CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Myślę że spoko
Kurde mnie cyce już 3 dzień bolą i @ nadal nimaczekam, bo chcę już nowy cykl zacząć. Dupka od czwartku włącznie już nie biorę, pewnie jutro przylezie jak do teściów pojedziemy ;>
@ zawsze przychodzi w najgorszym momencie... Życzę Ci, aby tym razem zaczęła ci się nie u teściów i możliwie jak najszybciej
Ja w tym cyklu wracam do clo, od jutra 2x1 przez 5 dni, a od 5 dc dołączam jeszcze gonal 50j
Już nie mogę się doczekać tych uderzeń gorąca...
Jak to nie wyjdzie to letrozol spróbujemy pewnie, chociaż mam nadzieję, że się uda cokolwiek wyhodować.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Cześć Dziewczyny
Nie będę się tu za dużo rozwodzila o moim przypadku, ale obecnie potrzebuje porady.
Jestem pierwszy raz z CLO i pęcherzyka urusł do 2.5cm to było 2.01, w piątek 4.01 byłam na kolejnym usg i pęcherzyka już nie było, ale lekarz nie widział też ciałka żółtego... Czy to możliwe że pecherzyk w 2 dni się wchłonął, czy może owu była, tylko ciałko żółte się schowało?storcz -
nick nieaktualnystorczm wrote:Cześć Dziewczyny
Nie będę się tu za dużo rozwodzila o moim przypadku, ale obecnie potrzebuje porady.
Jestem pierwszy raz z CLO i pęcherzyka urusł do 2.5cm to było 2.01, w piątek 4.01 byłam na kolejnym usg i pęcherzyka już nie było, ale lekarz nie widział też ciałka żółtego... Czy to możliwe że pecherzyk w 2 dni się wchłonął, czy może owu była, tylko ciałko żółte się schowało?
Tym_janek @ już przyszła parę h temu na szczęścieA Ty jak tam żyjesz? Nafaszerowana jesteś czy nie boli?
Pęcherzyk na pewno się wyhoduje tym razema może i nie jeden
-
Ale mam pecha. Mąż wraca we wtorek. Czwartek lub piątek miała @ przyjść więc liczyłam że zdarze go pomeczyc. A tu z rana jakieś plamienia. Co za pech.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
nick nieaktualnyMoja kolezanka dzisiaj urodziła
kurczę tak sie cieszę! Oni się 2lata starali, udało im się za 1 razem inseminacji. Starsza ode mnie 3lata, normalnie az sie poryczałam z radosci
Do tego mowi, ze porod miala mega lajtowy, bo miała znieczulenie i w ogole super szpital itd.
Szczęściara
Eska mnie tam @ by nie przeszkadzał, żeby męża zaatakowaćno chyba żebym zdychała z bólu...
Dziś w nocy 2x wstawałam wziąć tabletkę i do wcmam nadzieję, że najgorsze już za mną i nie będę umierać u teściów
-
Selina wrote:
Tym_janek @ już przyszła parę h temu na szczęścieA Ty jak tam żyjesz? Nafaszerowana jesteś czy nie boli?
Pęcherzyk na pewno się wyhoduje tym razema może i nie jeden
No to dobrze, ze już dopadła i trzymam kciuki aby przestało boleć przed teściami. Ja jak zawsze nafaszerowana, pierwszych 2-4 dni u mnie inaczej nie da sie przezycA tak to zaldiar, buscopan lub nospa, termoforek, kanapa i netflix i jest znośnie
Dobrze, że @ mi wypadła w weekend tym razem, to wiele ułatwia
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Ja też pierwotnie myślałam, że chciałabym między dzieciakami tak z 3-4 lata różnicy wieku, ale jak widzę jak ciężko idą teraz te starania o pierwsze, to coś czuję, że starania o drugie zaczną się zaraz po tym jak się pozbieram po porodzie.
Jednak trudności z zajściem w ciążę zmieniają punkt widzenia.
Ja zaczęłam nowy cykl, jutro wizyta u gina, zdaje się, że w tym cyklu będziemy robić mix clo+gonal.
Dokładnie chyba też tak będę planować. No, ale najpierw musi się z pierwszym udaćtym_janek lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Moja kolezanka dzisiaj urodziła
kurczę tak sie cieszę! Oni się 2lata starali, udało im się za 1 razem inseminacji. Starsza ode mnie 3lata, normalnie az sie poryczałam z radosci
Do tego mowi, ze porod miala mega lajtowy, bo miała znieczulenie i w ogole super szpital itd.
Szczęściara
Eska mnie tam @ by nie przeszkadzał, żeby męża zaatakowaćno chyba żebym zdychała z bólu...
Dziś w nocy 2x wstawałam wziąć tabletkę i do wcmam nadzieję, że najgorsze już za mną i nie będę umierać u teściów
Z resztą i ja bym czuła dyskomfort.
Może to jakieś jednodniowe plamienie.
Fajnie że koleżance się udało i poród miała spoko. Ale niestety nie wszystkie tak mają. Moja koleżanka z drugim pojechała i urodziła zaraz. Z pierwszym tak samo było. Lekarz powiedział jej żeby więcej takich. Tylko niestety nie wszystkie mamy tak lekko.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
cześć . dołączam do Was , byłam u gina w 15dc była pęcherzyk na prawym jajniku 22mm i za tydzień gin kazał zbadać progesteron który był 6.9. według mojego gin to za mało i owulacji w ogóle nie było więc od tego cyklu jestem na clo. A co do zastrzykow to ja chciałam ale powiedział że jak pęcherzyk już jest taki duży to się nie daje. zaciekawiło mnie to co piszecie o estradiolu 2 dni przed owu. chyba zbadam z ciekawości
Selina moja przyjaciółka jest od wtorku w szpitalu bo jej wody odeszły . bardzo się o nią martwię bo lekarze twierdzą że wod jest wystarczająco i nic nie robiąA też się długo starali i bardzo się cieszę że im się udało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2018, 15:00
-
tym_janek wrote:Szyszunia, nawet nie wiesz jaką mi nadzieję właśnie zrobiłaś. U mnie po samym clo nic a nic, a po samym gonalu dobiły do 13 mm tylko i klapa. Kurcze, może uda się zaliczyć w końcu owulację
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Cześć a ja dzisiaj byłam u gina pęcherzyk 25mm dostałam ovitrelle i luteine. Jak nam w tym miesiącu nie wyjdzie to podchodzimy do IUI bo jak to się mówi do 3 razy sztuka i więcej nie ma sensu bynajmniej tak mój lekarz stwierdził...
Ania14 normalnie uważa się że pęcherzyk do 25 jest spoko a nawet do 30 zależy od lekarza tyle że przy 30 już nie dają zastrzyku ewentualnie jak sam pęknie to może coś z tego być
ania14 lubi tę wiadomość
Cs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Pionerka, trzymam kciuki aby się udało!
Ja już mam plan, jak tylko będę mogła znów jeść (bo chwilowo z okazji @ wszystko co zjem wraca do świata ta samą drogą) to mam już przygotowany plan na caly tydzień - 4/5 posiłków dziennie, z grejpfrutami, migdałami, pestkami na czele. Kupiłam 2 butelki czerwonego, wytrawnego, pysznego wina, które będę sączyć po kieliszku dziennie. A do tego ćwiczenia relaksacyjne, które przygotowała mi moja przyjaciółka, instruktorka jogi, na 30 min dziennie. Wszystkie bardziej stresujące wydarzenia zawodowe zostały rozwiązane w zeszłym cyklu i mam nadzieję, że w tym już nic strasznego się nie wydarzy u moich klientów. Jestem zdeterminowana aby to jajo miało idealne warunki do rozwoju
Musi się udać!
Pionerka, RedRose lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Tym_janek brzmi jak postanowienie noworoczne
oby dało dobre skutki
mam nadzieję że uda się i IUI nas ominie ale nigdy nic nie wiadomo. Jak dzisiaj mój mąż się zapytał o szanse powodzenia to mnie to trochę dobiło. U nas niepłodność jest z nieokreślonej przyczyny i jak to gin ujął ciężko stwierdzić jakie są szanse. Można założyć średnią czyli około 10-15% strasznie nisko
Ogólnie próbuje nie tracić nadziei ale dobiła mnie dzisiejsza wizyta. Niby już o tym nam wspominał ale chyba nie brałam tego do siebie i jak dzisiaj powiedział że w razie niepowodzenia widzimy się na początku cyklu i szykujemy do IUI to siedziałam jak zaczarowana
Jakoś chyba dopiero to do mnie dotarło i poczułam taką niemoc. No ale trudno jak się nie uda to może akurat będziemy w tych 10%Cs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Ja myśle, że nie ma co patrzeć na szanse, tylko trzeba pozytywnie się nastawić i liczyć na tą odrobinę szczęścia. 10% oznacza, że na 100 kobiet 10 się udało a 90 nie, ale nie wiadomo dlaczego akurat jednym się udało a innym nie. Trzeba mieć wiarę i nadzieję, że po prostu jest się jedną z tych 10 i działać!
Selina, Pionerka lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyTym_janek dobry plan u Ciebie
Ja mam postanowienie noworoczne "wyhodować" sobie płodny śluzheheh Zakupiłam kapsułki z olejem lnianym i osobno z olejem z czarnuszki (to już dla moich jelit i na oczyszczenie) i będę łykać jak opętana ;> Suszę mam co miesiąc na maxa i nie chce tylko na żelu jechać
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Selina ja to mam odwrotnie zawsze powódź a szczególnie po letrozolu teraz wszystko chlupie
tym_janek dobrze że orzechy bo trzeba pamiętać że hormony rozpuszczaja się w tluszczach
mam jakąś nadzieję że się uda ale jak dzisiaj usłyszałam o.IUI to mnie to jakoś przytłoczyło mimo że taki był plan ale jakoś te 3 cykle szybko zlecialytym_janek, Selina lubią tę wiadomość
Cs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Witam,
Pisze pierwszy raz, chodź czytam forum już od jakiegoś czasu. Czy mogę się do Was dołączyć?
Staram się o dziecko już od 17 miesięcy, dwa miesiące byłam na clo oczywiście bez rezultatu teraz w styczniu jeden cykl przerwy ponieważ miałam hsg (lekarz powiedział że kontrast przeszedł tylko z opóźnieniem, ale zapewnił że jajowody są drożne) i kolejny cykl znowu z clo. Dodam tylko że badania partnera dobre i moje też, oprócz tego że nie mam owulacji chyba że biorę clo ale i tak dwa cykle nieudane więc lekarz stwierdził że trzeba zrobić hsg. Powiem szczerze że trochę liczyłam że będą przytkane bo przynajmniej wiedziałabym dlaczego nie mogę zajść w ciąże, a tak to nadal wielka niewiadoma.Edyta -
Cześć dziewczyny. W tamtym miesiącu byłam stymulowana. Jeden Pęcherzyk pękł,owulacja była. A drugi po owulacji rósł i przetrwał do kolejnego cyklu. W 4 dc miał około 19 mm. Zawsze bolały mnie piersi przez miesiączką. W tym cyklu ból pojawił się w 1 dzień okresu i narasta do dziś,dziś mam 8 dc. Czy możliwe że przetrwały pęcherzyk powoduje narastający ból piersi?
-
Edyta... wrote:Witam,
Pisze pierwszy raz, chodź czytam forum już od jakiegoś czasu. Czy mogę się do Was dołączyć?
Staram się o dziecko już od 17 miesięcy, dwa miesiące byłam na clo oczywiście bez rezultatu teraz w styczniu jeden cykl przerwy ponieważ miałam hsg (lekarz powiedział że kontrast przeszedł tylko z opóźnieniem, ale zapewnił że jajowody są drożne) i kolejny cykl znowu z clo. Dodam tylko że badania partnera dobre i moje też, oprócz tego że nie mam owulacji chyba że biorę clo ale i tak dwa cykle nieudane więc lekarz stwierdził że trzeba zrobić hsg. Powiem szczerze że trochę liczyłam że będą przytkane bo przynajmniej wiedziałabym dlaczego nie mogę zajść w ciąże, a tak to nadal wielka niewiadoma.Starania od 11.2016
Niedoczynność tarczycy
Hiperprolaktynemia
AMH 4,1
Jeden jajowód niedrożny
Usunięta torbiel
Kir AA
Sierpień 2021 IVF Macierzyństwo Kraków dr P.
❄️❄️
18.10. 2022 r 👶 Iga -
agnieszka00 wrote:Cześć dziewczyny. W tamtym miesiącu byłam stymulowana. Jeden Pęcherzyk pękł,owulacja była. A drugi po owulacji rósł i przetrwał do kolejnego cyklu. W 4 dc miał około 19 mm. Zawsze bolały mnie piersi przez miesiączką. W tym cyklu ból pojawił się w 1 dzień okresu i narasta do dziś,dziś mam 8 dc. Czy możliwe że przetrwały pęcherzyk powoduje narastający ból piersi?Cs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się!-->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta