CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja moje " widziała" ostatnio w zeszłą środę W sumie było ich kilka ale takie największe to 16 i 18 mm. Dostałam pregnyl i zalecenie starania się co dwa dni. Podobno pregnylowi trzeba dać z 3 dni żeby pęcherzyki pękły i od wczoraj biorę Duphaston. Nie wiem jak to jest z tymi trzema dniami bo wszędzie gdzie czytałam to dziewczyny pisały , ze niby powinny pęknąć po 24-36 h po zastrzyki. Ale zaufałam mojej Pani Dr. Od momentu podania zastrzyku boli mnie jednak podbrzusze, tak jakbym tam miała wszystko popuchnięte. Wczoraj nawet było dość bolesne ze względu na to.
Czuje też, że nie za dobrze znoszę ten cykl stymulowany , ale chodzi tu bardziej o taką psychiczną stronę. Chyba zbyt duże nadzieje z nim wiąże przez to to wszystko się tak strasznie dłuży. Najpierw czekanie aż @ przyjdzie, potem żeby wziąć leki na stymulacje, potem oczekiwanie na monitoring, potem co dwa dni, czekanie na wzięcie progesteronu a teraz najgorsze czekanie na test. Mam zrobić 10.11 jak skończę brać Duphaston.
Ja się pytam gdzie tu ta cała przyjemność ze starania się o dziecko i jak odpuścić i " mniej chcieć "??Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 14:55
-
Kessi mam podobne odczucia. Też od podania ovitrelle mam ból podbrzusza z podobnym odczucie. Również odczuwalam dyskomfort podczas seksu ale mam się starać przez 3 dni więc jeszcze dzisiaj i jutro należałoby działać. Zero spontan nawet Luby wcześniej wraca z tego powodu z pracy. Ja test będę robić 11.10 więc w podobnym czasie jak ty. A od jutra biorę progesterone besins (jakąś nowość czy co?). Obawiam się że przy takich "terminowych" staraniach nie bardzo może być przyjemność i spontaniczność. Co do samopoczucia to ja jakoś fizycznie nie najlepiej się czuje ale może to wina przeziębienia zwiększenia dawki metforminy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 15:20
MilusińskaMilena, Pani Ciasio lubią tę wiadomość
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Ja dzis dostalam pregnyl 13 dc, 2 pecherzyki wczoraj 17 i 18 mm. Od jutra starania co 2 dni z naciskiem na piatek i niedziele.
Kiedyś bralam progesterone bensis przez godzine po zazyciu bylo mi nie dobrze i mialam zawroty glowy.Drugi rok staran
PCO, laparo
drożność ok, immuno ok
MTHFR, czynnik VR2 hetero
Pai homo
Kariotypy ok
Mąż - ok
6/2020 lametta, miovelia nac, acard, pregnyl
3.07 || beta 942
6.07 beta 4106 pecherzyk w macicy 0.8
-
Nobis, dzwoniłam dzisiaj, teoretycznie przyjmują zapisy- ale tylko teoretycznie, bo mam dzwonić w połowie listopada, żeby mieć pierwszą wizytę w styczniu. Umówiłam się za to na wizytę do innej prywatnej kliniki na Partynicach- do doktora P. Słyszałaś coś o nim? Ponoć dobry specjalista.
Byłam wczoraj u innej pani doktor "niepłodnościowej", ale nie takiej z kliniki. Bardzo sympatyczna, dużo empatii, wszystko dokładnie tłumaczy. Naprawdę się nade mną "pochyliła". Potwierdziła, że w naszym przypadku inseminacja może być bardzo skuteczna. Poza tym okazało się, że owulacja będzie szybciej- normalnie w 12-13 dc na clo pęcherzyk dominujący ma koło 17mm, a tym razem w 11dc miałam już 21 mm i to w lewym jajniku, tym bardziej "leniwym", rzadziej pracującym. Za to tylko jeden. Endometrium prawie 7 mm, więc ładnie. Dzisiaj po południu przyjęłam zastrzyk, ale coś mi się wydaje, że pęcherzyk mógł mi pęknąć chwilę wcześniej w pracyLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Casio to kciuki niech to bedzie „szczęśliwy” zastrzyk!
Byłam dzis na wizycie u innej p. Doktor, chciałam receptę na leki na infekcje, bo cos mnie złapało... dostałam leki, miałam tez monitoring... bardzo mi widac jajniki pcos... 18dc i p. Doktor nic nie widziała... takze u mnie raczej bez leków nie ma sie co łudzić, ze jest owulacja... trzeba po urlopie zebrać sie w sobie i wrócić do leczenia... moze grudzień? Tak przed świetami zeby jednak cos ruszyć temat... zobaczymy...Pani Ciasio lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
NowaJaaa wrote:Pani Casio to kciuki niech to bedzie „szczęśliwy” zastrzyk!
Byłam dzis na wizycie u innej p. Doktor, chciałam receptę na leki na infekcje, bo cos mnie złapało... dostałam leki, miałam tez monitoring... bardzo mi widac jajniki pcos... 18dc i p. Doktor nic nie widziała... takze u mnie raczej bez leków nie ma sie co łudzić, ze jest owulacja... trzeba po urlopie zebrać sie w sobie i wrócić do leczenia... moze grudzień? Tak przed świetami zeby jednak cos ruszyć temat... zobaczymy...
NowaJaa z tymi Świętami to raczej ciężko, bo kilka dni wypada z grafiku lekarzy, a jak jeszcze ktoś zrobi sobie wolne to już w ogóle... Wszystko zależy od tego, jak Ci się cykl ułoży w grudniu Ja będę próbowała siłą woli przesunąć przyszłą owulację o kilka dni, żeby podejść do inseminacji po weekendzieLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Nobis, dzwoniłam dzisiaj, teoretycznie przyjmują zapisy- ale tylko teoretycznie, bo mam dzwonić w połowie listopada, żeby mieć pierwszą wizytę w styczniu. Umówiłam się za to na wizytę do innej prywatnej kliniki na Partynicach- do doktora P. Słyszałaś coś o nim? Ponoć dobry specjalista.
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Nobis wrote:Nie znam opinii o lekarzach z tej kliniki. Mi mój wcześniejszy ginekolog polecił dr T. z invimed i dr K. z invicty. Chętnie za to poznam twoja opinie o Dr z kliniki na party i ach bo mało jest o niej opinii po za tym to chyba mała klinika. A kiedy masz wizytę?
Dopiero za dwa tygodnie, tak jak wizyta w Invi Więc nie wiem, czy przesuwać wizytę u dr Ż. W zasadzie mogłabym pójść i tu i tu, ale raz, że wyjeżdżam, a dwa, że pieniądze nie rosna na drzewach, a tak w dwa dni wydać 400 zł to słabo. Tym bardziej, że byłam już wczoraj u gina, a dzisiaj zapłaciłam za Ovitrelle. Dojdą jeszcze badania przed inseminacja itd. Chyba zrobię zrzutkę :pLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio & Nobis, czy Wy mówicie o klinikach we Wrocławiu?Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Po za tym mam chyba problem. Bo wydaje mi się że złapałam znowu jakąś infekcje (grzybek?) i nie wiem co z tym zrobić. W następnym cyklu chciałam podejść do iui ale jeśli nie wylecze infekcji i nie będę miała aktualnych wymazów to będzie dupa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 07:35
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
Nobis podejdź sobie do lekarza po leki lepiej... łącze sie z Tobs w bólu... chociaz u mnie to nie było jakis objawow dolegliwych, ale lepiej zdusić jak jest w stadium początkowym... sezon jesienny, to osłabienia i potem nie wiele potrzeba i jest...Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Nobis wrote:Tak mówimy o 3 klinikach we Wrocławiu.
W takim razie szczerze Wam polecam tę klinikę na Partynicach, o której chyba Pani Ciasio wspominała ja akurat chodzę do dr S, ale byłam kiedyś na monitoringu u dr P i też zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie aha, i zero problemów jeżeli chodzi o umawianie wizyt. Wczoraj na przykład byłam na monitoringu, i nie było problemu, żeby umówić się na kolejny na jutro także całym sercem polecam z invimedem mam niemiłe doświadczenia. Nie dość, że były tam ciągle problemy, żeby się umówić na wizytę, a tym bardziej w tak strategicznych godzinach jak godziny po 16, i to ich nastawienie wyłącznie na in-vitro... Na Partynicach są dużo bardziej empatyczni lekarzePani Ciasio lubi tę wiadomość
Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
Karolina ja obecnie jestem w invimedzie i rzeczywiście trudno umówić się do lekarza na godziny popołudniowe. Na każdą wizytę biorę wolne bo inaczej nie ma szans. Narazie zostaje tu ale chętnie dowiem się o innych alternatywnych klinikach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 09:16
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
No właśnie wiem, że z tymi terminami wizyt jest tam strasznie ciężko. Mnie to bardzo zniechęcało jak musiałam się zwalniać wcześniej z pracy albo brać wolne. A przecież takich wizyt w trakcie stymulowanego cyklu musimy mieć kilka... I jak to wtedy pogodzić z pracą.
A do Polmedisu na Partynice wybrałam się kiedyś na wizytę tak z ciekawości. Zniechęcało mnie to, że mam tam strasznie daleko, bo mieszkam i pracuję po drugiej stronie Wroclawia, także dojazd zabiera mi sporo czasu. Wczoraj np. jechałam tam ponad 1,5h w korkach ale powiem Wam, że naprawdę nie żałuję, że to właśnie tam się leczymy. Klinika nie ma takiego marketingu w internecie jak Invicta czy Invimed. Jest raczej mało popularna, ale za to nadrabiają podejściem do pacjenta, empatią i dostępnością terminów.Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
No to oby po IUI zmiana kliniki nie była już potrzebna
Pani Ciasio lubi tę wiadomość
Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*] -
A tak zmieniając temat, mam do Was pytanie. Byłam wczoraj na monitoringu, 10 dc, brak pęcherzyków dominujących, jest kilka, ale mają od 9 do 11 mm, więc lekarz powiedział, że generalnie bez szału. W porównaniu z poprzednim stymulowanym cyklem, pęcherzyki powinny być już większe. Dawka CLO w tym cyklu tu 0,5 tab./dziennie od 3 do 7 dc, czyli o połowę mniejsza niż ostatnio (poprosiłam o zmniejszenie dawki, bo ostatnio było za dużo pęcherzyków i odpuściliśmy starania).
Żeby nie przekreślić obecnego cyklu, dostałam wczoraj zastrzyk, który ma jeszcze na tym etapie spowodować wzrost pęcherzyków. Tylko nie pamiętam nazwy tego zastrzyku. Zaczynała się na B.... Jutro kolejny monitoring. Zobaczymy, czy w ogóle ten zastrzyk jakoś na mnie zadziałał i czy z kolei nie spowoduje wzrostu zbyt wielu pęcherzyków.
Ja dopiero raczkuję w temacie stymulacji, a może któraś z Was spotkała się z taką sytuacją, że po wzięciu CLO przez określoną ilość dni, miała jeszcze zastrzyk? Myślałam, że to po prostu tak działa, że jak któraś nie reaguje na leki, to jest stymulowana zastrzykami.Letrox 100, Formetic 3x500, dostinex, acard, actifolin, zioła o. Sroki
06.2019 - sonoHSG (jajowody drożne)
06.2019 - histeroskopia (macica łukowata, delikatnie dwurożna)
07.2019 - brak śladu po PCOS (3 miesiące od rozpoczęcia picia ziół o. Sroki)
08.2019 - pierwszy cykl z CLO - nieudany
10.2019 - drugi cykl z CLO
11.2019 - trzeci cykl z CLO - ciąża biochemiczna
12.2019 - inseminacja i
01.2020 - Aniołek w 8 tc [*]