X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • AneTkaa87 Autorytet
    Postów: 548 211

    Wysłany: 27 marca 2019, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina kochana, będziemy na Ciebie tutaj czekać! Odpocznij, wyzdrowiej i wracaj z podwójną siłą. Wszystko się dobrze skończy i u Ciebie i u nas, tylko każda z nas ma inną datę tej cudownej chwili :) <3

    Esta lubi tę wiadomość

  • Eska Autorytet
    Postów: 1119 309

    Wysłany: 27 marca 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Opuszczam forum na jakiś czas dziewczyny, na pewno na dłużej :) Podjęłam decyzję, i mąż ja popiera, że narazie nie staramy się z pomocą medyczną. Chciałabym zrobić tą laparo i będę na nią czekać, ale koniec z ganianiem po lekarzach i laboratoriach.
    Obiecuję że kiedyś wrócę i pochwalę się, że się udało :) i wiem, że Wy już też będziecie wtedy w ciąży lub już z maluszkami.
    Trzymam za Was wszystkie kciuki i dziękuję za wiele miłych słów wsparcia, bo dały mi bardzo dużo siły :)
    Do zobaczenia! <3
    Selina trzymam cie za słowo, że napiszesz jak się uda. Najlepiej na priv bo jak nie będę zaglądać na forum to nie wyłapie cię . Ja też przymierzam się do odpoczynku. Muszę kilka spraw załatwić że swoim zdrowiem. Więc chyba też sobie odpuszczę lekarza i badania.
    Więc odpoczywaj.

    35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
    wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen

    Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność
  • Eska Autorytet
    Postów: 1119 309

    Wysłany: 27 marca 2019, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoominMi wrote:
    Ostatnio poruszałyście temat badania nasienia... i w sumie czytałam, ale jakoś odwagi nie miałam napisać.

    mój małż temat odwleka. Rozmawialiśmy na ten temat - założenie było takie, że jak do lutego się nie uda, to wybierze się na badanie. Temat ruszyłam to spłynęła na mnie lawina słowotoku - a bo, to jest upokarzające, a bo to jest wstydliwe, a bo ze mną przecież wszystko jest OK. Naczelny argument w całej rozmowie: jak raz się udało, to i drugi raz się uda. Tak jakby nie dopuszczał do siebie, że to z nim może być coś nie halo, bo na chwilę obecną, ja już pomysłu na siebie nie mam.

    I apropo libido. Jak to jest u Was? Nie chodzi mi o to, żeby włazić Wam do łóżka, ale czy Wasi partnerzy mają więszy poped od Was? Czy mniejszy? Jak to jest? Dadzą radę dwa razy dziennie? U nas jest tak, że małż czasami nawet na drugi dzień rano jest jeszcze niezbyt zregenerowany, żeby działać.
    Czy problemy z nasieniem mogą mieć wpływ na libido?

    --
    Chaga! Cieszę się!
    Kochana co do badań to niestety nie wiem jak na takiego uparciucha znaleźć sposób. Mój miał identyczne wymówki, że jedno dziecko jest itp itd. Po dwuch latach starań poszedł ale wcześniej przyjmował coś na p... W składzie maca jest i miał wyniki w miarę dobre bo morfologia 20% Ale ruchliwosc słabsza bo 16. To było w sierpniu poprzedniego roku. Oczywiście do lekarza z tym nie poszedł tylko bierze to co mu daje tzn salfazin, wit c i L-karnityna. Ale tyle razy znów go prosiłam żeby powtórzył badania. Myślisz że poszedł? Nie.
    Weź swojemu powiedz ze wystarczy że ma złą dietę, albo przegrzeje i już jest d...A.
    Że plemniki muszą 70 dni dojrzewac. Coś mu nagadaj. Że z nim pójdziesz. Ja przynajmniej wiem że u mojego nie ma tragedii.
    A co do libido. To chciałabym żeby mój chociaż raz na dzień miał ochotę. Zależy od faceta. Jeden chce i może codziennie albo i dwa razy a drugiemu raz na tydzień wystarczy. Napewno też i z wiekiem libido spada.. Ale nie do końca to prawda. Ale przy staraniach lepiej dać mężowi trochę odpocząć..

    35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
    wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen

    Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność
  • Esta Autorytet
    Postów: 401 109

    Wysłany: 27 marca 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja psycha wariuje od rana czy sie udalo
    10 dc. Temp 36.3
    11 dc dwa pecherzyki 1.7i 2.0 i ❤ temp 36 4
    12 dc bol prawego jajnika i ❤ temp 36.3
    13 dc i ❤ temp 36.4
    14 dc znow bol prawego jajnika i ❤temp 36.3
    15 dc i. ❤ temp36.7
    16 dc 1ciałko zolte 2 ledwo pekniety temp.36.8
    17 dc. Temp 36.9
    18 dc. temp36.7

    Jak myslicie kiedy byla owu i czy 11 12 13 14 15 wystarczylo tych serduszkowan zeby zaskoczylo i czemu temp dziś spadla o 2 kreski

  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 27 marca 2019, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esta wrote:
    Moja psycha wariuje od rana czy sie udalo
    10 dc. Temp 36.3
    11 dc dwa pecherzyki 1.7i 2.0 i ❤ temp 36 4
    12 dc bol prawego jajnika i ❤ temp 36.3
    13 dc i ❤ temp 36.4
    14 dc znow bol prawego jajnika i ❤temp 36.3
    15 dc i. ❤ temp36.7
    16 dc 1ciałko zolte 2 ledwo pekniety temp.36.8
    17 dc. Temp 36.9
    18 dc. temp36.7

    Jak myslicie kiedy byla owu i czy 11 12 13 14 15 wystarczylo tych serduszkowan zeby zaskoczylo i czemu temp dziś spadla o 2 kreski
    Wg mnie 14 dc, ale temperatura może skoczyć 3 dni przed, lub 3 dni po owulacji. A serduszek na pewno wystarczyło ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 09:41

    Esta lubi tę wiadomość

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Evli Autorytet
    Postów: 3822 2518

    Wysłany: 27 marca 2019, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esta wg mnie też 14dc :) Serduszek wystarczy :)

    Esta lubi tę wiadomość

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Esta Autorytet
    Postów: 401 109

    Wysłany: 27 marca 2019, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evli wrote:
    Esta wg mnie też 14dc :) Serduszek wystarczy :)
    Dzieki dziewczyny musze ten tydzien jakos wytrzymac z testowaniem zobaczymy co to bedzie milego dnia wszystkim

  • Karolka9 Autorytet
    Postów: 543 400

    Wysłany: 27 marca 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina trzymaj się ;* ta przerwa Wam pomoże :*

    Kiedy liczyć 1 dc ? Wczoraj wieczorem ból brzucha i plamienia, a dzisiaj jest trroche większa ilość. W 4dc mam wziąć znowu clo.

    3jgxsek2mhrtcu08.png
  • Pastylka Ekspertka
    Postów: 128 72

    Wysłany: 27 marca 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka tutaj są różne szkoły, bo większość osób z tego co zauważyłam twierdzi, że plamienia nie wliczają się do okresu. Ale teraz tak, niektórzy mają na myśli brunatne plamienia inni różowe np., niektórzy mają różne definicje jaka ilość itp. to plamienie.

    U mnie np. okres zawsze wyglądał tak, że miałam 3 dni nieprzerwane plamień większych i mniejszych brunatnych i dopiero potem jakieś 4-5 dni okresu konkretnego (szczyt koło 3-4 dnia jeśli chodzi o ilość). I te plamienia występowały zawsze cyklicznie, w takiej samej liczbie dni i od razu przechodziły w krwawienie oraz była ich spora ilość (nie że np. rano coś było na wkładce a potem nic, tylko ciągle coś). Ktoś mi kiedyś powiedział, że skoro są brunatne to się nie liczą, tylko są częścią jeszcze poprzedniego cyklu. No ale dla mnie to była nierozerwalna część okresu i spytałam gin i dostałam odpowiedź żeby normalnie je liczyć jako nowy cykl, czyli 1 dc to pierwszy dzień tych moich plamień.

    Natomiast jeśli chodzi o ciebie to ja bym liczyła tak - jeśli masz co miesiąc jakieś plamienie przed okresem i ono przechodzi ładnie w późniejsze krwawienie to liczyłabym je jako 1 dc jako rozpoczynający się powoli okres. Ale jeśli zwykle nie masz plamień, a teraz masz drugi dzień ale skąpe bardzo i nie jesteś pewna czy ci się od razu rozkręci, to bym nie liczyła chyba, chociaż ciężko mi powiedzieć tak na 100%.

    Ja jeszcze robię tak - jeśli dostanę ledwo widoczne pierwsze plamienie np. o godzinie 22:00 i rano następnego dnia widzę, że się rozkręciło to wtedy liczę dopiero następny dzień, a nie ten wieczorny, bo nasz organizm w sumie nie ma idealnego zegarka i uznałam że nie ma 2 godzin nie wiadomo czego liczyć. Co innego jeśli będę tak plamić od 14:00 np. to wtedy liczę ten dzień.

    W sumie niektórzy łykają clo o 6 rano a inni o 23:00 tego samego dnia cyklu, niby według zaleceń ten sam dzień, a jednak to jest bardzo duża rozbieżność. Nie wspominając o tym, że ginekolodzy jednym każą łykać clo od 4 dc, innym od 5 dc w zależności od długości cyklu i nie robią skomplikowanych obliczeń tylko zalecają na oko. Więc reasumując wydaje mi się, że jeśli nawet pomylisz się jakimś cudem o paręnaście godzin, to nic się nie stanie.

    Ja już się nauczyłam, że na temat liczenia tych plamień to nawet ginekolodzy się kłócą, więc napisałam tylko jak ja to widzę. Niestety musisz sama zadecydować, albo gina spytać dla pewności.

    Starania od 01.2018
    CLO od 02.2019
    Letrox 100
    29 lat
  • Esta Autorytet
    Postów: 401 109

    Wysłany: 27 marca 2019, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka9 wrote:
    Selina trzymaj się ;* ta przerwa Wam pomoże :*

    Kiedy liczyć 1 dc ? Wczoraj wieczorem ból brzucha i plamienia, a dzisiaj jest trroche większa ilość. W 4dc mam wziąć znowu clo.
    Karolka u mnie np czesto jest tak ze @ dostaje popołudniu kolo 16 17 18 takie plamienie i jest coraz wiecej a cykl licze dopiero od nastepnego dnia np w tym cyklu

    9 marca plamienie
    10 marca @
    11 marca @
    12 marca @i clo od 3 dc
    13 marca clo
    14 marca clo
    15 marca clo
    16 marca clo
    17 marca clo
    U mnie teraz po tych dwuch poronieniach to wszystko sie rozregulowalo cykle 25 dniowe a @ trwa 2 lub 3 dni

  • AneTkaa87 Autorytet
    Postów: 548 211

    Wysłany: 27 marca 2019, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pastylka ma dużo racji. To wszystko oczywiście "zależy".
    Ja np nie mam tak, że liczę szybciej jakieś plemienia. Odrazu jak jest krwawienie to u mnie to 1dc, mam odrazu bóle brzucha, czuje mocno brzuch, że się tam dzieje i u mnie krwawienie 1 dzień jest delikatniejsze, 2 i 3 dzień najmocniej, a 4 to już prawie nic.

    Co do libido facetów to kilka stron do tyłu była o tym mowa. Podsumowując każdy facet ma inaczej. Jeden może i dwa razy dziennie, kolejny co 2-4 dni, a jeszcze inny raz na tydzień.

    Pastylka lubi tę wiadomość

  • Pastylka Ekspertka
    Postów: 128 72

    Wysłany: 27 marca 2019, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoominMi tak jak Anetka napisała, jedna para się dobierze z libido i jest codziennie, a u innych mężczyzna chciałby częściej albo to kobieta chciałaby częściej a nie 1-2 w tygodniu.

    Co do libido i jakości nasienia to ja z tego co czytam chociażby tu na forum jak to u dziewczyn wygląda, to czasami mężczyźni mają wysokie libido a badania nasienia wychodzą im kiepsko, a czasami libido niskie a badania w normie, czyli ja tu zależności nie widzę bo i tak każdy mężczyzna musi zachować przed badaniem parę dni celibatu, więc jest to dobre porównanie. W sumie mówi się, że bardzo częste stosunki pogarszają na chwilę jakość nasienia, bo rezerwy nie mają czasu się odbudować, dlatego czasami radzi się nie współżyć codziennie, ale to w wypadku jeśli badanie nasienia wypadło słabo.

    AneTkaa87, Pani Ciasio lubią tę wiadomość

    Starania od 01.2018
    CLO od 02.2019
    Letrox 100
    29 lat
  • Karolka9 Autorytet
    Postów: 543 400

    Wysłany: 27 marca 2019, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje dziewczyny. Policze dzisiaj jako pierwszy dzień. Dla mnie to ważne, bo mąż będzie od 11 do 15dc. Ostatnio zastrzyk miałam 14 dc, wcześniej 11. CLO zawsze biorę w 4 dc.

    Pastylka, AneTkaa87 lubią tę wiadomość

    3jgxsek2mhrtcu08.png
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 27 marca 2019, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoś bardziej doświadczony może mi powiedzieć jak to jest z pękaniem pęcherzyków po ovitrelle (lub innym)... W poniedziałek miałam 3 pęcherzyki: 18, 15 i 12 mm. We wtorek (wczoraj) o 11 był zastrzyk. Dzisiaj na monitoringu stwierdzona owulacja z największego pęcherzyka. Pozostałe dwa urosły do 22 i 18 mm. Jakie są szanse, że one jeszcze pękną? Czy pęcherzyki pękają razem? Cały czas czuję ból owulacyjny z lewej strony (tam były pęcherzyki).

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Pani Ciasio Autorytet
    Postów: 1210 872

    Wysłany: 27 marca 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola pewna nie jestem, ale wydaje mi się, że jeśli pęcherzyki są podobnej wielkości, to mogą pęknąć w ciągu 36h od podania zastrzyku. Jakby nie patrzeć organizm to nie szwajcarski zegarek- pęcherzyki nawet tej samej wielkości raczej nie pekna w tej samej sekundzie. Wiadomo za to, że w miejscu po pękniętym pęcherzyku tworzy się ciałko żółte, które produkuje progesteron, który z kolei blokuje ewentualne pękanie innych pęcherzyków. Natomiast nie jestem pewna, jak szybko się to odbywa. Być może jest tak, że zanim nastąpi produkcja progesteronu, to reszta dojrzałych pęcherzyków pęknie. Myślę, że gdyby było inaczej, to nie byłoby sensu stosowania wspomagaczy typu clo i hodowania tylu dorodnych pęcherzyków, bo tylko zmniejszalabys swoją rezerwę, a u niektórych kobiet każdy pęcherzyk jest na wagę złota :)


    EDIT: jakkolwiek jeśli Twój lekarz się na ten temat wypowie, to daj znać :) ja swojego też zapytam.
    Dodam tylko, że w poprzednim cyklu miałam dwa pęcherzyki: pierwszy klujaco-piekacy ból czułam w sobotę wieczorem, natomiast drugi obudził mnie w niedzielę rano :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 22:07

    pola89 lubi tę wiadomość

    Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon

    MTHFR 1298C hetero

    4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze


    1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
    Cudzie trwaj! <3

    09.2021: wracamy po rodzeństwo <3

    Czekamy na Ciebie ;*
  • AneTkaa87 Autorytet
    Postów: 548 211

    Wysłany: 27 marca 2019, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Ciasio fajnie to opisałaś mi też się przyda ta wiedza

    Chwalę się, że zrobiłam pierwszy raz dzisiaj zastrzyk :D mąż pomagał :)
    Pewnie i tak nici z tego cyklu, bo męża nie ma od dzisiaj do niedzieli rano, ale nadzieja umiera ostatnia :D
    Jak nie w tym cyklu to w następnym ;) a wczoraj miałam dwa pęcherzyki 12.5 i 16.5 i dzisiaj zastrzyk, <3 dzisiaj rano.

    Pani Ciasio lubi tę wiadomość

  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 28 marca 2019, 04:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Casio
    Dzięki za opisanie :) mi się wydaje właśnie, że te dwa jeszcze mogą pęknąć po zastrzyku. Od jego podania do usg minęło 28 h, a w większości jednak dziewczyny piszą, że zastrzyk działa do 48, a nawet 36 h. Natomiast mój lekarz był jakby przekonany, że jak nie pękły razem z pierwszym, to już raczej nie pękną po zastrzyku, ale może dojść jeszcze do naturalnej owulacji, więc ostatecznie i tak mogą pęknąć. Mogłabym się wybrać jeszcze w piątek na monitoring, ale sobie chyba odpuszczę...

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Eska Autorytet
    Postów: 1119 309

    Wysłany: 28 marca 2019, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pola89 wrote:
    Czy ktoś bardziej doświadczony może mi powiedzieć jak to jest z pękaniem pęcherzyków po ovitrelle (lub innym)... W poniedziałek miałam 3 pęcherzyki: 18, 15 i 12 mm. We wtorek (wczoraj) o 11 był zastrzyk. Dzisiaj na monitoringu stwierdzona owulacja z największego pęcherzyka. Pozostałe dwa urosły do 22 i 18 mm. Jakie są szanse, że one jeszcze pękną? Czy pęcherzyki pękają razem? Cały czas czuję ból owulacyjny z lewej strony (tam były pęcherzyki).
    I ty jesteś przykładem że pęcherzyki rosną szybciej u ciebie niż 2mm na dzień. Mi lekarz tłumaczył że jeżeli jeden pęknie to reszta po prostu się wchłonie. Ale różnie to bywa. Normalnie powinny się wchłonąc.
    A ból owulacyjny można czuć po pęknięciu jeszcze pęcherzyka. zwłaszcza że jesteś na clo.. Mnie w jednym miesiącu na clo to cały cykl jajnik dawał o sobie znać a w drugim wcale.
    Pęcherzyki po zastrzyku powinny do 36h pęknąć. Mi lekarz kazał rano wziąć zastrzyk a wieczorem się przytulać.

    pola89 lubi tę wiadomość

    35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
    wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen

    Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 28 marca 2019, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eska wrote:
    I ty jesteś przykładem że pęcherzyki rosną szybciej u ciebie niż 2mm na dzień. Mi lekarz tłumaczył że jeżeli jeden pęknie to reszta po prostu się wchłonie. Ale różnie to bywa. Normalnie powinny się wchłonąc.
    A ból owulacyjny można czuć po pęknięciu jeszcze pęcherzyka. zwłaszcza że jesteś na clo.. Mnie w jednym miesiącu na clo to cały cykl jajnik dawał o sobie znać a w drugim wcale.
    Pęcherzyki po zastrzyku powinny do 36h pęknąć. Mi lekarz kazał rano wziąć zastrzyk a wieczorem się przytulać.
    Czyli wg Ciebie szanse na to, że te 2 pozostałe pękną są niewielkie? Wczoraj za wcześnie chyba byłam na tym monitoringu, bo wg lekarza owulacja była, ale bardzo niedawno. Jest możliwe, że te pozostałe pękły w odstępstwie kilku godzin, jak dorosły do odpowiednich rozmiarów?

    A co do wzrostu pęcherzyków, to rzeczywiście u mnie wyjątkowo dziwnie rosły. W 10 dc nie było żadnego dominującego, w 13 dc były 3 (18, 15, 12 mm), w 14 dc zastrzyk ovitrelle i w 15 dc największy pęcherzyk już pękł, a 2 pozostałe urosły właśnie do tych 22 i 18 mm

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Eska Autorytet
    Postów: 1119 309

    Wysłany: 28 marca 2019, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pola89 wrote:
    Czyli wg Ciebie szanse na to, że te 2 pozostałe pękną są niewielkie? Wczoraj za wcześnie chyba byłam na tym monitoringu, bo wg lekarza owulacja była, ale bardzo niedawno. Jest możliwe, że te pozostałe pękły w odstępstwie kilku godzin, jak dorosły do odpowiednich rozmiarów?

    A co do wzrostu pęcherzyków, to rzeczywiście u mnie wyjątkowo dziwnie rosły. W 10 dc nie było żadnego dominującego, w 13 dc były 3 (18, 15, 12 mm), w 14 dc zastrzyk ovitrelle i w 15 dc największy pęcherzyk już pękł, a 2 pozostałe urosły właśnie do tych 22 i 18 mm
    Tak naprawdę to wszystko możliwe. Ten mniejszy obstawiam że raczej nie pęknie ale ten drugi mógł zaraz pęknąć. Więc jest większa szansa na zajście. Ja nawet jak miałam dwa piękne i w podobnej wielkości to jeden tylko pękł. Potwierdzone przez usg. Ale u ciebie mogą dwa pęknąć. Każdy ma inny organizm.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 09:51

    35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
    wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen

    Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność
‹‹ 3197 3198 3199 3200 3201 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ