CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Em11 wrote:Dziękuję dziewczyny za wsparcie,ale czułam że wczorajszy pozytyw to jeszcze zastrzyk więc nie jest mi przykro
A co do facetów to ciężko z nimi czasami. Oni tak nie przeżywają jak my.
Ostatnio gdzieś oglądałam śmieszną akcje. Chyba googlebox czy jakoś tak. Że myśleli że facet bije kobietę a okazało się że to ona biła męża.
Ale o co chodziło. Ta kobieta miała problem z hormonami i dlatego nie taka była. Ci co tam siedzą na kanapie skomentowali że jak baba bije to tarczyca chora ale jak chłop to zwyrodnialec.
Nasz kobiecy humor naprawdę zależy od hormonów.. U jednej mniej u drugiej bardziej. Ale wariujemy czasami szczególnie już około @. Ale nasi mężczyzni albo nie chcą albo naprawdę nie wierzą nam. Przecież wiadomo że jak kobieta ma okres to czasami bez kija nie podchodz.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Dobra, zbieram się po wczoraj, Clo wzięte, monitoring umówiony. Obliczyłam, że następna @ lub testowanie czeka mnie na wakacjach... Eh, nie wiem czy odpocznę w tym roku. Nawet piwka się będę bała napić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 09:47
Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️ -
Dziewczyny, matko co ja przed chwilą przeżyłam za koszmar! Wstałam i po 5 minutach dostałam takiego ataku bólu podbrzusza, normalnie aż do odbytu. Ból nie do opisania, takie mega mocne kłucia, co zdążyłam zrobić to tylko się położyć na kanapę, chciałam wstać to widziałam czarno przed oczami i nie było mowy aby wstać! Do tego brało mnie na wymioty, raz trzęsłam się z zimna, a raz czułam że oblewa mnie pot, do tego całe ciało nagle zaczęło mi mrowić. Byłam przerażona, Co zdążyłam zrobić to zadzwonić do męża że jakby nie było ze mną kontaktu za pół godziny to ma dzwonić na pogotowie, bo akurat go nie ma..
Bo 15/20 minutach takiego ataku jest teraz lepiej, ale ciągle leżę, boję się wstać, no i ból aż do odbytu cały czas czuję ale teraz jest do przeżycia, reszta przeszła.
Co to mogło być? Przez clo? Okres mam mieć za jakiś tydzień. Monitoringu nie miałam. -
AneTkaa87 wrote:Dziewczyny, matko co ja przed chwilą przeżyłam za koszmar! Wstałam i po 5 minutach dostałam takiego ataku bólu podbrzusza, normalnie aż do odbytu. Ból nie do opisania, takie mega mocne kłucia, co zdążyłam zrobić to tylko się położyć na kanapę, chciałam wstać to widziałam czarno przed oczami i nie było mowy aby wstać! Do tego brało mnie na wymioty, raz trzęsłam się z zimna, a raz czułam że oblewa mnie pot, do tego całe ciało nagle zaczęło mi mrowić. Byłam przerażona, Co zdążyłam zrobić to zadzwonić do męża że jakby nie było ze mną kontaktu za pół godziny to ma dzwonić na pogotowie, bo akurat go nie ma..
Bo 15/20 minutach takiego ataku jest teraz lepiej, ale ciągle leżę, boję się wstać, no i ból aż do odbytu cały czas czuję ale teraz jest do przeżycia, reszta przeszła.
Co to mogło być? Przez clo? Okres mam mieć za jakiś tydzień. Monitoringu nie miałam.
O matko? A może to ciąża? -
nick nieaktualnyAneTkaa ja tak miałam bodajze w listopadzie, też byłam wtedy na Clo. Wzieło mnie to w pracy najpierw mega szarpanie na wymioty, ale nie wymiotowałam, ciemno przed oczami, goraco mi, mrowienie wszedzie i piszczenie w uszach i mega skret jelit i bol całego brzucha. Oczywiscie wszyscy lacznie z klientkami wmawiali mi, ze w ciazy jestem. Betowalam pare dni po tym i niestety negatyw, wiec nie mam pojecia co to bylo Kurcze czy Clo daje az takie skutki uboczne czy co.
Zycze jednak, aby to co teraz jest koszmarem okazalo sie ciaza u Ciebie
Wez nospe lub Buscopan koniecznie. Wypij rumianek albo miętę też -
Kochane, to był koszmar, ale już lepiej, spróbowałam wstać i się udało, szybko zrobiłam herbatę, aby coś ciepłego było w żołądku i zrobiłam termofor na brzuch aby rozkurczyć, leżałam tak kolejne 30 minut, znowu jakby ciut lepiej. To po kolejnych minutach udało mi się zrobić i zjeść kanapkę. Teraz cały czas czuję ból podbrzusza, ale gorzej z odbytem, bo każdy krok "tam" czuję. Trochę się o to martwię, bo już kiedyś miałam takie bóle samego odbytu i nie wiem skąd takie coś, może od siusiania na dworzu? Bo dużo podróżuje i czasami w trakcie jazdy trzeba wskoczyć raz dwa. Powinnam o tym powiedzieć lekarzowi? Strasznie się wstydzę, ale jak będzie trzeba to nie ma wyjścia, tylko czy ginekologowi? Jak czytam w necie o bólach odbytu to wyskakuje rak itp..
Czy to implantacja to nie mam pojęcia, ale pierwszy raz w życiu miałam taki atak, nie nastawiam się na ciąże, bardziej że to skutek uboczny bo clo, pewnie pecherzyki szaleją, albo były tak duże że nie pękły i stąd ten ból, bo zastrzyku na pęknięcie nie miałam.
Selina przykro mi że też to samo musiałaś przeżyć..
Muszę jakoś się trzymać bo pech nad pechami, że mam za chwilę dwie klientki na przedłużanie paznokci i obym wysiedziała na tym bolącym tyłku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 12:29
-
AneTkaa wątpię,że to przez Clo
Em kciuki w takim razie za laparo
Dziewczyny moze wy mi doradzicie.. mam dziś 12dc wziąć Pregnyl (lekarz mówił żeby wieczorem) w pt 10dc pęcherzyki miały 18 i 19mm. Jutro jednynym czasem na będzie ok 17.00 inaczej nie damy z mężem rady.
I teraz moje pytanie o której najlepiej żebym wzięła zastrzyk ?? Myślałam żeby wziąć dziś o 17 to jutro by było 24h po podaniu myslicie,że tyle godzin po zastrzyku byłoby donrze na ?
Wiem,że nigdy nie wiadomo po ilu h pęknie pęcherzyk.. w poprzednim cyklu Pregnyl miałam rano 13dc a w 14dc owu ale nie wiem o której była bo nic kompletnie nie czułam.. -
nick nieaktualnyAneTkaa87 wrote:Kochane, to był koszmar, ale już lepiej, spróbowałam wstać i się udało, szybko zrobiłam herbatę, aby coś ciepłego było w żołądku i zrobiłam termofor na brzuch aby rozkurczyć, leżałam tak kolejne 30 minut, znowu jakby ciut lepiej. To po kolejnych minutach udało mi się zrobić i zjeść kanapkę. Teraz cały czas czuję ból podbrzusza, ale gorzej z odbytem, bo każdy krok "tam" czuję. Trochę się o to martwię, bo już kiedyś miałam takie bóle samego odbytu i nie wiem skąd takie coś, może od siusiania na dworzu? Bo dużo podróżuje i czasami w trakcie jazdy trzeba wskoczyć raz dwa. Powinnam o tym powiedzieć lekarzowi? Strasznie się wstydzę, ale jak będzie trzeba to nie ma wyjścia, tylko czy ginekologowi? Jak czytam w necie o bólach odbytu to wyskakuje rak itp..
Czy to implantacja to nie mam pojęcia, ale pierwszy raz w życiu miałam taki atak, nie nastawiam się na ciąże, bardziej że to skutek uboczny bo clo, pewnie pecherzyki szaleją, albo były tak duże że nie pękły i stąd ten ból, bo zastrzyku na pęknięcie nie miałam.
Selina przykro mi że też to samo musiałaś przeżyć..
Muszę jakoś się trzymać bo pech nad pechami, że mam za chwilę dwie klientki na przedłużanie paznokci i obym wysiedziała na tym bolącym tyłku...
Widzę, że pracujemy w tym samym zawodzie aczkolwiek ja nie przedłużam -
Adele27 wrote:AneTkaa wątpię,że to przez Clo
Em kciuki w takim razie za laparo
Dziewczyny moze wy mi doradzicie.. mam dziś 12dc wziąć Pregnyl (lekarz mówił żeby wieczorem) w pt 10dc pęcherzyki miały 18 i 19mm. Jutro jednynym czasem na będzie ok 17.00 inaczej nie damy z mężem rady.
I teraz moje pytanie o której najlepiej żebym wzięła zastrzyk ?? Myślałam żeby wziąć dziś o 17 to jutro by było 24h po podaniu myslicie,że tyle godzin po zastrzyku byłoby donrze na ?
Wiem,że nigdy nie wiadomo po ilu h pęknie pęcherzyk.. w poprzednim cyklu Pregnyl miałam rano 13dc a w 14dc owu ale nie wiem o której była bo nic kompletnie nie czułam..
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Adele27 też myślę że 17 jest ok.
Wczoraj miałam gorszy dzień, wieczorem urodziny siostry miałam wypić tylko jeden kieliszek na zdrowie ale wyszło ich trochę więcej. Może i dobrze zresetować się tak chociaż trochę mam teraz wyrzuty sumienia.
Jutro mam monitoring 15dc ciekawe czy pęcherzyki jakieś urosły.
Co do bólu to miewam taki ale zawsze w nocy budzi mnie okropny ból jakby ktoś igły wbijal czasami bardziej z jednej strony na wysokości ok pępka. Trwa 10-15minut do tej pory wiazalam to zawsze z metformaxem że to przez niego nie pomyślałam że może po aromku. Tylek mnie nie boli przy tym Ale pozostałe objawy podobne. Chociaż zawsze po tym idę do wc i mam biegunkę. I zaczęły się takie sytuacje właśnie od kiedy zaczęłam metformax. Nigdy wcześniej nie miałam tak. Może coś w tym jest ale lekarzowi nie mówię bo zdarzy się to Może 1-2 w miesiacu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 13:55
2019 ♥️👩🏻
Starania od 09.2017 -
Patrycja201501 wrote:Teraz w środę idę na monitoring w zeszłym miesiącu po 5 dniach miał 10mm ale czułam brzuch. No ale może faktycznie macie racje, nie potrzebnie panikuje może rosną spokojniutko;) oby, 3majcie kciukilistopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
3.08.początek cyklu z antykami. -
Ja tak miałam właśnie w poprzedniej ciąży jakoś zaraz po zapłodnieniu. Prowadziłam auto, wjechała w barierki przy budowie drogi, na szczęście nic się nie stało. Powiem Wam, że nawet wtedy tego nie powiazalam z ciąża, bo oczywiście żadnych objawów nie było.... Na usg nic,test nic... Ale jak za tydzień z krwi wyszło, to widziałam już od czego
-
Eluś wrote:Em11 trzymam kciuki w takim razie żeby laparo coś wyjaśniło! Ja w pierwszą ciążę zaszłam 3 miesiące po laparo, może i Tobie się uda;)Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Ja dziś znów cisza głucha nic nie boli nic nie kłuje zero .... mąż pojechał ale za to zakupy sobie zrobiłam dziś , w piątek mamy msze rozcznicowa i rodzina przyjedzie. Nie lubie takich spotkań bo wiecie jak to jest, ale przeżyć muszę wiec i ubiorę się ładnie chociaż
Jeszcze 3 dni i monitoring zobaczymy co się swieci...
Dawajcie laski znać jak monitoringi wasze;-) ja zaczynam się denerwować (Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Selina to miło, dwie robiące paznokcie na grupie
Dziękuję za każdą odpowiedź. Tak więc powiem przy następnej wizycie ginowi o tym bólu odbytu. A ten dzisiejszy ból.. to by było coś pięknego gdyby to ciąża, ale wolę nie robić sobie nadziei bo potem będziesz jeszcze większe rozczarowanie. Nie wiem czy to nie przypadkiem torbiel, ostatnio lekarz o niej wspominał ale nic konkretnie i się tym nie przejęłam, ale teraz mocno go o to wypytam. Na szczęście ból jest ale do zniesienia, bez tych wszystkich pozostałych dolegliwosci.
Tak strasznie mi przykro z powodu meczu -
Patrycja201501 wrote:Ja dziś znów cisza głucha nic nie boli nic nie kłuje zero .... mąż pojechał ale za to zakupy sobie zrobiłam dziś , w piątek mamy msze rozcznicowa i rodzina przyjedzie. Nie lubie takich spotkań bo wiecie jak to jest, ale przeżyć muszę wiec i ubiorę się ładnie chociaż
Jeszcze 3 dni i monitoring zobaczymy co się swieci...
Dawajcie laski znać jak monitoringi wasze;-) ja zaczynam się denerwować (
Taka cisza to może dobry znak, przynajmniej nie cierpisz jak ja dzisiaj
Powodzenia jutro na rocznicy, pewnie będzie do przeżycia
Już trzymam kciuki za Twój monitoringPatrycja201501 lubi tę wiadomość