CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOlcia trzymaj sie kochana
Zobaczysz, po leczeniu i wstrzymaniu staran zajdziesz od razu
Mnie tez teraz czeka leczenie raczej
Juz po wizycie u gina. Jestem pozytywnie nastawionaMusze jednak z antybiotykiem poczekac do @, zeby wykluczyc ciaze, aczkolwiek bankowo nie zajde. Ostatnie przytulanki byly 2dni temu a owu dzis rano, liczac ze nasienie jest slabe, to raczej marne szanse. Wolalabym w ciazy nie byc teraz z ta bakteria
Anty mam brac przez tydzien tylko, wiec mega superjesli bedzie wszystko ok, to juz w marcu bede mogla zrobic hsg
Powiedzialam mu o tym, ze to badanie jest za drogie u niego a on, ze ta wysoka cena za badanie z wykorzystaniem pianki a jak zrobimy solą, to kwota 600zl. Chyba sie zdecyduje...
Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySelina wrote:Olcia trzymaj sie kochana
Zobaczysz, po leczeniu i wstrzymaniu staran zajdziesz od razu
Mnie tez teraz czeka leczenie raczej
Juz po wizycie u gina. Jestem pozytywnie nastawionaMusze jednak z antybiotykiem poczekac do @, zeby wykluczyc ciaze, aczkolwiek bankowo nie zajde. Ostatnie przytulanki byly 2dni temu a owu dzis rano, liczac ze nasienie jest slabe, to raczej marne szanse. Wolalabym w ciazy nie byc teraz z ta bakteria
Anty mam brac przez tydzien tylko, wiec mega superjesli bedzie wszystko ok, to juz w marcu bede mogla zrobic hsg
Powiedzialam mu o tym, ze to badanie jest za drogie u niego a on, ze ta wysoka cena za badanie z wykorzystaniem pianki a jak zrobimy solą, to kwota 600zl. Chyba sie zdecyduje...
Selina lubi tę wiadomość
-
Olcia, kochana, cholernie mocno trzymam kciuki zeby Twoje leczenie przynioslo pozytywne skutki,i zeby Twoja cierpliwosc została wynagrodzona w postaci II kresek :*
Selina,cieszę się,ze wrocilas z pozytywnym nastawieniem! Ja myślę,ze bedzie dobrze i to wszystko wina tej bakteri.Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJoannanml wrote:Olciaa a na co te analogi?
Wiesz, może wlasnie teraz masz czas na relaks, aby przestac myslec tylko o robieniu dzieci, skupic sie na czyms innym zrestartowac sie aby pozniej wrovic do staran w pelni energii i ze zdwojona silaTrzymam kciuki
-
nick nieaktualnyOlciaaa w opisie masz czesciowo niedrozny jajowod? Co toznaczy czesciowo?
Ja tez mam prawy prawie niedrozny, bo o ksztalcie paciorkowatym, lekarz mowil, ze przy takim ksztalcie nie ma szans aby zaplodniona komorka dostala sie do macicy.
Pociesze Cie, moja kolezanka przy dosc zaawansowanej endo zaszla w ciaze po kilku miesiacach staran! Co najlepsze nie wiedziala ze ma endo, zawsze tylko miala bardzo bolesne miesiaczki. Podczas cesarki dowidziala sie ma endo. Po niecalym roku od urodzenia pierwszego dziecka, zaszla w druga ciaze, tak jej radzili lekarze, bo jakby za dlugo zwlekala to pozniej moglaby miec spore problemy z zajsciem w ciaze. Takze glowa do gory. -
nick nieaktualnyJoannanml wrote:Olciaaa w opisie masz czesciowo niedrozny jajowod? Co toznaczy czesciowo?
Ja tez mam prawy prawie niedrozny, bo o ksztalcie paciorkowatym, lekarz mowil, ze przy takim ksztalcie nie ma szans aby zaplodniona komorka dostala sie do macicy.
Pociesze Cie, moja kolezanka przy dosc zaawansowanej endo zaszla w ciaze po kilku miesiacach staran! Co najlepsze nie wiedziala ze ma endo, zawsze tylko miala bardzo bolesne miesiaczki. Podczas cesarki dowidziala sie ma endo. Po niecalym roku od urodzenia pierwszego dziecka, zaszla w druga ciaze, tak jej radzili lekarze, bo jakby za dlugo zwlekala to pozniej moglaby miec spore problemy z zajsciem w ciaze. Takze glowa do gory.częściowo niedrożny - tak mi powiedzieli po laparo, że są tam ogniska endo. Ale jak to tam wygląda to cięzko mi powiedzieć, bo na wypisie miałam bardzo mało napisane
muszę przyznać, ze mam podobny plan jak Twoja kolezanka, żeby po pierwszym bobasie starać się szybko o drugiego.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJoannanml wrote:Aha ja nie mialam laparo, mialam hsg.
A najlepiej blizniaki za jednym razem- szczerze to ja o tym marze, tak dlugo sie staramy, ze blizniak bylyby cudownym wynagrodzeniem tych staran -
nick nieaktualnyi wiecie dziewczyny co, w tym naszym chorym kraju gdzie niby tak chcą żeby się dzieci rodziły my młode kobiety musimy płacić krocie za leczenie - ja za dzisiejszy lek zapłaciła 306 zł. Jakbym była facetem i miała raka prostaty za ten sam lek zapłaciłabym ok 7 zł. Dyskryminacja
wstyd ze zyjemy w takim kraju, gdzie za ten sam lek kobieta musi płacić 300 zł więcej niż facet
-
nick nieaktualny
-
Ja chodziłam prywatnie,a teraz od miesiąca chodzę na nfz i mialam już 4 wizyty. I babka prowadzi mnie sto razy rozsadniej nizntamten prywatny gin. Tyle,ze ona prywatnie leczy też w klinice nieplodnosci.
Aczkolwiek babka powiedziała,ze juz więcej kobiet na monitoringu nie zapisuje,bo sie nie wyrobi,jak i powiedziała też,ze niestety nie będzie będzie stanie prowadzić mi ciąży,nie ma miejsc. Natomiast na czas ciąży i tak planuje chodzić prywatnie,a na NFZ tylko krew robićWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 00:14
-
nick nieaktualnyZ tymi lekarzami na nfz wszystko zależy gdzie się mieszka i jacy są lekarze. Ja do niektorych lekarzy jak sie prywatnie chciałam zapisać, to miałam 2-3 miesięczne terminy
Jaja jakieś. Najlepsze, że dzwonię początkiem lutego umówić się do gastrologa, temin na nfz pazdziernik na prywatnie (ten sam lekarz, to samo miejsce) na połowę czerwca
Zapisałam się na ten czerwiec, bo chociaż tania wizyta-50zł Ale naprawdę ręce opadają ze służbą zdrowia
Olcia współczuję, tyle co się wykosztujemy starając się, to tylko my wiemy... -
Olcia, szkoda że tak długo będziesz musiała czekać, znam to bo jakiś czas temu też byłam tak wyłączona na 3 miesiące, ale te leki????? ponad trzysta zł??? masakraaa!! jeszcze na dodatek nie ma pewności czy pomoże:/
ja też zaczynam tracić nadzieję, że mi cokolwiek pomożedziś byłam na progesteronie, wyniki wieczorem.
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualnyMarlena nie tracimy nadziei! Nie wolno ;>
Wiecie co przypomnialo mi sie, ze lekarz wczoraj powiedzial mi, ze ta bakteria nie uposledza plodnosci u mnie. Wiec jesli mam z czyms problem, to to nie jest toOwszem, u meza bakteria mogla spowodowac te slabe wyniki nasienia jakie ma. Maz stwierdzil, ze sie nie bedzie badal tylko zrobi sobie ta kuracje antybiotykiem, bo sadzi ze na pewno ją ma. Kurcze nie jestem za antybiotykami, bo naprawde pustosza organizm, ale sama nie wiem... wydawac kilkadziesiat zl na badanie (gdzie naprawde jest krucho z kasa), czekac tydzien na wynik i dopiero brac lek hmm. No nie zmusze go do badania i po czesci rozumiem. Dziwne uczucie teraz wiedziec, ze jestesmy chwile wylaczeni ze staran i zabezpieczanie sie
Lekarz niby nie powiedzial, ze mamy sie nie starac teraz, ale no wolalabym uniknac ew.powiklan czy poronienia.
Gin dal jeszcze dla meza probke (4kaps.) pro fertilui powiedzial gdzie nastaniej kupic. 3tyg.po antybiotyku ma pojsc i znow zbadac nasienie.
Kokejna sprawa... nie "chwalilam" mu sie oczywiscie, ze w miedzyczasie bylam u innego gina (ktory juz mi bromka przepisal). Ten kazal mi brac bromka 2x 1/2tabl., ma ktoras z Was taka dawke? Mysle, czy to nie bedzie za duzo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 10:53
-
Selina ja taką miałam na początku, ale to wszystko zależy od organizmu i indywidualnego poziomu prolaktyny. dla mnie dwie połówki w dzień to było troszkę za dużo i biorę po pół na noc i prolaktyna jak na razie w normie.
Podłamałam się trochę, bo się jeszcze cykl nie skończył, a ja wiem, że z tego i tak nic nie wyjdzie:/początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
U mnie niestety negatyw i plamienie krwią..także kolejny 3 z clo...chociaż bym to olała..jak chłop i tak w delegacji...
mamo i tato czuwaj [**] straciłam Was, zyskałam Wasz cud!
Hsg sono- jajowody drożne
Było clo i letrozol....nic
..Szpital laparo,histo,elektrokaut..
4 lata starań CUD!!!
-
Patus_777 wrote:U mnie niestety negatyw i plamienie krwią..także kolejny 3 z clo...chociaż bym to olała..jak chłop i tak w delegacji...
Oby kolejny był szczęśliwy!
Selina,na Twoją nie, ale na meza plodnosc ma to wpływ więc trzeba być dobrej myśli i ze jak to sie poprawi,to nareszcie się uda. :*
Ej ej proszę mi tu się nie łamać, dziewczęta!
Ja od wczoraj biorę ta viagre, tzn. dopochwowo. W nocy tak sie troche przestraszylam, nie wiedzialam i co chodzi - patrzę po sikaniu a mi leci śluz czerwony. A pozniej ogarnelam,ze przecież oslonka tabletki jest czerwona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 14:55
-
Mamma-mia wrote:
Ej ej proszę mi tu się nie łamać, dziewczęta!
Ja od wczoraj biorę ta viagre, tzn dopochwowo. W nocy tak sie troche przestraszylam, nienl wiedzialam i co chodzi - patrzę po sikaniu a mi leci śluz czerwony. A pozbiej ogarnelam,ze przecież oslonka tabletki jest czerwona
Mamma mia, no co jak co to o viagrze to ja jeszcze nie słyszałami to jeszcze doWcipnie
hehehee
jak tu się nie łamać jak się @ zbliża i to jeszcze na weekendpoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???