X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Misia 69 Autorytet
    Postów: 337 473

    Wysłany: 19 września 2016, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To są też moje pierwsze zrobione. 11 lat temu nie robiłam i teraz w czerwcu jak poronilam też nie robiłam bo nie chciałam się stresować. Masz rację ważne że rośnie.

    f2w33e3k5idkv34t.png
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 19 września 2016, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż zadzwonił do lekarza w sprawie wyników nasienia. Ma wyniki do odebrania. Wszystko w normie. I się rozryczałam, że to wszystko teraz tylko moja wina i jestem do dupy ;(

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • Goja88 Ekspertka
    Postów: 173 73

    Wysłany: 19 września 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia 69 wrote:
    Dziewczyny beta w piątek 95,5 dziś 465,2.
    Hmm nie za dużo? Kwestia 72h

    Nie za dużo bardzo ładny przyrost :) na początku rośnie szybko później ciut zwalnia... Chociaż to sprawa indywidualna i w kazdej ciąży przyrosty są inne ... Gdzieś czytałam że większe przyrosty są przy dziewczynkach ;)

    Misia 69 lubi tę wiadomość

    Mutacja MTHFR c677t, mutacja PAI -1 4g PCOS hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem, Ana1Ana 2 +
    Lipiec 2016/ 11dpo beta 23,12/ 13dpo beta 100,90/ 15dpo 407,5/ 18dpo beta 1797/ 19dpo jest pęcherzyk 3 mm/16.08 jest serduszko moje małe :*eiktskjoub2m1k06.png
  • Lonia1990 Autorytet
    Postów: 690 264

    Wysłany: 19 września 2016, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLiza wrote:
    Mąż zadzwonił do lekarza w sprawie wyników nasienia. Ma wyniki do odebrania. Wszystko w normie. I się rozryczałam, że to wszystko teraz tylko moja wina i jestem do dupy ;(
    ALe przynajmniej problem nie leży po dwóch stronach, łatwiej wyleczyć jedną niż dwie osoby - są tego plusy i minusy.
    Ja jak zobaczyłam że wyniki męża są nie tak to się poryczałam że znów pod górę...

    Wcale nie jesteś do dupy, mamy po prostu trudniej niż zdrowe kobiety, ale właśnie jesteśmy twarde babki, nic nas nie zabije! W kupie siła! :)

    Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
    16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
    5djypc0zkgziy9mr.png
  • Lonia1990 Autorytet
    Postów: 690 264

    Wysłany: 19 września 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś jadę na monitoring, 9dc i dostanę pregnyl. Ciekawe jak moje endo bo w zeszłym cyklu było słabiutkie.
    Ale i tak wiem, że ten, 13 cykl jest w plecy z racji nasienia. Dopiero dziś lekarz mi powie co ma mąż brać. Więc ja już przymierzam się do 14 cyklu ;(

    A dopiero 9 dc...

    Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
    16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
    5djypc0zkgziy9mr.png
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 19 września 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia1990 wrote:
    ALe przynajmniej problem nie leży po dwóch stronach, łatwiej wyleczyć jedną niż dwie osoby - są tego plusy i minusy.
    Ja jak zobaczyłam że wyniki męża są nie tak to się poryczałam że znów pod górę...

    Wcale nie jesteś do dupy, mamy po prostu trudniej niż zdrowe kobiety, ale właśnie jesteśmy twarde babki, nic nas nie zabije! W kupie siła! :)
    Właśnie dlatego ryczę jeszcze bardziej, że powinnam się cieszyć a nie ryczeć, że to ja sama jestem winna. Ale tak właśnie się czuję. I wcale się nie czuje silna, tylko mam ochotę to wszystko rzucić, wziąć rozwód, dać mężowi i sobie spokój, wyjechać gdzieś. Łatwiej by mi było wiedząc, że to nie moja wina, ale moja i tylko moja. I cały organizm muszę sterować by być normalną ;(

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • moniaaa_1988 Autorytet
    Postów: 467 181

    Wysłany: 19 września 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia 69 wrote:
    Dziewczyny beta w piątek 95,5 dziś 465,2.
    Hmm nie za dużo? Kwestia 72h

    Pięknie rośnie, nie za dużo :) ja na początku też miałam duże przyrosty, nawet się zastanawiałam czy bliźniaków nie ma :)
    Gratuluję! :)

    Misia 69 lubi tę wiadomość

    03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
    PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLiza wrote:
    Właśnie dlatego ryczę jeszcze bardziej, że powinnam się cieszyć a nie ryczeć, że to ja sama jestem winna. Ale tak właśnie się czuję. I wcale się nie czuje silna, tylko mam ochotę to wszystko rzucić, wziąć rozwód, dać mężowi i sobie spokój, wyjechać gdzieś. Łatwiej by mi było wiedząc, że to nie moja wina, ale moja i tylko moja. I cały organizm muszę sterować by być normalną ;(
    MonaLiza ale to niczyja wina. U mnie jest podobnie, maz ok a ja mam problemy z owulacją. Ciesze sie, ze tylko 1 nas ma problem bo tak jak pisza dziewczyny łatwiej skupić sie na leczeniu 1 osoby. Moj mąż bardzo mnie wspiera i caly czas powtarza ze to tylko kwestia czasu az dzidzius sie pojawi :-) ja tez mam dzis dola przez @ ale muszę sie trzymać bo takie jest życie... Ale walczyć trzeba a nie poddawac się ;-)

  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 19 września 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia 69 wrote:
    Dziewczyny beta w piątek 95,5 dziś 465,2.
    Hmm nie za dużo? Kwestia 72h
    To 188 proc jest bardzo dobrze,mnie też na początku rosło na łeb na szyję, poctem kolo 8 tygodniach przy wartościach kilkadziesiąt tys.zaczęło zwalniać

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 19 września 2016, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę się uspokoić. Na moje szczęście/nieszczęście pracuję w domu i mogę się zanosić godzinami. Wmawiam sobie głupoty, że w każdym calu jestem niedorobiona, a te wyniki co przyjdą w tym tygodniu to chyba mnie dobiją.

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLiza wrote:
    Nie mogę się uspokoić. Na moje szczęście/nieszczęście pracuję w domu i mogę się zanosić godzinami. Wmawiam sobie głupoty, że w każdym calu jestem niedorobiona, a te wyniki co przyjdą w tym tygodniu to chyba mnie dobiją.
    Kochana nie jesteś niedorobiona, masz problemy zdrowotne, do tego ciągle się stresujesz. Tu wiekszosc z nas tez caly czas myśli tylko o dziecku i tez kazde niepowodzenie przeżywa. Ale jak widzisz po forumnie nie jestes sama, jest nas bardzo duzo.

  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 19 września 2016, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa dzięki za słowa otuchy. Muszę się wziąć w garść.

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • Lonia1990 Autorytet
    Postów: 690 264

    Wysłany: 19 września 2016, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLiza wrote:
    Nie mogę się uspokoić. Na moje szczęście/nieszczęście pracuję w domu i mogę się zanosić godzinami. Wmawiam sobie głupoty, że w każdym calu jestem niedorobiona, a te wyniki co przyjdą w tym tygodniu to chyba mnie dobiją.
    A jakie masz wyniki?

    Jeśli Ty jesteś 'niedorobiona' to w takim razie i my również. Nie jesteś jednym jedynym osobnikiem zmierzającym się z niepłodnością, nas jest mnóstwo...
    Każda na swój sposób jest inna, każda przechodzi chwile załamania.
    Ja widząc wyniki nasienia zaczęłam wyć w pracy, że znów pod górę, kolejny ciężar na barki... Oczywiście najgorsze przed oczami, że teraz to już nie ma szans na nic... Ale znów się pozbierałam !

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2016, 10:42

    Olciaaa lubi tę wiadomość

    Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
    16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
    5djypc0zkgziy9mr.png
  • MonaLiza Autorytet
    Postów: 1425 528

    Wysłany: 19 września 2016, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia1990 wrote:
    A jakie masz wyniki?

    Jeśli Ty jesteś 'niedorobiona' to w takim razie i my również. Nie jesteś jednym jedynym osobnikiem zmierzającym się z niepłodnością, nas jest mnóstwo...
    Każda na swój sposób jest inna, każda przechodzi chwile załamania.
    Ja widząc wyniki nasienia zaczęłam wyć w pracy, że znów pod górę, kolejny ciężar na barki... Oczywiście najgorsze przed oczami, że teraz to już nie ma szans na nic... Ale znów się pozbierałam !
    A ze wszystkim po kolei mam problemy. Hashimoto, PCO, insulinooporoność, niedoczynność tarczycy ( unormowana obecnie ), przeciwciała przeciwjądrowe słabo dodatnie, jeszcze czekam na wyniki mutacji genetycznych.
    Po prostu pojechałam w dół po całości i sama siebie zdołowałam tymi tekstami, że jestem niedorobiona, nienormalna, jeszcze przez to, że tak ryczę zamiast sie cieszyć, że z męzem dobrze. Sama siebie zamiast wspierać to dołuję.

    uwo99n73lnbybmmo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2016, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLiza wrote:
    A ze wszystkim po kolei mam problemy. Hashimoto, PCO, insulinooporoność, niedoczynność tarczycy ( unormowana obecnie ), przeciwciała przeciwjądrowe słabo dodatnie, jeszcze czekam na wyniki mutacji genetycznych.
    Po prostu pojechałam w dół po całości i sama siebie zdołowałam tymi tekstami, że jestem niedorobiona, nienormalna, jeszcze przez to, że tak ryczę zamiast sie cieszyć, że z męzem dobrze. Sama siebie zamiast wspierać to dołuję.
    Kazda z nas ma gorsze momenty ale musimy byc silne dla naszych przyszłych dzieci. Z tego co piszesz mąż jest dla Ciebie wsparciem a to bardzo wazne. Coraz wiecej osób ma problemy z płodnościa, takie czasy. Ale ja caly czas sobie wmawiam ze musze być silna.

    Wiecie co przyznam się Wam do czegos - prawko zdalam za 9 razem ;-) tez myslalam ze się nie uda nigdy ;-) choc jakas ulomna do konca nie jestem ;-) czasami pewne rzeczy dluzej trwaja, i moj maz sie śmieje ze z ciążą bedzie jak z tym prawkiem. Ze kiedys sie uda ;-)

    cookiemonster, Parsleyek lubią tę wiadomość

  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 19 września 2016, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    roma wrote:
    A ja mam wyniki glukozy i insuliny na czczo:
    - glukoza 81.35 mg/dl (norma 70 - 99)
    - insulina 6.8 µIU/ml norma(2.6 - 24.9)
    Niby norma, ale policzyłam wskaźniki HOMA-IR (1.37) i QUICKI (0.29) i znalazłam takie info:

    Wskaźnik HOMA-IR (Homeostasis Model Assessment).
    Umożliwia on ocenę wskaźnika R w warunkach podstawowych.
    Wartość R > 0,91 ± 0,38 wskazuje na
    insulinooporność
    Wskaźnik QUICKI (Quantitative Insulin Sensitivity
    Check Index).
    O insulinooporności świadczy wartość < 0,34

    No i wygląda na to, że mimo wyników w normie muszę zrobić tą krzywą cukrową i insulinową...
    A z rozpędu zrobiłam też w piątek estradiol i wyszedł 233.70
    norma:
    faza folikularna 21 - 251 pg/ml
    środek cyklu 38 - 649 pg/ml
    faza lutealna 21 - 312 pg/ml
    po menopauzie 10 - 28 pg/ml
    Potem dopiero pomyślałam zdroworozsądkowo, że pojedyncze badani w dniach tuż przed owulacją nic mi nie powie i pewnie wyrzuciłam pieniądze w błoto... Myślicie, że z tego wyniku można coś wywnioskować? Nigdy nie robiła tego badania.
    Roma, nie ma dramatu, ja słyszałam o kilku szkołach - wg jednej każdy wynik powyżej 1 to insulinooporność, według innej dopiero powyżej 2. Na quicki raczej nie zwraca się uwagi. Dobrze jest jak insulina jest poniżej 10. Co do estradiolu nie wypowiem się - miałam robiony raz w 3dc,

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 19 września 2016, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLiza wrote:
    A ze wszystkim po kolei mam problemy. Hashimoto, PCO, insulinooporoność, niedoczynność tarczycy ( unormowana obecnie ), przeciwciała przeciwjądrowe słabo dodatnie, jeszcze czekam na wyniki mutacji genetycznych.
    Po prostu pojechałam w dół po całości i sama siebie zdołowałam tymi tekstami, że jestem niedorobiona, nienormalna, jeszcze przez to, że tak ryczę zamiast sie cieszyć, że z męzem dobrze. Sama siebie zamiast wspierać to dołuję.
    Mona, będzie dobrze. Zrób dla siebie coś miłego dziś - kup sobie pachnący kosmetyk, ulubioną gazetę, idź na kawę do kawiarni, zobacz jakiś serial. Małe rzeczy mają dużą moc.

    Olciaaa, MonaLiza lubią tę wiadomość

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 19 września 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje Drogie, mam pytanie, już chyba było, ale trudno, zdubluję się:
    kiedy kończy się śluz płodny? W dniu owulki czy dzień po?
    Albo inaczej jak już śluzu płodnego nie ma = dni płodne sa over?

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cookiemonster wrote:
    Moje Drogie, mam pytanie, już chyba było, ale trudno, zdubluję się:
    kiedy kończy się śluz płodny? W dniu owulki czy dzień po?
    Albo inaczej jak już śluzu płodnego nie ma = dni płodne sa over?
    Ja np mam problemy ze sluzem plodnym, mam bardzo małą ilość. U mnie dni plodne potwierdza tylko usg wiec minimum 2 razy w miesiacu muszę leciec do gina.

  • AniaStaraczka85 Autorytet
    Postów: 2709 1011

    Wysłany: 19 września 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Ja np mam problemy ze sluzem plodnym, mam bardzo małą ilość. U mnie dni plodne potwierdza tylko usg wiec minimum 2 razy w miesiacu muszę leciec do gina.
    Na śluz polecam olej z wiesiolka

    heQHp2.png
    17 miesięcy starań
    7 cykli z clo
    IUI maj2016-c.pozamaciczna,laparo 06.2016
    Ciąża z zaskoczenia w naturalnym cyklu :)
‹‹ 2017 2018 2019 2020 2021 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ