CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Teraz to chyba po prostu za mała dawka. Chyba trzeba zostać przy dawce 1 tab/dz., bo wtedy był dobry efekt tylko się wystraszyliśmy tych trzech pęcherzyków i szans na ciążę mnogą. Tym bardziej, że to była pierwsza stymulacja.
Zastanawia mnie tylko patent z tym zastrzykiem pomimo wcześniejszego brania clo. Może któraś z dziewczyn słyszała o takim przypadku i rozjaśni mi w głowieLetrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Karolina, dzięki za opinię o tej klinice Szczerze mówiąc jak zobaczyłam zdjęcie lekarza, to pomyślałam, że może być różnie, bo to chyba starszy lekarz?
Co do tego zastrzyku, to nie mam pojęcia co to może być- podejrzewam, że może to być jeden z tych zastrzyków, które się stosuje podczas procedury IVF, ale nic więcej nie wiem Najważniejsze, że w ogóle coś dostałaś i nie marnujesz cyklu
A co do ilości pęcherzyków, to ja np. na pół tabletki clo przeważnie mam dwa pęcherzyki dominujące, ale np. ostatnio miałam 2 dominujące + 2 mniejsze. Teraz z kolei miałam jeden dominujący na jajniku, który zazwyczaj słabo odpowiada na stymulację, a teraz nie dość, że odpowiedział, to jeszcze przyspieszył owu A oprócz tego jeszcze dwa mniejsze na drugim jajniku. Także chyba nie ma reguły, można tylko określić w pewnym przybliżeniu, ilu pęcherzyków można się spodziewać.karolina7 lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio, co do dr P, to rzeczywiście starszy lekarz. On jest też właścicielem tej kliniki. Tak jak już pisałam, byłam u niego na monitoringu jak mój lekarz był na urlopie, i generalnie miałam pozytywne odczucia, widać, że zna się na rzeczy, ale jednak większą sympatię i zaufanie wzbudza we mnie dr S
A jeżeli chodzi o pęcherzyki, to tak jak mówisz - nie da się przewidzieć ile pęcherzyków uda się wyprodukować trzeba zaufać naturze i lekarzowi mam nadzieję, że ten wczorajszy zastrzyk zrobił robotę i jutro na monitoringu usłyszę, że pęcherzyki zareagowały i weekend będzie mógł być "pracowity" 😁Pani Ciasio lubi tę wiadomość
Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Trzymam kciuki Ja również miałam ostatnie dni pracowite Zrobiłam dzisiaj badania i jest szansa, że jestem tuż po owulacji- ale też na dwoje babka wróżyła, więc czekam na wzrost porannej temperatury
karolina7 lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio, zaciskam kciuki!
A ja wracam z monitoringu. Przy pomocy clo i zastrzyku na B..., którego nazwy nie pamiętam, wyhodowałam ładny pęcherzyk 16 mm, a drugi 12 mm. Dzisiaj 12 dc. Dostałam drugi zastrzyk na wzrost pęcherzyków, w niedzielę będzie kolejny, a w poniedziałek rano ovitrellePani Ciasio lubi tę wiadomość
Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Nobis wrote:Karolina super wieści. Czyli to płaczenie lękowe jest u ciebie skuteczne. Trzymam kciuki.
Dziękuję :* tak, ładnie to zadziałało nawet endometrium się poprawiło w środę w 10dc było bardzo słabe, ale nie wiem dokładnie ile mm miało, a teraz prawie 7 mm, więc może ten dzisiejszy zastrzyk też jeszcze pobudzi je do pracy
Nobis, a jak u Ciebie sytuacja?Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Bez zmian. Za tydzień mam testowa żeby wiedzieć czy odstawić progesteron. Dzwoniłam dzisiaj do mogę o dawnego ginekologa w sprawie infekcji (kupiłam probiotyki dopochwowy może się polepszy) ale jest za granicą więc mam zadzwonić do niego w poniedziałek to mnie wiciśnie na wizytę. Mam nadzieje ze jakby co będę mogła w następnym cyklu podejść do iui.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 21:04
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Karolina gratki i trzymam kciuki
karolina7 lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Nobis, trzymam kciuki za testowanie! I oby infekcja jak najszybciej minęła.
Pani Ciasio, dziękujęLetrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Hej dziewczyny dawno mnue nue było, w ogóle brak chęci na forum. Jakiegoś doła miałam, w dodatku przeziębienie trzymało 3 tygodnie i nue chciało puścić..
Co u Was? Jak tam cykle, monitoringi, starania?
U mnie bez zmian od 22 sierpnia tkwie w tym samym cyklu, juz mam go dość. Chcę wrócić do walki a @ nie nadchodzi. Test robiłam w niedzielę, negatyw. Jutro jeśli mnie nie zaleje powtórzę, choć wiem że i tak się nie udało. Jak tam samopoczucie w tej pochmurny, zimny dzien?Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
MilusińskaMilena wrote:Hej dziewczyny dawno mnue nue było, w ogóle brak chęci na forum. Jakiegoś doła miałam, w dodatku przeziębienie trzymało 3 tygodnie i nue chciało puścić..
Co u Was? Jak tam cykle, monitoringi, starania?
U mnie bez zmian od 22 sierpnia tkwie w tym samym cyklu, juz mam go dość. Chcę wrócić do walki a @ nie nadchodzi. Test robiłam w niedzielę, negatyw. Jutro jeśli mnie nie zaleje powtórzę, choć wiem że i tak się nie udało. Jak tam samopoczucie w tej pochmurny, zimny dzien?
Hej! Ale jak to tkwisz w tym samym cyklu? Przecież miałyśmy iść łeb w łeb często zdarzają Ci się takie długie cykle? To jest strasznie wkurzające jak czujesz, że się nie udało, czekasz z nową nadzieją na kolejny cykl, a okresu jak nie było tak nie ma, w pełni Cię rozumiem
A u mnie 13 dc. Stymulacja Clo niewiele dała w tym cyklu, więc od 10 dc mam dodane zastrzyki. Wczoraj byłam na monitoringu i są dwa pecherzyki - 16 mm i 12 mm, także mamy "pracowite" najbliższe dni w poniedziałek rano robię zastrzyk na pęknięcieLetrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Naturalne cykle trwały zwykle 36-39 dni, clo w tym cyklu namieszało. Owu chyba była bo tempka skoczyła ale nie jestem pewna kiedy. Z moich obserwacji w 27dc, z wykresu chyba 29/30dc. Więc jestem w najgorszym wypadku 15dpo. @ spodziewam się najpóźniej w poniedziałek, a jutro, jeśli tempka nie spadnie całkiem zatestuje.
Mój wykres też jest dziwny bo zawsze tempka spadała nieznacznie dzień przed @, a tu spadła przedwczoraj. Dziś niestety zaspałam na pomiar.
Karolinka, w takim razie samych przyjemności z pracy, oby te siódme poty okazały się owocne 🍀❤️karolina7 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Dziękuję
A za Twoje testowanie trzymam mocno kciuki! Dawaj znać co i jak :*Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Karolina właśnie od kilku dni stosuje probiotyki dopochwowe i jakby trochę lepiej jest. Raczej nie liczę na pozytywny test ale w piątek muszę go zrobić żeby przestać brać progesteron.
MilusińskaMilena długie cykle są mega denerwujące a jeszcze bardziej jak nie wiesz jak długo przyjdzie Ci czekać. Jeśli test będzie nagatywny to mam nadzieję że nie będziesz musiała długo czekać na @.
A tak po za tym jestem zmęczona. Dzisiaj 5 godzin spędziliśmy w lesie na grzybach a potem trzeba było je zrobić. Jak to skończyliśmy to jeszcze było trzeba wyjść na spacer z psem teraz marzę o przysznicu i łóżku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2019, 20:53
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Melduję się. Test negatywny, @ nie słychać ani nie widać. Temperatura spadła do takiego poziomu jak zwykle już w trakcie @, sama już nie wiem co myśleć. Jeśli do jutra mnie nie zaleje, piszę do gina, co mam dalej zrobić. Jestem wykończona..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Milena przykro mi z powodu negatywnego testu. Ja dzisiaj też negatyw, ale czego się mogłam spodziewać skoro zachowałam się jak początkująca staraczka i zrobiłam test jakieś 7-8 dpo. Jakoś mi się tak czas do testowania dłuży, że musiałam zatestowac mimo, że wiedziałam że to głupota. Przynajmniej wiem , że Pregnyl 11 dni po podaniu nie wychodzi na teście.
Kolejne testowanie w czwartek po odstawieniu dupka. -
Milena przykro mi. Wiem, jakie to wkurzające, kiedy nie dość, że test negatywny, to jeszcze trzeba czekać na @
Kessi, u Ciebie nic straconego, a przynajmniej wiesz, że już nie masz Pregnylu w sobie i ewentualne dwie kreseczki- czego bardzo Ci życzę!!- bedą wiarygodne
Ja też w pierwszych dwóch stymulacjach robiłam testy już po 5 dniach od zastrzyku, żeby zobaczyć jak on ze mnie "schodzi". I bardzo dobrze, że tak robiłam, bo wcześnie wyłapałam dwie ciąże biochemiczne.
Swoją drogą rozmawiałam ostatnio z tą nową lekarką o tych moich biochemach i mnie nie zlała. To naprawdę było budujące. Potwierdziła przy okazji, że prawdopodobnie ostatnią ciążę straciłam tak wcześnie przez wysoką gorączkę.Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Ja już nowy cykl. Nareszcie, nie sądziłam że kiedyś będę się cieszyć z widoku @. Na razie @zagląda tak nieśmiało ale brzuch mnie masakrycznie boli, choć chyba poprzedni cykl był pod tym względem gorszy.. Od jutra clo 2x1 (dzisiejszy dzień uznaje jako 1dc), a od wtorku wprowadzam Miovelie Nac 3x1 przez 5dni, zobaczymy co się będzie działo. Mam nadzieję że owu będzie w końcu książkowo w 14dc.
Pani Ciasio, karolina7 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."