CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Marlena hahahah pojechalas z tymi wahadlowcami
usmialam sie
Pietruszka w sumie dziwne, ze lekarz Ci nie zlecil badania tego hormonu. Bada sie go w 2 fazie k.21-23dc, jak jest niedomoga progesteronowa (jest jest mniej niz 18-19ng), to wtedy moze byc ciezko z implantacja zarodka i utrzymaniem wczesnej ciazy (z reszta nie tylko wczesnej). Ja w styczniu mialam 18ng, wiec tak na granicy ale powinno byc wiecej tak wiec ciese sie, ze teraz mam ponad 30
nie wiem skad w ogole, bo nic nie zazywalam oprocz bromka na prolaktyne.
Nie do końca się zgodzę,że takie normy jakie podałaś wyżej mogą świadczyc o niedomodze lutealnej.Wynik mniejszy niż 12ng może a nie musi o tym świadczyć.Przy badaniu trzeba pamietać,że nie ma sensu wykonywać jezeli bierzecie luteinę.Wynik będzie po prostu nie miarodajny.Duphaston nie ma wpływu na wynik testu.Acha jest to hormon,który zalecasię badać 3 dni z rzędu ze względu na to,że jest hormonem wytwarzanym pulsacyjnie i jeden wynik może być nie miarodajny.Realnie nikt tak nie robi no bo jednak koszty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 17:13
-
nick nieaktualnyWysokość progesteronu może być zależna od jakości owulacji tzn pęcherzyka czy był dobry, gotowy i jakościowy, wtedy i prog będzie bardzo dobrySelina wrote:Marlena hahahah pojechalas z tymi wahadlowcami
usmialam sie
Pietruszka w sumie dziwne, ze lekarz Ci nie zlecil badania tego hormonu. Bada sie go w 2 fazie k.21-23dc, jak jest niedomoga progesteronowa (jest jest mniej niz 18-19ng), to wtedy moze byc ciezko z implantacja zarodka i utrzymaniem wczesnej ciazy (z reszta nie tylko wczesnej). Ja w styczniu mialam 18ng, wiec tak na granicy ale powinno byc wiecej tak wiec ciese sie, ze teraz mam ponad 30
nie wiem skad w ogole, bo nic nie zazywalam oprocz bromka na prolaktyne.
Jestem juz po posiewie uff ale dzis bylo nieprzyjemnie
Mloda dziewczyna robila badanie i ogolnie mega mila, ale b.powolna
choc na pewno dokladna, wszystko jednak dlugo trwalo. Teraz mnie tam troche boli i piecze, wiec znow na noc musze probiotyki stosowac...
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
Melduję się po IUI, szału nie było, myślałam że to jakaś większa filozofia. Także nie robię sobie wielki nadziei na powodzenie.
-
nick nieaktualny
-
Susanna, myślałam, że to jakoś poważniej wygląda. Nawet nie miałam zrobionego USG przed samym podaniem nasienia a wydaje mi się, że to chyba powinien być standard. Zatem nawet nie wiem czy inseminacja była na pękniętych czy niepękniętych pęcherzykach.
Jedyny plus to, że lekarz był miły i nie bolało to zbytnio. -
nick nieaktualnyPaulinucha, Susanna moze sie zle wyrazilam
Mnie lekarz mowil, ze jak jest ponizej 18ng, to moze byc za malo na utrzymanie ciazy. Samej niedomogi jako takiej pewnie wtedy nie ma tak jak piszecie. Wiem tylko tyle co lekarze mi powiedzieli - choc czesto wiecej od Was sie dowiaduje 
Ja duphastonu ani luteiny nie bralam, proga mam pewnie tak wysokiego przez to zenta owu byla wartosciowa tak jak mowisz Susanna
Mnie jeden lekarz zalecil zrobic 3x proga, mialam isc jutro jeszcze, ale ponoc jak jwst tak wysoki to nikle szanse ze spadnie np.o polowe, wynik sie nieznacznie moze zmienic. W sumie nie wiem co robic, isc czy nie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 20:01
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
pietruszkanatki wrote:Z tego co wśród znajomych słyszałam to powinni zrobić monitoring, a Ty nie masz go u swojego lekarza? Nie wiesz jakie masz pęcherzyki w tej chwili?
pietruszkanatki, miałam wczoraj USG - 2 pęcherzyki po 20 mm i endo 8 mm, o 18 podany Pregnyl i dziś po 24 h od zastrzyku inseminacja. Tylko myślałam, że przed samym podaniem nasienia też będzie podgląd co tam się dzieje z pęcherzykami.
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa się nie znam na IUI ale słyszłam, że usg musi być bo podobno lepsze wyniki daje taka na pękniętych już....ile cię to kosztowało?summer86 wrote:Susanna, myślałam, że to jakoś poważniej wygląda. Nawet nie miałam zrobionego USG przed samym podaniem nasienia a wydaje mi się, że to chyba powinien być standard. Zatem nawet nie wiem czy inseminacja była na pękniętych czy niepękniętych pęcherzykach.
Jedyny plus to, że lekarz był miły i nie bolało to zbytnio. -
nick nieaktualnyTo jak tak to pewnie dobrze trafione,ale fakt, szkoda, że bez usgsummer86 wrote:pietruszkanatki, miałam wczoraj USG - 2 pęcherzyki po 20 mm i endo 8 mm, o 18 podany Pregnyl i dziś po 24 h od zastrzyku inseminacja. Tylko myślałam, że przed samym podaniem nasienia też będzie podgląd co tam się dzieje z pęcherzykami.
-
nick nieaktualnyDrogie to jest, ale standardowa cena, u mojego lekarza też tyle. Oni jakoś selekcjonują te plemniki i dopiero podają? Leżałaś po? Czytałam że należy potem poleżeć ok 5 minsummer86 wrote:Susanna, 700 zł zabieg, 150 wizyta wczorajsza plus leki (CLO i Pregnyl).
-
nick nieaktualny
-
Susanna, ciężko powiedzieć. Chyba jako kolejny krok, nasienie męża jest ok. Z jajowodami co tam dokładnie jest okaże się po laparo w czerwcu, ale jeśli rzeczywiście są długie i kręte to droga do zapłodnienia dłuższa, a przy IUI się trochę skraca. Plus u mnie nie ma szalu ze śluzem, typowo płodny jest przez chwilę i w małych ilościach. Zatem lekarz chciał zrobić 2-3 podejścia do IUI zanim pośle mnie na laparo.








