CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
KalaW wrote:Mazia89 - ja dziś 3 dzień na CLO. W środę monitoring. Z efektów w trakcie brania tabsow to tylko uderzenia gorąca (ale może też przez wiosnę). Poza tym narazie czuje się OK.
Selina - ja też przeleciałam wątek ale tak z 13 stron i przyznam szczerze, że jestem zagubiona. Staracie się już chwile więc to wszystko, co piszecie jest dla was jasne - ja chcę się włączyć w rozmowę ale nie wiem o co chodziwielkości pęcherzyków? Nie mam pojęcia ile to jest dobre. Kiedy robi się jakie badania? Czuję się taaaka zielona!!!
A wiem o mojej przypadłości PCOS już 10lat i czytałam setki artykułów :p
Myślę, że mazia chciała po prostu jakiegoś konkretu na początek
Starania od 01.2018
24.04- pierwszy cykl z CLO
27.06 - HSG jajowody drożne -
Mazia89 wrote:KalaW dokładnie tak jak napisałaś...ciężko coś wywnioskować z tego co tutaj dziewczyny pisały chociaż przeczytałam kilka stron...dlatego zapytałam...
Mazia - z tego co idzie wywnioskować, części się udaje! Więc są szanseJednym prędzej, innym później, ale myślę, że każda z nas się kiedyś doczeka.
TEGO WSZYSTKIM NAM ŻYCZĘ!!
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
kosabrina wrote:Witam wszystkie panie!
Moje starania trwają kilka miesiecy, ale są takie w sumie z błedami i próbami bo wczesniej nie zagłebialismy sie z meżem w tematyke i to nasz problem bo teraz z każdym miesiącem zdobywamy wiedze co i jak i niestety przeszliśmy już różne badania, ale i tak mysle ze jak na te pare miesiecy to i tak juz dużo żeśmy ruszyli do przodu z naszymi staraniami. Mianowicie jestem teraz w pierwszym cyklu w ktorym brałam Clo od 3 do 7 dnia cyklu, W 11 dc byłam na monitoringu i mam dwa pecherzyki na lewym 15mm i 11mm i jeden na prawym 13mm. Chciałabym zadać pytanie doswiadczonym dziewczynom w forum, czy starałyby sie w tym cyklu nie bojąc sie np. ciąży z trojaczkami?
Widze że tutaj kolezanka MoNiA1122 wyżej napisała ze tez ma taką ilośc pecherzyków wiec sama nie wiem co mysleć, bo ginekolog na ten moment zabroniła współżyć bo za dużo ryzyko ciąży mnogiej, ale mam isc w poniedziałek sie upwnieć co urosło i na ile i ewentualnie wtedy podjąć starania lub nie. Prosze o informacje i pozdrawiam serdecznie!
Lekarz powiedział że pęcherzyk na lewym który ma 14 mm jest niedojrzały i z niego raczej nic nie będzie (biorę od dziś duphaston, wiec jeśli nie pękł to nie powinien już rosnąć i nie powinno być z niego owulacji). Więc przy moich pęcherzykach mogą być bliźniaki - po tym jak idą starania do tej pory to cieszyłabym się z dwójki zdrowych dzieci na raz strasznie, wiec to dla mnie nie problem. Trojaczki to już inna rzecz:P bo wtedy tylko z mężem trudno ogarnąć samemu, a nie mamy niepracujących babć i dziadków na miejscu, poza tym duże ryzyko w ciąży. W poniedziałek wieczorem idę na usg i lekarz sprawdzi co pękło i czy są ciałka żółte.
Ja zacznę się cieszyć dopiero jak zobaczę na usg bijące serduszko, a w pełni jak przejdę 4 miesiąc, ale w końcu musi się udaćMonika -
MoNiA1122 wrote:Lekarz powiedział że pęcherzyk na lewym który ma 14 mm jest niedojrzały i z niego raczej nic nie będzie (biorę od dziś duphaston, wiec jeśli nie pękł to nie powinien już rosnąć i nie powinno być z niego owulacji). Więc przy moich pęcherzykach mogą być bliźniaki - po tym jak idą starania do tej pory to cieszyłabym się z dwójki zdrowych dzieci na raz strasznie, wiec to dla mnie nie problem. Trojaczki to już inna rzecz:P bo wtedy tylko z mężem trudno ogarnąć samemu, a nie mamy niepracujących babć i dziadków na miejscu, poza tym duże ryzyko w ciąży. W poniedziałek wieczorem idę na usg i lekarz sprawdzi co pękło i czy są ciałka żółte.
Ja zacznę się cieszyć dopiero jak zobaczę na usg bijące serduszko, a w pełni jak przejdę 4 miesiąc, ale w końcu musi się udać
Życze aby sie udało i już!U mnie sprawa jeszcze nie jasna jak i ile bedzie ich rosło z tych trzech dalej, swoją drogą byc moze powinnam miec podane pół tabletki a nie jedną skoro tyle mi ich rosnie, no sama nie wiem... Gdyby były dwa to ok ale trzy to juz raczej trzeba by sobie chyba odpuscic... Może bardziej doswiadczone kobiktki mogłyby cos podpowiedzieć w temacie, bardzo bym prosiła
TSH 3,16 - euthyrox 25/50
18.04. TSH 2,89
16.06. TSH 2,06
kwiecień - 1 cykl z CLO
maj i czerwiec - 2 cykle Letrozol i Ovitrelle -
kosabrina wrote:Życze aby sie udało i już!
U mnie sprawa jeszcze nie jasna jak i ile bedzie ich rosło z tych trzech dalej, swoją drogą byc moze powinnam miec podane pół tabletki a nie jedną skoro tyle mi ich rosnie, no sama nie wiem... Gdyby były dwa to ok ale trzy to juz raczej trzeba by sobie chyba odpuscic... Może bardziej doswiadczone kobiktki mogłyby cos podpowiedzieć w temacie, bardzo bym prosiła
Moim zdanie powinnaś mieć jeszcze jeden monitoring bo wielkości pęcherzyków jeszcze nie są do pęknięcia. Dojrzałe w zależności od lekarza jak on uważa ale zalicza się powyżej 18 z tym że jest też górna granica czyli pęcherzyki przerowsniete. Na drugim monit lekarz będzie wiedział które z nich rosną na tyle że są prawidłowe, po drugie pęcherzyki nie mają takich samych wielkości więc wszystkie na raz nie pękają I myślę że wtedy będzie czas na podjęcie decyzji. Bo pęcherzyk może się zatrzymać może się wchłonąc a nawet nie peknac pomimo zastrzyku. Zdaj się na lekarza i dopytaj na wizycie jeżeli nie do końca wiesz o co w tym chodzi. TSH miałam podobny wynik, po euthyrox 25 spadło do 2,1 i na tej dawce mam zostać.
Trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2018, 08:34
2019 ♥️👩🏻
Starania od 09.2017 -
nick nieaktualnyDziewczyny, dla mnie poprostu troche jest niejasne, ze lekarz Wam przepisuje lek i nic Wam o nim nie mowi. O skutkach ubocznych, o monitoringach potrzebnych przy tym, wlasnie o pecherzykach itd. To wszystko tak naprawde powinnysmy wiedziec od lekarzy, jesli oni tylko daja nam recepte na lek z zapiskiem kiedy brac i nic wiecej, no to hmm moze warto sie zastanowic nad lekarzem? Ja wlasnie od takiego odeszłam, bo nawet monitoringu nie zlecił.
Mnie akurat Clo nie pomoglo, ale ja problemu z owulacjami nigdy nie miałam ani ze wzrostem pecherzykow (jedynie tyle, ze rosły za duze i pozno pekały i dowiedzialam sie od swojej nowej dr, ze wtedy komorka moze byc juz nie zdolna do zapłodnienia). Miałam stymulacje aby poprostu zwiekszyc szanse na zapłodnienie i rozruszac lewy jajnik. Obecnie jestem na Lametcie i jak teraz sie nie udalo, to bede miala znowu ten sam lek ale dodatkowo zastrzyki z gonadotropin (jako ze IUI robimy od marca). Mam nadzieje jednak, ze nie bede musiala juz tego przechodzic... -
U mnie jest taka sytuacja że lekarz mi przepisał CLO, powiedział kiedy brać i kazał przyjsc na USG , wiec poszłam w 11 dc, ale pęcherzyki były jeszcze do podrosnięcia. Jednak odnosze wrażenie że to ja bardziej dociekam i zadaje non stop pytania lekarzowi, aby bardziej drążył temat i nie zbyt spodobało mi sie podejście że juz na tym etapie powiedział mi aby nie współzyc w tym cyklu i go odpuscic z racji mozliwosci potrójnej ciązy. Pociagnełam temat że moze nie urosna wszystkie i nie bedzie do owulacji tyle ich i że bym jeszcze chciała przyjsc za pare dni zobaczyc co i jak, wiec lekarz powiedział zebym przyszła w poniedziałek i zobaczymy co dalej. Uważam ze jak sie już szpikujemy tymi hormonami i robimy rewolucje w organizmie to lekarz tez powinien sie przyłożyc i cykl dobrze analizowac a nie z podejsciem - aa to bedzie nastepny i nastepny.. Nie wiem jakie jest wasze zdanie dziewczyny, ale chyba przed wczesnie jest siac panike gdy pecherzyki jeszcze maja rosnąć, nie wiem mnie sie tak zdaje..TSH 3,16 - euthyrox 25/50
18.04. TSH 2,89
16.06. TSH 2,06
kwiecień - 1 cykl z CLO
maj i czerwiec - 2 cykle Letrozol i Ovitrelle -
nick nieaktualnyKosabrina a jaka miały wielkość w 11dc?
Ja współżyłam przy każdej ilości pęcherzyków jaka uhodowalam. Najwięcej było chyba 4 (tylko to było w lutym i na Lametcie), akurat do IUI nie podchodziliśmy ale zastrzyk dostałam i moja gin nic nie mówiła, żeby się nie starać bo są 4. Nie udało się mimo zastrzyku i starań, tak więc nie ma reguły. Prawdopodobieństwo trojaczków przy 3 pęcherzykach jest naprawdę niewielkie (nie wszystkie muszą pęknąć, nie w każdym będzie wartościową komórka do zapłodnienia i nie koniecznie do 3 jajek dotrą plemniki i zapłodniła), ale oczywiście możliwe w jakimś stopniu.
Ja teraz przy 2 podejściu do IUI miałam 5 pęcherzyków, ale 2 były za małe i 1 za duże, więc brane pod uwagę były tylko 2 dominujące. Brałam zastrzyk i po IUI dostałam wypis i tam były opisane już tylko 2 pecherzyki. Podejrzewam, że te małe się wchłonęły a ten duży pękł wcześniej albo tez sie wchłonął. Na efekty wciąż czekamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 00:56
-
Selina trzymam kciuki...musi się w końcu udać.
Faktycznie lekarze są różni i nie każdy tłumaczy jak trzeba..Ja zawsze jestem dociekliwa i podczas monitoringu(usg) wypytuje o wszystko a lekarz tłumaczy co widzi..
Nie wiem jeszcze czy w tym cyklu z clo się udało, jutro dopiero ide na proge. Jednak mam takie przeczucie , że i tym razem nic z tego..Selina lubi tę wiadomość
-
Jestem po monitoringu, dzisiaj rano test negatywny przed wizytą. Na wizycie po zastrzyku wszystko ładnie pękło, dostałam leki na nowy cykl ponownie aromek i zastrzyk mam się pokazać jak ostatnio koło 11dc. Czekać na @ ma być lada dzień gdyby nie było powtórzyć test. Ale już się nie nastawiam. Teraz żyje wakacjami na które lecę w maju i tym staram się zająć głowę.
Trzymam za was kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 12:46
2019 ♥️👩🏻
Starania od 09.2017 -
Alex powtórzyłaś dziś betę? jaki wynik?
Selina daj znać jak już zatestjesz. Trzymam za Ciebie kciuki
Ja cały czas plamię, co napawa mnie strachem mega. Dziś zrobiłam betę i wyniosła 3060. W piątek była 944. Może rzeczywiście mimo plamień utrzymam tę ciążę...boję się nastawić, ale po tej becie znów mam nadzieję.20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
nick nieaktualnyCacuszko wrote:Alex powtórzyłaś dziś betę? jaki wynik?
Selina daj znać jak już zatestjesz. Trzymam za Ciebie kciuki
Ja cały czas plamię, co napawa mnie strachem mega. Dziś zrobiłam betę i wyniosła 3060. W piątek była 944. Może rzeczywiście mimo plamień utrzymam tę ciążę...boję się nastawić, ale po tej becie znów mam nadzieję.w środę chyba zrobię betę
Co do plamien, to masz lutke albo dupka?
Beta naprawdę ładna -
Mam dupka, ale plamię mimo to. Progesteron mam 40, wiec jest ok. Nie wiem co jest przyczyną niestety.
Czekam na wieści, dobre wieściSelina lubi tę wiadomość
20.12.2018 - urodził się Tymuś! 3980g
22.05.2020 - urodził się Nikoś! 4270g
12.2016 - 8tc [*] zabieg
05.2017 - 9tc [*] zabieg
02.2018 - cb
po poronieniach problem z owulacją, plamienia od owulacji do@
MTHFR C677T
MTHFR A1298C
V-Leiden ujemny
Kariotypy ok
Zespól antyfosfolipidowy ok -
Ja powtarzam betę jutro, bo dzisiaj labo nieczynne. Zastanawiam się, jaki przyrost powinien być od piątku. Na razie czuję się dobrze, piersi bolą coraz mocniej to chyba wszystko przyrasta
I zmęczona jestem, pogoda daje się we znaki.
Cacuszko beta pięknaByłaś już na USG?
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualnyMarryy wrote:Jestem po monitoringu, dzisiaj rano test negatywny przed wizytą. Na wizycie po zastrzyku wszystko ładnie pękło, dostałam leki na nowy cykl ponownie aromek i zastrzyk mam się pokazać jak ostatnio koło 11dc. Czekać na @ ma być lada dzień gdyby nie było powtórzyć test. Ale już się nie nastawiam. Teraz żyje wakacjami na które lecę w maju i tym staram się zająć głowę.
Trzymam za was kciuki.heh
Alex kciuki za betę -
Selina wrote:Kosabrina a jaka miały wielkość w 11dc?
Ja współżyłam przy każdej ilości pęcherzyków jaka uhodowalam. Najwięcej było chyba 4 (tylko to było w lutym i na Lametcie), akurat do IUI nie podchodziliśmy ale zastrzyk dostałam i moja gin nic nie mówiła, żeby się nie starać bo są 4. Nie udało się mimo zastrzyku i starań, tak więc nie ma reguły. Prawdopodobieństwo trojaczków przy 3 pęcherzykach jest naprawdę niewielkie (nie wszystkie muszą pęknąć, nie w każdym będzie wartościową komórka do zapłodnienia i nie koniecznie do 3 jajek dotrą plemniki i zapłodniła), ale oczywiście możliwe w jakimś stopniu.
Ja teraz przy 2 podejściu do IUI miałam 5 pęcherzyków, ale 2 były za małe i 1 za duże, więc brane pod uwagę były tylko 2 dominujące. Brałam zastrzyk i po IUI dostałam wypis i tam były opisane już tylko 2 pecherzyki. Podejrzewam, że te małe się wchłonęły a ten duży pękł wcześniej albo tez sie wchłonął. Na efekty wciąż czekam
Selina w 11 dc miałam trzy : na lewym jajniku 15mm i 11mm a na prawym 13mm i mnie lekarz troche nastraszyl zeby nie współzyc bo trojaczki... Dzis 14 dc byłam na USG i sa dwa pecherzyki 22mm i 23mm na kazdym jajniku po jednym i lekarz powiedział zeby dzis działac bo sa ku pęknieciu wiec nic na pękniecie mi nie daje. Jedyne co to moje endo ma 8mm i lekarz mowi ze to takie na granicy i albo sie zarodek zagniezdzi albo nie, trzeba czekac i zobaczyc co bedzie.. No teraz to w sumie sa spore szanse chyba zeby sie blizniaki zrobiłyNastawiam sie pozytywnie i czekam
. Trzymam kciuki zeby Ci sie udało, bo juz troche napewno przeszłaś...
TSH 3,16 - euthyrox 25/50
18.04. TSH 2,89
16.06. TSH 2,06
kwiecień - 1 cykl z CLO
maj i czerwiec - 2 cykle Letrozol i Ovitrelle -
Selina wrote:Nie czaję, jesteś przed @ i dostałaś zastrzyk? Co pękło? Pogubiłam się już trochę
heh
Alex kciuki za betę
Dostałam leki na nowy cykl. Więc czekam do @ od 2dc mam brać ponownie aromek. Monitoring w 12dc i powie kiedy zastrzyk.2019 ♥️👩🏻
Starania od 09.2017