X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Foto80 Autorytet
    Postów: 1105 750

    Wysłany: 18 lutego 2020, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2022, 23:40

    marczelinka2112 lubi tę wiadomość

    age.png

    09/2013 👼 6tc
    03/2020 👼 8tc

    PAI-1 4G homo
    MTHFR_677C T, 1298A C hetero
    ANA dodatnie 1:160 typ świecenia ziarnisty

    Euthytox 75
  • marteczkaaaa Znajoma
    Postów: 30 6

    Wysłany: 18 lutego 2020, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marczelinka2112 wrote:
    Dziewczyny czy jest tu ktoś kto zaczyna lub zaczął w tym miesiącu stymulację? Chętnie popisze i wymienię sie spostrzeżeniami 🙂
    Ja zaczynam od czwartku, pod warunkiem że jutro złapię w szpitalu swojego lekarza bo chciał mnie jeszcze zobaczyć zanim zacznę brać lek.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Foto dzięki kochana! Na pewno dam znać. Już zapomniałam o ostatniej porażce i wierzę że tym razem się uda!
    Marteczka super że jesteś tutaj z nami. Daj znać co ci lekarz przepisał i jaki jest plan działania. A tak wogole może napiszesz coś o sobie? Długo się staracie? Pierwszy cykl stymulowany czy już kolejny?

  • marteczkaaaa Znajoma
    Postów: 30 6

    Wysłany: 18 lutego 2020, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marczelinka2112 - my dopiero zaczynamy tak naprawdę - to będzie pierwszy cykl stymulowany. Staramy się 9 miesięcy, więc nie jest to długo chyba. Niby wszystkie wyniki mamy dobre a nic nie wychodzi... więc lekarz zdecydował o stymulacji przez 4 cykle, jak to nie pomoże to będziemy się zastanawiać co dalej. Mam też brać Miovelia i luteinę.
    Tak szczerze to nawet nie zapytałam co lekarz ma na myśli mówiąc "potem pomyślimy co robić dalej jak to nie pomoże" - jak pierwszy raz usłyszałam o stymulacji to nie ukrywam że się przestraszyłam. Teraz jak trochę Was poczytałam to już mi trochę lepiej :)
    A powiedz czy miałaś jakieś "skutki uboczne" jak brałaś CLO? Jakoś gorzej się czułaś czy nie odczuwałaś żadnej różnicy? :)
    Często musiałaś odwiedzać lekarza na monitoring? Ja mam chodzić mniej więcej raz w tygodniu ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2020, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marteczkaaaa wrote:
    Marczelinka2112 - my dopiero zaczynamy tak naprawdę - to będzie pierwszy cykl stymulowany. Staramy się 9 miesięcy, więc nie jest to długo chyba. Niby wszystkie wyniki mamy dobre a nic nie wychodzi... więc lekarz zdecydował o stymulacji przez 4 cykle, jak to nie pomoże to będziemy się zastanawiać co dalej. Mam też brać Miovelia i luteinę.
    Tak szczerze to nawet nie zapytałam co lekarz ma na myśli mówiąc "potem pomyślimy co robić dalej jak to nie pomoże" - jak pierwszy raz usłyszałam o stymulacji to nie ukrywam że się przestraszyłam. Teraz jak trochę Was poczytałam to już mi trochę lepiej :)
    A powiedz czy miałaś jakieś "skutki uboczne" jak brałaś CLO? Jakoś gorzej się czułaś czy nie odczuwałaś żadnej różnicy? :)
    Często musiałaś odwiedzać lekarza na monitoring? Ja mam chodzić mniej więcej raz w tygodniu ;)
    No 9 miesięcy starań to może nie jest długo, ale rozumiem Twoj niepokój i bardzo dobrze że działacie od razu! A czy Twój mężczyzna robił już badanie nasienia? Bo u nas wogole nikt nie chciał zaczynać badań ze mną dopóki nie było wyników męża. Cykl stymulowany to nic strasznego, ale istnieje większe prawdopodobieństwo ciąży mnogiej. Ja nie miałam żadnych skutków ubocznych, a w ostatnim cyklu brałam najpierw Clo, później ovitrelle i luteinę. Na monitoringu byłam dzień przed miesiączką (ale to dlatego że miałam wtedy betę zrobić i mówiłam że raczej nic z tego nie wyszło bo zrobiłam test wcześniej więc lekarz mnie wziął od razu żeby zobaczyć czy po poprzedniej stymulacji jest wszystko ok). Od 2-6dc brałam Clo i dzisiaj (8dc) byłam na monicie i okazało się że są 3 ładne pęcherzyki więc nic więcej nie muszę brać. Na następną wizytę mam przyjść w piątek. I myślę że to będzie tyle z wizyt. A po tej wizycie położna będzie dzwonić żeby powiedzieć kiedy zrobić zastrzyk , od kiedy współżyć i i brać luteine. Na tych dwóch wizytach położna pobiera mi krew żeby zobaczyć jak wygląda estradiol i czy pęcherzyki są dojrzałe. Bardzo się cieszę że do nas dolaczylas, będziemy mogły wymienić się spostrzeżeniami 🙂

  • Nobis Autorytet
    Postów: 1261 497

    Wysłany: 19 lutego 2020, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marteczkaaaa wrote:
    A powiedz czy miałaś jakieś "skutki uboczne" jak brałaś CLO? Jakoś gorzej się czułaś czy nie odczuwałaś żadnej różnicy? :)
    Często musiałaś odwiedzać lekarza na monitoring? Ja mam chodzić mniej więcej raz w tygodniu ;)
    Ja miałam skutki uboczne ale do przeżycia. Mianowicie bolała mnie głowa podczas brania clo ale po ostatniej tabletce przestawała. W klinice byłam zwykle raz w okolicach 10-12 dc i wtedy dostawałam rozpiskę kiedy zastrzyk i kiedy działamy. W sumie miałam 5 cykli na clo w tym ostatnia z IUI.
    Marczelinka zadała Ci dobre pytanie. Mężczyzna badał się? U mnie od początku kazano zrobić badania nasienia plus kilka dodatkowych badań ale dzięki temu miałam już większość badań na pierwszą wizytę w klinice i od razu podjęta decyzja jak działamy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2020, 07:19

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • Pani Ciasio Autorytet
    Postów: 1210 872

    Wysłany: 19 lutego 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podczas stosowania clo bardzo czułam swoje jajniki- takie jakby pulsowanie. Miewałam też humory ;) Na wizyty chodziłam podobnie jak Nobis- jedna przed owulacją, lekarz robił usg i mówił, ile jest pęcherzyków, kiedy podać zastrzyk i działać. I w sumie to wszystko. Po zastrzyku duphaston, a dwa tygodnie później testowanie.

    Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon

    MTHFR 1298C hetero

    4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze


    1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
    Cudzie trwaj! <3

    09.2021: wracamy po rodzeństwo <3

    Czekamy na Ciebie ;*
  • Delfinek933 Znajoma
    Postów: 20 20

    Wysłany: 19 lutego 2020, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Foto80 Daj znać co tam u Ciebie wyjdzie :)
    marczelinka2112:Powodzenia życzę;) Ja wczoraj bylam na kolejnym usg (7t 4d) Też miałam 3 pęcherzyki podczas owu które pekly same.Dwa tygodnie temu ledwo widziałam 1 pęcherzyk A wczoraj dwa bijące serduszka!! Jestem W takim szoku ;) Szczęśliwa Ale boję się podwójnie

    marczelinka2112, Foto80, Nobis, Evli, Pani Ciasio, Zozo lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2020, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delfinek933 wrote:
    Foto80 Daj znać co tam u Ciebie wyjdzie :)
    marczelinka2112:Powodzenia życzę;) Ja wczoraj bylam na kolejnym usg (7t 4d) Też miałam 3 pęcherzyki podczas owu które pekly same.Dwa tygodnie temu ledwo widziałam 1 pęcherzyk A wczoraj dwa bijące serduszka!! Jestem W takim szoku ;) Szczęśliwa Ale boję się podwójnie
    O jak pięknie! Gratuluję dwóch serduszek😍 to teraz się oszczędzaj i niech dzieciaczki zdrowo rosną😁 mój gin też mówi że po stymulacji jest wieksza szansa na bliźniaki. U niego w gabinecie wisi mnóstwo zdjęć dzieciaczkow od szczęśliwych rodziców którzy dziękują mu za pomoc i opiekę i faktycznie duża część to blizniaki. !

  • Foto80 Autorytet
    Postów: 1105 750

    Wysłany: 19 lutego 2020, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2022, 23:40

    age.png

    09/2013 👼 6tc
    03/2020 👼 8tc

    PAI-1 4G homo
    MTHFR_677C T, 1298A C hetero
    ANA dodatnie 1:160 typ świecenia ziarnisty

    Euthytox 75
  • marteczkaaaa Znajoma
    Postów: 30 6

    Wysłany: 19 lutego 2020, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mój mąż się badał, ale w sumie to tylko badanie nasienia miał. Nobis jakie jeszcze badania miał Twój mężczyzna?

    W jakim celu macie podawane te zastrzyki z duphaston? Mój lekarz o tym nawet nie wspominał 🤔
    W poniedziałek mam normalną wizytę to już się wypytam o wszystko co już wyczytałam a o co nie zapytałam. Bo póki co to moja wiedza w porównaniu do Waszej jest taka mała że masakra 😐
    O tym że przy stymulacji mogą być ciążę mnogie to czytałam ale ja to bym chyba nawet chciała 😊

  • Nobis Autorytet
    Postów: 1261 497

    Wysłany: 19 lutego 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marteczka mój Luby robił badanie nasienia, test hba i fragmentacje dna + usg w celu wyeliminowania żylaków powrózka nasiennego. Ale to wszysthko z powodu obniżonej marfologii nasienia.

    Zastrzyk to zastrzyk ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka a duphaston to progesteron w tabletkach brane po owulacji.

    Spokojnie z czasem będziesz wiedzieć takie rzeczy ale obyś nie musiała za dużo tej wiedzy posiąść. A jak wyszło badanie nasienia?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2020, 14:15

    Synek 2020 r
    Córcia 2022 r
  • marteczkaaaa Znajoma
    Postów: 30 6

    Wysłany: 19 lutego 2020, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Generalnie zarówno moje badania jak i badania mojego męża wg naszego lekarza są bardzo dobre więc nawet nam kolejnych nie zlecał, bo stwierdził że przy takich wynikach to od razu powinnam zajść w ciążę - A tu nic...
    Więc zobaczymy co nasz lekarz potem wymyśli :) póki co kazał mi tez stres ograniczyć co przy mojej pracy jest mega trudne :)

  • Evli Autorytet
    Postów: 3814 2518

    Wysłany: 19 lutego 2020, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delfinek933 wrote:
    Foto80 Daj znać co tam u Ciebie wyjdzie :)
    marczelinka2112:Powodzenia życzę;) Ja wczoraj bylam na kolejnym usg (7t 4d) Też miałam 3 pęcherzyki podczas owu które pekly same.Dwa tygodnie temu ledwo widziałam 1 pęcherzyk A wczoraj dwa bijące serduszka!! Jestem W takim szoku ;) Szczęśliwa Ale boję się podwójnie

    Jaaaaa ale info 🥰🥰🥰 gratuluje podwójnie 😃
    Ale to jest ciąża dwujajowa?

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Klaudia.aa Debiutantka
    Postów: 8 1

    Wysłany: 19 lutego 2020, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny jestem tu nowa🤗
    A więc tak, jestem pod kontrolą ginekologa staramy się o dzidziusia.. Biorę Clo i luteinę. Ostatnia wizyta była we wtorek 18.02 wczesniej 12.02 i były wychodowane dwa pęcherzyki jeden na lewym i drugi na prawym jajniku, Pani Doktor po USG stwierdziła że jeden pęcherzyk pękł, natomiast z drugiego powstała torbiel.. i jak to powiedziała że raczej jest pewna że dostanę miesiączkę po luteinie i szansę na ciążę są małe, ale przecież jeden pęcherzyk pękł więc czy wgl nie mam szans? Jestem tydzień po owulacji i od 6dni biorę luteinę, ale dziś dostrzegłam małe plamienie jasno różowe.. czy to może zwiastować miesiączkę? Już nie wiem co myśleć ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2020, 21:49

  • Mad lena Ekspertka
    Postów: 140 66

    Wysłany: 19 lutego 2020, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marczelinka2112 wrote:
    Dziewczyny czy jest tu ktoś kto zaczyna lub zaczął w tym miesiącu stymulację? Chętnie popisze i wymienię sie spostrzeżeniami 🙂

    Cześć. Ja zaczynam teraz pierwszy cykl z clo.
    Czytam Wasze opisy i zaczynam się zastanawiać czy mój lekarz dobrze mnie prowadzi. Mam stosować 2 tabl. dziennie od 3 dc.
    Tylko żadnych obserwacji, itp. Po prostu mam brać clo i tyle 😔 A z tego co czytam to raczej powinno się zacząć od mniejszej dawki i obserwować.

    2015 - początek starań
    2019 - cykle z Duphaston
    2019 - HSG (jajowody drożne)
    2020 - cykle z Clo
    AMH - 3,35
    2021 marzec - I inseminacja nieudana :/
    2021 maj - II inseminacja :(

    MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny
  • Klaudia.aa Debiutantka
    Postów: 8 1

    Wysłany: 19 lutego 2020, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mad lena wrote:
    Cześć. Ja zaczynam teraz pierwszy cykl z clo.
    Czytam Wasze opisy i zaczynam się zastanawiać czy mój lekarz dobrze mnie prowadzi. Mam stosować 2 tabl. dziennie od 3 dc.
    Tylko żadnych obserwacji, itp. Po prostu mam brać clo i tyle 😔 A z tego co czytam to raczej powinno się zacząć od mniejszej dawki i obserwować.
    Ja gdy zaczynałam brać clo zaczynałam od 3 DC do 7dc ale jedną tabletkę, dobrze zareagowałam na lek bo pęcherzyki urosły, a wcześniej nic nie chciało ruszyć i owulacja była, gorzej było z samopoczuciem po clo

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2020, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mad lena wrote:
    Cześć. Ja zaczynam teraz pierwszy cykl z clo.
    Czytam Wasze opisy i zaczynam się zastanawiać czy mój lekarz dobrze mnie prowadzi. Mam stosować 2 tabl. dziennie od 3 dc.
    Tylko żadnych obserwacji, itp. Po prostu mam brać clo i tyle 😔 A z tego co czytam to raczej powinno się zacząć od mniejszej dawki i obserwować.
    Super. Witamy nowe koleżanki😁
    No u Ciebie lekarz zaczął od dużej dawki jak na pierwszy raz. Przez 5 dni masz brać? I zgłosić się na monitoring?

  • Evli Autorytet
    Postów: 3814 2518

    Wysłany: 19 lutego 2020, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia trochę dziwnie Ci lekarka powiedziała bo przecież jeden pęcherzyk pękł wiec szansa na ciąże Jak najbardziej jest.

    Mad lena 2 tabletki na pierwszy raz bez monitoringu to nie za bardzo :/
    Mogą Ci się torbiele porobić.. Jakie masz AMH?

    2019 👧🏼 [*]6mż
    2020 👧🏼🌈
    2022 👦
  • Mad lena Ekspertka
    Postów: 140 66

    Wysłany: 19 lutego 2020, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, mam brać 2 tabl. przez 5 dni. Zalecił mi 2 takie cykle, bez monitoringu :/
    A wcześniej pojawiały się u mnie torbiele, więc mam do tego skłonności.
    Co poradzicie? Iść do lekarza ok. 10 dc, niech sprawdzi czy dzieje się dobrze? Czy całkiem zmienić lekarza... Już długo się staramy i naprawdę już nie wiem co robić. Zmieniłam lekarza, bo poprzedni niemal przez 3 lata tylko zawodził że coś robi, a ja mu wierzyłam. Obecny lekarz ma dobre opinie, ale widzę że też chyba idzie po omacku...
    Nie badałam AMH :/

    2015 - początek starań
    2019 - cykle z Duphaston
    2019 - HSG (jajowody drożne)
    2020 - cykle z Clo
    AMH - 3,35
    2021 marzec - I inseminacja nieudana :/
    2021 maj - II inseminacja :(

    MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny
‹‹ 3343 3344 3345 3346 3347 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ