CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Esta wrote:Wisieninka a 14 to juz za pozno czy lepiej 10 dc
Esta lubi tę wiadomość
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Pastylka wrote:Ja przy CLO od 5 do 9 dc miałam monitoring w 13 dc, gin mi mówiła że najlepiej któryś z dni między 12 a 14 dc. Ale sama nie wiem czy jestem zadowolona, 13 dc mi powiedziała że jest dominujący pęcherzyk i że może pęknąć jeszcze tego samego dnia albo maksymalnie za 3 dni. Dziewczyny, wam ginekolodzy też tak mniej więcej szacują tą owulację czy bardziej z dokładnością co do dnia mówią? Bo często czytam np. że któraś z was wie, dokładnie którego dnia miała owulację. To jest kwestia, że robicie też testy owulacyjne w domu? Chodzicie parę razy w cyklu na monitoring? Bo jeśli chodzi o obserwację mojego organizmu to niestety często mnie potrafi zmylić.
Pastylka lubi tę wiadomość
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAg hej
Trochę nerwów przed było, ale sama inse ok. Warunki mieliśmy obydwoje bardzo dobre według dr. Ja endo 11,9mm i pęcherzyki 23 i 24mm, które miały lada chwilę pęknąć, bo zaczął się zbierać już płyn za macicą, ładny śluz. U męża ruchliwość słaba tak jak zawsze, bo tylko 20%, ale po obróbce już było 80% i podano mi 34mln plemników, więc też dobry wynik. Czuję się jednak fatalnie od czwartku. Boli mnie podbrzusze jak na @, czuję jajniki obydwa naraz lub jeden, bolą mnie plecy. Nospa średnio pomaga czy Buscopan, pije też zioła rozkurczowe, ale wszystko pomaga na chwilę. Jestem strasznie nerwowa od soboty, wszystko mnie wkurrrr**, no mam już dość. Od wczoraj jeszcze biorę Dupka i Besins. Dziś mam iść na monit do gin czy wszystko popękało, więc muszę z nią o tym pogadać. Starałam się być dobrze nastawiona, ale ciężko mi funkcjonować czasem i mam dość jużAneTkaa87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySelina to kciuki!!! Oby sie teraz udało.. my myślimy nad inseminacja od przyszłego roku, ale poki co jeszcze cos podziałamy z tym obecnym lekarzem... swoją droga to chyba juz pojde w środe do Niego, bo czuje objawy infekcji ... poki co smaruje sie maścią, daje sobie czas do srody..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCamillee91 wrote:Selinka a który masz dzisiaj dzień cyklu?
Trzymam kciuki mocno za dzisiejsza wizytę :*
Właśnie jadę do pracy i boli mnie brzuch z lewej strony i plecy z tej samej. Już zaczęłam myśleć, że to nerka. Mojego męża zaczęło tak boleć na dzień przed IUI a mnie od piątku... Jemu pomogła fitolizyna i Furagina, chyba też wezmę i jutro pójdę na badanie moczu jak coś -
Selina oby to nie bylo nic co moglo by zagrozic ciazy bo licze na to,ze jakas blastka czy morula (nie pamietam z biologii 😂) juz tam plynie na miejsce u Ciebie!
Dziewczyny czy na wspomaganie cialka zoltego i na druga faze to tylko progesteron? Czytalam gdzies o podawaniu pregnylu w malej ilosci po owulacji na wspomaganie.slyszalyscie o tym?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 10:04
Selina lubi tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap86 ja slyszlalam o podawaniu ovitrelle w małych ilościach po owulacji, ale ta metoda jest chyba mało znana przez lekarzy
Selina mam nadzieje że te bóle to nic takiego i iui będzie udane
Ja dziewczynki nadal czekam, mam spotkania w szpitalu co 2 tyg. Jutro wypada nastepne.
Wyobraźcie sobie że ja nadal nie mam pełnych wyników biopsji od 15 stycznia.... Tzn.w podstawowym badaniu kardiotypu nic nie znaleźli, brakuje mi badania zwanego array CGH -hybrydyzacja genomowa do mikromacierzy. Dzięki niej można stwierdzić obecność submikroskopowych zmian w DNA czyli takich, których nie widać pod mikroskopem. To badanie jest bardzo dokładne ale i kurcze ile na nie się już czeka.... Także ja nadal w kropce, czas leci..mam nadzieje że na usg jutro będą dobre wieści2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualny
-
Evli jesteś bardzo dzielna! Oby w końcu dotarły te wyniki. Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę, daj koniecznie znać!
Patrycja, ważne że odpoczęłaś i zaczynasz walkę na nowo! Wiosna, nowa siła, musi być dobrze! Ja też brałam letrozolu przez jeden cykl. U mnie niestety więcej narobił złego niż dobrego.. cykl trwał 10dni dłużej, krwawienie w środku cyklu, pęcherzyki dużo wolniej rosły, zero śluzu... jednym słowem mi ten lek nie służył, każdy organizm inny, oby u Ciebie pomógł. Odstawiłam wszystkie wspomagacze, ten teraz cykl jest Naturaly i dużo lepiej wszystko mi "działa". Owu już była w około 11/12 dc, był śluz plodny, naturalna owulacja bez zastrzyku. Dlatego tydzień temu byłam u lekarza i powiedziałam, że nic nie chcę, tylko zastrzyk na pęknięcie, aby na pewno pękały i do końca roku tak będziemy próbować. Jeśli się nie uda to od stycznia iui. Zdziwiłam się bo lekarz mówił aby odrazu in vitro, że niby iui daje tylko 5% szansy. Nie wiem czy mówi prawdę, ale na pewno i tak najpierw zrobię z 3 razu iui, na in vitro przyjdzie jeszcze czas.
Selina, czekałam na wieści! Oby to nic poważnego i oby tym razem to było to kciuki kochana! A jak dr się zachowała? Coś wspominała o ostatniej sytuacji?
Nie wiem ile w tym prawdy, ale kiedys od kogos slyszalam ze nospa wpływa na bezpłodność. Nie chce tu robić burzy, ale dziewczyny które ją biorą może poczytajcie o tym, po co brać coś co może utrudniać zajście w ciążę.
Ja za wizytę płacę 200zl....Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2019, 11:36
-
Evli wrote:Pap86 ja slyszlalam o podawaniu ovitrelle w małych ilościach po owulacji, ale ta metoda jest chyba mało znana przez lekarzy
Selina mam nadzieje że te bóle to nic takiego i iui będzie udane
Ja dziewczynki nadal czekam, mam spotkania w szpitalu co 2 tyg. Jutro wypada nastepne.
Wyobraźcie sobie że ja nadal nie mam pełnych wyników biopsji od 15 stycznia.... Tzn.w podstawowym badaniu kardiotypu nic nie znaleźli, brakuje mi badania zwanego array CGH -hybrydyzacja genomowa do mikromacierzy. Dzięki niej można stwierdzić obecność submikroskopowych zmian w DNA czyli takich, których nie widać pod mikroskopem. To badanie jest bardzo dokładne ale i kurcze ile na nie się już czeka.... Także ja nadal w kropce, czas leci..mam nadzieje że na usg jutro będą dobre wieści -
nick nieaktualnyAnetka ja fanką nospy nie jestem, biorę ją tylko ostatnio przy @ i teraz po IUI, bo wielu leków nie mogę przez mój żołądek. Nie wiem jak wpływa na płodność, ale wiem że po transferach przy ivf lekarze zlecają pacjentkom nawet 2-3x dziennie ja brać, żeby zmniejszyć kurczliwość macicy, która nie jest korzystna przy implantacji.
Dr się dobrze zachowała na ostatnim monicie, przeprosiła za zamieszanie i nie płaciłam już nic za ten 2gi monit (tzn wykręciła się dziewczynami z recepcji, ale nie słusznie, bo jak pacjentką od niej wychodzi to ona mówi ile ma zapłacić, więc bez sensu na nie zwalać). Przy samym IUI też było wszystko ok, nie mam zarzutów.
Boli mnie coraz bardziej lewa strona pleców, boję się że to nerka jednak parę lat temu miałam zapalenie nerek, chyba bolało podobnie. Ja zwariuję, nie może być normalnie... -
Eska wrote:Niektóre piszą że wiedza bo jeśli chodzisz na monitoring i jeszcze prowadzisz jakieś obserwacje od kilku miesięcy to np wiedzą że owu była.. Ale to tak naprawdę tylko usg by potwierdziło. Mi lekarz też mówi że np owu będzie za 2-3 dni. Ale u każdej inaczej rosną pęcherzyki więc różnie to bywa. Po prostu trzeba się starać.
Ok, dziękuję ci za odpowiedź, wyjaśniło mi to sporo i uspokoiło bo już myślałam że o czymś nie wiem. To mi jedynie pozostaje ewentualnie pójście częściej na usg, bo jeśli chodzi o obserwację to mierzyłam parę miesięcy temperaturę, zawsze zwracam uwagę na śluz, ale nawet osoba po szkoleniu z naturalnych metod stwierdziła, że nie jest w stanie z tego nic wyczytać. Możliwe, że miałam część cykli bezowulacyjnych itp. ale nie było żadnej powtarzalności.Starania od 01.2018
CLO od 02.2019
Letrox 100
29 lat