CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja to bym juz chciala wiedzieć. Szmosa ze od razu po zaplodnieniu nie mozna sie dowiedziec czy sie udalo czy nie. Ja to chyba i tak bede zrobie zeby test mnie niw oszukal. Albo pierw test a potem sprawdze czy jest sens robic bete
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Promyk89 wrote:Ja chyba zatestuje 15.11... wole poczekac ale fakt- dłuży się..
Promyk - ja też tak uważam. I jeśli @ nie przyjdzie (mam nadzieję), to idę od razu na betę. Z tymi testami różnie bywa, więc tutaj będę chociaż miała pewność.
Groszeek, bardzo ładne pęcherzyki - oby tak dalej!🧑'90
🧔'87
Czynnik męski: fragmentacja 34%.
Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
- punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
- zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
- 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️
-13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔
Podejście nr 2(długi protokół):
- punkcja 10.10.23
- zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
- transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔
Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
- 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
- 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
- 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔
25.04.24 - histeroskopia - OK -
nick nieaktualnyRubii wrote:Evell pregnyl powoduje ze pojawia sie u Ciebie owulacja. A co juz dalej sie wydarzy to wszystko zalezy od Twojego organizmum. Pregnyl ma tylko takiew działanie że wywoluje owulacje, sprawia ze pecherzyki pekaja ale czy one beda zdolne do zaplodnienia to juz inna kwestia. Musisz sie uzbroic w cierpliwość kochana i nie rob za szybko testu bo po zastrzyku wychodza fałszywie dodatnie testy.
Tak słyszałam coś na ten temat ,że niby wynik fałszywie dodatni bo to w końcu hcg.Czyli mogę tak zrobić test w 12 lub 13 dpo ?
A jeszcze mam pytanie czy mogę zrobić proga w 7 dpo mimo zażywania luteiny czy nie wpłynie ona na wynik ? -
Evell ja robie test 13 dni po zastrzyku tak mi Pani Doktor z kliniki poradzila i w 7 dpo mam zrobic badanie progesteronu mimo tego ze przepisala mi duphaston. Luteina napewno ma wplyw na wyniki progesteronu we krwi ale chociaż bedziesz wiedziala jak test wyjdzie pozytywnie czy nie masz za malo proga czy lekarz bedzie Ci musial zwiekszyc dawke
Evell lubi tę wiadomość
-
Rubii wrote:Podziwiam was dziewczyny ze jestescie takie wytrwale. U mnie to ciezko z tym bywa
A tak w ogóle, to widzisz dużą różnicę pomiędzy prywatnymi wizytami u lekarza a wizytami w klinice? Pytam, bo jak już wspomniałam, jestem z mężem o krok od podjęcia decyzji o przeniesieniu się do kliniki w naszym mieście🧑'90
🧔'87
Czynnik męski: fragmentacja 34%.
Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
- punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
- zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
- 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️
-13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔
Podejście nr 2(długi protokół):
- punkcja 10.10.23
- zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
- transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔
Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
- 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
- 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
- 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔
25.04.24 - histeroskopia - OK -
nick nieaktualny
-
Niusia wiesz co ja sie bardzo obawialam przed pójściem do kliniki. Balam sie przyznac ze mamy problem i nie chcialam tam isc, ale jak już poszlam to jestem zadowolona. Pracuja tam specjalisci. Trafilam na bardzo mila Panią Doktor widaje mi sie ze oni wiedza wiecej niz inni lekarze przyjumjacy ptywatnie. I nie zaluje mojej decyzji. Zaluje ze tak długo sie zbieralismy do tego a kto wie moze juz by nam sie udalo do tej pory. Tylko jest jeden minus. Wizyty sa drogie za ostatnia zaplacilismy 500 zl. Ale poza tym jestesmy zadowoleni
-
Ja u swojego lekarza leczę się od marca. I daje mu czas do końca roku. Też nie chce tracić więcej czasu. Niestety kasa, jaką trzeba wydać, mnie przeraża. Ale cóż....🧑'90
🧔'87
Czynnik męski: fragmentacja 34%.
Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
- punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
- zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
- 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️
-13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔
Podejście nr 2(długi protokół):
- punkcja 10.10.23
- zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
- transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔
Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
- 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
- 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
- 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔
25.04.24 - histeroskopia - OK -
Rubii wrote:Patrycja tak za tydzien w poniedzialek planuje testowac. Nie chce sie niepotrzebnie nastawiac sle nadzieja zawsze jest.
Gadałam z kolezanka z byłej pracy która jest w ciazy, nie pytajcie jak się czuje ;( fatalnie
Momentami tracę entuzjazm....;-(
Teraz się okazało ze jej (moja była)szefowa tez w ciazy mimo ze nigdy nie chciała ciagle brała anty a tu proszę. Eh chciałabym żeby i mnie się udało- ale jak narazie to muszę czekać czy wogole coś urosło... a jak nie to zmiana leku, a jak nie to zastrzyki... ale będę próbować... ehhh ciężko mi na duszy;-(Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
A ja dziewczyny rozpoczęłam dziś w końcu swoją przygodę z Clo. Mam nadzieje że zakończy się upragnionym cudem... Jestem tylko zaniepokojona bo jak Wam wspomniałam mimo brania Duphastonu pierwszy raz w Ii połowie cyklu nie miałam miesiączki jak zawsze czyli po ok 28 dniach tylko dostałam już w 21 Nie byłam pewna czy to plamienie czy krwawienie z lekarzem tez nie idzie tego jasno wyjaśnić i po prostu pierwsze mocniejsze aczkolwiek słabe jak na mnie krwawienie miałam w pt popołudniu wiec Clo wzięłam dziś rano. Mam nadzieję że nie narobiłam sobie biedy i nie zaczęłam brać przed właściwą miesiaczką....* 33 l.
* 2 poronienia 10 tc, 4 ciąże biochemiczne (z byłym partnerem, on-> 100% morfologicznie wadliwych plemników)
* Biorę: Letrox 50mg, 5mg Nebilet
Aktualnie: 8.2022 jajnik lewy usunięty z powodu włókniaka, nowy partner nowe starania i nowe nadzieje…❤️ -
Karo0705 wrote:A ja dziewczyny rozpoczęłam dziś w końcu swoją przygodę z Clo. Mam nadzieje że zakończy się upragnionym cudem... Jestem tylko zaniepokojona bo jak Wam wspomniałam mimo brania Duphastonu pierwszy raz w Ii połowie cyklu nie miałam miesiączki jak zawsze czyli po ok 28 dniach tylko dostałam już w 21 Nie byłam pewna czy to plamienie czy krwawienie z lekarzem tez nie idzie tego jasno wyjaśnić i po prostu pierwsze mocniejsze aczkolwiek słabe jak na mnie krwawienie miałam w pt popołudniu wiec Clo wzięłam dziś rano. Mam nadzieję że nie narobiłam sobie biedy i nie zaczęłam brać przed właściwą miesiaczką....
Karo0705 lubi tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia❤️ -
Karo0705 wrote:A ja dziewczyny rozpoczęłam dziś w końcu swoją przygodę z Clo. Mam nadzieje że zakończy się upragnionym cudem... Jestem tylko zaniepokojona bo jak Wam wspomniałam mimo brania Duphastonu pierwszy raz w Ii połowie cyklu nie miałam miesiączki jak zawsze czyli po ok 28 dniach tylko dostałam już w 21 Nie byłam pewna czy to plamienie czy krwawienie z lekarzem tez nie idzie tego jasno wyjaśnić i po prostu pierwsze mocniejsze aczkolwiek słabe jak na mnie krwawienie miałam w pt popołudniu wiec Clo wzięłam dziś rano. Mam nadzieję że nie narobiłam sobie biedy i nie zaczęłam brać przed właściwą miesiaczką....
Mislam identycznie. Okres szybko sie skonczyl i narazie jedt chyba wszystko ok. W srode mam monit to sie okaże:-)
-
Patrycja201501 wrote:3mam kciuki- ja mam monitoring w przyszła środę jeszcze tyyyyle czasu który się taaaaak ciagnieeee;-(
Gadałam z kolezanka z byłej pracy która jest w ciazy, nie pytajcie jak się czuje ;( fatalnie
Momentami tracę entuzjazm....;-(
Teraz się okazało ze jej (moja była)szefowa tez w ciazy mimo ze nigdy nie chciała ciagle brała anty a tu proszę. Eh chciałabym żeby i mnie się udało- ale jak narazie to muszę czekać czy wogole coś urosło... a jak nie to zmiana leku, a jak nie to zastrzyki... ale będę próbować... ehhh ciężko mi na duszy;-(
Patrycja ja zaczęłam clo 2.11. i monit mam w 11 dc, za tydzień we wtorek Jakoś na spokojnie, bo straciłam nadzieje, ze się uda, ale może życie mnie zaskoczy Rozumiem jak się czujesz, moja koleżanka z pracy jest.w ciąży, na szczęście już za zwolnieniu, bo przez 2 miesiące codziennie była ciąża na tapecie, a mi serce pękało. Teraz zaprasza w odwiedziny, ale na razie nie jestem gotowa na takie wrażenia. Jak do stycznia się nie uda to podchodzimy do inv, bo moje AMH wyglada słabo, wiec nie ma co czekać.
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
Patrycja201501 wrote:Może poprostu masz troszkę inny ten okres;) będzie dobrze - o to będziemy razem na monity chodzić - ja dziś 2 dzień clo. Jeszcze 3 dni i będę odliczać... zawsze razniej we 2:)
Fajnie Mam wizytę umówioną na 12.11 a Ty Patrycja ? Testować wtedy tez będziemy razem oby z miłą niespodzianką na Mikołajki* 33 l.
* 2 poronienia 10 tc, 4 ciąże biochemiczne (z byłym partnerem, on-> 100% morfologicznie wadliwych plemników)
* Biorę: Letrox 50mg, 5mg Nebilet
Aktualnie: 8.2022 jajnik lewy usunięty z powodu włókniaka, nowy partner nowe starania i nowe nadzieje…❤️ -
Patrycja201501 wrote:wisienka bierzesz clo? ktory cykl i jaka dawke jesli moge spytac?
Bralam pierwszy cykl 1 tab na poczatek. Z tym ze u mnie chyba jest tez problem z utrzymaniem ciazy i nawet jak sie uda to boje sie ze bedzie znowu biochemiczna a wy dlugo sie juz staracie?