CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Niusia3045 wrote:Tak, jak planowo @ miała przyjść, tak przyszła.
Kolejny cykl w plecy. Właśnie wypłakałam się mężowi w ramię.
Teraz nic nie pozostaje, jaka tylko spiąć poślady na następny cykl...Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️ -
Hej dziewczyny,
Jeśli któraś z Was potrzebuje Clo, mam 1 całe opakowanie na zbyciu. Za wszystkie trzymam kciuki
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
Selina wrote:To nie mam pojecia skad to wydluzenie cyklu Masz jakis kontakt ze swoim ginem by dopytać? mail/sms?
Dziewczyny chciałam się pochwalić swoim głupim szczęściem hah
Dzwonię dziś umowić się na histero do szpitala. Skierowanie dostałam w zeszłym tygodniu, długo sie nie mogłam dodzwonić i już mnie szlag trafiał. Dzwonię dziś i Pani do mnie, że zwolnił jej się termin na 6 sierpnia naaajs. Kazała jeszcze zadzwonić do dyżurki czy muszę powtarzać badania przed zabiegiem. Dzwonię i pytam a dr mówi, że wirusologia (tak jak chyba zawsze) ważne pół roku, kazał mi sprawdzić z kiedy miałam robione. Patrzę na wyniki i z kiedy mam te badania?? Z 6 lutego no chyba większego fuksa się nie da mieć! Równiutkie pół roku chyba nie każą mi powtarzać, jak jest równe 6 miesięcy, prawda?
Siedzę teraz i czekam jak na szpilkach na ten zabieg Akurat 5 sierpnia wracam z Woodstock'u, wiec wyluzuję tam jak tylko się da i dzień później sru na zabieg.
Jestem taka szczęśliwa jakbym już była w ciążySelina lubi tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:To nie mam pojecia skad to wydluzenie cyklu Masz jakis kontakt ze swoim ginem by dopytać? mail/sms?
Dziewczyny chciałam się pochwalić swoim głupim szczęściem hah
Dzwonię dziś umowić się na histero do szpitala. Skierowanie dostałam w zeszłym tygodniu, długo sie nie mogłam dodzwonić i już mnie szlag trafiał. Dzwonię dziś i Pani do mnie, że zwolnił jej się termin na 6 sierpnia naaajs. Kazała jeszcze zadzwonić do dyżurki czy muszę powtarzać badania przed zabiegiem. Dzwonię i pytam a dr mówi, że wirusologia (tak jak chyba zawsze) ważne pół roku, kazał mi sprawdzić z kiedy miałam robione. Patrzę na wyniki i z kiedy mam te badania?? Z 6 lutego no chyba większego fuksa się nie da mieć! Równiutkie pół roku chyba nie każą mi powtarzać, jak jest równe 6 miesięcy, prawda?
Siedzę teraz i czekam jak na szpilkach na ten zabieg Akurat 5 sierpnia wracam z Woodstock'u, wiec wyluzuję tam jak tylko się da i dzień później sru na zabieg.
Jestem taka szczęśliwa jakbym już była w ciąży
Patrycja201501 a jak się u Ciebie sprawy mają?Selina, Patrycja201501 lubią tę wiadomość
listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
3.08.początek cyklu z antykami. -
Dziewczyny dziś 6 dzień po zastrzyku a ja kompletnie nic nie czuję. W poprzednim cykku bolały mnie piersi, podbrzusze, a teraz nic kompletnie. Czy to powód do niepokoju? Jak wy się czujecie kilka dni po zastrzyku?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 21:31
Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️ -
Eluś ja Ci niestety nic nie powiem na ten temat bo nigdy nie miałam zastrzyku. Za to teraz biorę luteine dopochwową i mam zgagę oraz mdłości.listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
3.08.początek cyklu z antykami. -
nick nieaktualnyEluś wrote:Dziewczyny dziś 6 dzień po zastrzyku a ja kompletnie nic nie czuję. W poprzednim cykku bolały mnie piersi, podbrzusze, a teraz nic kompletnie. Czy to powód do niepokoju? Jak wy się czujecie kilka dni po zastrzyku?
-
Almond wrote:Hej dziewczyny,
Jeśli któraś z Was potrzebuje Clo, mam 1 całe opakowanie na zbyciu. Za wszystkie trzymam kciukiAniołkowa88 -
Dziewczyny co do ovitrelle to ja po nim miałam większe objawy ciążowe niż jak faktycznie udało mi się zajść. Więc jeżeli mialyscie zastrzyk to niestety ale ja bym objawami się nie sugerowała. U mnie jedyny objaw ciąży jeszcze przed testem to cyce jak donice i nic więcej. A mam jeszcze pytanie do Hera. Z tak niskim AMH masz stymulacje i naturalne wskazania? Nie jestem lekarzem ale niskie AMH jest wskazaniem co najmniej do IUICs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się! -->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Hera39 wrote:No to super że się układa po Twojej myśli i żeby też tak było po zabiegu że sru i ciąża jest.
Patrycja201501 a jak się u Ciebie sprawy mają?
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Pionierka to jest tak;Ponad miesiąc temu dopiero trafiłam na odpowiedniego lekarza z kliniki niepłodności,prawie byłam w połowie cyklu gdzie byłam pewna że już miałam owulację,gin mi zrobił USG i się okazało że cykl bezowulacyjny. Kazał mi porobić badania TSH,FSH,LH,AMH i Prolaktyne i przepisał mi CLO żeby nie marnować cyklu skoro nie mam owu. On przyjmuje tylko w środy poszłam do Niego z wynikami w 11dc i wtedy mi powiedział jak zobaczył wynik AMH że tu tylko In Vitro, mnie na to nie stać więc odpada. Też mi powiedział że szkoda stymulować jajniki przy takim niskim AMH, a teraz się okazało że mam torbiel. Kolejny cykl odpuszczam a 16.sierpnia będę miała laparoskopie,pousuwa ewentualne zrosty i torbiel jak się nie wchłonie, no i mi powiedział że pózniej daje nam czas do końca roku,jak się nie uda to od przyszłego roku będzie za pózno nawet na in vitro,bo pewnie AMH mi jeszcze bardziej spadnie.Podjęłam decyzję że tak właśnie zrobimy bo i tak nie mam nic do stracenia, a naprawdę już jestem wykończona tymi staraniami. Przynajmniej będę wiedziała że się już nic nie da zrobić a nie że co miesiąc żyję nadzieją i co miesiąc rozczarowanie i płacz w poduszkę, już psycha mi siada.
Widzę że także miałaś puste jajo, bardzo mi przykro że też Cię to spotkało. Zrobiłaś sobie AMH? Jak się ma niską rezerwę jajników to idzie w parze razem ze słabą jakością komórek i dlatego się pojawiają puste jaja.listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
3.08.początek cyklu z antykami. -
Hera39 wrote:Pionierka to jest tak;Ponad miesiąc temu dopiero trafiłam na odpowiedniego lekarza z kliniki niepłodności,prawie byłam w połowie cyklu gdzie byłam pewna że już miałam owulację,gin mi zrobił USG i się okazało że cykl bezowulacyjny. Kazał mi porobić badania TSH,FSH,LH,AMH i Prolaktyne i przepisał mi CLO żeby nie marnować cyklu skoro nie mam owu. On przyjmuje tylko w środy poszłam do Niego z wynikami w 11dc i wtedy mi powiedział jak zobaczył wynik AMH że tu tylko In Vitro, mnie na to nie stać więc odpada. Też mi powiedział że szkoda stymulować jajniki przy takim niskim AMH, a teraz się okazało że mam torbiel. Kolejny cykl odpuszczam a 16.sierpnia będę miała laparoskopie,pousuwa ewentualne zrosty i torbiel jak się nie wchłonie, no i mi powiedział że pózniej daje nam czas do końca roku,jak się nie uda to od przyszłego roku będzie za pózno nawet na in vitro,bo pewnie AMH mi jeszcze bardziej spadnie.Podjęłam decyzję że tak właśnie zrobimy bo i tak nie mam nic do stracenia, a naprawdę już jestem wykończona tymi staraniami. Przynajmniej będę wiedziała że się już nic nie da zrobić a nie że co miesiąc żyję nadzieją i co miesiąc rozczarowanie i płacz w poduszkę, już psycha mi siada.
Widzę że także miałaś puste jajo, bardzo mi przykro że też Cię to spotkało. Zrobiłaś sobie AMH? Jak się ma niską rezerwę jajników to idzie w parze razem ze słabą jakością komórek i dlatego się pojawiają puste jaja.Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️ -
Eluś wrote:Ja też mam bardzo niskie AMH-0,4 i też próbujemy naturalnie. In vitro przy tak niskim AMH może się nie udać, ponieważ komórki produkowane w cyklach naturalnych lub z lekką stymulacją są zdecydowanie lepszej jakości, więc wbrew pozorom dopóki owulacja jest, te szanse są. Ja też się na in vitro nie zdecyduję, ale ja dlatego, że jedno dziecko już mam i nie chcę drugiego za wszelką cenę. Moja lekarka twierdzi, że 6 cykli stymuliwanych a później IUI.listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
3.08.początek cyklu z antykami. -
Wiesz nie wiem do końca czy już miałam bo wydawało mi się że tak a teraz nie mogę znaleźć wyników z moich pierwszych wizyt. Ja ogólnie mam 28 lat i każdy cykl do tej pory był owulacyjny a u ciebie skoro nie chcesz in vitro i nie wnikam czemu ja ze względów finansowych nastawiam się tylko na jedno bo na więcej mnie nie będzie stać no chyba że by wyszły mrozaki ale na razie nie myślę o tym. A może sprobowalibyscie IUI chociaż to omija parę barier a i nasienie przygotowują więc jednak szansa ciut większa jest ja właśnie po nieudanym IUI zaszłam naturalnie a cykl wcześniej miałam bezowulacyjny i tak teraz myślę że to może temu. No nic czekam na wyniki histo i się umowie do gina. W sumie to w 6tc byłam u niego bo tutejszym z ip nie wierzyłam i miałam rację. Powiedział wtedy mi co i jak w sumie żałobę przechodziłam częściowo już przed wizytą stwierdzajaca puste jajo jakoś tak wewnętrznie czułam. Jedynie daje to coś dalszej diagnostyce bo 1 raz w życiu widziałam 2 kreski więc może coś ruszyło. Pogadam z nim jeszcze o AMH czy było robione bo oni wszystkie wyniki mają w systemie i będę może coś więcej wiedziała. Niby taka ciąża albo obumarcie zarodka czyli ogólnie poronienie jest normą do 2 razy. Nie chcę tego przechodzić więcej ale statystycznie mogę i w większości przypadków więcej niż raz puste jajo się nie zdarza chociaż wiem że są nawet tu na forum dziewczyny które przeżyły to 2 a nawet 3 razyCs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się! -->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
Hera39 wrote:Ja także mam już dziecko, dorosłego syna z pierwszego małżeństwa. Teraz jestem 3 lata po ślubie i dziecka nadal nie mamy,a ja już jestem przed 40stką więc jeszcze mam nadzieję że do końca roku stanie się ten CUD!!!Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️ -
Pionerka wrote:Wiesz nie wiem do końca czy już miałam bo wydawało mi się że tak a teraz nie mogę znaleźć wyników z moich pierwszych wizyt. Ja ogólnie mam 28 lat i każdy cykl do tej pory był owulacyjny a u ciebie skoro nie chcesz in vitro i nie wnikam czemu ja ze względów finansowych nastawiam się tylko na jedno bo na więcej mnie nie będzie stać no chyba że by wyszły mrozaki ale na razie nie myślę o tym. A może sprobowalibyscie IUI chociaż to omija parę barier a i nasienie przygotowują więc jednak szansa ciut większa jest ja właśnie po nieudanym IUI zaszłam naturalnie a cykl wcześniej miałam bezowulacyjny i tak teraz myślę że to może temu. No nic czekam na wyniki histo i się umowie do gina. W sumie to w 6tc byłam u niego bo tutejszym z ip nie wierzyłam i miałam rację. Powiedział wtedy mi co i jak w sumie żałobę przechodziłam częściowo już przed wizytą stwierdzajaca puste jajo jakoś tak wewnętrznie czułam. Jedynie daje to coś dalszej diagnostyce bo 1 raz w życiu widziałam 2 kreski więc może coś ruszyło. Pogadam z nim jeszcze o AMH czy było robione bo oni wszystkie wyniki mają w systemie i będę może coś więcej wiedziała. Niby taka ciąża albo obumarcie zarodka czyli ogólnie poronienie jest normą do 2 razy. Nie chcę tego przechodzić więcej ale statystycznie mogę i w większości przypadków więcej niż raz puste jajo się nie zdarza chociaż wiem że są nawet tu na forum dziewczyny które przeżyły to 2 a nawet 3 razy
Eluś na polepszenie komórek podobno działa koenzym Q10 i wit.D3, tylko wiadomo że jak teraz zaczniesz łykać to dopiero za jakieś 3mce.będą jakieś efekty, ja zaczęłam brać.listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
3.08.początek cyklu z antykami. -
Dziewczyny wracam do Was. Byłam w tym i jeszcze w kilku wątkach aktywna, później przed laparoskopia zrobiłam dobie wolne od forum, później znowu miałam wrócić, ale nie wróciłam i w końcu dziś chyba muszę, bo jednak komuś w temacie warto się wygadać. Jestem obecnie załamana, bo kolejny cykl z clo na marne. Zawsze po owulacji półtora tygodnia i czuje bóle okresowe. Tak było i tym razem, ale ja oczywiście się nakręciłam, ze może jestem. Ale dziś byłam na becie i oczywiście wynik negatywny. W dumie powinnam odstawić duphaston i czekać na okres, ale trochę się boje, bo zastanawiam się czy przypadkiem nie zrobiłam bety za szybko. W czwartek byłam u lekarki i potwierdziła owulacje, było ciałko żółte. Wieczorem wzięłam pierwsza tabletkę duphastonu i do dziś brałam go w sumie 13 dni. Myślicie, ze mogę go spokojnie odstawić? Beta wyszła poniżej 1,2. Ale moja lekarka zawsze mi mówi, żeby brać 14 dni, później test jak wyjdzie negatyw to jeszcze tydzień i po tym tygodniu test robić znowu i dopiero wtedy jak będzie negatyw to odstawić. Ale w sumie po co, beta z krwi powinna być już na sto procent wiarygodna? Czy słyszałyście może o przypadku, ze w 12-13 dniu od owulacji wyszła negatywna a ciąża jednak była? Nakręcam się już sama niepotrzebnie.
-
Paulas wrote:Dziewczyny wracam do Was. Byłam w tym i jeszcze w kilku wątkach aktywna, później przed laparoskopia zrobiłam dobie wolne od forum, później znowu miałam wrócić, ale nie wróciłam i w końcu dziś chyba muszę, bo jednak komuś w temacie warto się wygadać. Jestem obecnie załamana, bo kolejny cykl z clo na marne. Zawsze po owulacji półtora tygodnia i czuje bóle okresowe. Tak było i tym razem, ale ja oczywiście się nakręciłam, ze może jestem. Ale dziś byłam na becie i oczywiście wynik negatywny. W dumie powinnam odstawić duphaston i czekać na okres, ale trochę się boje, bo zastanawiam się czy przypadkiem nie zrobiłam bety za szybko. W czwartek byłam u lekarki i potwierdziła owulacje, było ciałko żółte. Wieczorem wzięłam pierwsza tabletkę duphastonu i do dziś brałam go w sumie 13 dni. Myślicie, ze mogę go spokojnie odstawić? Beta wyszła poniżej 1,2. Ale moja lekarka zawsze mi mówi, żeby brać 14 dni, później test jak wyjdzie negatyw to jeszcze tydzień i po tym tygodniu test robić znowu i dopiero wtedy jak będzie negatyw to odstawić. Ale w sumie po co, beta z krwi powinna być już na sto procent wiarygodna? Czy słyszałyście może o przypadku, ze w 12-13 dniu od owulacji wyszła negatywna a ciąża jednak była? Nakręcam się już sama niepotrzebnie.Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️