CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
RedRose wrote:Ariana gratulacje
nieźle odlecialas jak zapomnialas nawet kiedy okres powinien być
ten szczęśliwy cykl był bez niczego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 09:26
Selina lubi tę wiadomość
👩🏻39 lat
3 poronienia ( ciąże w poprzednim związku )
Badania genetyczne prawidłowe
Badania hormonalne prawidłowe
Drożność jajowodów prawidłowa
🧔🏻41lat
Badania nasienia prawidłowe
Badania genetyczne prawidłowe
Wirusologia prawidłowa
💑Przygotowania do drugiej inseminacji 🙏 -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:W sensie podczas pobierania materiału? Chyba w niektórych miejscach to dopuszczają. Tzn robisz to w domu w tej prezerwatywie i do 30min trzeba dostarczyć im nasienie trzymając je blisko ciała w pojemniku, żeby utrzymać temperaturę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 10:41
Jezu ufam Tobie -
Maugo wrote:Dziewczyny, czy Was po Clo też tak bolał brzuch nawet kilka dni po owulacji? Mnie boli i jest tak jakby lekko wzdęty. Byłam wczoraj na monitoringu (17 dc). Lekarz potwierdził, że owulacja była, wszystkie 3 pęcherzyki pękły i są ciałka żółte. Jak się nie uda to chyba następny cykl z Clo mnie czeka. Tak w ogóle to ile razy powinno się robić symulację z Clo?
3 pęcherzyki pękły, to i szansa duża, nawet na trojaczki
A o tym ile cykli powinno się stosować clo to różne opinie słyszałam. Niby 3 i 3 cykle przerwy, ale wiele dziewczyn bierze dłużej bez przerw. -
Maugo wrote:A dodatkowe kilogramy się pojawiły po samym Clo?
Że skutków ubocznych to jeszcze podczas brania miałam napady gorąca jak kobieta z menopauzą... Czego się nie robi dla tych dwóch kresek na teście... Chociaż powiem Wam szczerze, że ja nie wierzę już w to i traktuję to jako cud. Nie wiem już co badać... Gin powiedział, że inseminacja nam nie pomoże, jeśli Clo nie zadziała, bo wyniki mamy dobre, więc nie ma czego podrasować nawet...
Tymczasem, za tydzień zamieszka z nami kot, bo odczuwamy potrzebę opiekowania się jakaś małą istotą
Ja się nie pilnowałam, bo na początku nie zauważyłam dodatkowych kilogramów, ale teraz stwierdzam, że coś przytyłam. -
ArianaHuman wrote:Witam. Ostatnio miałam małe problemy rodzinne przez które przestałam się koncentrować na swojej osobie i pilnowaniu terminów miesiączek. 2.11 rozmawiałam ze swoim ginekologiem z którym spotkałam się przypadkowo na korytarzu poradni. Zapytał mnie jak tam moje sprawy, powiedziałam ze teraz źle sie czuje bo jestem przed miesiaczka i że zgłosze sie do niego jak bedzie po. Na co on do mnie że miesiaczke to ja powinnam juz mieć tydzień temu :-0. Słuchajcie zupełnie o tym zapomniałam bo skoncetrowałam sie na moich problemach rodzinnych.
Na drugi dzień zrobiłam test ciążowy który wyszedł pozytywnie. Byłam pewna że w takiech chwili ogarnie mnie niesamowite szczęście i radość a ogarnął mnie lęk i strachże znów się nie uda, że zrobię coś źle, że powinnam leżeć a może więcej spacerować, czy moje dziecko tym razem wytrwa najtrudniejszy pierwszy trymestr.
Ten przeszywający strach paraliżuje.
GratulacjeCo to za lekarz, co pamięta lepiej od pacjentki kiedy powinna mieć miesiączke
Będzie dobrze, staraj się nie stresować i myśleć pozytywnie, choć wiem, że to nie jest łatwe.
Sama sobie myślę czasem, że jak zajdę w ciąże, dowiem się koło 4 tygodnia a ja mam macicę dwurożną lub przegrodę i wyższe ryzyko poronienia a poronienia najczęściej zdarzają się do 12 tygodnia, to jak to czekać tyle czy będzie wszystko ok. A ja do cierpliwych nie należę. No ale najpierw trzeba zajść. -
ArianaHuman wrote:To był mój drugi cykl z clo. Jedna tabletka od 3 dnia cyklu przez piec dni+ acard + w drugiej połowie cyklu duphaston 2 razy dziennie jedna tabletka
W skrócie wyjaśnij mi po co bierze się acard i tym podobne, bo często dziewczyny biorą, ale nie pamiętam kiedy jest to zalecane. -
Dziewczyny a ja byłam wczoraj na monitoringu. 10 dzień cyklu i pęcherzyk w lewym jajniku prawie 1,8 cm, endo prawie 0.8. W szoku byłam, bo owulacje wcześniej miałam koło 20 dnia a w 10 dniu to pęcherzyki ledwo ponad 1 cm. Modle się, żeby tylko do jutra urósł. Może wcześniejsza owulacja okaże się lepsza dla mnie.
Tylko się nie napalam, bo u mnie to się zmienia. Ostatnio był pęcherzyk w lewym, za dwa dni go nie było, pojawiły się w prawym i owulacja była z prawego.
Może ten cykl, ostatni zresztą niby przed laparoskopią, okaże się jakoś szczęśliwy. Choć co miesiąc tak sobie powtarzam. -
nick nieaktualnyPaulas wrote:W skrócie wyjaśnij mi po co bierze się acard i tym podobne, bo często dziewczyny biorą, ale nie pamiętam kiedy jest to zalecane.
-
Dzwoniłam dziś do ginki, żeby dopytać się jak działamy w tym cyklu bo przecież przyjechała dziś wredna ciotka. Zdołowałam się bo tym cyklu mam odpocząć i nic nie przyjmować bo Pani doktor wyjeżdża w dniach kiedy ja powinnam przyjść na monitoring
Kolejny cykl i monitoring pewnie wypadnie w przerwie świątecznej znając życie… Więc mogę powiedzieć że kuźwa czekam wiosny
-
Selina wrote:Czyli nie miałaś zastrzyku? A wiesz jakie pęcherzyki Ci urosły?👩🏻39 lat
3 poronienia ( ciąże w poprzednim związku )
Badania genetyczne prawidłowe
Badania hormonalne prawidłowe
Drożność jajowodów prawidłowa
🧔🏻41lat
Badania nasienia prawidłowe
Badania genetyczne prawidłowe
Wirusologia prawidłowa
💑Przygotowania do drugiej inseminacji 🙏 -
Ja wciąż czekam na rozkręcenie się okresu i nic. Same plamienia. Ale ja tak mam zawsze. Im dalej się opóźni tym większe ryzyko, że ten kolejny cykl też przepadnie, bo mam wyjazd służbowy36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
Doskonale was rozumiem sama sie waham czy od jutra brac letrazol bo okres wypadl 3 dni wcześniej i akurat wyjezdzam jak powinnam miev monitoring a ze to 1szy cykl z letrazolem wole kontrolowac wiec chyba te musze czekac do grudnia..Jezu ufam Tobie
-
Cześć dziewczyny ja byłam u gina i zmienił mi clo na letrazol. W tym tygodniu jadę na obserwację zobaczymy czy zmiana leku coś zmieni . Póki co odczuwam skutki uboczne leku bo nasililo mi się atopowe zapalenie skóry. Mam nadzieję że w przeciągu 3 miesięcy coś nam się wylegnie bo jak nie to czeka nas IUI a nie wiem czy do końca czerwca znajdę na to czasCs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
nick nieaktualnyKlusix wrote:Ja wciąż czekam na rozkręcenie się okresu i nic. Same plamienia. Ale ja tak mam zawsze. Im dalej się opóźni tym większe ryzyko, że ten kolejny cykl też przepadnie, bo mam wyjazd służbowy
-
Selina wrote:Możesz mieć niedomoge lutealną skoro plamisz na początku zamiast mieć od razu @. Wartalobh jakaś lutke albo dupka brać w 2 fazie po owu36 lat, PCO i niedoczynność tarczycy (ustabilizowana)
08.2018 - pierwsza próba IVF
11.2018 punkcja, 8 zarodków zamrożonych
12.2018 kriotranfser dwóch blastek
Luty 2019 kriotranfser dwóch blastek
6 maja 2019 kriotranfser dwóch blastek, beta 9 dpt - 23, 11 dpt -38,9, 14 dpt - 134,3, 16 dpt - 289,7, 18 dpt 629, 23 dpt 1800, 25 dpt 3080 -
nick nieaktualny