygadac,przyjaciółka w ciąży chciała iść do sklepu w galerii z ciuchami ciążowym bo chciała sovie coś kupić i nie miałam z tym zupełnie problemu,po czym zobaczyłam te wszystkie szczęśliwe ciężarne i k... stoję tu i autentycznie chce mi się płakać i ledwo się powstrzymuje i nie mam komu o tym powiedzieć także dzięki ze to przeczytacie,dobrze że jesteście, pozdrawiam Was na cały weekend

    Doskonale wiem co czujesz ja właśnie wróciłam że spotkania z przyjaciółmi 2 prawie roczne szkraby i teksty "zobaczysz jak będziesz mieć swoje" itp. Itd. ha ha ha bardzo k...śmieszne...

    Co ma być to będzie!!! I już!!! :) jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
  • atena87 Przyjaciółka
    Postów: 313 42

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cała drogę do domu wyłam a mój mąż to ma mnie już tak serdecznie dość...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 20:29

    Co ma być to będzie!!! I już!!! :) jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
  • Tuśka87 Autorytet
    Postów: 722 108

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje kochane, pozdrawiam Was weekendowo!:)
    Witam nowe clowiczki.
    Wracam do gry!!!! Skonczylam leki na wchloniecie i @ przyszla. Dzis 1 dc i bylamjuz na usg. Pierwszy cykl z clo byl idealny, a i tak nie wyszlo. Moj gin dlugo patrzyl w moja kartoteke i stwierdzil, ze patrzac na wiek nie ma co czekac. W tym cyklo clo + infolic, hssg (na usg), zastrzyk na pekniecie i progesteron. Jesli znowu nie wyjdzie, to czeka nas powazna rozmowa na temat inseminacji.

    Szczerze mowiac, przez to przestymulowanie i stracone 3 tygodnie.....jakos tak zszedl ze mnie zapal i nadzieja, ze sie uda. Do tej pory widzialam siebie wsrod przyszlych mam. Teraz jestem wsrod tych, ktore wciaz czekaja. Nigdy nie potrafilam czekac.
    Sciskam Was mocno:*

    37 cykl starań ....
    sono hsg - obustronnie drożne
    3 IUI - bez powodzeń
    laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
    niedoczynność tarczycy - letrox
    Styczeń 2018 - insulinooporność
    Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
    Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
    Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
    Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.
  • atena87 Przyjaciółka
    Postów: 313 42

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tuśka87 też straciłam jakoś werwe... Też od giną usłyszałam że na mój wiek to nie ma co czekać i będzie grane hsg pewnie... Jeszcze chwilę temu myślałam że to kwestia czasu a teraz liczę raczej na farta... Bo znów de facto nie wiem na czym stoję tak kurde wiele pokładałam nadziej w 1 cyklu clo

    Co ma być to będzie!!! I już!!! :) jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
  • atena87 Przyjaciółka
    Postów: 313 42

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I też nie umiem czekać za cholere...

    Co ma być to będzie!!! I już!!! :) jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
  • mamakejti Autorytet
    Postów: 2087 1032

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski a ja już po dwóch IUI i też się odechciewa.....

    "nie spoczniemy, nim zajdziemy...;)"

    f2w3skjotzzbwk43.png
  • Tuśka87 Autorytet
    Postów: 722 108

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doktorek prosil, zeby na nastepna wizyte przyszedł rowniez maz. Troche boje sie tej rozmowy. Wiadomo jak faceci reaguja. Dla nich to wiekszy stres niz dla nas. Moj sie tak stresowal, ze nie mogl sie skupic, zeby oddac nasienie do badania. A tam bedzie jeszcze fotel ginekologiczny...moj z tych bardziej wstydliwych. Jak przygotowac meza do wizyty u gina?

    37 cykl starań ....
    sono hsg - obustronnie drożne
    3 IUI - bez powodzeń
    laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
    niedoczynność tarczycy - letrox
    Styczeń 2018 - insulinooporność
    Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
    Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
    Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
    Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.
  • Tuśka87 Autorytet
    Postów: 722 108

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamakejti to jakby jesnak sie okazalo, ze bedzie trzeba, to mi powiesz jak to tam jest. Bo nie wyobrazam sobie....co, pojdzie do pokoju i odda pani w pudeleczku. Toz mu psycha siadzie...

    37 cykl starań ....
    sono hsg - obustronnie drożne
    3 IUI - bez powodzeń
    laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
    niedoczynność tarczycy - letrox
    Styczeń 2018 - insulinooporność
    Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
    Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
    Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
    Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.
  • atena87 Przyjaciółka
    Postów: 313 42

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mój mąz się oczytał i stwierdził że najpierw on chce się przebadać niż ja mam iść na hsg bo "to bardzo boli i to jest rtg..." a może to w ogole nie potrzebne jest..ja tam się nie boję ani badania ani bólu... Ale to wszystko mnie już tak wkur... I jak sobie pomyślę że gdyby wszystko poszło gładko miałabym już fajnego szkraba to aż mnie ściska. Nie wiem dziewczyny skąd macie tyle pary... Albo co ja sobie umaniłam we łbie że chodzę taka zdołowana, czy to dupek mnie tak rozwalił?? Generalnie.jest że mną tak źle jak w pierwszym dniu @ :P :P :P

    Co ma być to będzie!!! I już!!! :) jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
  • Tuśka87 Autorytet
    Postów: 722 108

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na clo mialam takie doly. Ciagle placze i awantury. Na orgametrilu...Jak reka odjal. Musimy walczyc. Jedyne co mnie wkurza to komentarze. Moja mama wie o naszych zmaganiach i poniewaz ktos po in vitro kiedys sie jej wierzyl, to sadzi, ze wszystko wie. A po co ta stymulacja. Przeciez taks ingerencja. A po co tyle lekow. To zle wplywa na organizm. A teraz co, po co inseminacja. Przeciez tyle czasu to nie tragedia i można naturalnie próbować. Przecież wystarczy śluz obserwować. Sorry, ale zdrowe osoby, które tego nie przeszły nie powinny udawać wszechwiedzacych. Nie mam zamiaru być madrzejsza od specjalisty.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 21:39

    37 cykl starań ....
    sono hsg - obustronnie drożne
    3 IUI - bez powodzeń
    laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
    niedoczynność tarczycy - letrox
    Styczeń 2018 - insulinooporność
    Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
    Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
    Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
    Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.
  • Malowanka Autorytet
    Postów: 315 151

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny doskonale wiem co czujecie, ja mam już jedno dziecko a tak strasznie mnie wkurza to ze nie możemy dac jej rodzeństwa a pytania mamo masz już dzidziusia w brzuszku rozkładają mnie na łopatki. Ja jestem jedynaczka i zawsze marzyłam o dużej rodzinie.
    Ja mam już też dość mimo tego że to mój pierwszy cykl z clo i szczerze to już się zastanawiałam czy nie dac sobie spokoju i liczyć na jakiś cud. Do tego wokoło koleżanki w ciąży zarówno w jak K w drugipierwszch. Ja słaba chyba jednak jestem. Na początku mówiłam że daje sobie trzy miesiące z clo a potem przerwą i chyba będę musiała się zmusić do tych dwóch następnych. No a jak sobie pomyśle że później kolejne badania to dół totalny mnie ogarnia.

    1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany :)
    klz9f71xde4fy0ia.png
    74diio4phdeldx9d.png
  • mamakejti Autorytet
    Postów: 2087 1032

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tuśka87 wrote:
    Mamakejti to jakby jesnak sie okazalo, ze bedzie trzeba, to mi powiesz jak to tam jest. Bo nie wyobrazam sobie....co, pojdzie do pokoju i odda pani w pudeleczku. Toz mu psycha siadzie...

    Spokojnie, może będzie Pan, któremu odda w pudełeczku;) i ktoś tam w lab. bedzie obrabiał nasienie, a Wy bedziecie czekać ok 2 godz i potem wstrzykuje gin nasionka wypreparowane i leżysz tak ok 10 min i to wszystko.....pełen romantyzm.....Jak byś miała jakieś konkretne pytania, to wal śmiało!

    "nie spoczniemy, nim zajdziemy...;)"

    f2w3skjotzzbwk43.png
  • atena87 Przyjaciółka
    Postów: 313 42

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na serio miałam takie nadzieje na 1 cykl z clo... Bo przecież wszyscy zachodzą na pierwszym (jak widać nie) i jak pojawiło się hasło hsg to jego ewentualny wynik mnie paraliżuje....

    Co ma być to będzie!!! I już!!! :) jedno jest pewne trzeba cieszyć się życie... Bo jest później niż nam się wydaje!!!
  • Malowanka Autorytet
    Postów: 315 151

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A clo rozwala mnie psychicznie, wizja kolejnego cyklu z tym syfem mnie przeraża, poważnie. Boje sie tego bo miałam tak straszne psychozy nawet nizee umiem tego opisać słowcami.
    Dziewczyny powiedzcie mi czy przy owulacji mialyscie ból owulacyjny? Ja miałam dwa dni i myślałam że minie a mnie nadal bolą jajniki tzn mam bóle jakbym miała okres do tego kluje mnie ciągle prawy jajnika a owu była z lewego i leci ze mnie mnóstwo białego gęstego śluz i ciagle mi tam mokro. Myślę że coś się niedobrego dzieje bo żeby tyle czasu bolał ten brzuch...

    1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany :)
    klz9f71xde4fy0ia.png
    74diio4phdeldx9d.png
  • mamakejti Autorytet
    Postów: 2087 1032

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malowanka wrote:
    A clo rozwala mnie psychicznie, wizja kolejnego cyklu z tym syfem mnie przeraża, poważnie. Boje sie tego bo miałam tak straszne psychozy nawet nizee umiem tego opisać słowcami.
    Dziewczyny powiedzcie mi czy przy owulacji mialyscie ból owulacyjny? Ja miałam dwa dni i myślałam że minie a mnie nadal bolą jajniki tzn mam bóle jakbym miała okres do tego kluje mnie ciągle prawy jajnika a owu była z lewego i leci ze mnie mnóstwo białego gęstego śluz i ciagle mi tam mokro. Myślę że coś się niedobrego dzieje bo żeby tyle czasu bolał ten brzuch...

    to może przejdż na GonalF, tylko że to iniekcje, ale ja nie miałam żadnych skutków ubocznych po tym, a po CLO jakoś dziwnie się czułam....pogadaj z ginem

    "nie spoczniemy, nim zajdziemy...;)"

    f2w3skjotzzbwk43.png
  • Tuśka87 Autorytet
    Postów: 722 108

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malowanka, mnie cały czas męczył ból podbrzusza. Tak silny bol jajnikow, że nie moglam usiasc czy obrocic sie na lozku bez stekniecia. Już nawet maz mowil, że ciagle mnie cos boli. Do tego hurtowa ilosc kremowego sluzu i wysoka temp., ktora wieczorami jeszcze bardziej rosla. Mega potliwosc w nocy. No I spore oslabienie na koniec cyklu. Az zaslablam w pracy. Kazdy inaczej reaguje. Jesli cos Cie martwi , to ewentualnie tel. do gina.

    37 cykl starań ....
    sono hsg - obustronnie drożne
    3 IUI - bez powodzeń
    laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
    niedoczynność tarczycy - letrox
    Styczeń 2018 - insulinooporność
    Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
    Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
    Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
    Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.
  • Malowanka Autorytet
    Postów: 315 151

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tuśka87 wrote:
    Malowanka, mnie cały czas męczył ból podbrzusza. Tak silny bol jajnikow, że nie moglam usiasc czy obrocic sie na lozku bez stekniecia. Już nawet maz mowil, że ciagle mnie cos boli. Do tego hurtowa ilosc kremowego sluzu i wysoka temp., ktora wieczorami jeszcze bardziej rosla. Mega potliwosc w nocy. No I spore oslabienie na koniec cyklu. Az zaslablam w pracy. Kazdy inaczej reaguje. Jesli cos Cie martwi , to ewentualnie tel. do gina.
    A ty rozmawiałam z ginem o tym, mówił coś, to normalne po cło?

    1cykl z Clo kwiecień 2016 -udany :)
    klz9f71xde4fy0ia.png
    74diio4phdeldx9d.png
  • Tuśka87 Autorytet
    Postów: 722 108

    Wysłany: 23 kwietnia 2016, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, mialam kilka monitoringow I jesli cos mnie niepokoi dzwonie do poloznej. Nawet na lekach majacych wyciszyc jajniki odcziwalam ciagniecie. Gin zalecil lyknac no-spe. Mnie przez ostatnie 5 tygodni ciagle cos bolalo. Budzilam sie w nocy, mialam koszmary. Choc teraz nie bolą mnie @ nic a nic. Po clo czulam ciagniecie, srednio nasilony bol jajnikow przedluzony do pachwiny I chwiliwe bardzo silne kłucie w podbrzuszu. Tak jakby od srodka igla.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 22:25

    37 cykl starań ....
    sono hsg - obustronnie drożne
    3 IUI - bez powodzeń
    laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
    niedoczynność tarczycy - letrox
    Styczeń 2018 - insulinooporność
    Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
    Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
    Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
    Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.
‹‹ 1558 1559 1560 1561 1562 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ