CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Pani Ciasio szanse co prawda jeszcze są , ale mój entuzjazm co do tego cyklu już sobie odszedł w siną dal i jestem przekonana , ze nic z tego. Co prawda od dwóch dni piersi bolą tak, że nie potrafię ich dotknąć do tego zrobiły się naprawdę spore , ale podejrzewam , ze to zasługa progesteronu , który przyjmuje plus to , ze jeżeli pękły mi dwa pęcherzyki no to własny progesteron też pewnie dosyć spory.
Coraz częściej się zastanawiam czy próbować te kolejne 3 miesiące ze stymulacją czy od razu próbować inseminacji. Może jeszcze przed końcem woku y się udało podejść do IUI. -
Hej ja juz po monicie. Owu potwierdzona, w prawym cialko zolte z plynem w zatoce, w lewym swieza owulka jeszcze dziurke bylo widac. Staraliśmy z mezem od srody co 2 dni, we wtorek mialam pregnyl.
Serduszka w srode, piatek, niedziele i jutro i w srode zakonczymy strzaly, bo od czwartku mam brac juz progesteron bensis 200 2x1. 24 pazdziernika test. Cos czuje ze to beda ciezkie 2 tyg z progesteronem bensis. Poprzednio jak bralam po 1 tabl dziennie to bylo mi nie dobrze i mialam zawroty glowy. A tu podwojna dawka. No nic mam nadzieję ze wstrzelimy się w koncu ujrze 2 kreski.Drugi rok staran
PCO, laparo
drożność ok, immuno ok
MTHFR, czynnik VR2 hetero
Pai homo
Kariotypy ok
Mąż - ok
6/2020 lametta, miovelia nac, acard, pregnyl
3.07 || beta 942
6.07 beta 4106 pecherzyk w macicy 0.8
-
A ja mam potwierdzoną infekcję więc globulki przepisane. Za to powltwierdzona owulacji z lewego jajnika i to podwójna. Ale jedna torbiel krwotoczna też jest. Teraz do piątku czekam i test.
Bibi ten progesterone jest średnie. Mnie po nim bolą piersi co zwykle Zadko mi się zdaża. Ale do piątku pociągne i wtedy się okaże.Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Ja zastrzyk miałam w środę, of wyznaczył owu na zeszły czwartek, serduszka były wtorek, środa i czwartek właśnie Wczoraj, 4 dpo, progesteron już 11Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Hej dziewczyny podczytuje was i trzymam kciuki... chce wrocic do walki ale rozlozyla mnie choroba... ostatnio cos mam mala odpornosc i wszystko lapie. dzis ide do lekarza mam nadzieje ze szybko sie wykaraskam. boli mnie prawy jajnik moze cosik sie tam dzieje. buziaki i milego dniaNadzieja umiera ostatnia❤️
-
Kessi to teraz pare wdechów i do przodu. Rozumiem że ciężko ale trzeba walczyć bo inaczej nie zobaczymy upragniony 2 kresek. Jaki macie plan na następny cykl?
Ja czuję że jutro napisze to samo co ty z tym że dzisiaj zapomniałam wziąść tabletkę i się zastanawiam nad odpuszczenie jej brania już całkowicie. Jutro też będzie u mnie jakiś 10-11 dpo ale ten cykl ogólnie dla mnie do dupy. Muszę jeszcze wyszukać receptę na clo bo nie pamiętam gdzie ją mam.Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
A wiesz , że ja wczoraj też chciałam odpuścić ostatnią tabletkę bo przegapiłam godzinę jej zażycia i stwierdziłam, że tak pewnie nie ma sensu, a ta jedna tabletka nic nie zmieni. W końcu ją wzięłam bo miałam jeszcze nadzieje. Plus jest taki, ze normalnie w 26/27 dc pojawiały się już plamienia .a dziś w 27 dc na razie ich brak. Noale to progesteron jeszcze robi swoje.
Na kolejny cykl właściwie plan taki sam jak i na ten, czyli stymulacja clo, monitoring, zastrzyk. Przy jeszcze następnym cyklu będę zmieniać lek na stymulacją ponieważ mam obciążenie rodzinne rakiem piersi. Siostra (33 l.) aktualnie choruje, a do tego ma mutację genu BRCA2. Sama czekam na moje wyniki badań genetycznych. Któryś z leków na stymulację podawany jest kobietą chorym na raka piersi i to ten lek mam dostać zamiast clo ,żeby dmuchać na zimne.
Mija też powoli 3 miesiące od ostatnich badań nasienia i zażywania macy przez męża. Myślę czy nie powtórzyć znów badań tym bardziej , że lekarka wspominała, że może dobrze by było zrobić msome ze względu na słaba morfologię plemników.
Zagadywałam męża też o inseminację bo miałam się stymulować 3 miesiące i potem myśleć co dalej. No i prawie ten 4 cykl czyli ten w którym chciałam podejść do inseminacji to cykl grudniowy i owulacja przypadałaby gdzieś w okolicach Świąt/ Sylwestra no ,a wtedy klinika może być akurat zamknięta. Tak więc inseminacja dopiero gdzieś po Nowym Roku. Wizja kolejnych Świąt bez ciąży mnie przeraża. -
Mi ginekolog w klinice doradził badanie msome bo powiedział że na tym etapie ono nic nie wnosi. Istotnie według niego będzie jakby przyszło do in vitro. Więc mimo zalecenia msome przez andeologa daliśmy sobie z tym badaniem spokój a morfologia mamy 0%.
Co do terminów iui to my podchodzimy w następnym cyklu i chcemy zrobić 3 podejścia. Grudzień jako trzeci miesiąc może być trudny bo by czas iui wypada mi w okolicy świat więc pewnie nie wypali ale mam nadzieję że tak daleko nie będę musiała wybiegać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2019, 10:33
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
No właśnie nie wiem jak z tym msome. Niby jeżeli plemniki są w I i II klasie to jest ok, ale jeżeli w badaniu wyjdzie klasa III albo IV to niektórzy lekarze nie chcą robić nawet in vitro z takimi plemnikami. Więc tak myślę , że inseminacją przy tej klasie też jest bez sensu. Nie wiem kurcze... No nic na razie jeszcze październikowy cykl lecimy bez zmian. Wizytę mam w klinice 24.10 to dopytam co i jak.
-
Hej hej dziewczyny 🙂 co tam, jak tam u Was?
Kessi przykro mi z powodu negatywu, ale nie możesz się poddać. Pamiętaj że z każdym kolejnym cyklem jesteś bliżej upragnionego dziecka
Ja dziś o 20.30 mam "przegląd podwozia", 6dc, ciekawe co powie gin. Zagadam o zmianę stymulacji, o metę i w ogóle plan na przyszłe cykle. Spróbuję wyciągnąć też od niego info, co myśli o moim poprzednim cyklu.Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Hej dziewczyny, pisałam w tym wątku okolo 2 lat temu i wracam ponownie po to by podtrzymać wszystkie na duchu
Strałam się o dziecko około 1,5 roku więc wcale nie tak długo, ale do sedna... Koniecznie chciałam zrobić sobie i mężowi niespodziankę na święta, ale się nie udało. ale za to udało się w cyklu rozpoczętym 31.12.2017 a był to 2 cykl z Clo, dodatkowo przyjmowałam acard, ovarin, piłam zioła ojca Sroki i zioła Dong Quai wiem, że nieźle namieszałam ale było warto !
Głowy do góry i nie trćcie nadziei
-
Milenka, i jak tam po "przeglądzie podwozia"? Jakieś nowe wieści? Lekarz jakoś się odniósł do tego poprzedniego cyklu?
U mnie dzisiaj 23 dc, wczoraj cały dzień pobolewał mnie jajnik, z którego była owulacja. To była 6/7 doba po owulacji, więc zdążyłam już sobie elegancko nawkręcać, że to przecież mogło być zagnieżdżenie do tego spadek odporności, "piękna" opryszczka na ustach, senność, brak bólu piersi, mimo tego, że w każdym owulacyjnym cyklu na tym etapie bolały mnie już niesamowicie. No po prostu "ciążowe objawy" wjechały w moją głowę na całego testować będę dopiero w poniedziałek. Dziewczyny, jak tu nie zwariować w tej drugiej fazie cyklu kiedy czas do testowania tak strasznie się wlecze?
Miłego dnia dla Was!Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Karolina też chciałabym wiedzieć jak nie zwariować
Ostatni cykl to była masakra , wlekł się niesamowicie , w głowie non stop tylko myśl czy udało się czy nie.
Czasem mam wrażenie , że przebywanie tu na forum trochę wpływa negatywnie na te oczekiwania no bo jednak non stop się o tym myśli. Z drugiej strony można tu uzyskać spore wsparcie i dobre porady
Trzymam kciuki , żeby u Ciebie to pobolewanie to było "to"
Ja od dzisiaj ( 3dc) zaczynam kolejną serie clo. Wizyta w klinice w przyszły czwartek. Właściwie to chce wypytać o inseminację, czy ma u nas sens i jakie badania jeszcze zrobić mężowi przed ewentualną iui. -
A ja niestety chyba będę zmuszona przesunąć wizytę w klinice bo @ postanowiła pobawić się w chowanego. Boli mnie podbrzusza jak na @ od wczoraj ale mendy jeszcze nie ma. Jeśli dzisiaj dostanę to wizyta będzie aktualna jeśli nie to nie wiem jak będę ją miała przesunąć.Synek 2020 r
Córcia 2022 r