CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie kochane,
U mnie @ nadal brak.. Już zaczyna mnie to mocno martwić. Jutro będę dzwonić do kliniki i umówię się na monitoring, żeby sprawdzić co jest grane. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Czasami pobolewa mnie ten prawy jajnik i oczywiście wyobraźnia działa, że na pewno cysta się powiększa do niebotycznych rozmiarów.. Takiej sytuacji jak teraz to nie miałam nigdy. Już drugi raz pomiałam plamienia
myślałam, że po tym przyjdzie @ ale nic z tego. Oczywiście wujek google podpowiada same czarne scenariusze. Gdyby nie to, że miesiąc temu miałam cytologię to pewnie już bym brała większość opcji za pewnik.. no taki charakter, co zrobić
Jutro będzie 7 dni od odstawienia duphastonu, dłużej z umówieniem się na wizytę czekać nie będę bo osiwieję. AA no i oczywiście zrobiłam test ciążowy, bo tyle tych niespodziewanych ciąż ostatniono ale negatywny, co z resztą mnie nie zaskoczyło.
życzę Wam słonecznej, pięknej niedzieli! -
moniaaa_1988 wrote:Ja brałam clo a potem letrozol i nie czułam różnicy, podobnie jak Jagna na obu lekach czułam się dobrze oprócz tego że mocno czułam jajniki przed i w czasie owulacji ale to raczej normalne przy stymulacji.
A jeśli chodzi o rozsiewanie wirusów w pomorskim to właśnie jestem w Kołobrzegu a potem we Władysławowie więc kicham ile się da, mam nadzieję że morska bryza rozniesie po Pomorzu
Muszę się pochwalić - będziemy mieli Córkę! Mąż ma dwóch synów a jego bracia też tylko chłopców i to będzie pierwsza dziewczynka w rodzinie! ❤❤❤
Monia! Ogromne gratulacje!Masz jakieś "gotowe" imię? Czy dopiero będziecie się zastanawiać?
moniaaa_1988 lubi tę wiadomość
-
CzterolistnaKoniczyna wrote:Monia! Ogromne gratulacje!
Masz jakieś "gotowe" imię? Czy dopiero będziecie się zastanawiać?
Nie mam jeszcze bo czekaliśmy z płcią żeby wybrać tylko jedno bo to ciężka sprawachociaż po głowie chodzi mi Kaja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 09:34
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
moniaaa_1988 wrote:Ja brałam clo a potem letrozol i nie czułam różnicy, podobnie jak Jagna na obu lekach czułam się dobrze oprócz tego że mocno czułam jajniki przed i w czasie owulacji ale to raczej normalne przy stymulacji.
A jeśli chodzi o rozsiewanie wirusów w pomorskim to właśnie jestem w Kołobrzegu a potem we Władysławowie więc kicham ile się da, mam nadzieję że morska bryza rozniesie po Pomorzu
Muszę się pochwalić - będziemy mieli Córkę! Mąż ma dwóch synów a jego bracia też tylko chłopców i to będzie pierwsza dziewczynka w rodzinie! ❤❤❤moniaaa_1988 lubi tę wiadomość
VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
moniaaa_1988 wrote:Ja brałam clo a potem letrozol i nie czułam różnicy, podobnie jak Jagna na obu lekach czułam się dobrze oprócz tego że mocno czułam jajniki przed i w czasie owulacji ale to raczej normalne przy stymulacji.
A jeśli chodzi o rozsiewanie wirusów w pomorskim to właśnie jestem w Kołobrzegu a potem we Władysławowie więc kicham ile się da, mam nadzieję że morska bryza rozniesie po Pomorzu
Muszę się pochwalić - będziemy mieli Córkę! Mąż ma dwóch synów a jego bracia też tylko chłopców i to będzie pierwsza dziewczynka w rodzinie! ❤❤❤gratuluje
moniaaa_1988 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
moniaaa_1988 wrote:Ja brałam clo a potem letrozol i nie czułam różnicy, podobnie jak Jagna na obu lekach czułam się dobrze oprócz tego że mocno czułam jajniki przed i w czasie owulacji ale to raczej normalne przy stymulacji.
A jeśli chodzi o rozsiewanie wirusów w pomorskim to właśnie jestem w Kołobrzegu a potem we Władysławowie więc kicham ile się da, mam nadzieję że morska bryza rozniesie po Pomorzu
Muszę się pochwalić - będziemy mieli Córkę! Mąż ma dwóch synów a jego bracia też tylko chłopców i to będzie pierwsza dziewczynka w rodzinie! ❤❤❤GRATULUJE!
moniaaa_1988 lubi tę wiadomość
-
moniaaa_1988 wrote:Ja brałam clo a potem letrozol i nie czułam różnicy, podobnie jak Jagna na obu lekach czułam się dobrze oprócz tego że mocno czułam jajniki przed i w czasie owulacji ale to raczej normalne przy stymulacji.
A jeśli chodzi o rozsiewanie wirusów w pomorskim to właśnie jestem w Kołobrzegu a potem we Władysławowie więc kicham ile się da, mam nadzieję że morska bryza rozniesie po Pomorzu
Muszę się pochwalić - będziemy mieli Córkę! Mąż ma dwóch synów a jego bracia też tylko chłopców i to będzie pierwsza dziewczynka w rodzinie! ❤❤❤Bo po metforminie tak kolorowo nie było(no ale to inna bajka), ale już ponad tydzień biorę i zaczyna być ok. Za wiruski baardzo dziękuję i łapię każdy, nawet najmniejszy podmuch wiatru, bo do Władysławowa mam ze 160km a do Kołobrzegu jeszcze dalej
Gratuluję Córeczki! Rośnijcie zdrowo KobietkiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 11:14
moniaaa_1988 lubi tę wiadomość
-
Orbitka wrote:MACIE JAKIES SPOSOBY NA GZRYBICE POCHWY???? DOPIERO JUTRO MOGE ISC DO LEKARZA... STOSUJE JUZ LACTOVAGNAL I TAMTUM ROSA.... MASAKRA JAKS NIC NIE POMAGA...Antoś IVF,Julisia natural
-
michasia-K wrote:A bylas taka pewna chlopaka
GRATULUJE!
Nadal nie wierzęale wyoglądałam w necie zdjęcia usg chłopców i dziewczynek i nasza to ewidentnie dziewczynka, siusiaka się nie doszukam na zdjęciu a jeszcze tak ładnie nóżki rozłożyła. Mam nadzieję że w 21tyg ciąży już się lekarz nie myli
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
Orbitka, ja miałam nieprzyjemne powikłania po luteinie dopochwowej. Co prawda okazało się, że to nie jest grzybica, ale mój gin na te wszystkie objawy ( no i profilaktycznie) dał Tantum Rosa i do lykania Trivagin. Jak ręka odjal. Ale wiem, że te ziołowe napary też czynią cuda.
Panan no masz plamienia, bo jest mega niski progesteron. @ próbuje się przebić. Przy bardzo niskim progetseronie ma problem. Poczekaj jeszcze do poniedziałku, może się rozkreci.37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Tuśka87 wrote:Orbitka, ja miałam nieprzyjemne powikłania po luteinie dopochwowej. Co prawda okazało się, że to nie jest grzybica, ale mój gin na te wszystkie objawy ( no i profilaktycznie) dał Tantum Rosa i do lykania Trivagin. Jak ręka odjal. Ale wiem, że te ziołowe napary też czynią cuda.
Panan no masz plamienia, bo jest mega niski progesteron. @ próbuje się przebić. Przy bardzo niskim progetseronie ma problem. Poczekaj jeszcze do poniedziałku, może się rozkreci.
Nie masz racji. Temperatura mi cały czas rośnie tak jakby było blisko owulacji . Wczoraj był dodatni test owulacyjny -
Dziewczyny, ogłaszam uroczyście wszem i wobec, że w końcu przyszła do mnie @
no chyba nigdy się tak z niej nie cieszyłam
zaczęła się raczej nieśmiało ale pewnie się rozkręci. No i teraz mam do Was mega prośbę o pomoc. Czy pierwszy dzień cyklu liczy się od dzisiaj czy od jutra? @ przyszła koło 16.30 no i wydaje mi się, że jeszcze nie rozkrecila się tak na 1000% i najmocniejsze krwawienie może być od wieczora lub dopiero jutro rano. W 3 dc mam przyjść do gina i zrobić badania hormonów dlatego mam taki zgryz w tym temacie. Jak byście to zinterpretowaly?
Tuśka87 lubi tę wiadomość
-
panan12 wrote:Nie masz racji. Temperatura mi cały czas rośnie tak jakby było blisko owulacji . Wczoraj był dodatni test owulacyjny
Ty masz aż tak długie cykle, że owulację mogłabyś mieć teraz dopiero teraz? Z tego, co widzę już miałaś w tym cyklu pozytywny test owulacyjny. Ja bym podchodziła do tego z dystansem. Znam tu dziewczyny, które miały piękne skoki temperatur, a owulacji nie było. Oczywiście u Ciebie tak być nie musi, ale skupiłabym się na tych długich cyklach, bo coś może być nie tak.
Od jak dawna się staracie?Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Orbitka wrote:MACIE JAKIES SPOSOBY NA GZRYBICE POCHWY???? DOPIERO JUTRO MOGE ISC DO LEKARZA... STOSUJE JUZ LACTOVAGNAL I TAMTUM ROSA.... MASAKRA JAKAS NIC NIE POMAGA...
-
Figulina wrote:Ty masz aż tak długie cykle, że owulację mogłabyś mieć teraz dopiero teraz? Z tego, co widzę już miałaś w tym cyklu pozytywny test owulacyjny. Ja bym podchodziła do tego z dystansem. Znam tu dziewczyny, które miały piękne skoki temperatur, a owulacji nie było. Oczywiście u Ciebie tak być nie musi, ale skupiłabym się na tych długich cyklach, bo coś może być nie tak.
Od jak dawna się staracie?
Wiesz byłam wtedy na monitoringu parę dni po pozytywnym tescie i owulacji nie bylo więc napewno nici z tego a teraz cały czas plamie. Idę jutro do lekarza na NFZ i zobaczymy co powie. Bo dziwne to jest temperatura mi wzrasta muszę jutro powtórzyć progesteron iść na fotel i monitoring zobaczyc co jest grane -
CzterolistnaKoniczyna wrote:Dziewczyny, ogłaszam uroczyście wszem i wobec, że w końcu przyszła do mnie @
no chyba nigdy się tak z niej nie cieszyłam
zaczęła się raczej nieśmiało ale pewnie się rozkręci. No i teraz mam do Was mega prośbę o pomoc. Czy pierwszy dzień cyklu liczy się od dzisiaj czy od jutra? @ przyszła koło 16.30 no i wydaje mi się, że jeszcze nie rozkrecila się tak na 1000% i najmocniejsze krwawienie może być od wieczora lub dopiero jutro rano. W 3 dc mam przyjść do gina i zrobić badania hormonów dlatego mam taki zgryz w tym temacie. Jak byście to zinterpretowaly?
ja w ksiazeczce informacyjnej o laparoskopii czytalam, ze jesli dostalas okres do godz 13 to jest pierwszy dzien, jesli po godz 13 to tego dnia nie liczysz juz jako pierwszego
allo mrl 0%
KIR BX
PAI 1 hetero
MTHFR homo
7trf 2 ❄❄05.08.19 3BB i 4BB (10dpt 402,000 ;12dpt 1073,000;16dpt 7081,000;18dpt 17835,000) -
CzterolistnaKoniczyna wrote:Dziewczyny, ogłaszam uroczyście wszem i wobec, że w końcu przyszła do mnie @
no chyba nigdy się tak z niej nie cieszyłam
zaczęła się raczej nieśmiało ale pewnie się rozkręci. No i teraz mam do Was mega prośbę o pomoc. Czy pierwszy dzień cyklu liczy się od dzisiaj czy od jutra? @ przyszła koło 16.30 no i wydaje mi się, że jeszcze nie rozkrecila się tak na 1000% i najmocniejsze krwawienie może być od wieczora lub dopiero jutro rano. W 3 dc mam przyjść do gina i zrobić badania hormonów dlatego mam taki zgryz w tym temacie. Jak byście to zinterpretowaly?
Mój gin twierdzi i tego też się trzymam, że do godz 18:00 (żywa krew) liczy się jako 1dc, a po tej godz dopiero od następnego dnia.