X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Eluś Przyjaciółka
    Postów: 218 38

    Wysłany: 9 lipca 2018, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusia3045 wrote:
    Tak, jak planowo @ miała przyjść, tak przyszła.
    Kolejny cykl w plecy. Właśnie wypłakałam się mężowi w ramię.
    Teraz nic nie pozostaje, jaka tylko spiąć poślady na następny cykl...
    Przytulam

    Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
    26.12.2015- Emilia ❤️
  • Almond Autorytet
    Postów: 571 384

    Wysłany: 9 lipca 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    Jeśli któraś z Was potrzebuje Clo, mam 1 całe opakowanie na zbyciu. Za wszystkie trzymam kciuki :-)

    f2w3dqk36x7eedzr.png

    7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje <3

    1cs z Lametta - cb 02.2018
    2 cs z Lametta - Chyba się udało :)

  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 9 lipca 2018, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    To nie mam pojecia skad to wydluzenie cyklu :/ Masz jakis kontakt ze swoim ginem by dopytać? mail/sms?


    Dziewczyny chciałam się pochwalić swoim głupim szczęściem :D hah
    Dzwonię dziś umowić się na histero do szpitala. Skierowanie dostałam w zeszłym tygodniu, długo sie nie mogłam dodzwonić i już mnie szlag trafiał. Dzwonię dziś i Pani do mnie, że zwolnił jej się termin na 6 sierpnia :P naaajs. Kazała jeszcze zadzwonić do dyżurki czy muszę powtarzać badania przed zabiegiem. Dzwonię i pytam a dr mówi, że wirusologia (tak jak chyba zawsze) ważne pół roku, kazał mi sprawdzić z kiedy miałam robione. Patrzę na wyniki i z kiedy mam te badania?? Z 6 lutego :D no chyba większego fuksa się nie da mieć! Równiutkie pół roku ;) chyba nie każą mi powtarzać, jak jest równe 6 miesięcy, prawda?
    Siedzę teraz i czekam jak na szpilkach na ten zabieg :) Akurat 5 sierpnia wracam z Woodstock'u, wiec wyluzuję tam jak tylko się da i dzień później sru na zabieg.
    Jestem taka szczęśliwa jakbym już była w ciąży ;)
    Bo niedługo w niej będziesz ;-) 3mam kciuki cieszę się ze sprawnie się u Ciebie dzieje ❤️❤️❤️

    Selina lubi tę wiadomość

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2018, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja201501 wrote:
    Bo niedługo w niej będziesz ;-) 3mam kciuki cieszę się ze sprawnie się u Ciebie dzieje ❤️❤️❤️
    Dziękuję i również trzymam kciuki! :)

    Patrycja201501 lubi tę wiadomość

  • Hera39 Przyjaciółka
    Postów: 120 58

    Wysłany: 10 lipca 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    To nie mam pojecia skad to wydluzenie cyklu :/ Masz jakis kontakt ze swoim ginem by dopytać? mail/sms?


    Dziewczyny chciałam się pochwalić swoim głupim szczęściem :D hah
    Dzwonię dziś umowić się na histero do szpitala. Skierowanie dostałam w zeszłym tygodniu, długo sie nie mogłam dodzwonić i już mnie szlag trafiał. Dzwonię dziś i Pani do mnie, że zwolnił jej się termin na 6 sierpnia :P naaajs. Kazała jeszcze zadzwonić do dyżurki czy muszę powtarzać badania przed zabiegiem. Dzwonię i pytam a dr mówi, że wirusologia (tak jak chyba zawsze) ważne pół roku, kazał mi sprawdzić z kiedy miałam robione. Patrzę na wyniki i z kiedy mam te badania?? Z 6 lutego :D no chyba większego fuksa się nie da mieć! Równiutkie pół roku ;) chyba nie każą mi powtarzać, jak jest równe 6 miesięcy, prawda?
    Siedzę teraz i czekam jak na szpilkach na ten zabieg :) Akurat 5 sierpnia wracam z Woodstock'u, wiec wyluzuję tam jak tylko się da i dzień później sru na zabieg.
    Jestem taka szczęśliwa jakbym już była w ciąży ;)
    No to super że się układa po Twojej myśli i żeby też tak było po zabiegu że sru i ciąża jest.

    Patrycja201501 a jak się u Ciebie sprawy mają?

    Selina, Patrycja201501 lubią tę wiadomość

    listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
    pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
    Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
    Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
    3.08.początek cyklu z antykami.
  • Eluś Przyjaciółka
    Postów: 218 38

    Wysłany: 10 lipca 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziś 6 dzień po zastrzyku a ja kompletnie nic nie czuję. W poprzednim cykku bolały mnie piersi, podbrzusze, a teraz nic kompletnie. Czy to powód do niepokoju? Jak wy się czujecie kilka dni po zastrzyku?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 21:31

    Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
    26.12.2015- Emilia ❤️
  • Hera39 Przyjaciółka
    Postów: 120 58

    Wysłany: 10 lipca 2018, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eluś ja Ci niestety nic nie powiem na ten temat bo nigdy nie miałam zastrzyku. Za to teraz biorę luteine dopochwową i mam zgagę oraz mdłości.

    listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
    pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
    Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
    Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
    3.08.początek cyklu z antykami.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lipca 2018, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eluś wrote:
    Dziewczyny dziś 6 dzień po zastrzyku a ja kompletnie nic nie czuję. W poprzednim cykku bolały mnie piersi, podbrzusze, a teraz nic kompletnie. Czy to powód do niepokoju? Jak wy się czujecie kilka dni po zastrzyku?
    Po ovitrelle raczej nigdy nic nie czulam (mialam chyba z 5x) za to po Pregnylu to juz masakra, przez 2dni po mialam zawroty głowy, mdlosci i pobolewania brzucha. Pozniej natomiast juz spokoj

  • Aniołkowa88 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 11 lipca 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Almond wrote:
    Hej dziewczyny,

    Jeśli któraś z Was potrzebuje Clo, mam 1 całe opakowanie na zbyciu. Za wszystkie trzymam kciuki :-)
    Ja byłabym chętna odezwij się na Neila [email protected]

    Aniołkowa88
  • Pionerka Autorytet
    Postów: 630 341

    Wysłany: 11 lipca 2018, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co do ovitrelle to ja po nim miałam większe objawy ciążowe niż jak faktycznie udało mi się zajść. Więc jeżeli mialyscie zastrzyk to niestety ale ja bym objawami się nie sugerowała. U mnie jedyny objaw ciąży jeszcze przed testem to cyce jak donice i nic więcej. A mam jeszcze pytanie do Hera. Z tak niskim AMH masz stymulacje i naturalne wskazania? Nie jestem lekarzem ale niskie AMH jest wskazaniem co najmniej do IUI

    Cs kto by liczył ;-)
    Niepłodność idiopatyczna
    Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle) :-(
    06.2018 Udało się! :-) -->02.07 puste jajo :-(
    Wracamy do walki !!!!
    IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta :-(
  • Patrycja201501 Autorytet
    Postów: 1124 307

    Wysłany: 11 lipca 2018, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera39 wrote:
    No to super że się układa po Twojej myśli i żeby też tak było po zabiegu że sru i ciąża jest.

    Patrycja201501 a jak się u Ciebie sprawy mają?
    A u mnie leci, pracuje- lepiej się czuje psychicznie . Nie doszukuje się objawów itp. Ten cykl stracony ale walczymy dalej tyle ze mniej myśle . I czuje się o niebo lepiej. ;-) muszę wywołać okres ale lekarz kazał mi się wstrzymać bo idzie na urlop wiec zrobię tak by skończyć clo jak już lekarz bedzie;-) a jak u Ciebie?

    Nadzieja umiera ostatnia❤️
  • Hera39 Przyjaciółka
    Postów: 120 58

    Wysłany: 11 lipca 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pionierka to jest tak;Ponad miesiąc temu dopiero trafiłam na odpowiedniego lekarza z kliniki niepłodności,prawie byłam w połowie cyklu gdzie byłam pewna że już miałam owulację,gin mi zrobił USG i się okazało że cykl bezowulacyjny. Kazał mi porobić badania TSH,FSH,LH,AMH i Prolaktyne i przepisał mi CLO żeby nie marnować cyklu skoro nie mam owu. On przyjmuje tylko w środy poszłam do Niego z wynikami w 11dc i wtedy mi powiedział jak zobaczył wynik AMH że tu tylko In Vitro, mnie na to nie stać więc odpada. Też mi powiedział że szkoda stymulować jajniki przy takim niskim AMH, a teraz się okazało że mam torbiel. Kolejny cykl odpuszczam a 16.sierpnia będę miała laparoskopie,pousuwa ewentualne zrosty i torbiel jak się nie wchłonie, no i mi powiedział że pózniej daje nam czas do końca roku,jak się nie uda to od przyszłego roku będzie za pózno nawet na in vitro,bo pewnie AMH mi jeszcze bardziej spadnie.Podjęłam decyzję że tak właśnie zrobimy bo i tak nie mam nic do stracenia, a naprawdę już jestem wykończona tymi staraniami. Przynajmniej będę wiedziała że się już nic nie da zrobić a nie że co miesiąc żyję nadzieją i co miesiąc rozczarowanie i płacz w poduszkę, już psycha mi siada.

    Widzę że także miałaś puste jajo, bardzo mi przykro że też Cię to spotkało. Zrobiłaś sobie AMH? Jak się ma niską rezerwę jajników to idzie w parze razem ze słabą jakością komórek i dlatego się pojawiają puste jaja.

    listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
    pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
    Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
    Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
    3.08.początek cyklu z antykami.
  • Eluś Przyjaciółka
    Postów: 218 38

    Wysłany: 11 lipca 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera39 wrote:
    Pionierka to jest tak;Ponad miesiąc temu dopiero trafiłam na odpowiedniego lekarza z kliniki niepłodności,prawie byłam w połowie cyklu gdzie byłam pewna że już miałam owulację,gin mi zrobił USG i się okazało że cykl bezowulacyjny. Kazał mi porobić badania TSH,FSH,LH,AMH i Prolaktyne i przepisał mi CLO żeby nie marnować cyklu skoro nie mam owu. On przyjmuje tylko w środy poszłam do Niego z wynikami w 11dc i wtedy mi powiedział jak zobaczył wynik AMH że tu tylko In Vitro, mnie na to nie stać więc odpada. Też mi powiedział że szkoda stymulować jajniki przy takim niskim AMH, a teraz się okazało że mam torbiel. Kolejny cykl odpuszczam a 16.sierpnia będę miała laparoskopie,pousuwa ewentualne zrosty i torbiel jak się nie wchłonie, no i mi powiedział że pózniej daje nam czas do końca roku,jak się nie uda to od przyszłego roku będzie za pózno nawet na in vitro,bo pewnie AMH mi jeszcze bardziej spadnie.Podjęłam decyzję że tak właśnie zrobimy bo i tak nie mam nic do stracenia, a naprawdę już jestem wykończona tymi staraniami. Przynajmniej będę wiedziała że się już nic nie da zrobić a nie że co miesiąc żyję nadzieją i co miesiąc rozczarowanie i płacz w poduszkę, już psycha mi siada.

    Widzę że także miałaś puste jajo, bardzo mi przykro że też Cię to spotkało. Zrobiłaś sobie AMH? Jak się ma niską rezerwę jajników to idzie w parze razem ze słabą jakością komórek i dlatego się pojawiają puste jaja.
    Ja też mam bardzo niskie AMH-0,4 i też próbujemy naturalnie. In vitro przy tak niskim AMH może się nie udać, ponieważ komórki produkowane w cyklach naturalnych lub z lekką stymulacją są zdecydowanie lepszej jakości, więc wbrew pozorom dopóki owulacja jest, te szanse są. Ja też się na in vitro nie zdecyduję, ale ja dlatego, że jedno dziecko już mam i nie chcę drugiego za wszelką cenę. Moja lekarka twierdzi, że 6 cykli stymuliwanych a później IUI.

    Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
    26.12.2015- Emilia ❤️
  • Hera39 Przyjaciółka
    Postów: 120 58

    Wysłany: 11 lipca 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eluś wrote:
    Ja też mam bardzo niskie AMH-0,4 i też próbujemy naturalnie. In vitro przy tak niskim AMH może się nie udać, ponieważ komórki produkowane w cyklach naturalnych lub z lekką stymulacją są zdecydowanie lepszej jakości, więc wbrew pozorom dopóki owulacja jest, te szanse są. Ja też się na in vitro nie zdecyduję, ale ja dlatego, że jedno dziecko już mam i nie chcę drugiego za wszelką cenę. Moja lekarka twierdzi, że 6 cykli stymuliwanych a później IUI.
    Ja także mam już dziecko, dorosłego syna z pierwszego małżeństwa. Teraz jestem 3 lata po ślubie i dziecka nadal nie mamy,a ja już jestem przed 40stką więc jeszcze mam nadzieję że do końca roku stanie się ten CUD!!!

    listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
    pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
    Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
    Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
    3.08.początek cyklu z antykami.
  • Pionerka Autorytet
    Postów: 630 341

    Wysłany: 11 lipca 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz nie wiem do końca czy już miałam bo wydawało mi się że tak a teraz nie mogę znaleźć wyników z moich pierwszych wizyt. Ja ogólnie mam 28 lat i każdy cykl do tej pory był owulacyjny a u ciebie skoro nie chcesz in vitro i nie wnikam czemu ja ze względów finansowych nastawiam się tylko na jedno bo na więcej mnie nie będzie stać no chyba że by wyszły mrozaki ale na razie nie myślę o tym. A może sprobowalibyscie IUI chociaż to omija parę barier a i nasienie przygotowują więc jednak szansa ciut większa jest :-) ja właśnie po nieudanym IUI zaszłam naturalnie a cykl wcześniej miałam bezowulacyjny i tak teraz myślę że to może temu. No nic czekam na wyniki histo i się umowie do gina. W sumie to w 6tc byłam u niego bo tutejszym z ip nie wierzyłam i miałam rację. Powiedział wtedy mi co i jak w sumie żałobę przechodziłam częściowo już przed wizytą stwierdzajaca puste jajo jakoś tak wewnętrznie czułam. Jedynie daje to coś dalszej diagnostyce bo 1 raz w życiu widziałam 2 kreski więc może coś ruszyło. Pogadam z nim jeszcze o AMH czy było robione bo oni wszystkie wyniki mają w systemie i będę może coś więcej wiedziała. Niby taka ciąża albo obumarcie zarodka czyli ogólnie poronienie jest normą do 2 razy. Nie chcę tego przechodzić więcej ale statystycznie mogę i w większości przypadków więcej niż raz puste jajo się nie zdarza chociaż wiem że są nawet tu na forum dziewczyny które przeżyły to 2 a nawet 3 razy

    Cs kto by liczył ;-)
    Niepłodność idiopatyczna
    Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle) :-(
    06.2018 Udało się! :-) -->02.07 puste jajo :-(
    Wracamy do walki !!!!
    IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta :-(
  • Eluś Przyjaciółka
    Postów: 218 38

    Wysłany: 11 lipca 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera39 wrote:
    Ja także mam już dziecko, dorosłego syna z pierwszego małżeństwa. Teraz jestem 3 lata po ślubie i dziecka nadal nie mamy,a ja już jestem przed 40stką więc jeszcze mam nadzieję że do końca roku stanie się ten CUD!!!
    To przynajmniej w Twoim przypadku wiek wyjaśnia to AMH, a ja mam dopiero 30-stkę...Wiem, że to nic nie zmienia, bo tak samo wszystkie pragniemy dziecka, ale jakoś mnie to dobija, że mam 30 lat i lada chwila mogę mieć menopauzę...

    Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
    26.12.2015- Emilia ❤️
  • Hera39 Przyjaciółka
    Postów: 120 58

    Wysłany: 11 lipca 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pionerka wrote:
    Wiesz nie wiem do końca czy już miałam bo wydawało mi się że tak a teraz nie mogę znaleźć wyników z moich pierwszych wizyt. Ja ogólnie mam 28 lat i każdy cykl do tej pory był owulacyjny a u ciebie skoro nie chcesz in vitro i nie wnikam czemu ja ze względów finansowych nastawiam się tylko na jedno bo na więcej mnie nie będzie stać no chyba że by wyszły mrozaki ale na razie nie myślę o tym. A może sprobowalibyscie IUI chociaż to omija parę barier a i nasienie przygotowują więc jednak szansa ciut większa jest :-) ja właśnie po nieudanym IUI zaszłam naturalnie a cykl wcześniej miałam bezowulacyjny i tak teraz myślę że to może temu. No nic czekam na wyniki histo i się umowie do gina. W sumie to w 6tc byłam u niego bo tutejszym z ip nie wierzyłam i miałam rację. Powiedział wtedy mi co i jak w sumie żałobę przechodziłam częściowo już przed wizytą stwierdzajaca puste jajo jakoś tak wewnętrznie czułam. Jedynie daje to coś dalszej diagnostyce bo 1 raz w życiu widziałam 2 kreski więc może coś ruszyło. Pogadam z nim jeszcze o AMH czy było robione bo oni wszystkie wyniki mają w systemie i będę może coś więcej wiedziała. Niby taka ciąża albo obumarcie zarodka czyli ogólnie poronienie jest normą do 2 razy. Nie chcę tego przechodzić więcej ale statystycznie mogę i w większości przypadków więcej niż raz puste jajo się nie zdarza chociaż wiem że są nawet tu na forum dziewczyny które przeżyły to 2 a nawet 3 razy
    No ja także w zeszłym roku w listopadzie pierwszy raz zobaczyłam dwie kreski na teście(mój syn ma 20lat i wtedy testów nie robiłam)ale to była ciąża biochemiczna,odczekałam jeden cykl i końcem stycznia znowu zobaczyłam dwie kreski,no ale jak się pózniej okazało to było puste jajo.No ale tak piszesz ''coś ruszyło''. Jeśli chodzi o InVitro to już Ci pisałam że mnie na to nie stać,gdybym miała więcej kasy to na pewno bym się zdecydowała,a teraz mamy kredyt i jeszcze remont domu więc InVitro odpada. A co do pustego jaja to też mi lekarz wręcz powiedział wtedy że tylko raz się zdarza a też wyczytałam że niestety ale częściej tym bardziej jak się ma niskie AMH.
    Eluś na polepszenie komórek podobno działa koenzym Q10 i wit.D3, tylko wiadomo że jak teraz zaczniesz łykać to dopiero za jakieś 3mce.będą jakieś efekty, ja zaczęłam brać.

    listopad 2017 (*)cb marzec 2018(*) puste jajo
    pierwszy cykl z CLO 1x1 06.18r. zrobiła się torbiel
    Mąż wyniki dobre. Moje AMH-0.26 TRAGEDIA!
    Kariotypy ok. Histeroskopia i LAPAROSKOPIA 16.08.18r.
    3.08.początek cyklu z antykami.
  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 11 lipca 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wracam do Was. Byłam w tym i jeszcze w kilku wątkach aktywna, później przed laparoskopia zrobiłam dobie wolne od forum, później znowu miałam wrócić, ale nie wróciłam i w końcu dziś chyba muszę, bo jednak komuś w temacie warto się wygadać. Jestem obecnie załamana, bo kolejny cykl z clo na marne. Zawsze po owulacji półtora tygodnia i czuje bóle okresowe. Tak było i tym razem, ale ja oczywiście się nakręciłam, ze może jestem. Ale dziś byłam na becie i oczywiście wynik negatywny. W dumie powinnam odstawić duphaston i czekać na okres, ale trochę się boje, bo zastanawiam się czy przypadkiem nie zrobiłam bety za szybko. W czwartek byłam u lekarki i potwierdziła owulacje, było ciałko żółte. Wieczorem wzięłam pierwsza tabletkę duphastonu i do dziś brałam go w sumie 13 dni. Myślicie, ze mogę go spokojnie odstawić? Beta wyszła poniżej 1,2. Ale moja lekarka zawsze mi mówi, żeby brać 14 dni, później test jak wyjdzie negatyw to jeszcze tydzień i po tym tygodniu test robić znowu i dopiero wtedy jak będzie negatyw to odstawić. Ale w sumie po co, beta z krwi powinna być już na sto procent wiarygodna? Czy słyszałyście może o przypadku, ze w 12-13 dniu od owulacji wyszła negatywna a ciąża jednak była? Nakręcam się już sama niepotrzebnie.

  • Eluś Przyjaciółka
    Postów: 218 38

    Wysłany: 11 lipca 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulas wrote:
    Dziewczyny wracam do Was. Byłam w tym i jeszcze w kilku wątkach aktywna, później przed laparoskopia zrobiłam dobie wolne od forum, później znowu miałam wrócić, ale nie wróciłam i w końcu dziś chyba muszę, bo jednak komuś w temacie warto się wygadać. Jestem obecnie załamana, bo kolejny cykl z clo na marne. Zawsze po owulacji półtora tygodnia i czuje bóle okresowe. Tak było i tym razem, ale ja oczywiście się nakręciłam, ze może jestem. Ale dziś byłam na becie i oczywiście wynik negatywny. W dumie powinnam odstawić duphaston i czekać na okres, ale trochę się boje, bo zastanawiam się czy przypadkiem nie zrobiłam bety za szybko. W czwartek byłam u lekarki i potwierdziła owulacje, było ciałko żółte. Wieczorem wzięłam pierwsza tabletkę duphastonu i do dziś brałam go w sumie 13 dni. Myślicie, ze mogę go spokojnie odstawić? Beta wyszła poniżej 1,2. Ale moja lekarka zawsze mi mówi, żeby brać 14 dni, później test jak wyjdzie negatyw to jeszcze tydzień i po tym tygodniu test robić znowu i dopiero wtedy jak będzie negatyw to odstawić. Ale w sumie po co, beta z krwi powinna być już na sto procent wiarygodna? Czy słyszałyście może o przypadku, ze w 12-13 dniu od owulacji wyszła negatywna a ciąża jednak była? Nakręcam się już sama niepotrzebnie.
    Chyba nie ma szans, niepotrzebne przedłużanie cyklu, ale ekspertem n8e jestem. Trzymaj się :*

    Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
    26.12.2015- Emilia ❤️
  • Eluś Przyjaciółka
    Postów: 218 38

    Wysłany: 11 lipca 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eluś wrote:
    Chyba nie ma szans, niepotrzebne przedłużanie cyklu, ale ekspertem nie jestem. Trzymaj się :*

    Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
    26.12.2015- Emilia ❤️
‹‹ 2893 2894 2895 2896 2897 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ