CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem po drugim usg... Dla przypomnienia od 5-7 dc brałam clo, w 15 dc zastrzyk ovitrelle. Pęcherzyk pękł, widać ciałko żółte. Jak narazie wszytsko gra. Na szczęscie teraz wyjezdzamy na trochę, więc odpoczemy, a po powrocie jeżeli jeszcze będzie koniecznośc powtórka badania nasienia. Bardzo licze na poprawę...
-
nick nieaktualnyJa dziewczynki swego czasu jak jeszcze nie wiedzialam,ze jestem chora (mikrogruczolak przysadki,choroba cuschinga) brałam CLO przez dokładnie 12 miesięcy,owulacje miałam ja piekne,ale co z tego jak wtedy mi chamował i guz na przysade i za wysoki kortyzol i ACTH ahh było tego,ale @ przychodziły na czas.Od dzis zaczynam kolejną wędrówkę z CLO z racji tego,ze juz wyzdrowaiałam tym razem od 1x1 jak sie nie uda to w kolejnym cyklu 2x1 i zobaczymy,póki co czuje ciagniecie delikatne jajników.
Polarisa90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
wczoraj byłam na usg i rzeczywiscie drugi cykl ze zwiekszoną dawka lepszy w lewym jajniku mam dwa pęcherzyki w poniedizałek mam przyjść jeszcze raz aby obejrzeć co się dzieje
jakoś nie nastawiam sie na nic w tym cyklu ale ciesze się że coś sie ruszyło!
lekarz uprzedziła mnie jeszcze , że jezeli teraz się nie uda to próbować będziemy jeszcze jeden cykl a potem niestety 6 miesięcy przerwa aby nie doszło do przestymulowania
ech..zobaczymy
-
niestety znowu się nie udało zero śladu po pęcherzykach o owulacji nie wspominając...nic się nie ruszyły
kolejny cykl z większa dawką przede mną a jak się też nie uda to już tylko wizyta w klinice niepłodności w styczniu
brakuje mi już siłMaxima lubi tę wiadomość
-
mnie lekarz każe przychodzić między 11 a 13 dniem cyklu i potem jeszcze raz po jakiś 6-7 dniach, jeżeli na pierwszym monitoringu widoczny jest pęcherzyk domunujący - jeżeli nie ma ( tak miałam w pierwszym cyklu brania CLO) to mialam przyjsc dopiero w kolejnym cyklu